Reklama

Duszne pogawędki

Uszy do słuchania

Niedziela rzeszowska 26/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielokrotnie w Ewangelii powtarzają się słowa: "Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha" (Mk 4, 9). Jest to oczywiście stwierdzenie mające zwrócić uwagę słuchaczy na ważność wypowiadanych słów. Jakkolwiek, możemy się zastanawiać, do czego mogą jeszcze służyć uszy, jeśli nie do słuchania. Według zamysłu Bożego Dobra Nowina ma być właśnie przepowiadana w formie słowa. Zanim pojawiły się telewizory i komputery, zanim zaczęto drukować gazety i czasopisma, zanim nawet spisano księgi Pisma Świętego, słowa skierowane przez Boga były przekazywane z ust do ust, czy raczej należałoby powiedzieć - z ust do uszu. Św. Paweł napisze nawet, że spodobało się Bogu zbawić ludzi przez "głupstwo" głoszenia słowa. Rzeczywiście - jak na pozór mało efektywne jest mówienie; szczególnie, gdy wypowiadanych jest wiele słów, gdy łatwo się pogubić w ich mnogości. Ale właśnie taki był pomysł Pana Boga, a o jego słuszności niech świadczy tempo, w jakim Ewangelia rozprzestrzeniała się już w pierwszych wiekach - mimo że nie było środków masowego przekazu. Bo tajemnica tkwi w samym słowie, które nie jest tylko pustym dźwiękiem, ale ziarnem Bożym zasiewanym w naszych sercach; ziarnem, w którym tkwi Boża moc. A słowo Boże jest żywe i skuteczne, jak zapewnia nas autor Listu do Hebrajczyków (Hbr 4, 12). Mimo jednak mocy zawartej w słowie, potrzeba naszego otwarcia się na Bożą prawdę; słowo nie zaowocuje bez naszego zaangażowania.

"Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom" (2 Tm 4, 3-4). Na wypełnienie się tych słów Apostoła nie trzeba było długo czekać; już u zarania chrześcijaństwa pojawili się głosiciele swoich własnych poglądów, którzy w imię Boga i Ewangelii przekazywali treści nie mające nic wspólnego z Objawieniem, a raczej mające na celu przyciągnięcie słuchaczy. I dziś nie brakuje takich "apostołów samych siebie"; nie zważając na prawdziwe orędzie Boże, mówią to, co ich słuchacze chcieliby słyszeć. Schlebiają ludzkim słabościom; pod pozorem zrozumienia ludzkiej niedoskonałości mówią nam, że wszystko jest dozwolone, zachęcają do porzucenia jakichkolwiek ograniczeń, zapomnienia o pracy nad sobą i potrzebie uświęcania się. A wszystko "udowadniają" odpowiednio dobranymi, a wyrwanymi z kontekstu, słowami Pisma Świętego. Nie dziwi więc fakt, że znajdują się ludzie chętnie za tymi nauczycielami podążający. Mało tego - fakt zdobywania popularności ma według nich świadczyć o prawdziwości ich posłannictwa.

Bądźmy bardzo ostrożni przed łatwowiernym poddawaniem się tym "nowym naukom", pamiętając, że właśnie w czasie wakacji, urlopów najłatwiej spotkać tych "nowoczesnych proroków" głoszących, że to właśnie oni mają najpełniejsze zrozumienie Boga i Jego nauki. Pamiętajmy o słowach Chrystusa: "Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim" (Mt 5,19). Nie można interpretować Słowa Bożego po swojemu; nie można z niego wybierać tylko tych prawd, które nam odpowiadają. Nie dajmy się zwieść tym fałszywym nauczycielom, pamiętając przestrogę zawartą w trzynastym rozdziale Apokalipsy św. Jana, że nawet czynienie nadzwyczajnych znaków i cudów wcale nie musi oznaczać pochodzenia od Boga. Potrzeba nam wiele rozwagi i mądrości, a przede wszystkim pokornego poszukiwania prawdy Bożej, a nie sensacyjnych nowinek czy nadzwyczajności. Nie zapomnijmy też o szczerej modlitwie i korzystaniu z sakramentów świętych dających nam moc do przeciwstawienia się grzechowi. Okażmy, że nasze uszy służą do słuchania właśnie i to do słuchania tego, co jest prawdą od Boga pochodzącą, a nie "zmyślonym opowiadaniem". Oby czas wakacji posłużył nam raczej do zbliżenia do Boga, do pogłębienia więzi z Nim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany kapłanów 2025 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ambongo: nie tylko Afrykańczycy przeciwni są błogosławieniu związków homoseksualnych

2025-07-02 10:48

[ TEMATY ]

błogosławieństwo

kardynał Fridolin Ambongo Besungu OFM Cap

związki homoseksualne

PAP/EPA

Papież Leon XIV i kard.Fridolin Ambongo Besungu OFM Cap

Papież Leon XIV i kard.Fridolin Ambongo Besungu OFM Cap

Nie tylko katolicy afrykańscy sprzeciwiali się deklaracji Watykanu z 2023 r. zezwalającej na udzielanie błogosławieństw parom tej samej płci - powiedział 1 lipca w wywiadzie dla EWTN News kardynał Fridolin Ambongo Besungu OFM Cap. Dodał, że ich stanowisko w tej kwestii było również stanowiskiem wielu biskupów w Europie. Jego zdaniem homoseksualizm jest zasadniczo „problemem doktrynalnym i teologicznym”, a nauczanie moralne Kościoła w tej kwestii nie uległo zmianie.

Kard. Ambongo jest arcybiskupem Kinszasy w Demokratycznej Republice Konga i przewodniczącym Sympozjum Konferencji Episkopatów Afryki i Madagaskaru (SECAM). Po opublikowaniu przez Dykasterię Nauki Wiary dokumentu Fiducia supplicans 18 grudnia 2023 r. poleciał on do Rzymu, gdzie spotkał się z papieżem Franciszkiem, aby przekazać mu zaniepokojenie biskupów afrykańskich wywołane deklaracją zezwalającą na udzielanie poza liturgią błogosławieństw parom tej samej płci. Współpracował on z prefektem Dykasterii, kardynałem Víctor Manuelem Fernándezem, oraz z papieżem Franciszkiem nad przygotowaniem oświadczenia z 4 stycznia 2024 r., że doktryna o małżeństwie nie zmienia się, w gestii biskupów leży rozeznanie zastosowania tego, co zawarte w deklaracji, w zależności od kontekstu, a błogosławieństwa duszpasterskie nie są porównywalne z błogosławieństwami liturgicznymi i rytualnymi.
CZYTAJ DALEJ

Wiara w ogniu pytań: Po co chodzić do kościoła, skoro Bóg jest wszędzie?

2025-07-03 06:30

[ TEMATY ]

książka

Mat.prasowy

"Wiara w ogniu pytań" to znakomity zbiór krótkich rozważań, będących odpowiedzią na trudne pytania o Boga, wiarę, modlitwę czy cierpienie.

Podjęte w książce zagadnienia nie są abstrakcyjne – to prawdziwe wątpliwości kierowane bezpośrednio do autora zarówno w czasie prowadzonych rekolekcji, jak też w licznie wysyłanych do niego mailach. Odpowiedzi ks. Mariusza Frukacza to trafiające w istotę problemów błyskotliwe i syntetyczne myśli, które mogą być pomocą dla poszukującego czytelnika w lepszym i głębszym rozumieniu istoty Boga, grzechu, pojednania, oraz różnych aspektów życia, Kościoła, chrześcijaństwa i duchowości. Mogą być dla każdego doskonałym przewodnikiem po meandrach naszej egzystencji, gdzie wśród codziennych zajęć i obowiązków, w świecie pełnym paradoksów i niejednoznaczności tak łatwo przecież zgubić z oczu to, co najważniejsze. Lektura i medytacja tych niezwykle głębokich a także inspirujących tekstów pozwoli czytelnikowi na ugruntowanie wiary i jeszcze lepsze zrozumienie Boga oraz życia i powołania chrześcijanina w świecie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję