Reklama

Porady prawnika

Darowizna z dożywociem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ubiegłym tygodniu zajmowaliśmy się darowizną, dziś rozpatrzymy darowiznę z tzw. dożywociem.

Z taką sytuacją najczęściej spotykamy się w przypadku gospodarstwa rolnego lub domu jednorodzinnego. Wyobraźmy sobie, że na gospodarstwie pani Anny pracuje syn Adam z rodziną. Pani Anna, pod naciskiem rodziny, przepisuje w końcu gospodarstwo na syna, a zatem przenosi na niego własność (daruje mu gospodarstwo), ale nie zastrzega sobie możliwości mieszkania i utrzymania, czyli tzw. dożywocia. Syn wyjeżdża na kilka miesięcy do Ameryki, po czym nie wraca, ale sprzedaje gospodarstwo i ściąga do siebie rodzinę z wyjątkiem matki. Pani Anna pozostaje bez dachu nad głową, bo nic już nie należy do niej, a nie mając umowy dożywocia, kupujący gospodarstwo nie musi się o nią zatroszczyć. Zupełnie inna byłaby sytuacja pani Anny, gdyby zawarła z synem umowę dożywocia.
W zakres dożywocia wchodzi obowiązek przyjęcia dożywotnika - tak prawo określa osobę z uprawnieniami do dożywocia - jako domownika, z czym wiąże się zapewnienie mu mieszkania, wyżywienia, ubrania, udzielenie mu wszelkiej potrzebnej pomocy, a także... zapewnienie godnego pochówku. Oczywiście, strony umowy dożywocia, którą należy spisać u notariusza, mogą same zdecydować, co będzie wchodziło w zakres tej umowy. Syn Adam może np. dodatkowo przeznaczyć dla matki kawałek gruntu czy wręcz ustanowić dla niej służebność mieszkania (czym ona jest - wyjaśniamy poniżej). Może też zobowiązać się do wypłacania matce miesięcznie określonej kwoty lub do przekazywania jej części plonów. Jeżeli dożywotnik opiekuje się kimś bliskim, w umowie można zastrzec dożywocie również dla tej osoby.
Pamiętajmy, że umowa dożywocia musi mieć formę aktu notarialnego i trzeba w niej wszystko precyzyjnie określić, tzn. wszelkie prawa, które przyznajemy dożywotnikowi. Jest to szczególnie ważne w sytuacji, gdy właściciel gospodarstwa chciałby je np. sprzedać - ten, kto kupi nieruchomość obciążoną dożywociem, przejmuje również obowiązki wobec dożywotnika, nawet jeśli w księgach wieczystych nie będzie takiego wpisu, bo podstawą roszczenia będzie umowa notarialna. Kupujący nie będzie się mógł bronić tym, że nic o dożywociu nie wiedział, nie broni go prawo rękojmi i wiary publicznej ksiąg wieczystych, i żaden sąd nie przyzna mu racji.
Dożywocia nie można przekazać innej osobie - jest to prawo niezbywalne. Jeżeli osoba zobowiązana do dożywocia nie wywiąże się z umowy, dożywotnik może skierować przeciwko niej pozew do sądu z żądaniem spełnienia określonego świadczenia, np. zapewnienia opieki lekarskiej, opału czy odzieży. Nie będzie musiał natomiast wytaczać powództwa, jeśli w umowie notarialnej zobowiązany do dożywocia podda się egzekucji ewentualnych roszczeń wynikających z umowy. To - zdawałoby się drobne - zastrzeżenie znacznie ułatwia sprawę - wystarczy bowiem wtedy zwrócić się do sądu, by przystawił na akcie notarialnym pieczęć - klauzulę wykonalności, by egzekucja była możliwa.
Istnieje również możliwość rozwiązania umowy dożywocia, np. gdy zobowiązany krzywdzi dożywotnika - znęca się nad nim fizycznie lub psychicznie.
W umowie dożywocia można przyznać dożywotnikowi tzw. służebność osobistą mieszkania. Wówczas dożywotnik może korzystać z mieszkania oraz innych pomieszczeń przeznaczonych do wspólnego użytku. Jest to bardzo istotne w przypadku gospodarstwa rolnego, bowiem może on wówczas przechowywać w pomieszczeniach gospodarskich potrzebne do pracy narzędzia i... hodować np. kury czy kozy. Służebność mieszkania pozwala też przyjąć na mieszkanie inną osobę, jeśli jest ona potrzebna do prowadzenia gospodarstwa lub jeśli jest na utrzymaniu dożywotnika. Służebność mieszkania nie podlega jednak dziedziczeniu, ale strony zawierające umowę mogą, oczywiście, zdecydować inaczej. Służebności tej nie można nabyć przez zasiedzenie.
Jeśli osoba z przyznaną służebnością mieszkania dopuści się względem właściciela nieruchomości różnych uchybień, ten może zamienić służebność na rentę.
Dożywocie - jakby na to nie spojrzeć - jest sprawą ryzykowną, zawsze istnieje niebezpieczeństwo, jeśli nie utraty dachu nad głową, to życia "na łaskawym chlebie".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Azylant zaatakował figurę Matki Bożej. Założył też sobie Jej koronę

2024-11-18 10:36

[ TEMATY ]

Szwajcaria

azylant

Einsiedeln

atak na figurę Matki Bożej

kloster-einsiedeln.ch

Czarna Madonna w Kaplicy Łaski w benedyktyńskim w opactwie Einsiedeln

Czarna Madonna w Kaplicy Łaski w benedyktyńskim w opactwie Einsiedeln

W minioną sobotę doszło do ataku na słynną figurkę Czarnej Madonny w Kaplicy Łaski w benedyktyńskim w opactwie Einsiedeln w Szwajcarii.

Według gazety Tagesanzeiger, 17-letni azylant wszedł do kościoła około godziny 15.00 i zdjął szaty Matki Bożej, wymierzył ciosy, a następnie założył koronę na głowę. Według klasztoru, słynna XV-wieczna figura Matki Boskiej została lekko uszkodzona. Wielu odwiedzających było zszokowanych incydentem i płakało. Po kilku minutach policja aresztowała sprawcę, a później ogłosiła, że mężczyzna cierpiał na „zaburzenia psychiczne”.
CZYTAJ DALEJ

Jak wygląda moja modlitwa?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 18, 35-43.

Poniedziałek, 18 listopada. Wspomnienie bł. Karoliny Kózkówny, dziewicy i męczennicy
CZYTAJ DALEJ

Jeździmy na Ukrainę by pokazać, że nie zapominamy o wojnie

2024-11-19 09:23

[ TEMATY ]

Ukraina

wojna

Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie

ks. Leszek Kryża SChr

EPA/STATE EMERGENCY SERVICE HANDOUT

Ostrzał ukraińskiej miejscowości Sumy ze strony wojsk rosyjskich

Ostrzał ukraińskiej miejscowości Sumy ze strony wojsk rosyjskich

Widziałem tę wojnę wielokrotnie, wybuchające pociski, uciekających ludzi, palące się domy... To bardzo realna wojna. Rozumiem, że możemy się do niej w jakiś sposób przyzwyczaić, mamy prawo się nią zmęczyć, ale nie możemy o niej zapomnieć. Dlatego jeździmy tam, by powiedzieć mieszkańcom Ukrainy, że nie zapominamy - wyjaśnił w rozmowie z KAI ks. Leszek Kryża SChr, dyrektor Biura Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie Konferencji Episkopatu Polski. Wraz z O. Luca Bovio IMC - reprezentującym Papieskie Dzieła Misyjne, kolejny raz udali się do pogrążonej w wojnie Ukrainy. Była to już 27. wizyta od momentu pełnoskalowgo ataku Rosji na ten kraj.

Centrum św. Marcina de Porres pod Kijowem
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję