Reklama

Europa

Luksemburg: kard. Hollerich wyraża solidarność z ofiarami powodzi

Arcybiskup Luksemburga kard. Jean-Claude Hollerich SJ przekazał wyrazy współczucia i solidarności ofiarom powodzi, która w tych dniach nawiedziła region.

[ TEMATY ]

powódź

Luksemburg

PAP/EPA/FRIEDEMANN VOGEL

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Poczucie bezsilności wobec niszczycielskiej mocy sił natury pozostawiło głębokie rany w naszych duszach”, napisał w liście opublikowanym 16 lipca. Wielu ludzi stanęło przed trudnymi wyzwaniami i zastanawia się, co będzie dalej. Jednocześnie widać ogromną gotowość pomocy i solidarność wśród ludzi, która „rozbłysła w mroku zniszczenia”.

Kard. Hollerich zaapelował do katolików, aby „w sposób szczególny zainteresowali się miejscami dotkniętymi kataklizmem, w których potrzebna jest ich pomoc i do których będą mogli przynieść nadzieję”. Podkreślił też, że takie ekstremalne zjawiska pogodowe każą zastanowić się nad ich przyczynami. Za zdecydowane posunięcia zmierzające do walki ze zmianami klimatycznymi ponoszą odpowiedzialność także i chrześcijanie. „Potrzebny jest tu każdy z nas”, napisał arcybiskup Luksemburga i przewodniczący Rady Episkopatów Unii Europejskiej (COMECE).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z kolei w liście do biskupa niemieckiego Trewiru, Stephana Ackermanna kard. Hollerich napisał, że jest wstrząśnięty rozmiarami tragedii i coraz większą liczbą ofiar śmiertelnych (dotychczas stwierdzono 133 ofiary). Zapewnił o modlitwie za wszystkich dotkniętych skutkami kataklizmu, a także za rodziny, które utraciły swoich zaginionych bliskich. „Myślę także o wielu rannych, o wszystkich, którzy stracili cały swój życiowy dobytek i mam nadzieję, że fala solidarności i gotowości pomocy doda im sił i odwagi w trudnym czasie nowego początku”.

Podziel się cytatem

W Luksemburgu powódź dotknęła przede wszystkim regiony rzek Sauer i Alzette. Nad Sauer, w granicznym regionie z Niemcami, podtopionych zostało wiele wsi, a także część miast Luksemburg, Echternach Ettelbrück i Vianden. Zdjęcia z powietrza pokazują zalane Echternach, znane z tzw. „tańczących procesji”, która tradycyjnie odbywa się tam we wtorek po Zielonych Świątkach. Nad wodą góruje wzniesiona na wzgórzu miejscowa bazylika. Według informacji kościelnych, przez pewien czas pod wodą znalazła się krypta bazyliki. Była to tylko woda gruntowa, większych szkód się nie oczekuje.

2021-07-17 18:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Luksemburgu otwarto wystawę poświęconą św. Janowi Pawłowi II

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Luksemburg

©Wydawnictwo Biały Kruk/Adam Bujak

W katedrze w Luksemburgu w ramach obchodów 100. rocznicy urodzin św. Jana Pawła II otwarto z inicjatywy ambasady RP wystawę poświęconą jego życiu i pracy. Pokazuje ona pontyfikat papieża Polaka przez pryzmat dialogu z różnymi kulturami i ludźmi.

Angielskojęzyczna wystawa „Jan Paweł II – Papież Dialogu” została zainaugurowana przez kardynała Jean-Claude'a Hollericha z archidiecezji luksemburskiej i ambasadora RP w Luksemburgu Piotra Wojtczaka.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

[ TEMATY ]

LGBT

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ranking w gmachu MEN został zaprezentowany po raz pierwszy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję