Reklama

Post scriptum do "Mocarza Pokory"

Niedziela przemyska 26/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W powieści o Słudze Bożym ks. Janie Balickim pt. Mocarz Pokory napisanej przez ks. Zbigniewa Suchego i publikowanej odcinkami w Niedzieli Przemyskiej, kilkakrotnie przewija się nazwa wsi Kruhel Wielki. Jest to miejscowość podmiejska położona na południowy-zachód od Przemyśla.

W zbiorach Archiwum Państwowego w Przemyślu wzmianki o tej wsi znajdują się już w dokumentach pochodzących z XV w. Początkowo w użyciu była nazwa Kruhel Miejski. We wsi tej był dwór, którego zabudowania zawaliły się i zostały rozebrane, stodoła i obora w latach pięćdziesiątych, a budynek mieszkalny w latach sześćdziesiątych XX w.

W majątku tym w kwietniu i maju 1868 r., należącym wówczas do rodziny magnackiej Mniszków, przebywali pisarz Apollo Nałęcz Korzeniowski ( 1820-1869) - uczestnik powstania 1863 r., skazany przez sąd carski na zsyłkę do guberni permskiej leżącej na północy Rosji i syn Teodor Józef Konrad (1857-1924), pisarz angielski, kapitan angielskiej marynarki handlowej - twórca powieści i opowiadań głównie marynistycznych. W tym czasie Apollo prowadził rozmowy i korespondencję z księciem Adamem Sapiehą na temat uczestnictwa w redagowaniu mającego powstać w Krakowie demokratycznego pisma Kraj (lit. Zdzisław Najder - Życie Konrada - Korzeniowskiego).

W roku 1920 majątek ten należący wówczas do magistratu miasta Przemyśla wydzierżawił ks. Jan Balicki dla potrzeb zakładu dla dziewcząt, prowadzonego przez siostry Opatrzności Bożej nazwanego Domem Bożego Miłosierdzia.

Zanim napiszę o działalności zakładu przedstawię krótki rys biografii ks. Jana Balickiego opracowanej przez ks. Stefana Momidłowskiego.

Sługa Boży ks. Jan Balicki urodził się 25 stycznia 1869 r. w Rzeszowie. 11 czerwca 1888 r. zdał maturę i podjął naukę w Seminarium Duchownym w Przemyślu. 10 lipca 1892 r. otrzymał święcenia kapłańskie i został skierowany do pracy duszpasterskiej w Polnej k. Sanoka. W listopadzie 1893 r. podjął studia teologiczne w Rzymie. W 1897 r. opuścił Rzym, aby we wrześniu objąć katedrę teologii dogmatycznej w Przemyskim Seminarium. W 1927 r. został mianowany wicerektorem Seminarium, w rok później rektorem - funkcję tę pełnił do 1934 r.

Wykładając w Seminarium, równolegle w wolnych chwilach niósł pomoc chorym przebywającym w przemyskim szpitalu. Biednym i nieszczęśliwym niósł słowa pociechy, zbłąkanych jednoczył z Bogiem, otwierając im drogę do szczęśliwej wieczności.

Pracując w szpitalu zetknął się z młodymi kobietami upadłymi. Prócz opieki szpitalnej zapragnął otworzyć zakład dla nich, by po odzyskaniu zdrowia ciała mogły odzyskać zdrowie duszy i w ten sposób uchronić je przed nowymi niebezpieczeństwami. W tym celu wynajął dwa niewielkie domki przy ul. Tatarskiej w Przemyślu i od 20 października 1916 r. przy pomocy sióstr Opatrzności Bożej zakład rozpoczął działalność. Potrzebujących pomocy dziewcząt przybywało, a miejsca było mało. Jak już wcześniej wspomniałem, Ksiądz poczynił starania o wydzierżawienie gospodarstwa z pięknym kawałkiem ziemi położonego w Kruhelu Wielkim, i z dniem 1 marca 1920 r. zakład rozpoczął działalność w nowym miejscu pod nazwą "Dom Bożego Miłosierdzia".

Dziewczęta uczyły się w zakładzie krawiectwa, haftu, bieliźniarstwa, gotowania i innych robót potrzebnych im do samodzielnego życia po jego opuszczeniu. Ponadto pracowały w polu, ogrodzie, oborze przy obsłudze bydła i drobiu, w kuchni i pralni. Poza nauczaniem zawodu i pracy siostry realizowały zadania wychowawcze przez wszczepianie i podnoszenie ducha religijnego i patriotycznego oraz budzenia poczucia godności osobistej.

Siostry zakonne oprócz pracy w zakładzie prowadziły też szkołę podstawową dla dzieci mieszkańców wsi. Ze szkoły korzystały dziewczęta przebywające w zakładzie mające braki w nauce. Opiekowały się kościołem pw. Matki Bożej Królowej Polski.

Użytkowane gospodarstwo nie zaspokajało w pełni potrzeb przebywających w zakładzie osób, dlatego też musiały zabiegać o wsparcie u życzliwych im ludzi w Przemyślu i okolicy. Pomagał im w tym ks. Balicki, który często odwiedzał przebywające w zakładzie pensjonariuszki. Niejedna z nich żyjąca dotychczas w brudzie, nędzy materialnej i moralnej znajdowała tutaj wzorową czystość, schludność i opiekę prawdziwie macierzyńską. Ksiądz Balicki, o ile pozwalały mu obowiązki, pospieszał na Kruhel jak najczęściej. Za każdym razem przynosił dary konieczne do życia, jak chleb, cukier, masło, ser, a także słodycze kupowane za własne pieniądze czy też otrzymywane od życzliwych ludzi. Przynosił też i ofiary pieniężne konieczne do dalszego urządzania zakładu. Dobroć księdza dla dziewcząt była bardzo budująca, dla każdej miał czy to słowa zachęty, czy pociechy. Rozmawiał z nimi z prostotą i serdecznością, dlatego też wychowanki garnęły się do niego, szukały porady, pociechy, spowiadały się uzyskując pokrzepienie ducha.

Sługa Boży ks. Balicki, aby na co dzień zapewnić posługę duszpasterską dla sióstr zakonnych i pensjonariuszek przebywających w zakładzie postarał się o przydzielenie kapelana. Drugim kapelanem został ks. Stanisław Kocaj, otrzymując nominację ekspozytora w Grochowcach ( parafia katedralna) z siedzibą w Kruhelu Wielkim. Jako kapelan zakładu miał się zająć miejscową społecznością, będąc dla nich proboszczem i katechetą w szkole. W krótkim czasie zyskał pełne zaufanie społeczności - był dwukrotnie wybierany do Rady Gminnej. Załatwiał ludziom przeróżne sprawy, był dla wszystkich ogromnie dobry i uczynny. We wsi była szkoła w bardzo mizernym stanie. Postanowił zbudować nowy Dom Ludowy, który służyłby za szkołę, za czytelnię i za mieszkanie dla przyszłego ekspozyta ofiarowując ze swego skromnego dorobku kwotę 2.000 zł.

Ks. Kocaj urodził się 27 czerwca 1892 r. w Harcie k. Dynowa. W 1914 r. zdał maturę w gimnazjum im. K. Morawskiego w Przemyślu. Święcenia kapłańskie otrzymał 1 czerwca 1918 r. z rąk bp. Józefa Sebastiana Pelczara. Zmarł 23 grudnia 1932 r. i jest pochowany na cmentarzu w Kruhelu Wielkim.

W roku 1939 r. w zakładzie przebywało 26 dziewcząt. Jak świadczą zapiski, przez niespełna dwudziestoletni okres funkcjonowania zakładu cieszył się on pięknymi owocami pracy. 90% wychowanek poprawiło się i nie wracało na drogę poprzedniego życia. I to sprawiało ks. Balickiemu największą radość, sprawdzały się jego pragnienia ratowania nieszczęśliwych dziewcząt.

Pracujące w zakładzie siostry zakonne oprócz w/w zadań pomagały też miejscowej społeczności służąc im radą w rozwiązywaniu problemów życiowych, przychodziły z pomocą w nagłych wypadkach zdrowotnych i losowych.

Zakład został zlikwidowany we wrześniu 1939 r. po zaborczym zajęciu Przemyśla i okolic przez Armię Czerwoną. Dziewczęta rozpędzono, a siostry zakonne przeniosły się do Przemyśla.

W organizowanych rajdach pątniczych do Kalwarii Pacławskiej, powrót uczestników przewidziany jest przez Kruhel Wielki. Mam propozycję dla organizatorów, aby w programie ująć krótki postój upamiętniający w/w dzieje, a w przyszłości odcinek trasy z Kruhela Wielkiego do Przemyśla nazwać imieniem Sługi Bożego ks. Balickiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Amerykański reżyser filmu o M. Kolbe: historia polskiego narodu naprawdę mnie poruszyła

2025-08-03 20:57

[ TEMATY ]

film

św. Maksymilian Maria Kolbe

Mat.prasowy

"Triumf serca" to poruszający dramat oparty na prawdziwej historii św. Maksymiliana Marii Kolbego – franciszkanina, który w obozie koncentracyjnym Auschwitz oddał życie za współwięźnia.

Film amerykańskiego reżysera Anthony’ego D’Ambrosio rozpoczyna się tam, gdzie większość opowieści o ojcu Kolbe się kończy – w celi śmierci. I choć w retrospekcjach powracamy do ważnych momentów z życia św. Maksymiliana Marii Kolbego, to właśnie w tej zamkniętej przestrzeni rozgrywa się najbardziej przejmująca opowieść o ostatnich dniach życia świętego, ukazana z niezwykłą wrażliwością i duchową głębią.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Jubileusz Młodych w Rzymie: organizatorzy wyciągają pozytywne wnioski

Jubileusz Młodych w Rzymie, w którym uczestniczyło około miliona młodych ludzi z około 150 krajów, zakończył się pełnym sukcesem, poinformowali organizatorzy. „Fakt, że Włochy i Rzym udowodniły, iż są w stanie sprostać tak wymagającemu i złożonemu wydarzeniu na oczach całego świata, powinien nas wszystkich napawać satysfakcją” - powiedział burmistrz Rzymu Roberto Gualtieri 3 sierpnia wieczorem na konferencji prasowej podsumowującej sześciodniowe wydarzenie które odbyło się w ramach Roku Świętego Kościoła katolickiego.

Jubileusz Młodych był również wyjątkowy z religijnego punktu widzenia, ponieważ tak wiele osób uczestniczyło w nocy modlitwy i Mszy z papieżem Leonem XIV kończącej kilkudniowe uroczystości w weekend na kampusie uniwersyteckim Tor Vergata na obrzeżach Rzymu. Wyzwanie zostało zrealizowane z wielkim sukcesem, za którym stała nadzwyczajna praca, podsumował burmistrz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję