Reklama

"Czuwania Serdeczne"

Niedziela Ogólnopolska 39/2002

O. Roman Majewski

O. Roman Majewski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Nie zapominajcie o mnie w modlitwie na Jasnej Górze" - na tę prośbę Ojca Świętego Jana Pawła II Jasnogórskie Sanktuarium odpowiada na sposób stały. W trakcie sierpniowej pielgrzymki Papieża do Ojczyzny nie mogło być inaczej. Słuchacze Radia Jasna Góra mieli okazję szczególnego współpielgrzymowania z Janem Pawłem II. Twórcy audycji Czuwania serdeczne z Janem Pawłem II: o. Roman Majewski - dyrektor Radia, Piotr Proszowski i Rafał Łączny stworzyli niepowtarzalną możliwość pochylenia się nad słowem Ojca Świętego. Czuwania te przebiegały dwutorowo: w Kaplicy Cudownego Obrazu i na antenie Radia Jasna Góra. Rozpoczęły się w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, czyli w wigilię przybycia Ojca Świętego do Polski, a zakończyły 19 sierpnia, gdy modlono się o trwałe owoce tej pielgrzymki. Modlitewne czuwania prowadzone były przez Zgromadzenia Sióstr: Michalitek, Sercanek, Brygidek, Honoratek, Nazaretanek, Pallotynek, Obliczanek oraz Sióstr Imienia Jezus. Każdy, kto pragnął złożyć Ojcu Świętemu dar swojej modlitwy, mógł przyłączyć się do wiernych w Kaplicy lub podzielić przeżyciem spotkania z Ojcem Świętym na antenie radiowej.
Tak opowiadał o tym o. Roman Majewski: "Czerpiąc z duchowego bogactwa Jasnej Góry i wykorzystując jeden z dostępnych nam środków społecznego przekazu, jakim jest nasze Radio, pragnęliśmy jak najpełniej korzystać z daru obecności Jana Pawła II i chłonąć każde jego słowo. Z pewnością komentarze dostojnych gości, którzy dzielili się refleksjami na naszej antenie, pogłębiły odbiór przesłania Ojca Świętego. W Czuwaniach serdecznych towarzyszyli nam: abp Kazimierz Majdański i abp Bolesław Pylak oraz bp Józef Zawitkowski, bp Edward Materski, bp Zbigniew Kiernikowski, bp Stanisław Stefanek, bp Stanisław Wielgus. Swoimi przemyśleniami podzielili się także: o. Jerzy Tomziński - były generał Zakonu Paulinów i były przeor Jasnej Góry, o. prof. Zachariasz Jabłoński, ks. prał. Ludwik Warzybok, ks. prał. Henryk Jankowski, ks. dr Sebastian Kępa, Ziemowit Gawski - prezes Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana. Czuwania serdeczne, które współtworzyli nasi słuchacze, były antenowym czasem dzielenia się wiarą, zadumą nad słowami Ojca Świętego, czasem świadectw, poruszeń serca i duszy. Postanowiliśmy przedłużyć to serdeczne czuwanie, aby raz w tygodniu pochylać się nad tekstami naszego wielkiego Polaka - Jana Pawła II. Chcemy, aby nauczanie papieskie nabrało dla nas głębszego sensu, abyśmy się odważyli wcielać je w swoją codzienność i żyć papieską troską o człowieka, realizować zadania, jakie nam Ojciec Święty zostawił. To byli ci, którzy urodzili się na początku pontyfikatu Jana Pawła II, a teraz pragną wzrastać i dojrzewać do pełni człowieczeństwa w cieniu jego słów. Mamy nadzieję, że od 16 października br., w rocznicę wyboru Jana Pawła II na Stolicę Piotrową, ideę Czuwań serdecznych będziemy kontynuować. W tej chwili przygotowujemy się do tego zadania i oczekujemy ludzi zafascynowanych nauczaniem Ojca Świętego".
Z każdym dniem było więcej telefonów, program nabierał dynamizmu, mógł trwać w nieskończoność. Było to potwierdzeniem, jak bardzo potrzebna była taka audycja. Jak zauważył Rafał Łączny, "program ten dawał szansę, aby słuchacze zaproszeni do refleksji na konkretny temat, często zapisując wybrany fragment homilii Ojca Świętego, wyłuskali to, co dla ich życia jest najważniejsze. Było to doświadczenie wspólnego odkrywania wagi słów Jana Pawła II. Wspomniana kontynuacja programu poszerza możliwość wprowadzenia słów Ojca Świętego w konkretny czyn".
Ja natomiast ufam, że był to czas wielkiej metamorfozy ludzkich serc i kolejne potwierdzenie, że słowa Jana Pawła II, który jest głosicielem Prawdy absolutnej, bez "światłocienia", dają moc i przywracają w człowieku nadzieję.
Mówi Piotr Proszowski: "W tym wielkim wezwaniu Jana Pawła II - Bóg bogaty w miłosierdzie - dostrzegaliśmy, że miłosierdzie to także sprawiedliwość, prawda i odwaga. O tym przekonaliśmy się podczas Czuwań, kiedy uczyliśmy się odwagi myśli i słowa na antenie, a pomagali nam w tym znakomici goście. (...) Byłem urzeczony tym, że dzwonili również ludzie młodzi, którzy są tak niszczeni, zniewalani przez władzę niektórych mediów. I to właśnie wielu z nich chce zakładać koła studiujące naukę papieską, chce iść śladami Papieża. (...) Pragnę podkreślić jeszcze jeden wzruszający moment: gdy bp Józef Zawitkowski, mój kochany Tymoteusz, mówił do nas i przekazał dla Radia i słuchaczy okruchy błogosławieństwa Jana Pawła II, to tak jakbyśmy się z Ojcem Świętym zjednoczyli na odległość słowa, na odległość znaku krzyża, a może jakbyśmy się zjednoczyli w tej wspólnej drodze krzyżowej - naszej, polskiej, i drodze krzyżowej Papieża, Piotra naszych czasów, Papieża Polaka. Za to błogosławieństwo chcę Ojcu Świętemu powiedzieć serdeczne Bóg zapłać!".
Czuwania serdeczne z Janem Pawłem II to przykład, jak można przetworzyć nasz emocjami zabarwiony świąteczny aplauz w codzienny chleb. Jak postawić pomost między drogowskazami Ojca Świętego a naszymi ścieżkami. Cieszy fakt, że antena Radia Jasna Góra stała się przewodnikiem po tej krótkiej, ale jakże bogatej w treści pielgrzymce Jana Pawła II do Ojczyzny. Jeszcze większą nadzieją napawa zapowiedź kontynuacji Czuwań serdecznych, tak abyśmy mogli nieustannie czerpać z bogatego skarbca świadectwa heroizmu wiary, cierpienia i patriotyzmu Jana Pawła II i pomnażać ofiarowane nam ewangeliczne talenty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Loyola - tam, gdzie zaczęło się życie św. Ignacego

Niedziela w Chicago 31/2006

[ TEMATY ]

św. Ignacy Loyola

wikipedia.org

Św. Ignacy z Loyoli

Św. Ignacy z Loyoli
Dla chrześcijan miejsca urodzin świętych - osób, które znacząco wpłynęły na dzieje świata, jego kulturę czy życie duchowe, zawsze wzbudzały ogromne zainteresowanie. Zwyczaj nawiedzania tych miejsc istniał od początku chrześcijaństwa i był wyraźnym wyznaniem wiary, ale jednocześnie miał też za zadanie tę wiarę umacniać. Święci różnego formatu mieli ogromne znaczenie nie tylko dla pielgrzymów z daleka, ale i dla lokalnych społeczności. Mieszkańcy miasta nie tylko liczyli na wstawiennictwo swoich świętych, ale byli im również wdzięczni za nieśmiertelną sławę, jaką zyskiwali z tego powodu, że właśnie od nich wywodził się ten czy inny święty. Kto by na przykład słyszał o niewielkiej miejscowości Loyola, położonej w górach w kraju Basków (Hiszpania), gdyby nie przyszedł tutaj na świat i wychowywał się Ignacy, święty, założyciel zakonu jezuitów. Loyola to bardzo malowniczo położone miejsce. Ukryte jest pośród gór, niezbyt daleko od biegnącej wzdłuż brzegu hiszpańskiej części Zatoki Biskajskiej. Odnaleźć je nie jest łatwo, choćby z tego powodu, że tamtejsze kierunkowskazy zawierają podwójne nazwy miejscowości, po hiszpańsku i po baskijsku. Sanktuarium w Loyola wyrosło wokół rodzinnego domu Ignacego, a raczej małej rodzinnej fortecy. Ten kwadratowy, czterokondygnacyjny budynek to prawdziwy zabytek pochodzący aż z XIV wieku. W 1460 r. zaniedbaną i opuszczoną budowlę odbudował dziadek Świętego. W owym czasie w Hiszpanii warowne domy szlachty, takie jak w Loyoli, nie były niczym nadzwyczajnym. Trzeba bowiem pamiętać, że podobnie jak w Rzeczpospolitej szlachta stanowiła tam aż ok. 10 procent społeczeństwa - znacznie więcej niż w innych krajach europejskich. Ignacy przyszedł na świat w tym domu w 1491 r. Nadano mu na imię Inigo, które później zmienił on na obecnie znane. Dom w Loyola był nie tylko świadkiem pierwszych dni i lat życia świętego, ale również jego gruntownej duchowej przemiany, która poprowadziła go do tak głębokiego umiłowania Kościoła i oddania całego życia na służbę Ewangelii. To stąd zapoczątkował on niezwykle bogatą pielgrzymkę życia, która wiodła przez Paryż, Wenecję, Ziemię Świętą i Rzym, i zaowocowała powstaniem niezwykłego zakonu. Radykalny zwrot w życiu Ignacego nastąpił wówczas, gdy będąć już dojrzałym mężczyzną brał aktywny udział w życiu ówczesnej szlachty i możnowładców. Niestety, miało ono również mniej przyjemny element - wojowanie. Jako trzydziestoletni mężczyzna w czasie wojny z Francją otrzymał ranę, która wprawdzie nie była śmiertelna, ale unieruchomiła tego energicznego człowieka na wiele miesięcy. Szczęśliwie, rekonwalescencję mógł odbyć w swoim rodzinnym domu, w Loyoli. Tutaj przeprowadzono kolejne operacje jego okaleczonej nogi, tutaj Ignacy spędzał godziny na pobożnych lekturach (nie miał wówczas innych książek do dyspozycji), tutaj wreszcie dokonał się najważniejszy zwrot w jego życiu - postanowił oddać się służbie Bogu. Odtąd każdy krok w jego życiu prowadził, jak się wydaje w jednym kierunku - poszukiwania woli Bożej. W powstałych jakiś czas potem Ćwiczeniach duchowych Ignacy przedstawił metodę jej znalezienia, a założone niemal dwadzieścia lat po przemianie (1540) nowe zgromadzenie zakonne - Towarzystwo Jezusowe, posiało ożywczy ferment w Kościele w skali nie spotykanej bodaj od czasów św. Franciszka z Asyżu. Szczęśliwie pomimo wielu wojen i przewrotów, rodzinny dom Ignacego zachował się w doskonałym stanie. Na pierwszym piętrze można znaleźć kuchnię rodziny, a na drugim jadalnię oraz pokój, w którym urodził się Święty. W budynku umieszczono również rzeźbę Matki Bożej z Monserrat - hiszpańskiej Jasnej Góry - oraz kopię miecza, który Ignacy pozostawił w tym katalońskim sanktuarium. W pomieszczeniu, gdzie się kurował obecnie znajduje się kaplica, a w niej niezwykle sugestywna rzeźba przedstawiająca Świętego w chwili duchowej przemiany. Warownię Loyolów szczelnie otaczają budynki klasztorne, w których części urządzono muzeum. Witraże, ołtarze i inne sprzęty liturgiczne przywołują na pamięć życie św. Ignacego i osób z nim związanych. A trzeba pamiętać, że już za życia pociągnął on za sobą wiele wybitnych osób, z których kilku zostało kanonizowanych. Ich statuy - św. Franciszka Ksawerego, św. Franciszka Borgia, św. Alojzego Gonzagi i św. Stanisława Kostki znajdują się w portyku przepięknej barokowej bazyliki, która dominuje nad całym sanktuarium. Pierwotny plan tej świątyni, poświęconej w 1738 r. opracował sam Carlo Fontana. Wnętrze tego dużego kościoła, choć ciemne, imponuje grą różnobarwnych marmurów; widać również szczegółowe dopracowanie detali zwłaszcza w głównym ołtarzu. Drzwi z libańskiego cedru i kubańskiego mahoniu dopełniają kompozycję architektoniczną świątyni. W kościele nie mogło oczywiście zabraknąć słynnego motta świętego: „Ad Maiorem Dei Gloriam” - „Na większą chwałę Bożą”. Na czterech łukach świątyni umieszczono jednak tylko jego pierwsze litery - A, M, D, G. Urokowi Loyoli, zarówno duchowemu, jak i architektonicznemu, wyraźnie ulegają mieszkańcy regionu, skoro rezerwacji ślubu należy dokonywać tu na długo przed datą uroczystości. Nie ma tu jednak tłumu pielgrzymów, jak w wielu znanych sanktuariach Europy, co powoduje, że wizyta staje się prawdziwym odpoczynkiem. Pielgrzymują tu również duchowni. Przybywają by odprawić Mszę św. prymicyjną, odnowić śluby czy przeżyć rocznicę święceń lub jubileusz życia zakonnego lub tak po prostu. Planując nawiedzenie Fatimy, Lourdes czy Santiago de Compostella, lub też odpoczynek w ekskluzywnym San Sebastian, warto zadać sobie trud, by odwiedzić Loyolę. Uwaga jednak - to urocze miejsce wymusi na nas gruntowną powtórkę z dziejów. Śledząc bowiem losy św. Ignacego i jego dzieła nie w sposób nie przebiec myślą przez pół Europy i przez znaczący fragment jej historii.
CZYTAJ DALEJ

Św. John Henry Newman zostanie Doktorem Kościoła

2025-07-31 12:13

[ TEMATY ]

Św. John Henry Newman

Fot. CBCEW/Marcin Mazur/Vatican Media

Św. John Henry Newman

Św. John Henry Newman

Papież Leon XIV zaaprobował decyzję o nadaniu tytułu Doktora Kościoła św. Johnowi Henry’emu Newmanowi, konwertycie, pokornemu i niestrudzonemu poszukiwaczowi Prawdy. Doprowadziła ona przyszłego świętego od posługi anglikańskiego pastora do święceń kapłańskich i godności kardynała w Kościele katolickim. Był obrońcą ludzkiego sumienia, wybitnym teologiem i filozofem, a także prekursorem niektórych intuicji, które rozwinął i potwierdził Sobór Watykański II.

Jak informuje Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, podczas audiencji, udzielonej dziś prefektowi Dykasterii do Spraw Kanonizacyjnych, kard. Marcello Semeraro, „Ojciec Święty zatwierdził pozytywną opinię wyrażoną przez Sesję Plenarną Kardynałów i Biskupów, członków Dykasterii ds. Spraw Kanonizacyjnych, dotyczącą tytułu Doktora Kościoła Powszechnego, który zostanie wkrótce nadany św. Johnowi Henry’emu Newmanowi”.
CZYTAJ DALEJ

Harcerska Poczta Polowa Powstania Warszawskiego

2025-07-31 20:23

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Zdjęcie Tadeusz Bukowski ps. „Bończa”,

Zawiszacy. Łącznicy-listonosze Harcerskiej Poczty Polowej

Zawiszacy.  Łącznicy-listonosze Harcerskiej Poczty Polowej

1 sierpnia 2025 roku mija 81. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego - zrywu, w którym ujawniły się wszelkie cechy tradycji powstańczej zapoczątkowanej przez insurekcję Kościuszkowską a przede wszystkim legendarne męstwo żołnierza polskiego i ofiarność ludności cywilnej. Żadne jednak powstanie narodowe nie miało tak powszechnego charakteru jak Powstanie Warszawskie. Jednym z jego fenomenów organizacyjnych na skalę światową była Harcerska Poczta Polowa.

Wybuch Powstania zaskoczył tysiące mieszkańców Warszawy, szczególnie tych niewtajemniczonych, daleko od swych domów. Działania wojenne na ulicach Warszawy sparaliżowały możliwość nie tylko przemieszczania się ale także komunikowania i kolejne dni trwali w niepewności o los bliskich. W takich właśnie okolicznościach już 2 sierpnia 1944 powstał pomysł zorganizowania łączności pocztowej dla ludności cywilnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję