Reklama

Homilie

Nie można być "chrześcijaninem w połowie"

[ TEMATY ]

chrześcijanin

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszyscy ochrzczeni są powołani, by iść drogą świętości, nie można być "chrześcijaninem w połowie" - powiedział papież Franciszek podczas porannej Mszy św. w Domu św. Marty. Zauważył, że w życiu każdego z nas jest zawsze jest jakieś przed i po spotkaniu z Jezusem i podkreślił, że Chrystus dokonał w nas "nowego stworzenia", które musimy rozwijać poprzez nasz sposób życia.

Ojciec Święty w swojej homilii wyszedł od pierwszego czytania liturgicznego z Listu do Rzymian (Rz 6,19-23), mówiącego o tajemnicy naszego zbawienia. Zauważył, że Apostoł Paweł "stara się nam to wyjaśnić, odwołując się do logiki "przed" i "po" Jezusie. Uważa ten pierwszy okres przed Jezusem za śmieci, natomiast czas po spotkaniu z Jezusem za nowe stworzenie. Wskazuje nam też drogę, jak żyć tą logiką "przed" i "po".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

"Zostaliśmy utworzeni na nowo w Chrystusie! To, co Chrystus uczynił w nas jest nowym stworzeniem: krew Chrystusa stworzyła nas na nowo. Jest to drugie stworzenie! O ile wcześniej całe nasze życie, nasze ciało, nasza dusza, nasze nawyki były na drodze grzechu, nieprawości, po tym nowym stworzeniu musimy podjąć wysiłek, aby wstąpić na drogę sprawiedliwości, uświęcenia. Używajcie tego słowa: świętość. Każdy z nas został ochrzczony: wtedy, gdy byliśmy dziećmi, nasi rodzice w naszym imieniu wyrazili wiarę. «Wierzę w Jezusa Chrystusa», który przebaczył nam grzechy. Wierzę w Jezusa Chrystusa" - przypomniał Ojciec Święty.

"Musimy podjąć tę wiarę w Jezusa Chrystusa i nieść naszym sposobem życia" - dodał papież. Wyjaśnił, że chodzi o prowadzenie dzieł wynikających z tej wiary, dzieł uświęcenia, rozwijanie pierwszego uświęcenia, które wszyscy otrzymaliśmy w Chrzcie św. Przyznał, że często doświadczamy naszej grzeszności i naszej niedoskonałości, nawet jeśli podążamy drogą uświęcenia. Nie oznacza to jednak, że mogę z jednej strony deklarować wiarę w Jezusa Chrystusa, a z drugiej życia, tak jak mi się podoba.

"Nie, to ciebie nie będzie uświęcać, to nie może mieć miejsca! To sprzeczność! Ale jeśli powiesz: «To prawda, jestem grzesznikiem, jestem słaby», ale zawsze idziesz do Pana i mówisz Jemu «Panie, Ty masz siłę, daj mi wiarę! Możesz mnie uleczyć!". I w sakramencie pojednania idziesz uzyskać zdrowie, to wówczas nawet nasze niedoskonałości służą owej drodze uświęcania. Ale zawsze jest to: «przed» i «po»" - stwierdził Papież.

Reklama

Ojciec Święty wyjaśnił, że przed aktem wiary, przed przyjęciem Jezusa Chrystusa, który swoją Krwią stworzył nas na nowo, byliśmy na drodze niesprawiedliwości. Natomiast po akcie wiary - jesteśmy na drodze uświęcenia, ale musimy brać ją na serio. Wymaga to podejmowania prostych dzieł sprawiedliwości, adorowania Boga, Bóg zawsze jest pierwszy! A potem czynić to, co radzi nam Pan Jezus: pomagać innym, tak jak to czynił On sam. Kiedy dajemy jedzenie głodnemu, to tworzymy w nim na nowo nadzieję. Kiedy natomiast przyjmujemy wiarę, ale nią nie żyjemy, to jesteśmy chrześcijanami z pamięci - zaznaczył Papież.

"Bez tej świadomości, przed i po, o której nam mówi Paweł, nasze chrześcijaństwo nikomu nie pomoże! Gorzej, podąża drogą obłudy. Określam siebie jako chrześcijanin, ale żyją jak poganin! Czasem mówimy "chrześcijanin na pół gwizdka", którzy swojej wiary nie biorą na serio. Jesteśmy świętymi, usprawiedliwionymi, uświęconymi krwią Chrystusa. Trzeba brać to uświęcenie i nieść naprzód! A tymczasem nie bierze się go na serio!" - podkreślił Ojciec Święty.

Papież przypomniał słowa św. Pawła, który mówił, że "To wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim" (Flp 3,7-9). Zaznaczył, że właśnie to było pasją Pawła i jest pasją chrześcijanina! Wskazał, że trzeba odrzucić wszystko, co nas oddala od Jezusa Chrystusa i czynić wszystko nowym. "Wszystko jest nowością w Chrystusie!" - stwierdził Ojciec Święty. Zachęcił, by tak czynić na wzór Apostoła Narodów i wielu świętych, w tym tzw. anonimowych świętych żyjących chrześcijaństwem na serio. Papież zachęcił, by postawić sobie pytanie, czy chcemy żyć chrześcijaństwem na serio, kontynuować owo nowe stworzenie. "Prośmy św. Pawła, by wyprosił nam łaskę życia po chrześcijańsku, na serio, byśmy naprawdę wierzyli, że zostaliśmy uświęceni przez krew Jezusa Chrystusa" - zakończył homilię papież Franciszek.

2013-10-24 13:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

By na granicy nie została wiara

O wielkiej emigracji związanej z powstaniami, o współczesnej emigracji i znakach nadziei we francuskim Kościele i społeczeństwie z ks. inf. Stanisławem Jeżem - rektorem Polskiej Misji Katolickiej w Paryżu - rozmawia ks. Marek Łuczak

KS. MAREK ŁUCZAK: - W dużych miastach Europy, również we Francji, można spotkać się z następującą sytuacją: wokół niektórych kościołów gromadzą się Polacy, tam wymieniają informacje, dzielą się doświadczeniami. Czy z takiego obrazu możemy odczytać coś więcej niż tylko dbałość o komunikację emigrantów?
CZYTAJ DALEJ

W Kościele nikt nie jest sam

2025-06-13 13:25

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Piotr Drzewiecki

Serce Kościoła bije we wspólnocie

Serce Kościoła bije we wspólnocie

Rozważania do Ewangelii Mt 19, 27-29.

Piątek, 11 lipca. Święto św. Benedykta, opata, patrona Europy
CZYTAJ DALEJ

Kolejny dzień początku końca

2025-07-12 07:23

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.

Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję