- Dla nas ks. Kotlarz jest męczennikiem. Ufamy, że Kościół też to potwierdzi dla innych - mówił bp Solarczyk. - Stajemy wobec jego życia i oddania, ale przede wszystkim stajemy wobec jego wyjątkowej wierności dla Chrystusa. Przywołujemy dzisiaj prawdę, że człowiek stojący wobec takiego świadectwa musi przyjąć to jako wyzwanie i zaproszenie do siebie, kim ja mogę być w tych warunkach, które mnie otaczają? - mówił w homilii bp Solarczyk.
Dalej prosił Boga o "błogosławiony owoc w postaci beatyfikacji ks. Romana", który "sprawi, że wszyscy jednym głosem, jedną duszą i jednym sercem staniemy wobec Boga i w jego Imieniu będziemy przeżywać nasze życie".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po liturgii przy tablicy upamiętniającej posługę kapłańską w szydłowieckiej parafii ks. Romana Kotlarza nastąpiło złożenie kwiatów. - Staramy się pamiętać o bardzo ważnej postaci dla naszej lokalnej społeczności. Kultywowanie pamięci o Słudze Bożym ks. Romanie Kotlarzu odbywa się już od kilku lat - powiedziała poseł Agnieszka Górska.
W kościele odbyła się również prelekcja Edyty Krężołek z Instytutu Pamięci Narodowej – Delegatura w Kielcach oraz ks. Kazimierza Kurka SDB „Kult Sługi Bożego ks. Romana Kotlarza - myśli kilka”. Z kolei w sali kinowej Szydłowieckiego Centrum Kultury - Zamek wyświetlony został film dokumentalny poświęcony działalności ks. Romana Kotlarza.
Reklama
W związku z uroczystością od 9 lipca na płycie rynku ustawiona jest wystawa poświęcona ks. Romanowi Kotlarzowi, która będzie czynna do 26 lipca.
Przypomnijmy, że w połowie czerwca Senat RP uczcił 45. rocznicę Robotniczego Protestu w czerwcu 1976 roku w Radomiu. Senatorowie zwrócili uwagę, że za „ofiarę tych wydarzeń uznać też należy ks. Romana Kotlarza”. - Jego prześladowania po tych wydarzeniach się nasiliły, a okoliczności śmierci nie zostały wyjaśnione – czytamy w uchwale.
Ks. Roman Kotlarz jest jednym z bohaterów protestu robotniczego w czerwcu 1976 roku. Do dziś pozostaje w pamięci wielu osób symbolem walki robotników o wolność i godność ludzkiego życia. Po wydarzeniach Czerwca ’76 ks. Kotlarz modlił się w parafii w Pelagowie wraz z wiernymi w intencji pobitych, aresztowanych i usuwanych z pracy robotników. W kazaniach domagał się szacunku dla człowieka i jego pracy, piętnował kłamstwo i brak sprawiedliwości w PRL. Wzywany na przesłuchania, przechodził „ścieżki zdrowia”, kilkakrotnie w okrutny sposób został pobity do nieprzytomności przez „nieznanych sprawców”. Zmarł 18 sierpnia 1976 r.