Reklama

Patrząc w niebo

Historia gwiazdy (3)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słońce w ciągu jednej sekundy przetwarza 600 milionów ton wodoru na 400 milionów ton helu. Za 5 miliardów lat zabraknie wodoru i Słońce zacznie umierać. Wraz ze swoją gwiazdą zginie cały nasz Układ Słoneczny, więc będzie to chyba prawdziwy koniec znanego nam świata. W wielkim Wszechświecie nikt tego nie zauważy, tak jak np. trudno dzisiaj dostrzec podobny dramat pięknej gwiazdy Arktur w konstelacji Wolarza. Okazuje się bowiem, że ten odległy od nas o ok. 36 lat świetlnych czerwony olbrzym kończy już swój żywot! Podobnie i Słońce za 5 miliardów lat stanie się 3 razy większe niż dzisiaj, a na Ziemi zagotują się wtedy oceany i stopią się skały. Gwiazdy takie jak Słońce i Arktur żyją dłużej niż gwiazdy wielkie.
Gdy zabraknie już wodoru, grawitacyjne kurczenie się rdzenia helowego doprowadzi do wzrostu temperatury aż do 100 milionów stopni. W takich warunkach hel zaczyna zamieniać się w węgiel w reakcjach syntezy jądrowej. Rdzeń helowy powiększy się wówczas nieznacznie i stanie się znacznie gorętszy. Taki wybuchowy "zapłon" reakcji syntezy helu w węgiel nosi nazwę rozbłysku helowego. Teraz gwiazda zaczyna odrzucać część swej masy, a najbardziej zewnętrzna otoczka wodorowa, wzbogacona cięższymi pierwiastkami, ulatuje w przestrzeń kosmiczną. Głębsze warstwy są wyrzucane w postaci rozszerzającej się warstwy gazu, zwanej mgławicą planetarną. Taka typowa mgławica posiada szerokość ok. 1 roku świetlnego i rozszerza się z prędkością 20-30 kilometrów na sekundę. Dotychczas odkryto ponad tysiąc mgławic planetarnych, a najbardziej znaną jest piękna mgławica planetarna Pierścień w Lutni.
Po odrzuceniu otoczki gazowej gwiazda posiada jedynie rdzeń węglowy otoczony warstwą palącego się helu. Ponieważ wyczerpane zostało całkowicie paliwo jądrowe, nic nie jest już w stanie przeciwstawić się potężnemu ciążeniu grawitacyjnemu. Gwiazda kurczy się tak bardzo, że znów rośnie temperatura i atomy pozbawione zostają elektronów. Teraz gwiazda staje się gorącym białym karłem, zbudowanym głównie z elektronów i jąder ściśniętych bardziej niż całe atomy. Elektrony i jądra atomowe są stłoczone do tego stopnia, że tworzą krańcowo gęsty rodzaj materii. Białe karły o masie takiej jak Słońce mają rozmiary podobne do Ziemi, dlatego gęstość takiej gwiazdy jest olbrzymia. Np. na Ziemi filiżanka z materią białego karła ważyłaby aż 100 ton, a człowiek na powierzchni białego karła byłby 350 tysięcy razy cięższy niż na Ziemi i zostałby zmiażdżony pod swoim własnym ciężarem!
Syriusz, najjaśniejsza gwiazda naszego nieba, wykonuje zadziwiający taniec, dostrzegalny przy dokładniejszych obserwacjach. Zachowuje się dziwnie, jakby posiadał wielkiego i ciężkiego towarzysza. Jednak w jego pobliżu nie widać żadnej gwiazdy! Dziś wiemy już, że tym niewidocznym towarzyszem Syriusza jest biały karzeł (Syriusz B), pozostałość po umarłej gwieździe. Białe karły są tak małe, że nawet te najgorętsze świecą bardzo słabo i trudno znaleźć je na niebie. Jest ich jednak bardzo dużo.
Stopniowo biały karzeł oziębia się, wypromieniowując w przestrzeń resztkę swojej energii. W końcu zamieni się w ciemną kulę popiołu, nazywaną czarnym karłem, lądując na kosmicznym cmentarzysku. Taki też będzie koniec naszego Słońca oraz świecącego pięknie Arktura. Ponieważ gwiazdozbiór Wolarza jest teraz wspaniale widoczny na naszym niebie, wspomnijmy zawsze o losach gwiazd, ilekroć spojrzymy na czerwone światełko wdzięczącego się do nas Arktura.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Wacław

Niedziela świdnicka 39/2016, str. 5

[ TEMATY ]

święty

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław
Święty Wacław był Czechem. Jest głównym patronem naszych południowych sąsiadów, czczonym tam jako bohater narodowy i wódz. Był królem męczennikiem, a więc osobą świecką, nie duchowną, i to piastującą niemal najwyższą godność w narodzie i w państwie. Jest przykładem na to, że świętość życia jest nie tylko domeną osób duchownych, ale może być także zrealizowana na najwyższych stanowiskach społecznych. Nie mamy dokładnych danych dotyczących życia św. Wacława. Jego postać ginie w mrokach historii. Historycy wysuwają różne hipotezy co do jego życia. Jest pewne, że Wacław odziedziczył po ojcu tron królewski. Podobno był dobrym, walecznym rycerzem, co nie przeszkadzało mu być także dobrym i wrażliwym na ludzką biedę. Nie jest znana przyczyna jego konfliktu z bratem Bolesławem, który stał się jego zabójcą i następcą na tronie. Nie znamy też bliżej natury i rozwoju konfliktów wewnętrznych oraz ich związków z polityką wobec sąsiadów, które wypełniły jego krótkie rządy i które były prawdopodobnie tłem bratobójstwa. Śmierć Wacława nastąpiła 28 września 929 lub 935 r. w Starym Bolesławcu. Kult Wacława rozwinął się zaraz po jego śmierci. Ciało męczennika przeniesiono do ufundowanego przez niego praskiego kościoła św. Wita. Wczesna cześć znalazła wyraz w bogatym piśmiennictwie poświęconym świętemu. Kult Wacława rozszerzył się z Czech na nasz kraj, zwłaszcza na południowe tereny przygraniczne. Zadziwiające, że Katedra na Wawelu otrzymała jego patronat. Także wspaniały kościół św. Stanisława w Świdnicy ma go jako drugorzędnego patrona.
CZYTAJ DALEJ

NASZA INFORMACJA: Leon XIV został zaproszony na Jasną Górę! Abp Wacław Depo u Ojca Świętego

2025-09-27 12:00

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Abp Wacław Depo został przyjęty przez papieża Leona XIV na audiencji w sobotę 27 września 2025.

Arcybiskup jest na czele grupy pielgrzymkowej archidiecezji częstochowskiej, która pielgrzymuje do Rzymu z racji 100-lecia erygowania archidiecezji częstochowskiej oraz Roku Jubileuszowego. Abp Depo wręczył Ojcu Świętemu Leonowi XIV wyjątkowy dar - obraz Matki Bożej Częstochowskiej Królowej Polski.
CZYTAJ DALEJ

Bp Wojciech Osial: religia ma niezastąpioną rolę w wychowaniu

2025-09-28 19:35

[ TEMATY ]

religia

bp Wojciech Osial

religia w szkole

ks. Marek Weresa / Vatican Media

Bp Wojciech Osial

Bp Wojciech Osial

Podczas jubileuszowego spotkania katechetów w Rzymie bp Wojciech Osial, który towarzyszy pielgrzymom z Polski, podkreślił znaczenie katechezy w kształtowaniu młodego pokolenia. Wskazał na wyzwania, z jakimi mierzą się katecheci w Polsce, krytycznie odniósł się do decyzji władz o redukcji godzin religii w szkole oraz zaapelował o zachowanie nadziei w misji głoszenia Chrystusa.

Bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski w rozmowie z mediami watykańskimi zaznaczył, że najważniejszym zadaniem katechetów pozostaje wprowadzanie młodych ludzi w świat wiary. „Na pierwszym miejscu jest wielka troska o wychowanie do wiary dzisiejszego człowieka” - podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję