Chyba trudno dzisiaj znaleźć młode małżeństwo z dzieckiem, które nie doceniałoby dziadków. Dlaczego? To właśnie ich opiece można w wielu momentach powierzyć swoją pociechę. Bardzo często jednak dziadkowie, mimo ogromnego doświadczenia, jakie zdobyli, wychowując własne dzieci, nie zdają sobie sprawy z wielkiej odpowiedzialności, jaka ciąży na nich. Wychowanie ma na celu ukształtowanie w dziecku właściwych postaw pozwalających funkcjonować we współczesnym świecie. Poza tym dla nas, katolików, ma także doprowadzić do poznania Boga i życia z Nim w przyjaźni. Trwanie rodziców ze swoimi dziećmi we wspólnej miłości jest najlepszym środowiskiem rozwoju dziecka. Bardzo często, niestety, o tym zapominają dziadkowie i stawiają się w roli rodziców. A tymczasem powinni oni sprawować jedynie funkcje pomocniczą. W żaden sposób nie powinni zajmować miejsca rodziców, ani tym bardziej stawać przeciwko nim. Dziadkowie zawsze mogą i powinni stanowić głos doradczy. Spojrzenie obiektywnego obserwatora z boku, wzbogacone o własne doświadczenie, jest cennym drogowskazem dla kierowania wychowaniem dzieci. Przed rodzicami i dziadkami Bóg stawia ogromne zadanie, które mogą wykonać tylko w oparciu o prawdziwą miłość, jaka istnieje między nimi. Tylko w atmosferze miłości dziecko może uczyć się, jak kochać i być kochanym.
Babcia i dziadek tworzą jedyny w swoim rodzaju klimat, który doskonale wpływa na kształtowanie w dziecku właściwych postaw.
Papież Leon XIV, zwracając się do Polaków podczas swojej pierwszej audiencji generalnej w Watykanie w środę, zachęcił do słuchania Słowa Bożego, by "móc dokonywać mądrych wyborów w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym".
Pamiętam go od samego początku, kiedy zacząłem pracować w Watykanie, czyli od prawie 45 lat – wydaje się, że Giovanni Battista Re był zawsze w „sercu” Kościoła katolickiego.
Gdy go poznałem w 1980 r. był asesorem ds. ogólnych Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. W 1987 r. awansował - został mianowany sekretarzem bardzo ważnej dykasterii, Kongregacji ds. Biskupów i otrzymał święcenia biskupie z rąk Jana Pawła II. Następnie, w 1989 r., Papież sprowadził go z powrotem do Sekretariatu Stanu, gdzie powierzył mu funkcję substytuta. Był jednym z najbliższych współpracowników Jana Pawła II. A o tym, kim był dla Papieża Giovanni Battista Re świadczy fakt, że podczas letnich wakacji w 1998 r. spędzanych w Lorenzago di Cadore Jan Paweł II zapragnął odwiedzić jego rodzinne strony – miasteczko Borno w alpejskiej dolinie Valcamonica. Bo kard. Re to góral pochodzący z rodziny rolników, chociaż jego ojciec był stolarzem.
„Wysłuchaliśmy głosu Ducha Świętego, aby wybrać człowieka przeznaczonego do przewodzenia Kościołowi powszechnemu, następcę Piotra, biskupa Rzymu” Tymi słowami rozpoczyna się przedmowa kardynała Pietro Parolina, do książki „Leone XIV. La via disarmata e disarmante” („Leon XIV. Droga nieuzbrojona i rozbrajająca”), opublikowanej dzisiaj przez wydawnictwo San Paolo i napisanej przez włoskiego dziennikarza Antonio Preziosi.
Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej przywołuje atmosferę konklawe i pierwsze chwile nowego pontyfikatu: „Długie i gorące oklaski towarzyszyły słowom, którymi kardynał Robert Francis Prevost przyjął kanoniczny wybór na Stolicę Piotrową. Była to chwila intensywna, wręcz dramatyczna, jeśli pomyśleć o ciężarze, jaki spoczął na barkach jednego człowieka” - wspomina. Kard. Parolin opisuje Leona XIV jako człowieka o spokojnej twarzy, o jasnym i silnym stylu, uważnego na wszystkich i zdolnego do zaoferowania rozwiązań wyważonych, pełnych szacunku”. Kardynał kończy, wyrażając nadzieję, że „Kościół będzie każdego dnia coraz bardziej jaśniał jako świadek miłości Boga”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.