Reklama

Pamięci ks. Rączkowskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

8 czerwca br., w wieku 90 lat zmarł ks. prał. Tadeusz Rączkowski, długoletni proboszcz parafii św. Andrzeja Ap. w Rożnowicach. Spoczął na cmentarzu parafialnym w Rożnowicach, w parafii, w której pracował ponad pół wieku.
Ks. Tadeusz Rączkowski urodził się w Krasnosiółce - dzisiaj Ukraina - 20 czerwca 1920 r. W 1925 r. Rączkowscy powrócili do Polski. Zatrzymali się w Szczaworyżu koło Buska-Zdroju. Później były jeszcze Działoszyce, a od 1931 r. Gorlice. W tym mieście Tadeusz ukończył naukę w szkole powszechnej, a następnie przez cztery lata uczęszczał do miejscowego gimnazjum. Wojna przekreśliła plany dorastającego chłopca. Szkolną ławkę zamienił na ciężką pracę w cegielni, tartaku, przy skupie płodów rolnych, co uchroniło go od skierowania na przymusowe roboty do Niemiec i pozwoliło na dalsze kształcenie się w konspiracyjnym gimnazjum.
1 lutego 1945 r. w gorlickim Gimnazjum i Liceum rozpoczęło naukę ok. 1500 uczniów, a wśród nich Tadeusz Rączkowski. Maturę złożył 17 lipca 1945 r. Miał wówczas 23 lata. 4 października 1945 r. został przyjęty do Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie. Święcenia kapłańskie przyjął 6 stycznia 1950 r. z rąk bp. Jana Stepy. Trafił na parę miesięcy do parafii św. Wawrzyńca w Zagórzanach, skąd został przeniesiony do Bobowej, gdzie pracował osiem lat, a następnie do Siedlisk-Bogusz. W 1961 r. został przeniesiony do Rożnowic.
Jego pasją stała się praca z dziećmi i młodzieżą w niełatwych latach stalinizmu. Był wspaniałym katechetą. Potrafił posiadaną wiedzę przekazywać uczniom, a swoim przykładem dawał wzór jak żyć i postępować. Imponował wiedzą i oczytaniem. Uczył i wymagał rzetelności, solidności, pracowitości, odpowiedzialności i punktualności.
Parafią pw. św. Andrzeja Ap. w Rożnowicach w tym czasie kierował ks. Łukasz Forystek. Liczył już 82 lata a stan zdrowia nie pozwalał mu na opuszczanie plebanii. Młody kapłan - ks. Tadeusz Rączkowski - otoczył synowską opieką schorowanego proboszcza. W 1967 r. ks. Tadeusz Rączkowski został mianowany proboszczem.
Treścią jego życia stała się praca duszpasterska w parafii: posługa słowa, szafarstwo sakramentów, piękna liturgia Mszy św., niezliczone godziny spędzone w konfesjonale. Był cenionym spowiednikiem.
Przez wszystkie lata prowadził niekończące się remonty zarówno XVIII-wiecznego kościoła drewnianego, jak też plebanii i gumien. Starał się o budowę nowego kościoła, ale w latach sześćdziesiątych nie było możliwości uzyskania pozwolenia. Kiedy wiosną 1981 r. powstała możliwość budowy obiektów sakralnych, parafianie zdecydowali się na budowę domu katechetycznego z kaplicą w Sitnicy, nie zaniedbując starań o budowę kościoła parafialnego. Wkrótce zamiast kaplicy rozpoczęto budowę kościoła w tej wsi. 4 sierpnia 1992 r. od uderzenia pioruna spłonęła wieża i strop kościoła w Rożnowicach. Wydarzenie to przyspieszyło budowę nowego kościoła. Bp Kazimierz Górny przychylił się do prośby parafian i powierzył budowę nowej świątyni ks. Stanisławowi Pałce, wikariuszowi tej parafii, zaś ks. Rączkowskiemu - jako proboszczowi - powierzono troskę o sprawy duchowe parafii.
Kiedy ks. Rączkowski odchodził na emeryturę w 1997 r. pozostawiał ogromny dorobek - duchowy i materialny. Z tej parafii pochodzi 34 kapłanów. Rożnowicka parafia wydała 27 sióstr zakonnych. Podczas jego proboszczowania zbudowano dwa kościoły, w Sitnicy i Rożnowicach, i przywrócono pierwotny blask XVIII-wiecznemu kościołowi (niestety, znaczna część została zniszczona podczas pożaru).
Ks. Tadeusz Rączkowski został obdarzony przez Papieża Benedykta XVI godnością Kapelana Jego Świątobliwości. Powtarzał, że zawsze pracował dla Pana i Jego chwały.
Ksiądz Tadeusz - emeryt - na życzenie parafian i z woli proboszcza pozostał w rożnowickiej parafii do ostatnich dni ziemskiego życia. Tu znalazł synowską opiekę ze strony Księdza Proboszcza. Tu, mimo ciężkiej choroby, która szczególnie go dotknęła w ostatnich miesiącach, czuł się najlepiej. Doceniają swoich duszpasterzy parafianie, czemu dali wyraz podczas uroczystości pogrzebowych. Docenił to bp Kazimierz Górny, który przewodził obrzędom pogrzebowym. Charakteryzując sylwetkę zmarłego Kapłana, podkreślając iż był on ewangelicznym dobrym pasterzem, wyraził równocześnie serdeczną wdzięczność rożnowickim księżom - proboszczowi Stanisławowi Pałce i wikariuszowi Dariuszowi Porzuczkowi - za stworzenie na plebanii rodzinnej atmosfery i troskliwą opiekę nad księdzem Tadeuszem.
Zmarłego Kapłana żegnali (podczas eskorty) bp Władysław Bobowski z diecezji tarnowskiej i (podczas pogrzebu) bp Kazimierz Górny - ordynariusz diecezji rzeszowskiej oraz wielka rzesza parafian, księży, przyjaciół, byłych uczniów. Obecni byli przedstawiciele władz samorządowych. Słowa pożegnania były wyrazem głębokiego szacunku, jakim był darzony zmarły Kapłan.
Jego odejście pogrążyło rożnowickich parafian w żalu - odszedł ktoś bliski, kochany i szanowany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uwaga! MEN ogłasza wielką reformę edukacji

2025-07-16 15:17

[ TEMATY ]

Ministerstwo Edukacji Narodowej

Marta Książek

Minister edukacji Barbara Nowacka

Minister edukacji Barbara Nowacka

Kilka dni temu szefowa MEN Barbara Nowacka ogłosiła wielką reformę szkolnictwa. Celem jest dopasowanie polskiej edukacji do żądań unijnych, gdyż Unia Europejska przejmuje kontrolę nad edukacją w Polsce w ramach tzw. Europejskiego Obszaru Edukacyjnego.

Uczniów czekają m.in. kolejne nowe przedmioty, zmiany w systemie ocen, nowe matury i nowe podręczniki. W ocenie Fundacji Pro-Prawo do Życia celem tej reformy jest wyrwanie dzieci spod wychowawczego wpływu rodziców i przeobrażenie szkół w "przechowalnie" dzieci i młodzieży, w których prowadzona będzie ideologizacja i deprawacja, połączana z oduczaniem samodzielnego myślenia. Fundacja publikuje analizę zapowiedzianej przez MEN reformy.
CZYTAJ DALEJ

Szkaplerz „kołem ratunkowym”

Szkaplerz to najpopularniejsza obok Różańca świętego forma pobożności maryjnej. Historia szkaplerza sięga góry Karmel w Ziemi Świętej, kiedy to duchowi synowie proroka Eliasza prowadzili tam życie modlitewne. Było to w XII wieku. Z powodu prześladowań ze strony Saracenów bracia Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel przenieśli się do Europy i dali początek zakonowi zwanemu karmelitańskim. W południowej Anglii w Cambridge mieszkał pewien bogobojny człowiek - Szymon Stock, generał zakonu, który dostrzegając grożące zakonowi niebezpieczeństwa, modlił się gorliwie i błagał Maryję, Najświętszą Dziewicę, o pomoc. Pewnej nocy, z 15 na 16 lipca 1251 r., ukazała mu się Najświętsza Panienka w otoczeniu aniołów. Szymon otrzymał od Maryi brązowy szkaplerz i usłyszał słowa: „Przyjmij, Synu najmilszy, szkaplerz Twego zakonu jako znak mego braterstwa, przywilej dla Ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania”. Od tamtej pory karmelici noszą szkaplerz, czyli dwa prostokątne skrawki wełnianego sukna z naszytymi wyobrażeniami Matki Bożej Szkaplerznej i Najświętszego Serca Pana Jezusa, połączone tasiemkami. Słowo „szkaplerz” pochodzi od łacińskiego słowa „scapulae” (plecy, barki) i oznacza szatę, która okrywa plecy i piersi. Papież Pius X w 1910 r. zezwolił na zastąpienie szkaplerza medalikiem szkaplerznym. Do wielkiej Rodziny Karmelitańskiej chcieli przynależeć wielcy tego świata - królowie, książęta, możnowładcy, ale i zwykli, prości ludzie. Dzięki papieżowi Janowi XXII - temu samemu, który wprowadził święto Trójcy Świętej i wyraził zgodę na koronację Władysława Łokietka - szkaplerz stał się powszechny. Papież miał objawienia. Matka Boża przyrzekła szczególne łaski noszącym pobożnie szkaplerz karmelitański. A Ojciec Święty ogłosił te łaski światu chrześcijańskiemu bullą „Sabbatina” z dnia 3 marca 1322 r. Bulla mówiła o tzw. przywileju sobotnim. Szczególne prawo do pomocy ze strony Maryi w życiu, śmierci i po śmierci mają ci, którzy noszą szkaplerz. Jest to niejako suknia Maryi, czyli znak i nieomylne zapewnienie macierzyńskiej opieki Matki Bożej. Kto nosi szkaplerz karmelitański, ten otrzymuje obietnicę, że dusza jego wkrótce po śmierci będzie wyzwolona z czyśćca. Stanie się to w pierwszą sobotę miesiąca po śmierci. Oczywiście, pod warunkiem, że ta osoba nosiła szkaplerz w należytym duchu i żyła prawdziwie po chrześcijańsku, zachowała czystość według stanu i modliła się modlitwą Kościoła. Jan Paweł II pisał do przełożonych generalnych Zakonu Braci NMP z Góry Karmel i Zakonu Braci Bosych NMP z Góry Karmel, że w znaku szkaplerza zawiera się sugestywna synteza maryjnej duchowości, która ożywia pobożność ludzi wierzących, pobudzając ich wrażliwość na pełną miłości obecność Maryi Panny Matki w ich życiu. „Szkaplerz w istocie jest «habitem» - podkreślał Ojciec Święty. - Ten, kto go przyjmuje, zostaje włączony lub stowarzyszony w mniej lub więcej ścisłym stopniu z zakonem Karmelu, poświęconym służbie Matki Najświętszej dla dobra całego Kościoła. Ten, kto przywdziewa szkaplerz, zostaje wprowadzony do ziemi Karmelu, aby «spożywać jej owoce i jej zasoby» (por. Jr 2, 7) oraz doświadczać słodkiej i macierzyńskiej obecności Maryi w codziennym trudzie, by wewnętrznie się przyoblekać w Jezusa Chrystusa i ukazywać Jego życie w samym sobie dla dobra Kościoła i całej ludzkości” (por. Formuła nałożenia szkaplerza). Papież Polak od wczesnych lat młodości nosił ten znak Maryi. I zawsze zaznaczał, jak ważny w jego życiu był czas, gdy uczęszczał do kościoła na Górce (Karmelitów) w Wadowicach. Szkaplerz przyjęty z rąk o. Sylwestra nosił do końca życia. (Szkaplerz św. Jana Pawła II znajduje się w klasztorze Karmelitów w Wadowicach.) W orędziu z okazji jubileuszu 750-lecia szkaplerza karmelitańskiego pisał, że szkaplerz „staje się znakiem przymierza i wzajemnej komunii między Maryją i wiernymi, a w rezultacie konkretnym sposobem zrozumienia słów Jezusa na krzyżu do Jana, któremu powierzył swą Matkę i naszą duchową Matkę”. Matka Boża, kończąc swe objawienia w Lourdes i w Fatimie, ukazała się w szatach karmelitańskich jako Matka Boża Szkaplerzna. Wszystkie osoby noszące szkaplerz karmelitański mają udział w duchowych dobrach zakonu karmelitańskiego. Ten, kto go przyjmuje, zostaje na mocy jego przyjęcia związany mniej lub bardziej ściśle z zakonem karmelitańskim. Rodzinę Karmelu tworzą następujące kręgi osób: zakonnicy i zakonnice, Karmelitańskie Instytuty Życia Konsekrowanego, Świecki Zakon Karmelitów Bosych (dawniej zwany Trzecim Zakonem), Bractwa Szkaplerzne (erygowane), osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością w różnych formach zrzeszania się (wspólnoty lub grupy szkaplerzne) oraz osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością, ale bez żadnej formy zrzeszania się. Do obowiązków należących do Bractwa Szkaplerznego należy: przyjąć szkaplerz karmelitański z rąk kapłana; wpisać się do księgi Bractwa Szkaplerznego; w dzień i w nocy nosić na sobie szkaplerz; odmawiać codziennie modlitwę zaznaczoną w dniu przyjęcia do Bractwa; naśladować cnoty Matki Najświętszej i szerzyć Jej cześć. Modlitwa do Matki Bożej Szkaplerznej O najwspanialsza Królowo nieba i ziemi! Orędowniczko Szkaplerza świętego! Matko Boga! Oto ja, Twoje dziecko, wznoszę do Ciebie błagalne ręce i z głębi serca wołam do Ciebie: Królowo Szkaplerza, ratuj mnie, bo w Tobie cała moja nadzieja. Jeśli Ty mnie nie wysłuchasz, do kogóż mam się udać? Wiem, o dobra Matko, że Serce Twoje wzruszy się moim błaganiem i wysłuchasz mnie w moich potrzebach, gdyż Wszechmoc Boża spoczywa w Twoich rękach, a użyć jej możesz według upodobania. Od wieków tak czczona, najszlachetniejsza Pocieszycielko utrapionych, powstań i swą potężną mocą rozprosz cierpienie, ulecz, uspokój mą zbolałą duszę, o Matko pełna litości! Ja wdzięcznym sercem wielbić Cię będę aż do śmierci. Na twoją chwałę w Szkaplerzu świętym żyć i umierać pragnę. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Rzecznik Komendanta Głównego SG: w stronę polskich mundurowych poleciały butelki, w tym koktajl Mołotowa

2025-07-16 16:22

[ TEMATY ]

straż graniczna

Karol Porwich/Niedziela

We wtorek podczas przeciwdziałania próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią w stronę polskich mundurowych poleciały butelki, w tym koktajl Mołotowa - przekazał podczas środowej konferencji rzecznik komendanta głównego Straży Granicznej ppłk Andrzej Juźwiak.

Podczas konferencji w MSWiA rzecznik komendanta głównego Straży Granicznej ppłk Andrzej Juźwiak przekazał, że we wtorek po godzinie 22.00 funkcjonariusze SG zauważyli grupę cudzoziemców, którzy próbowali przekroczyć polsko-białoruski odcinek granicy państwowej niedaleko placówki SG w Czeremsze.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję