Reklama

Nauka

Mutacje wirusa SARS-CoV-2: zagrożenia i… szanse

Mutacje kojarzą nam się źle. Boimy się, że te w wirusie SARS-Cov-2 sprawią, że sytuacja wymknie się jeszcze bardziej spod kontroli. Nie należy mutacji wirusa bagatelizować, ale trzeba też pamiętać, że jest to normalne zjawisko, a większość z jest dla nas albo neutralna, albo wręcz korzystna, bo szkodliwa dla wirusa.

[ TEMATY ]

COVID‑19

Adobe Stock.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zapewne wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, że do tej pory zidentyfikowano kilkanaście tysięcy mutacji w SARS-CoV-2 po zsekwencjonowaniu ponad 200 tys. genomów wirusa! Na razie tylko cztery z nich zaniepokoiły naukowców: brytyjska, południowoafrykańska, brazylijska i kalifornijska. Różnią się od siebie miejscem pochodzenia i – oczywiście - zapisem genetycznym.

„Wszystkie mutacje pojawiające się w koronawirusie są globalnie monitorowane niemal w czasie rzeczywistym i udostępniane w bazie GISAID. Liczba tych zidentyfikowanych jest ogromna, zważywszy że ten wirus ma genom RNA wielkości ok. 29 tys. nukleotydów. Niemniej ogromna większość z tych mutacji jest albo neutralna, albo szkodliwa dla wirusa, w związku z tym nie utrzymują się w populacji wirusa zbyt długo” - zaznacza dr hab. Rafał Butowt, prof. UMK z Katedry Anatomii Prawidłowej Collegium Medicum UMK.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W artykule zamieszczonym na stronie Uniwersytetu Mikołaja Kopernika profesor tłumaczy: „Znane są mutacje pojawiające się spontanicznie i szybko zanikające, jak np. delecja 382 nukleotydów w rejonie genomu SARS-CoV-2 określanym jako Orf8. Ta mutacja pojawia się i zanika, gdyż nie daje przenoszącemu ją wirusowi przewagi selekcyjnej, a wręcz osłabia go i powoduje łagodniejsze objawy COVID-19 u pacjentów zainfekowanych takim wirusem. Podobnie dzieje się z innymi mutacjami, nie dającymi przewagi zmutowanemu wirusowi. Inaczej było z mutacją D614G, która się utrzymała i obecnie dominuje niemal na całym świecie”.

Szczepionkom mutacje na razie niestraszne

Testy skuteczności szczepionek względem uznanych za groźne mutacji są w toku i na ich wyniki musimy poczekać.

„Szczepionka nie zawiera wirusa, ale wyzwala silne reakcje układu immunologicznego wobec jego białka S, które z punktu widzenia możliwości zakażania ludzkich komórek jest najważniejsze. Reakcje te nie polegają jedynie na produkcji przeciwciał, ale odpowiedzi komórkowej. Przeprowadzając zatem testy neutralizacji wirusa przez przeciwciała obecne w surowicy nie prezentujemy pełni obrazu spektrum działania układu odporności. Możliwe, że nawet w przypadku spadku efektywności działania przeciwciał wobec niektórych wariantów wirusa, odpowiedź komórkowa nie zostanie zmodyfikowana - to wymaga pogłębionych analiz” - tłumaczy biolog medyczny dr hab. Piotr Rzymski z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Obecna szczepionka jest oparta o kod genetyczny wirusa rozszyfrowany w styczniu ubiegłego roku. Specjaliści zapewniają, że gdy zajdzie taka potrzeba, będzie można wymienić go na nowszy, lub w jednej szczepionce zawrzeć ich kilka. A jeśli pojawi się wariant wirusa, który będzie uciekał naszym przeciwciałom, szczepionkę da się zmodyfikować tak, by wirusa dogoniła.

Mutacje obserwowane

Reklama

Agencja Badań Medycznych na zlecenie Ministra Zdrowia we współpracy z Małopolskim Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego uruchamia ogólnopolskie badanie monitorujące zmienność genetyczną wirusa SARS-CoV-2 w Polsce. Krakowscy naukowcy będą badać sekwencje genetyczne koronawirusa, żeby dowiedzieć się czy wśród próbek znajdują się warianty bardziej niebezpieczne.

„Celem projektu będzie monitoring zmienności oraz ewolucji wirusa SARS-CoV-2 w Polsce w najbliższych 18 miesiącach. Efektem bezpośrednim będzie stała weryfikacja obecności w kraju wariantów potencjalnie niebezpiecznych (VOC, variant of concern), ale również analiza ewolucji wirusa pod kątem skuteczności szczepionki i możliwości reinfekcji, czy też skuteczności dostępnych testów diagnostycznych RT-qPCR.” - podkreśla lider projektu prof. Krzysztof Pyrć - kierownik Pracowni Wirusologii Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Największe obawy budzi to, że mutacje w genach wirusa SARS-CoV-2 mogą wpływać na zwiększenie zakaźności oraz zdolności wywoływania choroby przez wirusa, jak również na jego niższą podatność na przeciwciała ozdrowieńców oraz przeciwciała indukowane w procesie szczepienia. Mutacje mogą też utrudniać prawidłową diagnostykę SARS-CoV-2 dostępnymi narzędziami diagnostycznymi (RT-PCR, testy antygenowe), które powinny być aktualizowane tak, by rozpoznawać najnowsze warianty genetyczne wirusa.

Podobne obawy pojawiły się latem ubiegłego roku, po tym jak doszło do eksplozji nowych zachorowań na COVID-19 na Śląsku. Podejrzewano wtedy, że pojawił się nowy wariant wirusa. Wtedy okazało się jednak, że przyczyną było nieprzestrzeganie zasad higieny i dystansu, a nie nowy wariant wirusa.

Biorąc pod uwagę czas trwania obecnej pandemii coraz lepiej poznajemy wirusa SARS-CoV-2, ale niestety także wirus coraz lepiej „poznaje” populację ludzką. Dlatego konieczny jest stały monitoring, który pozwoli obserwować jego ewolucję pod kątem wpływu zmienności na epidemiologię, efektywność testów molekularnych i antygenowych, szczepień oraz potencjalnych leków przeciwwirusowych. Na szczęście naukowcy są tego świadomi.

2021-01-29 20:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezes NFZ: decyzje o likwidacji szpitali monoprofilowych w ciągu dwóch tygodni

W ciągu najbliższych dwóch tygodni powinny zapaść decyzje o ograniczaniu infrastruktury biorącej udział w walce z COVID-19 - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej w Opolu prezes NFZ Adam Niedzielski.

Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia przyjechał do Opola na wizytację działającego w nowej siedzibie opolskiego oddziału NFZ. Podczas konferencji prasowej odniósł się m.in. do kwestii związanych z wykorzystaniem infrastruktury szpitalnej w walce z koronawirusem. Zdaniem prezesa Niedzielskiego, w ciągu najbliższych dni powinny zapaść decyzje o stopniowym powrocie szpitali przekształconych w monoprofilowe do zadań wykonywanych przed pandemią.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: 13 maja Msza św. w rocznicę zamachu na św. Jana Pawła II

2025-05-12 15:41

Vatican Media

W 44. rocznicę zamachu na św. Jana Pawła II - 13 maja o godz. 18.00 - sprawowana będzie Msza święta w Bazylice Watykańskiej przy ołtarzu katedry św. Piotra. Wstęp wolny dla wszystkich - poinformował kard. Stanisław Dziwisz, były sekretarz Papieża Polaka.

Rok po zamachu 13 maja 1982 roku św. Jan Paweł II udał się do Fatimy, aby podziękować na ocalone życie. Pielgrzymom zebranym w Fatimie wyznał: „Pragnę powiedzieć wam w zaufaniu: ...kiedy przed rokiem, na Placu św. Piotra miał miejsce zamach, gdy odzyskałem świadomość, myśli moje pobiegły natychmiast do tego Sanktuarium, ażeby w Sercu Matki Niebieskiej złożyć podziękowanie... We wszystkim, co się wydarzyło, zobaczyłem - i stale będę to powtarzał - szczególną matczyną opiekę Maryi”.
CZYTAJ DALEJ

Jednostka Strzelecka w Sokołowie zyskała sztandar

2025-05-12 21:45

Bartosz Walicki

Przekazanie Sztandaru

Przekazanie Sztandaru

Związek Strzelecki „Strzelec” Józefa Piłsudskiego to paramilitarna organizacja społeczno-wychowawcza nawiązująca ideowo do istniejącego w okresie międzywojennym Związku Strzeleckiego. W Sokołowie działa od roku 2015 przy miejscowym ponadpodstawowym Zespole Szkół. Inicjatorem powołania oddziału był nauczyciel Andrzej Miąsik, a pierwszym opiekunem katecheta ks. Łukasz Siwiec. Później rolę opiekuna grupy przejął nauczyciel Łukasz Dec. We wrześniu 2019 roku przy Zespole Szkół im. Jana Pawła II w Sokołowie Małopolskim założono również „przedszkole” Strzelca – drużynę orląt. Kolejne powstały w Górnie i Nienadówce. Początkowo sokołowscy strzelcy tworzyli pluton wchodzący w skład Jednostki Strzeleckiej 2021 im. płk. Leopolda Lisa-Kuli w Rzeszowie. 27 września 2020 r. został on przekształcony w samodzielną Jednostkę Strzelecką 1914 im. ppor. Jakuba Darochy.

Tegoroczne obchody strzeleckie rozpoczęły się Mszą św. w intencji Ojczyzny. Przewodniczył jej kustosz sanktuarium sokołowskiego ks. Jan Prucnal, a do koncelebry przyłączyli się: proboszcz nienadowski ks. Jerzy Uchman i rodak sokołowski ks. Marian Darocha. Podniosłemu nastrojowi sprzyjała obecność pocztów sztandarowych: „Strzelca”, obu Zespołów Szkół i miejscowego oddziału KSM. Na wstępie głos zabrała chor. ZS Paulina Gielarowska, która przedstawiła historię Związku Strzeleckiego i najważniejsze wydarzenia z życia patrona jednostki, ppor. Jakuba Darochy. Słowo Boże wygłosił wikariusz ks. Mateusz Juszczyk.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję