Reklama

Talentu nie zakopują

Chociaż trwały ferie, oni intensywnie pracowali. Trzynaścioro laureatów konkursu „Talent” rozwijało swoje pasje podczas pleneru malarskiego, który zorganizowała lubelska Caritas.

Niedziela lubelska 9/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czterodniowe warsztaty, które odbyły się w „Domu Spotkania” w Dąbrowicy, rozpoczęły się 8 lutego. Ci, którzy się na nie dostali, to gimnazjaliści z różnych stron województwa lubelskiego, których prace okazały się najlepsze w ubiegłorocznej edycji konkursu plastycznego „Talent”. Konkurs organizowała Caritas Archidiecezji Lubelskiej, a patronatem objął go Lubelski Kurator Oświaty. Cel był prosty: odnaleźć i wesprzeć uzdolnionych artystycznie uczniów szkół gimnazjalnych. Swoje prace, wykonane w różnych technikach (malarstwo olejne, gwasz, linoryt, pastel olejny i suchy, ołówek, techniki mieszane) nadesłało 124 uczniów. We wrześniu komisja złożona z artystów plastyków i przedstawiciela Kuratorium nagrodziła i wyróżniła najlepsze prace. Zwycięzcy zdobyli wiele atrakcyjnych nagród, w tym zaproszenie do udziału w plenerze, prowadzonym przez profesjonalnych artystów.
- Kilka dni to niewiele czasu na warsztaty, ale młodzież, która w nich uczestniczy, naprawdę ma talent i już bardziej „sprawną rękę”. Co także ważne: przyjechali tu, bo chcieli czegoś się nauczyć - mówi artysta plastyk Leszek Niewiadomski, który był jednym z instruktorów dąbrowickiego pleneru. - Postanowiliśmy pokazać im ciekawe rozwiązania w dwóch technikach plastycznych: akwareli i pastelu olejnym. Do tej drugiej wskazaliśmy trochę rozwiązań, które sprawiają, że malowanie jest bardziej artystyczne. Mówiliśmy im m.in. o kadrowaniu, walorze, akcencie kolorystycznym. Chodzi o to, żeby prace miały w sobie trochę tzw. jadu, czyli żeby zawierały kontrast - wyjaśnia artysta. Jedną z instruktorek pleneru konkursu plastycznego „Talent” była malarka Krystyna Rudzka-Przychoda, która przyznaje, że praca z laureatami konkursu Caritas zawsze sprawia jej radość. - Cudowna jest już sama idea: młodzi-młodym. Prace, które gimnazjaliści nadsyłają na ten konkurs, lubelska Caritas przeznacza potem na aukcje, z których dochód służy innym młodym ludziom - zwraca uwagę artystka. Uczestnicy warsztatów zapewniali, że każda instrukcja była dla nich cenna. - Uczę się w szkole plastycznej, ale tu usłyszałam wiele cennych wskazówek - zapewnia Patryk Sech, gimnazjalista z Lublina. - Malowałam akwarelą, co jest dla mnie absolutną nowością. Dzięki radom instruktorów dowiedziałam się też, jak radzić sobie z technicznymi problemami w malowaniu - mówi z kolei Marta Kononiuk z gimnazjum Wisznicach.
Wymierne efekty kilkudniowych warsztatów będzie można oglądać na wystawie poplenerowej, którą Caritas Archidiecezji Lubelskiej zamierza wkrótce przygotować. Organizatorzy mają także nadzieję, że udało się im zaszczepić w uczestnikach chęć pozostania wiernym swojej pasji. - Z tego, co mówią, nie planują wybrać zawodu plastyka. Wiedzą jednak, że mają wyjątkowy dar szczególnego patrzenia na świat. Cieszy, że chociaż nie będą artystami, pozostanie im inne spojrzenie na rzeczywistość - podkreśla Leszek Niewiadomski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Wojownicy Maryi w Rzeszowie

2024-04-28 22:14

Mariusz Barnaś

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

Tradycyjnie już spotkanie rozpoczęło się od procesji różańcowej ulicami miasta, następnie odbyła się Msza święta pod przewodnictwem ks. biskupa Jana Wątroby, podczas której kazanie wygłosił ks. Dominik Chmielewski SDB, który zwrócił naszą uwagę na następujące kwestie:

-Zdrada Judasza zaczęła się od zakwestionowania realnej obecności Jezusa w Eucharystii (mowa eucharystyczna Pana Jezusa wg Ewangelii św. Jana: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję