Reklama

Prosto i jasno

Budżet z podatków i pobożnych życzeń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niemal równocześnie z wyborami samorządowymi przypada pierwsza rocznica zaprzysiężenia postkomunistycznego rządu L. Millera. W okolicznościowym przemówieniu z tej okazji premier, pośród różnych frazesów i kłamliwych obietnic, powiedział dwa bardzo prawdziwe zdania: "Rok temu, kiedy szliśmy do urn wyborczych, straszyły nas słowa: dziura budżetowa, zapaść finansowa, zamrożenie płac, lawinowo rosnące bezrobocie, spadek produkcji, kryzys. Dziś tych słów już nie używamy".
Warto zapamiętać słowa: "straszyły nas" oraz "dziś tych słów już nie używamy". Wniosek nasuwa się prosty: niezależnie od sytuacji w kraju, jeśli jest się w opozycji, to aby wygrać wybory, należy naród straszyć, jeśli zaś się rządzi - trzeba wyłącznie obiecywać. Można napisać, że postkomuniści, mając w swoich rękach publiczne środki przekazu, opanowali metodę kija i marchewki do perfekcji. Obecnie jako rządzący zajęli się wyłącznie obietnicami. Hasło wyborcze SLD: "Praca, Rozwój, Oświata" - można powiedzieć, że naśmiewa się z faktycznej sytuacji milionów stale biedniejących polskich rodzin. Ich położenie dobrze oddają słowa z lat PRL-u: "Za dużo, by umrzeć, za mało, by żyć". Niestety, przekazany do Sejmu projekt budżetu jeszcze pogorszy nasze położenie. Widać bowiem jak na dłoni, że rząd nie ma pomysłu na pracę, oświatę, zdrowie czy rozwój. Najlepszym dowodem jest niszczenie reformy zdrowia. Pieniądze mają być znowu wkładane do jednego worka. A to problemu służby zdrowia nie rozwiąże. Model wspólnego worka już przerabialiśmy przez minione 50 lat. Pieniądze otrzymają nie ci, którzy ich najbardziej potrzebują, ale ci, którzy mają dojście do ministra. Rozpocznie się wojna o budżetowe pieniądze, a to zdaje się odpowiadać ekipie L. Millera. Mogą je dawać tylko właściwym ludziom.
Przedłożony Sejmowi budżet oparto na wzroście PKB (produkt krajowy brutto) do 3,5 proc. Jest to spowodowane nieudokumentowanym przekonaniem, że nastąpi ożywienie gospodarki światowej, wzrosną inwestycje zagraniczne, popyt wewnętrzny i eksport. Budżet zakłada poprawę ściągalności podatków i dobranie się do szarej strefy, choć nie przewidziano żadnych nowych narzędzi, aby tę ściągalność poprawić. Nie widać w tym projekcie śladu jakichkolwiek reform finansów państwa, a założenie wspomnianego wskaźnika wzrostu PKB jest po prostu pobożnym życzeniem. Według prognoz ekspertów, wzrost gospodarczy w przyszłym roku powinien mieścić się w granicach 2-3 %. Jaki będzie efekt tego przeszacowania dochodów budżetu państwa? Czy tylko dymisja min. G. Kołodki?
Jeśli ma być tak dobrze, to dlaczego przeznaczono w porównaniu z rokiem 2002 mniej nakładów finansowych na zdrowie i naukę? Już wiadomo, że prezydent odesłał do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o abolicji podatkowej i raczej należy się spodziewać, że do budżetu państwa nie wpłynie dodatkowe 600 mln zł z tego tytułu. Podobnie też program oddłużenia przedsiębiorstw za cenę wniesienia tzw. opłaty restrukturyzacyjnej jest mocno życzeniowy. Zakłada bowiem, że te przedsiębiorstwa wyjdą na prostą i zaczną płacić podatki. Minister prognozuje, że wkrótce przybędzie miejsc pracy w sektorze usług i że ten rynek przyjmie pracowników zwalnianych z restrukturyzowanych przedsiębiorstw. Aby jednak rozwinął się sektor usług, Polacy muszą mieć więcej pieniędzy. Bez pieniędzy nie da się podróżować, odpoczywać, konsumować, kupować...
Czego po tym budżecie może spodziewać się społeczeństwo? Niczego dobrego, zwłaszcza że liczenie na pieniądze z Unii Europejskiej okazuje się zwyczajną iluzją. Nie widać w tym budżecie żadnej strategii rozwoju gospodarki, a cały opiera się wyłącznie na wzroście obciążeń podatkowych. Nie obniżono, zgodnie z ustawą, podatków dla przedsiębiorstw z 27 do 24 %, wzrasta akcyza na prąd i paliwa, gospodarka ma się coraz gorzej, coraz mniej jest przedsiębiorstw płacących podatki do budżetu, a minister zamiast coś zrobić, zwiększa środki na rozbudowę administracji centralnej.
Jak wspomniałem, w projekcie budżetu zaplanowano wzrost akcyzy na paliwa silnikowe, wzrost podatku VAT i CIT. Min. G. Kołodko stwierdził, że to wzmożenie fiskalizmu nie spowoduje wzrostu cen w całej gospodarce. Tę wypowiedź ministra skwitował któryś z posłów opozycji w sali sejmowej okrzykiem: "Komik!". Wszystkie te propozycje rządzących postkomunistów (z listkiem figowym w postaci koalicyjnego PSL-u) można sprowadzić do myślenia: jak by tu jeszcze okraść naród, gdzie jaki podatek wprowadzić... Bo nawet proponując emerytom leki za złotówkę, dobrze wiedzą, że wiele z tych leków kosztuje mniej, niektóre obecnie nawet 35 groszy.
Z innych propozycji SLD można wspomnieć, że planuje się wprowadzenie obowiązkowego ubezpieczenia mieszkań i domów od katastrof. Składka ma wynosić od 50 do 100 zł. Po opodatkowaniu naszych oszczędności, akcyzie na energię elektryczną, zamiarze wprowadzenia winiet za korzystanie z dróg szybkiego ruchu - będzie to kolejny podatek. Ciekawe, co jeszcze wymyśli SLD w ramach programu: "Praca, Oświata, Rozwój"? A może by tak zajrzeć im do zagranicznych kont? Lepiej i prościej odsunąć ich od rządów. Jest ku temu okazja 27 października.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie bądź kserokopią. Specjalny pokaz filmu "Carlo Acutis. Plan na życie"

2025-06-29 21:03

[ TEMATY ]

kino

bł. Carlo Acutis

relikwie bł. Carlo Acutisa

Karol Porwich/Niedziela

Czy w XXI wieku, w dżinsach, adidasach i z telefonem w ręku, da się żyć ideą nieba? Czy w dobie technologii i nowych mediów, kiedy pokusą jest to, by upodobnić się do influencerów, można mimo wszystko pozostać sobą?

Na te pytania mogliśmy poszukać odpowiedzi w czwartkowy wieczór, 5 czerwca. To wszystko za sprawą przedpremierowego pokazu filmu "Carlo Acutis. Plan na życie", który miał miejsce w częstochowskim kinie Wolność, a na który zaprosił Tygodnik Katolicki Niedziela.
CZYTAJ DALEJ

Papież: obserwujemy niegodziwe posługiwanie się głodem jako bronią wojenną

2025-06-30 15:22

[ TEMATY ]

głód

Papież Leon XIV

broń wojenna

PAP/EPA

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV potępił "niegodziwe posługiwanie się głodem jako bronią wojenną". W ogłoszonym w poniedziałek w Watykanie przesłaniu do Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) podkreślił, że świat musi to karać.

"Dzisiaj - napisał papież - obserwujemy z przerażeniem niegodziwe posługiwanie się głodem jako bronią wojenną".
CZYTAJ DALEJ

Kiedy rekonstrukcja rządu? Premier podał przybliżoną datę

2025-06-30 13:26

[ TEMATY ]

premier

Donald Tusk

rekonstrukcja rządu

przybliżona data

PAP

Premier Donald Tusk i minister klimatu i środowiska Paulina Henning-Kloska

Premier Donald Tusk i minister klimatu i środowiska Paulina Henning-Kloska

Premier Donald Tusk zapowiedział, że około 15 lipca zaproponuje kształt rządu po rekonstrukcji. Rozmowy w tej sprawie są prowadzone z liderami koalicyjnych ugrupowań - PSL, Polski 2050 i Lewicy.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej premier oświadczył, że w połowie lipca zaproponuje kształt rządu po rekonstrukcji. "15 lipca. W okolicach 15-go, bo nie wiem, jaki to jest dzień tygodnia, ale w połowie lipca" - dodał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję