Reklama

Polska

Przewodniczący Państwowej Komisji ds. Pedofilii: Nie ma w Polsce spójnego systemu walki z tymi przestępstwami

– Z pewnością nie ma w Polsce spójnego systemu walki z przestępstwami pedofilii – mówi w rozmowie z KAI dr hab. Błażej Kmieciak, przewodniczący Państwowej Komisji ds. Pedofilii. Wyjaśnia, że przed Komisją stoi praca na lata i będzie się ona starała „nakreślać drogi działania” oraz pragnie „czynić to we współpracy z organizacjami, które mają już wieloletnie doświadczenie we wsparciu osób małoletnich”. Dodaje, że „trzeba też dostrzec ogromne pozytywy w działaniach Kościoła, zwłaszcza w postaci powstałej sieci wsparcia dla osób skrzywdzonych”.

[ TEMATY ]

komisja ds. pedofilii

PAP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łukasz Kasper, Marcin Przeciszewski (KAI): Przestępstwa na tle wykorzystywania seksualnego małoletnich stanowią poważny problem społeczny w Polsce. W świetle badań Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę z 2017 r., aż 12,4 proc. dzieci i młodzieży między 11. a 17. rokiem życia doświadczyło przynajmniej jednej z form wykorzystania. Dane Ministerstwa Sprawiedliwości wskazują, że z artykułów kodeksu karnego dotyczących przestępstw seksualnych jest wszczynanych w sądach rocznie ponad 2,5 tys. spraw, z czego wyrokiem skazującym kończy się ok. 1,5 tys. Państwowa Komisja ds. wyjaśniania przypadków pedofilii działa już ponad pół roku. Jaki jest jej pomysł na rozwiązanie tego problemu w skali kraju?

Dr hab. Błażej Kmieciak: Te statystyki są przerażające. Zetknęliśmy się z nimi naocznie po tym, jak wystąpiliśmy do sądów o nadesłanie akt zakończonych spraw z ostatnich dwóch lat obejmujących przestępstwa seksualnego wykorzystania małoletnich. Było ich ponad 2,5 tys. Analizujemy te dane pod kątem naszej obecnej i przyszłej pracy. Pomysłem Komisji jest przede wszystkim bycie przy tych, którzy zostali skrzywdzeni. Chcemy być miejscem bliskim dla osób, które doświadczyły przestępstwa wykorzystania seksualnego, tak aby mogły tu przyjść i swobodnie o tym mówić. Bez przeszkód emocjonalnych czy psychologicznych, jakie może wywołać znalezienie się w takim miejscu jak prokuratura, sąd czy komisariat policji (z całym szacunkiem dla tych miejsc). Trudno jest w tym momencie ocenić, w jaki sposób wpłyniemy swoim działaniem na zmniejszenie się skali tych przestępstw, gdyż na to wpływ ma wiele czynników kryminogennych. Chcemy być jednak takim miejscem, o którym przede wszystkim osoby skrzywdzone będą wiedziały, w którym uzyskają pomoc bazującą na ustawowych uprawnieniach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

KAI: W oparciu o tę już półroczną pracę Komisja ma wiedzę, w jakich środowiskach występują największe zagrożenia przestępstwami wykorzystania seksualnego? Gdzie dzieci są najbardziej narażone na spotkanie się z pedofilem i na jego przestępcze działania? Jakie okoliczności temu sprzyjają?

Reklama

– Przyjmowanie spraw rozpoczęliśmy 24 listopada 2020 r. Nasze kilkumiesięczne  na razie doświadczenie pokrywa się z tym, co od wielu lat wskazują organizacje pozarządowe zajmujące tym problemem: głównym miejscem, w którym dzieci doświadczają przemocy seksualnej, jest niestety dom rodzinny. Najwięcej spraw, które dotyczą przestępstw pedofilskich to te, w których sprawcą jest osoba najczęściej najbliższa ofierze – rodzic, któryś z dziadków, wujków lub ktoś z dalszej rodziny. Jest to osoba, którą dziecko doskonale zna, kto przez określony czas wzbudzi u dziecka wysoki poziom zaufania. Tak dowodzi istotna większość spraw, które do nas trafiają.

KAI: A poza środowiskiem rodzinnym?

– Są to sprawy dotyczące np. klubu sportowego, domu pomocy społecznej, internatu, przedszkola. Jednak z ogromu spraw, z jakimi się zapoznajemy, a także z naszych rozmów z samymi skrzywdzonymi lub ich opiekunami prawnymi wynika, że w większości przypadków sprawcą przestępstwa była osoba bliska ofierze.

KAI: Wywołana pandemią izolacja wpłynęła na zwiększenie przemocy seksualnej wobec małoletnich?

– Trudno mi z perspektywy socjologicznej ocenić, czy dostrzegamy tu jakąś zmianę w skali specyfiki przestępstw. To, o czym wiemy, to pojawienie się większej ilości przestępstw z wykorzystaniem technologii teleinformatycznych. Są to propozycje o charakterze seksualnym, jest to wysyłanie erotycznych zdjęć dzieciom albo prośba o takie zdjęcia, nagrania. Trudno jednak z perspektywy naszych kilkumiesięcznych doświadczeń ściślej tę tendencję oszacować.

KAI: Do przeciwdziałania przestępstwom wykorzystywania seksualnego dzieci i młodzieży potrzebna jest edukacja całego społeczeństwa, uświadamiająca skalę zagrożenia. Do tej pory informowały o tym głównie media. Pańskim zdaniem, powinna powstać szeroko zakrojona kampania społeczna poświęcona temu problemowi?

Reklama

– Jak najbardziej tak. Problematyka przemocy seksualnej wobec małoletnich rzeczywiście w Polsce nie była tematem zbytnio eksploatowanym. Szersza dyskusja nastąpiła dopiero przy okazji sprawy nieżyjącego już psychoterapeuty Andrzeja Samsona, były sprawy związane z molestowaniem członków Poznańskiego Chóru Chłopięcego „Polskie Słowiki” oraz różne konteksty spraw dotyczących osób duchownych.

Natomiast mam wrażenie, że gdy rozmawiamy o problemie przestępstw pedofilskich, to chodzi głównie o perspektywę prawną związaną z informowaniem organów ścigania o danym przestępstwie, a mało jest informacji o tym, czym w ogóle jest molestowanie seksualne dzieci. Według mnie, przed laty przestępstwo pedofilii np. w kontekstach wykorzystania dzieci przez osoby duchowne było mylone z homoseksualizmem. Pedofilia jest też specyficznie rozpatrywana pod kątem klinicznym. Z jednej strony jest to pedofilia preferencyjna będąca zaburzeniem psychicznym ujętym w międzynarodowej klasyfikacji chorób. Z drugiej strony istnieją tzw. czyny pedofilskie, o charakterze zastępczym których według badań jest znacznie więcej niż tych, których dokonują osoby o trwale zaburzonej preferencji seksualnej. Większość przestępstw wykorzystania seksualnego osób małoletnich dokonywana jest przez osobników o niedojrzałej osobowości, ale nie mających trwałych zaburzeń preferencji seksualnej.

KAI: Jakie są konkretne plany Komisji na najbliższy czas?

– Komisja została powołana na siedem lat. Pierwszy rok pracy polega na uruchomieniu naszych działań oraz na przedstawieniu raportu, który pokaże zastaną przez nas sytuację dotyczącą problemu pedofilii. W raporcie, do którego publikacji zobowiązuje nas ustawa, znajdą się oczywiście również wnioski oraz rekomendacje. Mamy opracowane pomysły projektów związanych z kampaniami edukacyjnymi, a zwłaszcza z ochroną małoletnich. Nasza praca ma polegać też na tym, aby umieć wskazać błędy w całym systemie przeciwdziałania przestępstwom seksualnym wobec dzieci, przy jednoczesnym poszukiwaniu rozwiązań.

Reklama

KAI: Wspomniał Pan o raporcie, który ukaże sytuację dotyczącą problemu pedofilii w skali ogólnopolskiej? Kiedy go ujrzymy?

– Zgodnie z ustawą, będzie to raport z pierwszego roku działania Komisji, który powinien powstać do końca lipca 2021 r. Intensywnie nad nim pracujemy, bo będzie się on składał zarówno z części edukacyjno-prewencyjnej, gdzie znajdą się wyniki naszych badań i analiz, jak i wnioski opracowane na podstawie postępowań indywidualnych, które prowadzi Komisja. Dołączamy bowiem do postępowań na prawach oskarżyciela posiłkowego lub monitorujemy postępowania prowadzone przez prokuraturę lub sąd.

KAI: Ważnym filarem zapobiegania tego typu przestępstwom są specjalne programy prewencji realizowane we wszystkich środowiskach, które pracują z dziećmi i młodzieżą. Kiedy, Pańskim zdaniem, takie programy zostaną wprowadzone w Polsce? Kto i w jaki sposób powinien je przygotować i wdrożyć?

– Widzimy dziś potrzebę stworzenia pewnego rodzaju koalicji na rzecz ochrony małoletnich przed przemocą seksualną. Jesteśmy najmłodszym organem państwowym, który zajmuje się tą tematyką i wszelkie nasze zapoznawanie się z ekspertami, instytucjami czy organizacjami ma na celu także stworzenie sieci kontaktów tak, aby możliwe było stworzenie może jeszcze nie systemu, ale grupy, która wypracuje strategię ochrony dzieci i młodzieży. Z pewnością nie ma w Polsce spójnego systemu walki z przestępstwem pedofilii. Istnieją bardzo różne obszary działania: system wsparcia społecznego, system ochrony zdrowia, system edukacji i działalność organizacji pozarządowych. Nie czuję się uprawniony do mówienia, że taki system na pewno powstanie: jest to zależne od masy czynników. Na pewno natomiast my jako Komisja dostrzegamy potrzebę wspólnych działań – takich, które będą prowadziły do konkretnego efektu.

Reklama

Widzę tu podobieństwa do tego, co obecnie dotyczy budowy systemu psychiatrii dzieci i młodzieży, której „zgon” został ogłoszony kilka lat temu. Ten system zaczął być budowany mniej więcej 2 lata temu od organizacji sieci szkoleń dla pedagogów i psychologów, którzy mają być psychoterapeutami dzieci i młodzieży. Wszystko po to, aby te dzieci nie trafiały od razu do szpitali psychiatrycznych. W tę organizację włączyły się instytucje wsparcia społecznego, ochrony zdrowia i edukacji w postaci poradni psychologiczno-pedagogicznych.

Pojawienie się Państwowej Komisji ds. Pedofilii oraz kolejne doniesienia medialne dotyczące dramatu wykorzystania seksualnego dzieci i młodzieży to kolejne kroki do tego, aby w Polsce rzeczywiście zacząć budować zwarty mechanizm pomocy małoletnim. Powinien to być jednak mechanizm, który będzie się składał z kolejnych etapów. Na przykład jednym z elementów takiego mechanizmu powinien być znowelizowany kodeks karny: zaproponowaliśmy już projekt systemowych zmian w tym zakresie. Oprócz konkretnych zmian w przepisach chodzi o zmianę filozofii karania osób, które dokonały czynów pedofilskich.

2021-03-20 14:27

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rodzicu! Bądź uważny!

O radach dla rodziców dzieci zagrożonych pedofilią, nieświadomym narażaniu własnych pociech w dobie internetu, a także o błędach wychowawczych, mogących prowadzić do czynów pedofilnych w dorosłym życiu, mówią dr Hanna Elżanowska i Justyna Kotowska z Państwowej Komisji ds. Pedofilii.

Andrzej Tarwid: Od kilku miesięcy członkowie komisji wysłuchują ofiar pedofilii. Czy na podstawie tych spotkań oraz wcześniejszych doświadczeń zawodowych mogą Panie sformułować wskazówki dla rodziców, na co powinni zwracać uwagę, by ustrzec swoje dzieci przed pedofilami?

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Francuskie rekolekcje w drodze

2024-05-05 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum prywatne

Już kolejny raz parafia Najświętszego Serca Jezusowego w Tomaszowie Mazowieckim oraz parafia św. Mikołaja w Wolborzu połączyły swoje siły, organizując niezapomniane rekolekcje w drodze, czyli pielgrzymkę, której tym razem celem była Francja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję