We wprowadzeniu do Eucharystii duchowny przypomniał, że „Eucharystia (...) przez łaskę wiary jest wejściem w głąb misterium miłości zbawczej i podnoszącej człowieka”. – To Najświętszy Sakrament miłości, dar, który otrzymujemy od Boga w Kościele – podkreślił. Arcybiskup zaznaczył, że „spożywając Jego Ciało i Krew, już dzisiaj nosimy w sobie zadatek nieśmiertelności”. – Przez Jego miłość miłosierną zwyciężamy świat naszą wiarą. Dziękując za tę miłość, chcemy dzisiaj odpowiedzieć na Jego obecność i zbawcze działanie pośród nas – przyznał.
– Czy dzisiaj głębiej rozumiemy, że chrześcijaństwo jest darem spotkania z Bogiem i więzią wspólnoty za cenę Krwi Jezusa? – pytał w homilii metropolita częstochowski. Zwrócił uwagę, że „to sam Chrystus przez Ducha Świętego czyni nas wspólnotą Boga z ludźmi i tak jak sam obiecał, będzie Emmanuelem, Bogiem z nami, i Bogiem dla nas”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Duchowny przyznał, że „jesteśmy kuszeni iluzją radykalnej człowieczej samowystarczalności, tak jakby nikt nie był nam potrzebny, bo sami sobie wystarczamy”. – Wtedy w tym świecie pełnym przemądrzałości nie ma miejsca dla Boga – zauważył.
Reklama
– Bóg nie skazał człowieka wyłącznie na samego siebie. Nie zostawia nas również samych wobec tajemnicy zła, cierpienia i śmierci. Dlatego zesłał nam swojego Syna, żeby powiedzieć, że jest z nami we wszystkim, co składa się na ludzkie życie – kontynuował abp Depo.
Odnosząc się do czytania z Księgi Wyjścia, duchowny podkreślił, że Chrystus nie obalił starego przymierza zawartego między Bogiem i Jego ludem na Synaju. – Ono zostało wypełnione i pogłębione Jego przyjściem – stwierdził i dodał, że znakiem Nowego Przymierza stała się Jego Krew.
Metropolita częstochowski wskazał na znaczące zestawienie dwóch formuł przymierza opisanych w Księdze Wyjścia i w Ewangelii wg św. Marka. Wyrażają je odpowiednio słowa Mojżesza: „Oto krew przymierza” i słowa Jezusa: „Oto moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana”. – Stawką jest najważniejsza sprawa – życie i śmierć. Bóg angażuje się całkowicie po stronie człowieka. Dał nam swojego Syna i pozwolił Go zabić ludzkimi rękoma, niesprawiedliwym wyrokiem i kłamstwem. Jezus złożył Bogu nieskalaną ofiarę z samego siebie dla naszego zbawienia – powiedział abp Depo.
Za św. Tomaszem z Akwinu wymienił trzy rzeczy konieczne do zbawienia człowieka: wiedzieć, w kogo wierzę; wiedzieć i odczuwać, kogo pragnę oraz znajomość tego, co należy czynić. – Gdy słuchamy Jezusa, dowiadujemy się, w kogo należy wierzyć, komu zaufać, czego pragnąć i co należy czynić. On nigdy nie zwodzi człowieka, bo jest samą prawdą, drogą i życiem – wskazał duchowny.
Reklama
Odnosząc się do słów Jezusa: „To jest Ciało moje” i „To jest moja Krew Przymierza”, przypomniał, że one „stanowią fundament wiary w rzeczywistą obecność Ciała i Krwi Zbawiciela”.
Metropolita dodał, że zwłaszcza w sakramentach pokuty i Eucharystii Chrystus „otwiera nam oczy serca, abyśmy nie dali się zwieść przechodzącym przez świat rewolucjom kulturowym i światopoglądowym, zwalczającym wspólnotę narodową i wspólnotę Kościoła”. – Musimy sobie to uświadomić, że Polacy bez Kościoła katolickiego nie istnieją. Gdziekolwiek są – żyją, cierpią i umierają – to wszystko składa się na naszą historię, hierarchię wartości, tradycję i tożsamość – podkreślił. Jak zauważył abp Depo, świadectwem tego są polscy patroni – od św. Wojciecha aż po św. Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego. – To jest ta sama, jedna droga narodu i Kościoła. Dlatego chodzimy drogami naszej polskiej, ojczystej ziemi nie sami i nie przeciwko komukolwiek, ale z Chrystusem – zaznaczył duchowny.
Na zakończenie zachęcił, aby iść „za Chrystusem i z Chrystusem, za wzorem Jego Matki, Maryi, aby budować nasze życie na fundamencie Chrystusa, aby budować przyszłość naszej ojczyzny na prawdzie, aby budować cywilizację prawdziwej wolności, do której Chrystus wyswobodził człowieka”. – Z Nim złączona jest nasza przyszłość, nasze życie. W Jego ręce oddajemy to, co składa się na «dziś» i na nieznane nam jutro – powiedział abp Depo.
Reklama
Po Komunii św. odbyła się procesja eucharystyczna. Z powodu obostrzeń sanitarnych miała ona miejsce wewnątrz świątyni. Przy każdej stacji odśpiewano responsorium, Ewangelię i suplikacje, a metropolita częstochowski błogosławił Najświętszym Sakramentem. Skierował również do wiernych krótkie słowa pouczenia pasterskiego.
Maciej Orman/Niedziela
Przy pierwszej stacji, którą był srebrny ołtarz Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana, uczestnicy liturgii ponownie wysłuchali fragmentu z Ewangelii wg św. Marka o ustanowieniu Eucharystii, który odczytano podczas Mszy św. W tym kontekście abp Depo powiedział, że „Ewangelii można się nauczyć na pamięć, ale trzeba doświadczyć spotkania z Chrystusem, żeby żyć Ewangelią”. Wzywał również wiernych, aby nie oddzielali codzienności od życia religijnego i nie zgadzali się na to, że tradycyjnie przeżywane dni świąteczne „nie pociągną za sobą wyboru Chrystusa i Jego zobowiązań miłości”. – Wiara, będąc spotkaniem z żywym Bogiem, wtedy dopiero będzie naszą odpowiedzią na miłość, a nie tylko tradycją, którą otrzymaliśmy od przodków – podkreślił metropolita.
Reklama
Drugą stacją była kaplica Męczenników Polski. – Często możemy usłyszeć, że obozy koncentracyjne jakiegokolwiek okresu czasu, również te obecne, w ukrytych zakątkach świata, są miejscami bez Boga – przyznał duchowny. Wskazał, że postawienia krzyża zakazywano nie tylko w Auschwitz-Birkenau, ale że również nie umieszczono go w miejscu ataku na World Trade Center, określając je jako punkt zero, bez Boga. – Tak jest zawsze, kiedy człowiek stanie w miejsce Boga i odmówi Mu swojego serca i sumienia – przestrzegał. – Oby się świat nauczył, czerpiąc z ofiary Chrystusa i wszystkich męczenników każdego czasu, że poza Bogiem jest tylko otchłań i śmierć – wskazał abp Depo.
Przy trzeciej stacji, w kaplicy Bożego Miłosierdzia, duchowny przypomniał, że „miłosierdzie jest odpowiedzią miłości Boga wobec naszej słabości, cierpień i lęków”. Za św. Janem Pawłem II powiedział, że bez względu na to, jak bardzo świat sprzeciwia się Bogu, „nikt nie wykreśli tego faktu, jakim jest Golgota i tego faktu zbawczego, jakim jest Eucharystia, która będzie sprawowana aż do końca świata”. – Dlatego patrząc się codziennie na obraz Jezusa Miłosiernego, zawierzajmy siebie i świat: Jezu, ufam Tobie! – wzywał metropolita.
Ostatnią stacją był ołtarz Matki Bożej Królowej Polski. – Któż jest bliżej Chrystusa, jeśli nie Ona, która przekazała Mu ciało i krew? – pytał arcybiskup. – Dlatego mamy prawo zawołać: Maryjo, nie przestawaj nas przybliżać do Twojego Syna, do tajemnicy Jego Ciała i Krwi w Eucharystii. Przy tej stacji i w tym mieście rozumiemy, że nie możemy nie bronić charyzmatu Maryi – charakteru Częstochowy i naszej ojczyzny. Maryjo, bądź z nami w każdy czas i prowadź nas do Syna! – prosił abp Depo.
Następnie uczestnicy liturgii wyszli z procesją na zewnątrz, aby przejść wokół bazyliki archikatedralnej. Przed jej głównym wejściem odśpiewano „Te Deum”, a metropolita częstochowski udzielił błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem.
Maciej Orman/Niedziela
Reklama
Na zakończenie ks. Włodzimierz Kowalik, proboszcz parafii archikatedralnej, złożył abp. Depo życzenia z okazji 43. rocznicy przyjęcia święceń kapłańskich.
Na uroczystość Bożego Ciała mamy z dziećmi przygotowały na posadzce świątyni dywany kwiatowe.
W liturgii uczestniczyły m.in.: kapituła archikatedralna, dzieci pierwszokomunijne, Żywy Różaniec, bractwo św. Józefa, siostry zakonne, Wyższe Seminarium Duchowne w Częstochowie, Zakon Rycerski Grobu Bożego w Jerozolimie, Akcja Katolicka i Liturgiczna Służba Ołtarza.
Komentarze liturgiczne przygotował i odczytał ks. Łukasz Połacik.