Reklama

Jesteś jak gwiazda

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chcę się podzielić moimi przejściami życiowymi, szczególnie w podzięce za łaski, które otrzymałam od Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Byłam mężatką od 1945 r., urodziłam troje dzieci - dwóch chłopców, a najmłodsza była córeczka. Bardzo cieszyliśmy się z mężem, ale wkrótce zachorowała nam ona na zapalenie opon mózgowych. Miała dwa latka i dziesięć miesięcy, jak zmarła. Gdy leżała w szpitalu, jeździłam do niej. Po drodze nigdy nie ominęłam katedry, zawsze się modliłam, klęcząc przed obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Mówiłam Matce Bożej, że kupię Jej największy obraz, prosząc, aby uzdrowiła moją córeczkę, z którą będę się potem codziennie modliła. I miałam sen, a w nim usłyszałam słowa: "Nie kupisz tego wielkiego obrazu, kupisz mały...". Tak się stało, a córeczka nasza zmarła. Bardzo przeżywaliśmy to rozstanie, bo bardzo ją kochaliśmy. Ale później zaczęliśmy prosić Matkę Najświętszą o następną córeczkę. Matka Boża nas wysłuchała i w 1957 r. urodziła się nam druga córeczka. Pierwsza zmarła 12 listopada 1955 r., a druga urodziła się 12 listopada 1957 r. Tak Matka Najświętsza wynagrodziła nasz ból. Dzieci żyją, mają już swoje rodziny i swoje mieszkania, a ja mieszkam sama i modlę się przed małym obrazkiem Matki Bożej Nieustającej Pomocy: "Gdy klęczę przed Twym obrazem /Jesteś jak gwiazda, co świeci w obłoku/ Matko, Ty doradź i wskaż mi drogę/ bez Ciebie myśleć i kochać nie mogę/".
Jestem stałą czytelniczką "Niedzieli" i serdecznie pozdrawiam jej wszystkich pracowników. Szczęść Boże! Wanda

List ten przyszedł w momencie, gdy otrzymałam też inny. W tym drugim liś-cie Czytelnik nasz opisuje swoją dramatyczną sytuację, w jakiej się znalazł, zagrożony utratą dachu nad głową, pozbawiony wszelkiej nadziei, na granicy załamania z powodu bezowocnego poszukiwania pomocy. Dwa listy i dwie postawy. Postawa p. Wandy poddającej się woli Bożej, upatrującej dobra w wydarzeniach, jakimi Bóg nas doświadcza. I druga - postawa buntu, kiedy człowiek bierze swoje sprawy w swoje ręce, jakby chcąc w tym zastąpić Boga, który Sam, i tylko On, jest bezwarunkowym Panem naszego losu i życia.
Rozmawiałam niedawno z jeszcze inną naszą Czytelniczką, z którą doszłyśmy do wniosku, że nasze błędne decyzje z przeszłości były skutkiem zbyt usilnych modlitw w nadmiernie konkretnych sprawach. Prosiłyśmy Boga o rozwiązanie naszych spraw tak, jak je wtedy widziałyśmy, zamiast Mu po prostu zaufać. I Bóg nas wysłuchał. A jednak z perspektywy czasu wiemy dziś, że to nie były jedyne rozwiązania ówczesnych naszych problemów, i te nasze propozycje wcale nie były takie dobre. Może Bóg właśnie chciał nas przed nimi ustrzec, ale my - uporczywie Go błagając - "wymusiłyśmy" realizację własnych wizji...
Zdarza się i dziś, że wciąż nęci pokusa, by "brać swój los w swoje ręce". A przecież wiem, że gdy bieda przyciska, gdy wydaje się, że już nie ma wyjścia - znów trzeba sięgnąć do starej metody i rady: "JAK BÓG ROZWIĄŻE MOJE KŁOPOTY - NIE WIEM, ALE WIEM NA PEWNO, ŻE ON JE ROZWIĄŻE".
Pani Wanda nie musiała wypowiadać tej rady, ona ją praktykuje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co bł. Frassati mówi dziś młodym?

[ TEMATY ]

bł. Pier Giorgio Frassati

Luciana Frassati/Wikipedia

Bł. Pier Giorgio Frassati

Bł. Pier Giorgio Frassati

O. Dariusz Kantypowicz OP podkreślił w rozmowie z KAI, że Pier Giorgio był człowiekiem odważnym i bardzo szczerym. Tego, zdaniem dominikanina, młodzi mogą się od niego uczyć. "My często zastanawiamy się, co inni powiedzą, jak coś zostanie odebrane, a w Pier Giorgiu nie było zupełnie takiego podejścia. On robił rzeczywiście to, co uważał, że jest wolą Bożą i co, według niego, powinien był robić. Nie patrzył na to, że ktoś to może wyśmiać, że ktoś jest temu przeciwny – po prostu to robił" - wskazuje o. Kantypowicz.

Frassati był człowiekiem bardzo aktywnym - działał nie tylko w Kościele, ale także w różnych studenckich organizacjach. "Wszystko, co robił, robił z Chrystusem" - mówi tercjarka dominikańska, Marta Bizacka, której przygoda z Frassatim trwa już od 20 lat.

CZYTAJ DALEJ

18,5 tys. dzieci i 100 turnusów - ruszyła Wakacyjna Akcja Caritas

2024-07-04 11:06

[ TEMATY ]

Caritas

wakacje

Archiwum Caritas Sosnowiec,

Kolonie w Zakopanem

Kolonie w Zakopanem

18 500 dzieci i 100 turnusów - po raz kolejny ruszyła Wakacyjna Akcja Caritas. Jest ona często spełnieniem marzeń dzieci, dla których wyjazd na wakacje jest niemożliwy.

Letni promień nadziei

CZYTAJ DALEJ

„Jesteśmy dla pielgrzymów” - rozpoczęły się praktyki paulińskich kleryków

2024-07-04 20:13

[ TEMATY ]

Jasna Góra

klerycy

Paulini

BPJG

Na Jasnej Górze rozpoczęły się praktyki paulińskich kleryków. Jest zwyczajem, że w wakacje bracia z Wyższego Seminarium Duchownego Zakonu Paulinów z krakowskiej Skałki przybywają tutaj, by pełnić różne posługi m.in. w Kaplicy Matki Bożej, Bazylice, zakrystii, ale też np. w refektarzu. Jak podkreślają najważniejszy jest dla nich czas spędzony z pielgrzymami.

- Każde praktyki na Jasnej Górze są inne i z każdych wynosimy coraz więcej. Na czwartym roku przyjmujemy posługę akolitatu czyli mamy możliwość np. udzielania wiernym Komunii Świętej, dla mnie to najpiękniejsza służba, bo „dajemy Boga innym” – powiedział br. Mateusz Konkol z IV roku. Zauważył, że przyjmowanie intencji mszalnych w jasnogórskiej zakrystii i pomaganie pielgrzymom jest dla niego „wchodzeniem w ich życiowe problemy”, ale też możliwością wsłuchania się w historie o cudach, które wydarzyły się za wstawiennictwem Matki Bożej, np. jak zostali uzdrowieni z ciężkiej choroby czy doświadczyli nawrócenia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję