Reklama

Spotkanie maturzystów diecezji drohiczyńskiej na Jasnej Górze

Niedziela podlaska 21/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Około 2000 maturzystów z diecezji drohiczyńskiej przybyło 12 kwietnia 2002 r. na Jasną Górę na Czuwanie Modlitewne. Pielgrzymkę rozpoczęła konferencja ks. Piotra Pawlukiewicza z Warszawy. Drugim punktem pielgrzymki była Droga Krzyżowa odprawiona na Wałach Jasnogórskich. Czuwanie zakończyła koncelebrowana Msza św. w kaplicy Cudownego Obrazu, której przewodniczył bp Antoni Dydycz.

W Czuwaniu Modlitewnym uczestniczyła młodzież klas maturalnych ze wszystkich typów szkół średnich z terenu diecezji wraz ze swoimi księżmi katechetami i reprezentacją kadry pedagogicznej. Pielgrzymka maturzystów ma zawsze bliski związek ze zbliżającą się maturą. W tym roku zaplanowano ją po uroczystości Miłosierdzia Bożego.

Jasna Góra jest szczególnym miejscem streszczającym długą i bolesną kartę historii naszego, od wieków doświadczanego narodu. Jest również punktem duchowego odniesienia dla świata. Jan Paweł II w czasie VII Pielgrzymki do Ojczyzny w 1999 r. przypomniał że " Bóg jest Miłością". Ukazywał, jak w dzisiejszej trudnej rzeczywistości mamy odpowiadać na miłość Boga, najpełniej objawioną w Jezusie Chrystusie. Pielgrzymując po raz piąty do Jasnogórskiej Królowej 17 czerwca 1999 r., oddał nas wszystkich w opiekę Jej matczynej miłości. Swój związek z Jasną Górą, streszczający się w dewizie: Totus Tuus Ojciec Święty wyraził okazując wdzięczność Maryi w postaci złożonego daru - złotej róży umieszczonej teraz przy Jej wizerunku. Grupy pielgrzymkowe już w autokarach poprzez śpiew i modlitwę przygotowywały się na spotkanie ze swoją Matką.

Jadąc do Pani Jasnogórskiej maturzyści z I Liceum Ogólnokształcącego im. T. Kościuszki i Zespołu Szkół Ekonomicznych, w przeddzień spotkania odwiedzili Kazimierz Dolny nad Wisłą i najstarsze polskie sanktuarium na Świętym Krzyżu.

Modlitewne spotkanie na Jasnej Górze zapoczątkowała konferencja ks. Piotra Pawlukiewicza, wykładowcy homiletyki w Wyższym Seminarium Duchownym w Warszawie i kapelana kaplicy sejmowej. W konferencji O dojrzałym chrześcijaństwie ostrzegł przed medialnym zniewoleniem w dziedzinie płciowości. Do postawy miłości, dobroci i życzliwości trzeba dorastać. Trzeba się tego wszystkiego cierpliwie uczyć. Bo prawdziwa miłość oparta jest na wolności i każdy człowiek sam musi się miłości nauczyć, sam musi ją wybrać za program swojego życia, o ile oczywiście chce. Pozostaje przecież i inna możliwość, z której wielu chętnie korzysta. Nie bądź osobą manipulowaną, nie oddawaj swojego młodego ciała na służbę szatanowi, nie ulegaj popędom, dąż do doskonałości - mówił Kaznodzieja. Autor książki dla młodzieży Porozmawiajmy spokojnie o... tych sprawach wskazał, że dojrzałe chrześcijaństwo, to niezawodny sposób na życie. Swoje refleksje przeplatał gromadzonymi przez siebie anegdotami, z którymi spotkali się księża w swojej pracy duszpasterskiej. Tu, na Jasnej Górze, u boku swojej Matki najpełniej możemy dostrzec jaką godność otrzymał człowiek. "Matko, naucz nas prawdziwej, Twojej Miłości" - konkludował ks. Piotr. Spotkanie połączone było z promocją znanych książek Autora przybliżających młodzieży i rodzicom wiele problemów dotyczących wiary, moralności i edukacji seksualnej.

Drugim punktem pielgrzymki była Droga Krzyżowa odprawiona na Wałach Jasnogórskich. Prowadził ją ks. prefekt Jarosław Błażejak wraz z młodzieżą z Węgrowa. Rozważania poprzedziły słowa: "Czuję, że trudno mi będzie dobrze modlić się, wspomagaj moją słabość Panie. Chcę upadać razem z Tobą, ale chcę przede wszystkim wstawać razem z Tobą i chcę spotykać tych wszystkich, których Ty spotkałeś. Prowadź mnie Panie, bo właśnie Ty jesteś moim Panem i nie chcę innego".

Sakramentalna spowiedź, modlitwy i rozmowy indywidualne z Maryją przygotowały młodzież do pełnego uczestnictwa we Mszy św., którą w intencji maturzystów, pod przewodnictwem Ordynariusza Drohiczyńskiego sprawowało 30 kapłanów. Przybyłych na Jasną Górę bardzo serdecznie przywitał ks. Roman Kowerdziej, w zastępstwie głównego organizatora pielgrzymki, ks. Zbigniewa Rycaka (przebywającego w tym czasie na pielgrzymce we Włoszech z harcerzami). Wymienił wszystkie obecne szkoły. Niezwykle ciepłe słowa powitania do młodzieży, duchowieństwa, nauczycieli i organizatorów pielgrzymki skierował o. Stanisław Ruciński z Jasnej Góry i zaprosił do gorliwej modlitwy w tym świętym miejscu. " Przybyliście tutaj, Drodzy Maturzyści, aby zdać egzamin z Waszej wiary. Niedługo czeka Was egzamin maturalny, a dzisiaj, w tym miejscu pragniecie się uczyć wiary od Maryi. O Niej Ewangelista powiedział, że sprawy Boże rozważała w swoim sercu. Stąd rodziła się Jej wiara. I takiego otwarcia się na Słowo Boże musimy się uczyć tu, w tym miejscu od Niej, która przewodzi na drogach naszej wiary. Na obrazie Jasnogórskim Maryja wskazuje ręką na swego Syna, który przynosi zbawienie. Jest Ona nazywana naszą Przewodniczką. Z całego serca życzę, abyście ubogaceni Jej pokorą i nauką powracali do swoich domów".

W homilii bp Antoni Dydycz powiedział m.in.: "Dzisiejsza Ewangelia, która mówi o cudownym rozmnożeniu chleba, jest jakimś wprowadzeniem, przygotowaniem tamtych słuchaczy, którzy towarzyszyli Chrystusowi, na przeżycie największego zwycięstwa. Chrystus zwycięża naturę i dlatego obdarza tych ludzi pokarmem. Setki, tysiące, jak słyszymy, mogą skorzystać z tego daru. Chrystus wtedy zapowiedział ustanowienie Eucharystii, jak gdyby podpowiadając nam, że to, iż dzisiaj jesteśmy na Mszy św. i przystąpimy do Komunii św., to nie jest tylko jakiś obrzęd, jeden z wielu, ale to właśnie dalszy ciąg tego zwycięstwa, które miało miejsce XX wieków temu. Tamten cud przygotował do Wielkanocy. Cud Eucharystii pogłębia i poszerza, daje nam okazję, daje nam moc, żebyśmy mogli uczestniczyć w tym zwycięstwie i matura także wpisuje się w to zwycięstwo. Bo przecież widzimy, że podejmując ten egzamin, tym samym odnosimy pewne zwycięstwo, tj. takie zwycięstwo, któremu nie towarzyszy gorycz, bo nikt nie został pokonany, chyba że nasze słabości, nasze lenistwo, być może tylko to, ale tak w rzeczywistości my się cieszymy w pełni tym zwycięstwem. Oczywiście, jest to zwycięstwo cząstkowe, bo to za mało, bo później jeszcze pojawiają się nowe próby i dlatego trzeba nam tej duchowej mocy, tej siły, abyśmy potrafili po kolei odnosić zwycięstwa, ażebyśmy mogli stać się uczestnikami tej radości, która towarzyszy Chrystusowi Zmartwychwstałemu".

Na zakończenie Mszy św. ks. R. Kowerdziej podziękował wszystkim modlącym się, szczególnie za to, że to co jest trudne i nieraz bolesne w naszym życiu, poleciliśmy Matce Bożej. Podziękował młodzieży za świadectwo jej wiary w Bożą opatrzność i za bezgraniczne zaufanie we wstawiennictwo Matki Najświętszej. Wyraził zadowolenie, że w tym niezwykle ważnym okresie modlił się z nami Ksiądz Biskup. Podziękował ks. Pawłowi Anusiewiczowi - sekretarzowi Księdza Biskupa, wszystkim kapłanom, katechetom, siostrom zakonnym i pedagogom za to, ze włączyli się w przygotowanie tego spotkania. Przed udzieleniem pasterskiego błogosławieństwa Ksiądz Biskup wyraził wielką radość ze spotkania i życzył, aby Matka Najświętsza wspomagała nas we wszystkich okolicznościach naszego życia. Dziękując ks. Romanowi przypomniał, że jest on rektorem Młodzieżowego Ośrodka Ekumenicznego w Czartajewie, z którym należy współpracować. Życzył wszystkim maturzystom, aby z pomocą Bożą mogli wybrać taką drogę, na której byliby szczęśliwi. Po to przyszedł Pan Jezus na ziemię, podjął mękę i śmierć na krzyżu, aby każdy z nas mógł osiągnąć swoje szczęście. Przed udzieleniem pasterskiego błogosławieństwa nastąpił akt zawierzeniem Młodzieży Najświętszej Maryi poprzez odmówienie modlitwy Pod Twoją obronę.

Po adoracji indywidualnej i krótkim czasie wolnym grupy pielgrzymkowe powróciły do swoich miejscowości. Niektóre grupy, np. z parafii Rudka kontynuowały dalej pielgrzymkę udając się do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Po spotkaniu z młodzieżą ks. Piotr Pawlukiewicz powiedział dla Niedzieli Podlaskiej i Radia Podlasie: "Życzę, żeby tę maturę zdali, bo ten dokument jest ważny. Jest to slogan, ale oni naprawdę tym przejmują się, myślą. Nie śpią po nocach. Jest to ich praca i to w większości przypadków bardzo uczciwa. Niech zakończy się sukcesem. Natomiast z drugiej strony trzeba powiedzieć, że o tym papierku, który dostaną za kilka miesięcy za parę lat nie będą pamiętali. Będą pamiętali w kategoriach anegdocznych, że coś się wydarzyło - była matura. Ale jest jeszcze druga sprawa, że to, czym teraz nasiąkają, czy to jest chrześcijaństwo, czy nie jest chrześcijaństwo, czy to jest życie oparte na Ewangelii, czy nie - to będzie się już za nimi, że tak powiem nieładnie, ciągnęło przez całe ich życie. Mają teraz moment przełomowy - albo wyjdą z religijności dziecięcej i zbudują w sobie religijność dojrzałą, która będzie w ich przyszłości owocować, albo - nie daj Boże - pozostaną w takiej bezmyślnej tradycji, bezmyślnym rycie, w bezmyślnej religijności, która nie pomoże im w życiu. Ks. Aleksander Fedorowicz, mój mistrz duchowy, mówił nieraz, że teraz będziemy mieli albo chrześcijan dojrzałych i myślących, albo w ogóle nie będziemy ich mieli. Teraz następuje polaryzacja. Albo się ktoś opowie za stylem życia, który propagują media komercyjne, zresztą nie tylko komercyjne, albo wybiera się całkiem poważny styl życia. I tego im życzę, aby w tym momencie, kiedy mają na głowie maturę, egzaminy na studia i w ogóle nowe życie, nie zapomnieli o tym, co jest najważniejsze i co nigdy nie przeminie w żadnym okresie ich życia".

A oto wypowiedzi uczniów z I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Bielsku Podlaskim:

"Czuwanie modlitewne na Jasnej Górze było dla mnie bardzo ważnym wydarzeniem, ponieważ mogłam tego doświadczyć we wspólnocie tylu młodych serc u boku najlepszej Matki. Niezwykle przekonywujące i głębokie były rozważania Drogi Krzyżowej sprawowane na Wałach Jasnogórskich. Rozważania prowadzone przez maturzystkę, maturzystę i księdza pozwoliły mi przeanalizować mój krótki, lecz jakże ważny etap życia. Myślę, że bliżej poznałam prawdę o sensie ludzkiego cierpienia. Trzykrotny upadek Chrystusa i próby Jego podźwignięcia się, pomoc Cyrenejczyka, gest Weroniki uświadomiły mi prawdę, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Nie ma takich upadków, z których nie można byłoby powstać. A każdy człowiek ma swoją ´drogę krzyżową´, krzyż, od którego nie może uciec. Staje się on o wiele lżejszy, kiedy widzi się modlitewne skupienie, promieniujące na twarzach wielu młodych ludzi, a to niezwykle udziela się. Czuwanie - to nieustanny czas modlitwy, rozmowy z Bogiem, Chrystusem, Jego Matką, wsłuchanie się bez reszty w głos własnego sumienia, to także czas rozmowy z samym sobą. Prosiłam Chrystusa, abym mogła jak najlepiej wejść w dorosłe życie. Myślę, że modlitwy wzmocniły moją wiarę, nadzieję i dały gwarancję, że z Chrystusem i Jego Matką łatwiej jest być przynajmniej trochę lepszym" (Monika Szpakowska, klasa IV D).

"Modliłem się wraz z moją klasą o potrzebne nam łaski w życiu, pomoc w pomyślnym zdaniu matury. Jasna Góra jest szczególnym miejscem kultu religijnego Polaków. Mistycyzm tego miejsca i obecność Matki czuje się już bardzo wyraźnie już podczas odsłonięcia Jej Cudownego Wizerunku. Jestem przekonany, że obecność tak wielu młodych serc i nasza wspólna modlitwa, osobiste rozmowy i podziękowania staną się źródłem duchowego odrodzenia Polaków. Pielgrzymka, poprzez konferencję ks. P. Pawlukiewicza, utwierdziła mnie w przekonaniu, jak ważne jest kształtowanie charakteru i woli w przygotowaniu się do właściwego pełnienia ról społecznych w dążeniu do chrześcijańskiego ideału. Niezwykłe wrażenie wywarło na mnie spotkanie na Świętym Krzyżu, gdzie poza modlitwą, historią świętego miejsca, zapoznałem się ze Zgromadzeniem Księży Oblatów" (Marcin Falkowski, kl. IV A).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się zawołania-prośby

2025-07-24 13:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Można się zgodzić, że w dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się następujące zawołania-prośby: „Panie, naucz nas!”, „Przyjacielu, użycz mi!”, „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.

Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». Dalej mówił do nich: «Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: wszyscy potrzebujemy formacji, by być jak Jezus

2025-07-25 11:33

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Udział w misji Kościoła i stawianie czoła ewangelizacji od wszystkich wymagają solidnej i integralnej formacji, która przemieni nasze człowieczeństwo na wzór samego Chrystusa – mówił Papież na wspólnej audiencji dla misjonarzy ksawerianów oraz uczestników kursu dla formatorów seminaryjnych.

Papież podkreślił, że wszyscy chrześcijanie muszą mieć w sobie radość Ewangelii, być szczęśliwymi uczniami i misjonarzami. Jednak, aby tak się stało, niezbędna jest formacja. „Dom naszego życia i naszej drogi, zarówno kapłańskiej, jak i świeckiej, musi być zbudowany na ‘skale’ (por. Mt 7, 24-25), czyli na solidnych fundamentach, które pozwolą nam stawić czoła ludzkim i duchowym burzom, których nie oszczędza życie chrześcijanina, kapłana i misjonarza”.
CZYTAJ DALEJ

Poznań: Śledczy weryfikują, czy rodzice 15-letniego harcerza wiedzieli o jego próbie w wodzie

2025-07-25 11:45

[ TEMATY ]

śmierć

harcerstwo

Adobe Stock

Weryfikujemy, czy rodzice 15-letniego Dominika wiedzieli, że w trakcie obozu harcerskiego ma być poddawany próbie w wodzie – poinformował w piątek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak. W czwartek chłopiec utonął w jeziorze Ośno w Wielkopolsce.

Zarzuty w tej sprawie usłyszeli dwaj mężczyźni: 21-letni dowódca drużyny harcerskiej i 19-letni ratownik wodny. Pierwszy z nich wydał Dominikowi polecenie przepłynięcia jeziora, a drugi dopuścił do takiej sytuacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję