Optymizm rządu - pesymizm obywateli
Reklama
Wedle badań CBOS - ponad 70% ankietowanych jest zdania, że "
sprawy w kraju idą w złym kierunku". Coraz częściej też w państwowej
telewizji pojawia się premier Leszek Miller, apelując, by przetrwać
do "lepszych czasów". W okresie PRL-u, gdy "sprawy w kraju szły coraz
gorzej", nikt wprawdzie nie pytał w sondażach obywateli o zdanie,
ale w państwowej telewizji też coraz częściej występowali "przywódcy
PZPR", apelując, by zaciskać pasa w oczekiwaniu "lepszych czasów"
. Zamiast "lepszych czasów" jednak szły czasy coraz gorsze, aż w
sklepach pozostał już tylko ocet...
Na podstawie telewizyjnych wystąpień premiera Millera
też trudno znaleźć powody do ufności w te "lepsze czasy". Działania
jego rządu mają charakter doraźnych, powierzchownych zmian kosmetycznych:
opodatkowanie obywatelskich oszczędności, ograniczenie pracy emerytów,
proponowane zmiany w kodeksie pracy - wszystko to są raczej preteksty
dla wykazania, że "rząd coś robi", niż rzeczywiste próby ożywienia
gospodarki. Znacznie poważniejsze konsekwencje mają rządowe zaniechania:
zaniechanie reprywatyzacji, zaniechanie reformy podatkowej, zaniechanie
znaczącego ograniczenia kosztownej biurokracji państwowej (raczej
jej rozbudowa przez nowe urzędy...). Tym groźnym zaniechaniom towarzyszy
coraz bardziej jałowe i nudne obarczanie rządu Buzka i "prawicy" (
jak gdyby koalicja AWS-UW była rzeczywiście koalicją prawicową...)
winą za obecny stan rzeczy, jakby dla ukrycia własnej nieudolności
i braku politycznej woli dokonania pożądanych zmian, pobudzających
rynek pracy i przedsiębiorczość.
Od 1 kwietnia br. rosną ceny gazu - tylko dla gospodarstw
domowych; to kolejny krok mający na celu przerzucić na obywateli
koszty rządowych zaniechań, wskutek których rośnie bezrobocie i drożyzna.
W propagandzie PRL-owskiej kresem ludzkich wyrzeczeń
miało być "zbudowanie socjalizmu pod przewodem PZPR w ścisłej współpracy
ze Związkiem Radzieckim"... W dzisiejszej propagandzie rządu Millera
tym kresem ma być "przystąpienie do Unii Europejskiej"... I rzeczywiście:
na tym właśnie koncentruje się główny wysiłek rządu. Jednak im bliżsi
jesteśmy terminu referendum w tej sprawie - tym więcej ponosimy "
wyrzeczeń", a tak podstawowe tematy, jak reprywatyzacja, obniżenie
podatków czy likwidacja niebywale rozbudowanej i kosztownej biurokracji,
w ogóle zniknęły z programów telewizji państwowej. Jak to dobrze,
że są jeszcze obecne w prywatnych telewizjach, mniej lub bardziej
niezależnych od rządu.
Czy aby rząd - skoncentrowany już prawie wyłącznie na
wygraniu referendum - nie odrywa się od polskiej codzienności?...
Na szczęście, niezależnie od rządu, idzie wiosna: ruszą
niektóre sezonowe prace polowe, ruszy trochę indywidualne budownictwo,
sami obywatele stworzą sobie trochę nowych miejsc pracy, nie oglądając
się na rząd, który właśnie wyraził wobec Unii Europejskiej zgodę
na zabójczy dla budownictwa i usług budowlanych podatek VAT: aż 22-procentowy...
Telewizyjne monologi premiera rozmijają się więc coraz
bardziej z rzeczywistością, co właśnie przypomina nam czasy PRL-owskie.
No i te 70% ankietowanych obywateli, którzy twierdzą, że "sprawy
kraju idą w złym kierunku"...
Marian Miszalski
Czyżby eutanazja po polsku?
Reklama
Uzasadniony niepokój w wielu polskich domach budzą planowane
ostatnio przez Ministerstwo Zdrowia zmiany, mające na celu uzyskanie
kolejnych oszczędności kosztem osób cierpiących i chorych. Trzeba
otwarcie powiedzieć, że podejmowane działania zmierzają jednoznacznie
do ograniczenia ludziom chorym dostępu do niektórych podstawowych
medykamentów. Stanie się tak na skutek zmniejszenia lub całkowitego
zlikwidowania dotychczasowych refundacji, co spowoduje, oczywiście,
kolejną podwyżkę cen leków. W praktyce oznacza to, iż bardzo wiele
osób chorych przewlekle i mających poważne problemy ze zdrowiem nie
będzie stać na wykupienie niezbędnych do kuracji leków. Efekty takiej
polityki mogą doprowadzić do systematycznego, powolnego pogarszania
się zdrowia Polaków, a tym samym do skracania długości ich życia.
Już dzisiaj w polskich aptekach możemy stać się świadkami
scen wstrząsających wrażliwe ludzkie sumienia. Otóż bardzo wielu
pacjentów, szczególnie starszych, a więc rencistów i emerytów, po
usłyszeniu kwoty, jaką będą musieli zapłacić za leki, rezygnuje z
ich zakupu i odchodzi ze łzami w oczach. Sytuacja taka sprawia, że
ludzie biedni, których - niestety - w kraju ciągle przybywa, zostaną
być może niedługo pozbawieni możliwości godnego życia i leczenia
się z dręczących ich dolegliwości. Działania zmierzające do ograniczenia
liczby leków refundowanych, niestety, bezpośrednio do tego prowadzą.
Od wielu już lat słyszymy z ust znanych ekspertów w dziedzinie medycyny,
że do chorób współczesnej cywilizacji należy zaliczyć m.in. cukrzycę
i różnego rodzaju alergie. Podobnie zaczyna wyglądać sytuacja z dolegliwościami
prostaty. Nagle próbuje się dziś wmówić naszemu społeczeństwu, że
nie są to choroby przewlekłe, na leczenie których powinny przysługiwać
ulgi.
Najwyższy czas skończyć z "eksperymentami medycznymi",
w których "królikami doświadczalnymi" byliby głównie ludzie chorzy,
starzy i biedni. Jeszcze nie wszyscy w Polsce ochłonęli po szoku
wywołanym ostatnią reformą w służbie zdrowia, a już straszy się społeczeństwo
następnymi zmianami, których skutków nikt nie jest w stanie przewidzieć.
Planując reformy w lecznictwie, należy wziąć pod uwagę ciągle przecież
postępujące zubożenie społeczeństwa będące wynikiem olbrzymiego bezrobocia
oraz uwzględnić prognozy ekspertów przewidujące znaczny spadek wysokości
wypłacanych w przyszłości rent i emerytur.
Zatem wszyscy odpowiedzialni za dobro wspólne naszego
narodu zamiast robić za wszelką cenę bezduszne oszczędności oraz
ukazywać wspaniałe perspektywy życia po wstąpieniu do Unii Europejskiej
powinni przede wszystkim starać się poprawić obecne warunki życia
swoich rodaków, abyśmy przypadkiem nie stali się państwem, gdzie
swoistego rodzaju eutanazja dokonywać się będzie za przyzwoleniem
społecznym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. Witold Jedynak
Spojrzenie na Europę
Reklama
Do modlitwy w intencji wszystkich odpowiedzialnych za budowanie
Unii Europejskiej, która "jest dziełem wielkim, zamierza bowiem wytyczyć
nowe sposoby współpracy krajów w Europie" - kard. Józef Glemp zachęca
wiernych w liście na Wielkanoc.
Prymas Polski uważa, że Kościół nie może być dziś obojętny
wobec procesów migracyjnych, tzn. wobec kilkudziesięciu tysięcy Polaków
szukających pracy poza granicami swojego kraju, wobec napływających
do Polski robotników ze Wschodu, pracujących za niższą płacę. "Jeżeli
chcemy ludziom mówić o radości paschalnej, to musimy równocześnie
rozeznać, czy mają oni warunki do tego, by zasłuchać się w Orędzie
Dobrej Nowiny".
W liście czytamy również: Najogólniej mówiąc, Europa
dzieli się na trzy kategorie państw. Pierwsza - to piętnaście krajów
należących do Unii Europejskiej. Są to kraje bogate, o unormowanej
gospodarce, choć nie pozbawione problemów. Ich ludność jest ofiarna,
łoży na cele charytatywne, ale bez entuzjazmu odnosi się do przyjęcia
innych państw do wspólnoty. Druga kategoria - to dziesięć państw
starających się o wejście do Unii. Często myli się Unię Europejską,
jako strukturę gospodarczo-finansową, z Europą w ogóle. Otóż, co
innego znaczy należeć do Europy przez kulturę, historię i religię,
a co innego być w jej strukturach gospodarczych. Każdy z krajów tej
dziesiątki musi pojedynczo układać się z Unią, przyjmować warunki
i wskazywać trudności. Trzecia kategoria - to państwa nieprzewidziane
do wejścia do Unii.
Przyjmując ten uproszczony podział Europy, Kościół jest
zainteresowany przede wszystkim dwoma problemami. Po pierwsze, czy
człowiek w okresie intensywnego szukania zysku i wygody nie zagubi
ludzkich odruchów miłości, miłosierdzia i przyjaźni, na których buduje
się cnoty religijne? Po drugie, jaki będzie stopień niezależności
duchowej i jaka gwarancja tożsamości w warunkach dyktatu ekonomii?
Samo "zaklinanie się" na respekt dla tożsamości nie daje pewności,
gdyż Unia jest w trakcie formowania swego statusu - tego, czym ma
być. Groźba zaskarżenia rządu o nierealizowanie ideałów danej grupy
społecznej przed trybunałem poza Polską, dla rzekomo lepszego przygotowania
kraju do wejścia do Unii, odsłania tendencje presji ideologicznej,
a nawet ma posmak zdrady narodowej.
Są to bardzo ważne i trudne problemy, w których rozwiązywaniu
Kościół chce pomagać. Nie chce doradzać w sprawach gospodarczych
i politycznych, ale nie może stracić z oczu postaw moralnych ludzi,
którzy chcą sprawiedliwie udoskonalić produkcję i osiągnąć godziwy
poziom życia".
W sprawie zapisu o wartościach chrześcijańskich
Komisja Kultury, Nauki i Edukacji Zgromadzenia Parlamentarnego
Rady Europy obradowała m.in. nad raportem dotyczącym roli religii
w budowaniu Europy. Delegat do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady
Europy - Marcin Libicki (PiS) skutecznie wprowadził do raportu poprawkę,
która upomina się o wprowadzenie "tradycji chrześcijańskiej" do preambuły
Europejskiej Karty Praw Podstawowych. Brak odwołania do chrześcijaństwa
w projekcie tego dokumentu, który ma stać się niebawem konstytucją
europejską, budził sprzeciw wielu środowisk, w tym Kościoła, od samego
początku.
Raport w nowym brzmieniu prezentowany w imieniu całej
Komisji - który wkrótce stanie się przedmiotem debaty w Zgromadzeniu
Parlamentarnym Rady Europy - wzywa Konwent Europejski, by wpisał
tradycję chrześcijańską do preambuły przyszłej konstytucji.
Norbert Napieraj
Barceloński przypadek min. Iwińskiego
Reklama
W słynnym barcelońskim przypadku ministra Tadeusza Iwińskiego,
który publicznie obejmował rządową tłumaczkę, bardziej niż brak kontroli
nad - nazwijmy to eufemistycznie - bogatym repertuarem gestów, bulwersuje
sposób tłumaczenia przez głównego bohatera całej sprawy i bierność
jego przełożonych. Koń, jaki jest, każdy widzi - można powiedzieć
kolokwialnie. Natomiast minister, w chórze z przełożonymi i niektórymi
kolegami, próbował stanowczo tłumaczyć, że była to jedynie zbiorowa
fatamorgana, której nie wiedzieć czemu - wszak w Polsce jest tylko
jedna, i to już prawie całkowicie zarośnięta pustynia Błędowska -
ulegli wszyscy widzowie. Przypadłość - zdaniem Iwińskiego - przytrafiła
się również czytelnikom niektórych gazet, które zamieściły manifestację
południowego temperamentu dyżurnego poligloty SLD.
Taktyka obrony (do której prawo ma wszak każdy oskarżany
o niecne czyny), jaką obrał minister, zawierała w sobie podstawową
przesłankę o kiepskich zdolnościach intelektualnych zniesmaczonych
obserwatorów całego zamieszania. Można im wmówić wszystko. Także
to, że są wielbłądami. Mówiąc jeszcze krócej i dosadniej - minister
swoim tłumaczeniem objawił, że tych, którzy są zdziwieni jego zachowaniem
ma za ludzi nieobytych na światowych salonach, którzy w swej zaściankowości
nie potrafią odróżnić grzeczności i południowego zwyczaju od manifestacji
męskiej chuci. Smutnym faktem jest, że sprzymierzeńca w pogardzie
dla zdolności poznawczych wyborców znalazł minister w premierze.
Obydwaj panowie, niczym ostatni tchórze, skryli się za plecy bezwolnej,
o czym przekonywał telewizyjny materiał filmowy, bohaterki zajścia
- rządowej tłumaczki. Premier radośnie obwieścił, że skoro ona nie
ma żadnych pretensji i nie przypomina sobie niestosowanego zachowania
ministra, to cała sprawa jest funta kłaków warta. Brzydko. A co miała
mówić podwładna ministra i premiera?
Pogarda i tchórzostwo, które wyszły teraz, do tego nieudolność
i brak kompetencji... Coraz częstsze wpadki przekonują, że król jest
nagi.
Pielgrzymki maturzystów
Reklama
11 marca modliła się II tura maturzystów archidiecezji gnieźnieńskiej.
Przybyło ponad 2,8 tys. młodzieży, 130 nauczycieli i rodziców i 34
księży. Pielgrzymkę rozpoczęła konferencja prowadzona przez Duszpasterstwo
Akademickie "Martyria" z Bydgoszczy. Równocześnie nauczyciele i wychowawcy
wysłuchali konferencji s. Krystyny Szwedy, koordynatorki katechezy
w archidiecezji. W południe młodzież wraz z opiekunami spotkała się
w Bazylice Jasnogórskiej na Mszy św. pod przewodnictwem biskupa pomocniczego
Stanisława Gądeckiego. Oprawę muzyczną przygotowali uczniowie III
Liceum Ogólnokształcącego z Inowrocławia, a Liturgię Słowa - uczniowie
Liceum Prywatnego z Pobiedzisk. Ks. Jan Korygacz wraz z młodzieżą
z LO z Gniezna poprowadził Nabożeństwo Zawierzenia. Droga Krzyżowa
na Wałach pod przewodnictwem ks. Jacka Salwy i młodzieży z LO w Kcyniu
zakończyła pielgrzymkę, którą przygotował diecezjalny duszpasterz
młodzieży - ks. Tadeusz Kwitowski.
W nocy z 15 na 16 marca na nocne czuwanie przybyło 2,
3 tys. maturzystów diecezji bielsko-żywieckiej. Wraz z kapłanami,
katechetami i nauczycielami czuwali w Kaplicy Matki Bożej do godz.
4.00 rano. Eucharystii, podczas której odczytano słowo pozdrowienia
od pasterza diecezji - bp. Tadeusza Rakoczego, przewodniczył ks.
Józef Oleszko, diecezjalny duszpasterz młodzieży, organizator pielgrzymki.
Pielgrzymi wypowiedzieli Akt Zawierzenia Matce Bożej, a do Ojca Świętego
Jana Pawła II wystosowali pozdrowienia.
16 marca przybyli maturzyści archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.
2 tys. uczniów, 100 nauczycieli i 50 kapłanów rozpoczęło pielgrzymkę
spotkaniem przygotowanym przez Duszpasterstwo Akademickie ze Szczecina.
Mszę św. w Kaplicy Matki Bożej odprawił biskup pomocniczy Marian
Błażej Kruszyłowicz. Maturzyści wzięli udział w Drodze Krzyżowej.
Głównym organizatorem pielgrzymki był ks. Piotr Superlak, wizytator
katechetyczny.
Tego dnia modliło się także 7 tys. maturzystów diecezji
rzeszowskiej wspólnie z 280 nauczycielami i 70 księżmi. Pielgrzymkę
zorganizował ks. Janusz Podlaszczak, konsultant do spraw katechezy.
Młodzież uczestniczyła w Nabożeństwie Pokutnym i we Mszy św. w Kaplicy
Matki Bożej pod przewodnictwem biskupa pomocniczego Edwarda Białogłowskiego.
Na zakończenie młodzież z Weryni poprowadziła Różaniec.
20. Pielgrzymka Braci Zakonnych
Reklama
W spotkaniu w dniach 13 i 14 marca, przebiegającym pod hasłem:
Razem z Maryją wypłyń na głębię i zanurz się w Miłosierdziu Bożym,
uczestniczyło prawie 600 braci ze wszystkich zgromadzeń i zakonów
męskich w Polsce, a także kilku z zagranicy. Tegoroczne spotkanie
zorganizował brat Zbigniew Srebrzyński, przewodniczący Komisji Braci
Zakonnych przy Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich
w Polsce. Mszy św. na rozpoczęcie pielgrzymki przewodniczył abp Stanisław
Nowak, metropolita częstochowski. "Kościół jest Wam bardzo wdzięczny
za Waszą cichą pracę, za Wasze poświęcenie" - mówił abp Nowak. Podczas
Drogi Krzyżowej na wałach krzyż do poszczególnych stacji nieśli kolejno
przedstawiciele zakonów i zgromadzeń: paulini, filipini, dominikanie,
jezuici, oblaci św. Józefa, kamilianie, kapucyni, karmelici, klaretyni,
marianie, bonifratrzy, orioniści, redemptoryści. Bracia wysłuchali
konferencji prowincjała Braci Bonifratrów - br. Ambrożego M. Pietrzkiewicza,
odprawili uroczyste Nieszpory i Różaniec. Apel Jasnogórski pod przewodnictwem
bp. Antoniego Długosza z Częstochowy zakończył pierwszy dzień pielgrzymki.
W drugim dniu zakonnikom została przybliżona sylwetka
br. Józefa Zapłaty ze Zgromadzenia Serca Jezusowego, jednego ze 108
męczenników II wojny światowej. Eucharystii w Kaplicy Matki Bożej
na zakończenie pielgrzymki przewodniczył o. Stanisław Turek, b. generał
Zakonu Paulinów. W homilii wzywał zgromadzonych zakonników, by "we
wspólnotach zakonnych byli świadkami żywej Ewangelii Jezusa Chrystusa"
i aby promieniowali Ewangelią na tych, z którymi się spotykają. Podczas
Eucharystii nastąpiło uroczyste ponowienie konsekracji zakonnej.
W SKRÓCIE
9 marca wieczorem przybyła Pielgrzymka Polskiego Związku Motorowego. Obecni byli: członkowie głównej Komisji Sportu Żużlowego z przewodniczącym Andrzejem Grodzkim, grono sędziów, przedstawiciele Biura Sportu Polskiego Związku Motorowego, kapelan ks. Piotr Brusakiewicz oraz kibice i sympatycy sportu żużlowego. Intencją pielgrzymki była prośba o błogosławieństwo dla sędziów w sezonie 2002.
W dniach 15-17 marca w Duszpasterstwie Młodzieży na Halach trwały młodzieżowe rekolekcje wielkopostne. Nauki głosił o. Augustyn Pelanowski, paulin z Leśniowa.
17 marca na zakończenie trzydniowych rekolekcji na Jasnej Górze modliło się ok. 100 członków Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta z całej Polski. Eucharystię odprawił ks. Bronisław Żołnierczyk, Krajowy Asystent Towarzystwa.
W dniach 15-17 marca w Domu Pielgrzyma trwały III Rekolekcje Akcji Katolickiej Diecezji Sosnowieckiej. W spotkaniach uczestniczyło 67 przedstawicieli i prezesów kół diecezjalnych i parafialnych. Rekolekcje zorganizował ks. kan. dr Grzegorz Noszczyk, dyrektor Instytutu Akcji Katolickiej Diecezji Sosnowieckiej. Hasłem przewodnim były słowa: Kontemplować Oblicze Chrystusa. Pierwszego dnia Mszę św. w Kaplicy Matki Bożej odprawił biskup sosnowiecki Adam Śmigielski.
ZAPOWIEDZI
2 kwietnia - Pielgrzymka Maturzystów Archidiecezji Warszawskiej;
- Pielgrzymka Maturzystów Diecezji Warszawsko-Praskiej;
- Pielgrzymka Maturzystów Archidiecezji Łódzkiej.
5 kwietnia - Pielgrzymka Maturzystów Diecezji Drohiczyńskiej;
- Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe.
5/6 kwietnia - Pielgrzymka Maturzystów Archidiecezji Poznańskiej.
6 kwietnia - Dzień Świętości Życia - Krucjata w Obronie Życia;
- V Międzynarodowa Pielgrzymka Ruchu Rodzin Nazaretańskich;
- Pielgrzymka Maturzystów Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej.
7 kwietnia - Pielgrzymka Maturzystów Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej;
- Pielgrzymka Rodzin Katyńskich;
- Ogólnoświatowa Konferencja "Caritas".
O. Stanisław Tomoń OSPPE Rzecznik Prasowy Jasnej Góry
TYDZIEŃ W POLSCE
Pielgrzymka Ojca Świętego do Polski, problem zjednoczenia Europy, stosunki Kościół-państwo oraz media katolickie - to główne tematy 316. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, które odbyło się w Warszawie.
Odbyło się pierwsze w kadencji obecnego gabinetu posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Komisja m.in. wypracowała drogę do kompromisu w sprawie ustawy o wolontariacie. W trakcie obrad strona kościelna wyraziła zaniepokojenie wobec niektórych inicjatyw MEN, m.in. dotyczących przedmiotu: wychowanie do życia w rodzinie.
Animacja misyjna i przygotowanie świeckich do wyjazdu na misje - to główne tematy poruszone podczas wiosennej sesji Komisji Misyjnej Episkopatu Polski w Gródku nad Dunajcem.
Unia Europejska zgodziła się zakończyć negocjacje w sprawie zasad sprzedaży ziemi rolnej i leśnej po przyjęciu Polski do UE na warunkach zaproponowanych w stanowisku rządu Leszka Millera.
Ponad 3 tys. Polaków protestowało przed siedzibą litewskiego parlamentu, domagając się wycofania krzywdzących mniejszość polską na Litwie założeń do oświaty i przyspieszenia procesu zwrotu ziemi na Wileńszczyźnie. W proteście uczestniczyły m.in. organizacje: Akcja Wyborcza Polaków na Litwie, Związek Polaków na Litwie oraz Polska Macierz Szkolna.
Pierwsza grupa żołnierzy polskiego kontyngentu wojskowego pojechała do Afganistanu. - To misja wysokiego ryzyka - oceniają eksperci.
Rząd przyjął projekt noweli ustawy o radiofonii i telewizji. Według projektu, właścicielem ogólnopolskiej telewizji lub radia nie będzie mogła być firma wydająca ogólnopolską prasę.
Przyjęty przez rząd projekt zmian w prawie pracy trafi do Sejmu bez akceptacji związków zawodowych. OPZZ skrytykowało strategię gospodarczą rządu i pomysł zmian w kodeksie pracy. Mają one - zdaniem OPZZ - ułatwić życie pracodawcom kosztem pracowników i spowodować # rotacyjne bezrobocie". OPZZ poparła Komisja Krajowa #Solidarności" .
Tylko #Samoobrona" oraz PiS poparły wniosek Ligi Polskich Rodzin o referendum w sprawie sprzedaży polskiej ziemi cudzoziemcom. Tymczasem, jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Biuro Badania Opinii Społecznej z Torunia, Polacy są przeciwni sprzedaży ziemi cudzoziemcom i chcieliby mieć możliwość wzięcia udziału w referendum i ogólnonarodowej debacie na ten temat. Nie ufają zapewnieniom rządu, że nie grozi nam masowy wykup gruntów, a politykę informacyjną rządu oceniają źle.
Sejm przyjął uchwałę w sprawie działalności Rady Polityki Pieniężnej, wzywającą RPP do realizacji ustawowego obowiązku wspierania polityki gospodarczej rządu. Tymczasem Międzynarodowy Fundusz Walutowy oświadczył, że integralność RPP i NBP ma podstawowe znaczenie dla utrzymania wiarygodności Polski i zaufania do niej na rynkach finansowych ( naciski na RPP uznano za bezprecedensowe).
Sejm jednogłośnie poparł senacki projekt ustanawiający 2 maja Dniem Polonii i Polaków za Granicą.
Postkomuniści zdołali przegłosować wniosek posłów centroprawicy, by w pierwszym czytaniu odrzucić ustawę o agencjach wywiadu i bezpieczeństwa wewnętrznego (kontrwywiadu). Ustawa, która umożliwi powrót funkcjonariuszy SB (również negatywnie zweryfikowanych w 1990 r.) do służb specjalnych, trafi do komisji nadzwyczajnej.
Największy amerykański producent sprzętu AGD, Whirlpool, kupił ponad 94 proc. akcji Polaru SA.
Jak wynika z niedawnego sondażu CBOS, spada poparcie dla SLD (47 proc. w lutym br. - 35 proc. w marcu br.). W tym samym okresie zyskała m.in. Liga Polskich Rodzin.
51 proc. Polaków mających zatrudnienie liczy się z utratą pracy - wynika z marcowego sondażu CBOS. Aż 97 proc. Polaków oceniło sytuację na rynku pracy jako złą lub bardzo złą, a ponad połowa badanych uważa, że raczej się pogorszy. Tylko 6 proc. ma nadzieję na poprawę sytuacji.
Adam Małysz zdobył drugi raz z rzędu Puchar Świata w skokach narciarskich.