Reklama

Prosto i jasno

"Muszę was ostrzec!..."

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papież Pius XI w 1929 r., przyjmując grupę polskich pielgrzymów, powiedział z troską: "Muszę Was ostrzec (...). Czuwajcie i módlcie się. Czuwajcie, gdyż grożą Wam niebezpieczeństwa i zasadzki podstępne. Wróg wszelkiego ducha, którego Chrystus Pan nazwał bramami piekielnymi, nie śpi, ale czuwa i działa wśród Was. Mam tu na myśli przede wszystkim sektę masońską, która szerzy swe zasady i zgubne wpływy również i w Polsce". Przypomniałem sobie słowa Piusa XI, czytając artykuł ks. prof. Czesława Bartnika w Naszym Dzienniku, zatytułowany Nowy Babilon (z 27 lipca br.). Mowa jest w nim o budowaniu imperium europejskiego, superpaństwa, w którym walczy się z religią nie prymitywnymi metodami bolszewickiej rewolucji, ale promując model człowieka wolnego, bez godności dziecka Bożego, pozbawionego ojczyzny i rodziny. Czym zakończy się to igranie z Bogiem i naturą?
28 lipca minęło 10 lat od podpisania konkordatu między Stolicą Apostolską a rządem Rzeczypospolitej Polskiej, kierowanym wówczas przez premier Hannę Suchocką. Niestety, nie doszło wówczas do ratyfikowania konkordatu w Sejmie, ponieważ jesienią 1993 r. rządy przejął dzisiejszy SLD. Zaczęło się wówczas igranie z Kościołem, aż wstyd wspominać. Rozpoczęła się walka o wprowadzenie z powrotem aborcji na każde życzenie, straszono Polaków, że grozi nam państwo wyznaniowe, republika proboszczów oraz teokracja ojca Rydzyka. Przypomnę, że dowodem na ową "homeinizację" Polski miał być zapis w konkordacie o stopniach religii na świadectwie szkolnym, wprowadzenie wychowania religijnego w przedszkolach oraz możliwość zawierania małżeństw cywilnoprawnych w Kościele przed kapłanem. Przez cztery lata SLD, mając większość w parlamencie i rządzie, traktował układ ze Stolicą Apostolską jako grę polityczną, jako kartę przetargową w walce o niechętny Kościołowi elektorat. Stało się już praktyką, że kiedy Kościół jest potrzebny lewicy i liberałom, słyszymy gorące zapewnienia o współpracy. Kiedy zaś ci politycy osiągną, co chcieli, Kościół znowu staje się ich wrogiem. Dopiero więc za czasów AWS-u, 8 stycznia 1998 r., udało się ów międzynarodowy traktat ratyfikować.
Wróćmy jednak do wspomnianych na wstępie papieskich ostrzeżeń - Pius XI ostrzegał bowiem przed falą ataków masońskich na Kościół katolicki, które doprowadziły do ogromnych prześladowań Kościoła w Hiszpanii, Portugalii czy Meksyku. A do czego doprowadzi dzisiaj budowanie świata bez Boga? Już jesteśmy świadkami ogromnego zamieszania moralnego i głębokich podziałów. Można np. z niepokojem wskazać na głęboki podział, jaki stworzyła ekonomia: 160 biednych państw, czyli 80% mieszkańców globu, spogląda z zawiścią na 20 państw bogatych. Różnica poziomu życia jest między nimi drastyczna. Kilka międzynarodowych instytucji zdominowanych przez "bogatych", takich jak: Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Bank Światowy, Europejski Bank Rozwoju, ONZ, Unia Europejska czy Wspólnota Gospodarcza, dyktuje "biednym" swoje warunki. Czy to nie doprowadzi prędzej czy później do wybuchu społecznego niezadowolenia? Rozszerzenie Unii Europejskiej jest tylko przeciąganiem tego okresu "spokojnej konsumpcji" dla swoich.
Również pod względem religijnym świat jest głęboko podzielony. Chrześcijaństwo słabnie z braku świadectwa. Nauczania Jana Pawła II, Piotra naszych czasów, wypiera się Zachód. Jedność z prawosławiem czy Kościołem anglikańskim pozostaje nadal w sferze życzeń. A inne religie? Wojujący islam zwalcza bezwzględnie chrześcijaństwo w swoich krajach. Judaizm domaga się wyłącznie praw, nie dając w zamian niczego poza pamięcią o holocauście. Natomiast religie Wschodu rodzą niezliczone ilości sekt parareligijnych, które odrywają od chrześcijaństwa tysiące wyznawców. Czy wkrótce nie czekają nas nowe wojny religijne?
Jan Paweł II określił te zagrożenia człowieka i świata jako "apokaliptyczne". Nie chodzi mu o straszenie nas wizją końca świata, ale o podkreślenie z mocą, że ogarniająca świat "kultura śmierci" może przynieść samozagładę człowiekowi. Papież wielokrotnie podkreśla, że jesteśmy dzisiaj świadkami katastrofy bardziej zatrważającej niż upadek wieży Babel. Mowa o przejawach działania antychrysta, o nowym modelu życia, w którym człowiek ma stać się absolutem. Ta ogromna pokusa, towarzysząca ludzkości od początku, nigdy nie objęła z taką łatwością społeczności światowej. Stało się to dzięki opanowaniu mass mediów przez siły lewicowe, liberalne i - wspomniane przez Piusa XI - masońskie. To te siły są głównym kanałem przekazu treści niszczących dotychczasowe fundamenty cywilizacji. Zniszczenie poczucia chrześcijańskiej tożsamości w Europie, brak odniesienia w konstytucji europejskiej do Boga - doprowadzą do ugruntowania się nieprawości i przemocy, ukształtowania Europy jako superpaństwa pogańskiego, którego przejawem jest już prenatalny holocaust, eksterminacja ludzi chorych i starych przez eutanazję, walka z rodziną przez promocję tzw. małżeństw homoseksualnych.
W krakowskich Łagiewnikach u grobu św. siostry Faustyny Jan Paweł II powiedział: "Nic tak nie jest potrzebne człowiekowi, jak miłosierdzie Boże - owa miłość łaskawa, współczująca, wynosząca człowieka ponad jego słabość ku nieskończonym wyżynom świętości Boga".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Księża z Nowego Jorku obserwują wzrost liczby konwersji na katolicyzm

2025-11-18 12:10

[ TEMATY ]

wzrost konwersji

na katolicyzm

księża z Nowego Jorku

adobe Stock

Stacja Fox News informuje o wzroście frekwencji na niedzielnych mszach w kościołach katolickich w Nowym Jorku oraz o wzroście liczby nawróceń na wiarę katolicką.

Wielu przywódców religijnych w Nowym Yorku obserwuje wzrost liczby konwertytów i uczestników nabożeństw katolickich. Wśród nich są przedstawiciele diecezji brooklińskiej, która podaje, że w zeszłym roku do kościoła dołączyło 538. dorosłych. To prawie dwa razy więcej w porównaniu z rokiem poprzednim. Księża w katedrze św. Patryka również informują o wzroście frekwencji - informuje Fox News.
CZYTAJ DALEJ

Odwaga wyciągniętych rąk

2025-11-18 17:34

[ TEMATY ]

Wrocław

Magdalena Lewandowska

Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie "Odwaga wyciągniętych rąk", nawiązujące do Orędzia Pojednania z 1965 roku.

Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie Odwaga wyciągniętych rąk, nawiązujące do Orędzia Pojednania z 1965 roku.

– Odwaga do ryzykownego gestu pojednania w 1965 roku zrodziła się z głębi chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha – mówią polscy i niemieccy biskupi.

W 60. rocznicę Orędzia Pojednania Eucharystii w katedrze wrocławskiej przewodniczył abp Tadeusz Wojda, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, a koncelebrowali ją biskupi i kardynałowie z Polski i Niemiec wraz z Nuncjuszem Apostolskim abp. Antonio Filipazzi. Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie "Odwaga wyciągniętych rąk", nawiązujące do Orędzia. Podkreślają w nim, że listy wymienione między biskupami Polski i Niemiec w 1965 roku były punktem zwrotnym nie tylko dla Kościoła, ale także dla relacji między narodami. „Gotowość Polskiego Episkopatu do wyjścia w 1965 r. myślą poza głębokie historyczne rany i lęki była w najlepszym tego słowa znaczeniu rewolucyjna i otworzyła nowe perspektywy. Pamiętne słowa „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” były wyrazem prorockiego rozeznania, które odrzucało zgodę na sytuację naznaczoną strachem, krzywdą i przemocą. Odwaga do tego ryzykownego gestu pojednania zrodziła się z głębi chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha. Chrystus zaprasza wszystkich, którzy za Nim idą, niezależnie od przynależności narodowej, do przebaczenia i miłości nieprzyjaciół” – czytamy w dokumencie. Biskupi zwracają uwagę, że mimo iż na drodze pojednania polsko-niemieckiego udało się osiągnąć wiele, znacznie więcej niż ludzie mogli sobie wyobrazić w 1945 r., historyczne krzywdy nadal wpływają na naszą teraźniejszość. – „Prośba o przebaczenie nie oznacza, że niemieckie zbrodnie, wojna przeciwko Polsce, holokaust i wszystkie skutki panowania narodowych socjalistów mogą zostać zapomniane. Również wysiedlenie najpierw Polaków, a następnie Niemców z ich ojczyzny nie mogą popaść w zapomnienie. To właśnie ze wspólnej pamięci może wyrastać siła pojednania i odwaga do budowania bardziej pokojowej przyszłości w Europie – przekonują hierarchowie.
CZYTAJ DALEJ

Odwaga wyciągniętych rąk

2025-11-18 17:34

[ TEMATY ]

Wrocław

Magdalena Lewandowska

Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie "Odwaga wyciągniętych rąk", nawiązujące do Orędzia Pojednania z 1965 roku.

Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie Odwaga wyciągniętych rąk, nawiązujące do Orędzia Pojednania z 1965 roku.

– Odwaga do ryzykownego gestu pojednania w 1965 roku zrodziła się z głębi chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha – mówią polscy i niemieccy biskupi.

W 60. rocznicę Orędzia Pojednania Eucharystii w katedrze wrocławskiej przewodniczył abp Tadeusz Wojda, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, a koncelebrowali ją biskupi i kardynałowie z Polski i Niemiec wraz z Nuncjuszem Apostolskim abp. Antonio Filipazzi. Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie "Odwaga wyciągniętych rąk", nawiązujące do Orędzia. Podkreślają w nim, że listy wymienione między biskupami Polski i Niemiec w 1965 roku były punktem zwrotnym nie tylko dla Kościoła, ale także dla relacji między narodami. „Gotowość Polskiego Episkopatu do wyjścia w 1965 r. myślą poza głębokie historyczne rany i lęki była w najlepszym tego słowa znaczeniu rewolucyjna i otworzyła nowe perspektywy. Pamiętne słowa „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” były wyrazem prorockiego rozeznania, które odrzucało zgodę na sytuację naznaczoną strachem, krzywdą i przemocą. Odwaga do tego ryzykownego gestu pojednania zrodziła się z głębi chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha. Chrystus zaprasza wszystkich, którzy za Nim idą, niezależnie od przynależności narodowej, do przebaczenia i miłości nieprzyjaciół” – czytamy w dokumencie. Biskupi zwracają uwagę, że mimo iż na drodze pojednania polsko-niemieckiego udało się osiągnąć wiele, znacznie więcej niż ludzie mogli sobie wyobrazić w 1945 r., historyczne krzywdy nadal wpływają na naszą teraźniejszość. – „Prośba o przebaczenie nie oznacza, że niemieckie zbrodnie, wojna przeciwko Polsce, holokaust i wszystkie skutki panowania narodowych socjalistów mogą zostać zapomniane. Również wysiedlenie najpierw Polaków, a następnie Niemców z ich ojczyzny nie mogą popaść w zapomnienie. To właśnie ze wspólnej pamięci może wyrastać siła pojednania i odwaga do budowania bardziej pokojowej przyszłości w Europie – przekonują hierarchowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję