Reklama

Ścieżkami świętokrzyskiej legendy

Niedziela kielecka 4/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ile w nich prawdy, ile marzeń, ile fantazji? Nikt tego nie wie, ale każdy chętnie sięgnie po „Baśnie i legendy ziemi świętokrzyskiej” autorstwa Zenona Gierały. To interesująco wydana przez „Jedność”, pełna wzruszeń pozycja książkowa - zachęta do powrotu w czasie - w lata dzieciństwa, gdy zawsze na półce musiała być tego typu lektura, i w głąb najbliższej nam ojczyzny - ziemi świętokrzyskiej. Bo wszak w każdej baśni i legendzie jest ziarnko historycznej prawdy, jest realna flora, fauna, geografia. Łysica wciąż ta sama, i meandry Nidy, i Święty Krzyż.
Razem z autorem wędrujemy wśród pasm bodaj najstarszych gór świata, poznajemy dzieje mitycznych olbrzymów, sprytnie wymyślonych przez okolicznego złotnika, którzy przerazili niegdyś niezwyciężonego Aleksandra Macedońskiego („Legenda o Dziewannie - pani dzikich zwierząt”). Na kartach książki spotykamy pomysłowych wieśniaków i legendarnych tytanów z okolic Łysej Góry, przeciwstawionych chrześcijańskim rycerzom i trwającemu od wieków kultowi Drzewa Krzyża Świętego.
Jesteśmy zatem w Górach Świętokrzyskich; „Między Kielcami a Sandomierzem, na długości wielu kilometrów, rozciąga się łagodnie wypiętrzone pasmo gór. Ich wiek sięga setek milionów lat, bo też miliony lat minęły, odkąd na ich zboczach zamiast dzisiejszych jodeł i buków rosły olbrzymie, podzwrotnikowe paprocie i palmy, huczały wulkany, a ciepłe morza triasowe szeroko rozlewały się u podnóża (…). Zamierzchłe to wieki (…) Niewiele jest podobnych miejsc, gdzie u zarania dziejów naszego kraju pisana była jego historia. Na poły baśniowa, na poły znajdująca swe miejsce w opisach kronikarzy i dociekaniach naukowców przypomina, iż najstarsze góry świata jeszcze przez wiele kolejnych lat odkrywać będą przed nami swoje tajemnice” - czytamy we wstępie do tej fascynującej książki.
Publikacja to kolejna już próba znanego popularyzatora folkloru i historii. Razem z Autorem wędrujemy szlakiem zamków, zabytkowych kościółków oraz miejsc zapomnianych. Wkraczamy w świat pradawnej Łysej Góry i jej bajkowych, ale i historycznych mieszkańców, śledzimy na poły baśniową, na poły legendarną „prehistorię” tego miejsca z czasów, zanim spoczęły w nim relikwie Krzyża Świętego.
Legendowo-baśniowa tematyka została pogrupowana w 5 głównych działów: O czym szumi Puszcza Jodłowa; Na królewskim szlaku; W cieniu chęcińskiego zamku; Z nurtem rzeki Kamiennej; W krainie zamków.
Uzupełnienie stanowi komentarz. Autor oddaje głos historykom, etnografom, zbieraczom legend. Gall Anonim, Jan Długosz, Wincenty Kadłubek, Kromer, Miechowita i Herbut, opat Maciej z Pyzdr i Zygmunt Gloger, ks. K.W. Wójcicki - cała plejada mniej lub bardziej znanych dziejopisów i miłośników regionu uzupełnia autorską kreację Zenona Gierały. Poszukajmy w niej informacji, ot choćby o Wiślicy: „Znane proroctwo, które mówiło o tym, że Wiślanie poniosą klęskę, jeśli nie przyjmą religii chrześcijańskiej, zawarte w «Żywocie św. Metodego», dotyczyło władcy Wiślan, który wciąż przygotowywał grabieżcze najazdy na ziemie należące do Państwa Wielkomorawskiego. Jedna z hipotez mówi, w jaki sposób przyjął on chrzest w latach 877-79. Otóż książę wielkomorawski Świętopełk pokonał Wiślan, a ich władca Wiślimir został wzięty do niewoli i ochrzczony na Morawach. Po tym wydarzeniu kraj Wiślan został włączony do państwa wielkomorawskiego. Nie ma jednak żadnych dowodów, które mogłyby potwierdzić prawdziwość tej teorii…”.
Smaku lekturze dodają kolorowe ilustracje, będące kompozycją rysunków Jana Matejki, Wojciecha Gersona, Zygmunta Vogla. Książka, wydana w twardej oprawie, liczy 272 strony. Choć adresowana głównie do młodszego pokolenia czytelników, z pewnością zainteresuje starszych. „Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie. Święty i czysty jak pierwsze kochanie…” - pisał wszak wieszcz Adam Mickiewicz w „Panu Tadeuszu”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Joachim i św. Anna - rodzice, dziadkowie i wychowawcy

Imiona rodziców Maryi i zarazem dziadków Jezusa są nam dobrze znane. Wynika to z faktu, że ich kult w Polsce jest dość rozpowszechniony. Zapewne powodem tego jest nasze, pełne sentymentu, podejście do kobiecej części rodu Jezusa. Kochamy mocno Najświętszą Maryję Pannę i swą miłość przelewamy również na Jej matkę - św. Annę. Dlatego liturgiczne wspomnienie św. Anny i św. Joachima cieszy się u nas tak dużymi względami. Współcześnie czcimy rodziców Maryi wspólnie, choć początkowo przeważał kult św. Anny. Przywędrował on do Polski już w XIV wieku, kiedy Stolica Apostolska ustaliła datę święta na 26 lipca. Zawsze wyjątkową czcią otaczano babcię Jezusa na Śląsku. Do dziś największej czci doznaje ona na Górze św. Anny k. Opola, gdzie znajduje się cudowna figura tej Świętej. Przedstawia ona św. Annę piastującą dwoje dzieci: Maryję i Jezusa, dlatego powszechnie jest nazywana Świętą Anną Samotrzecią - co można tłumaczyć „we troje razem”. O św. Joachimie i św. Annie nie wiemy jednak za dużo. Pismo Święte o nich nie wspomina. Trochę więcej światła na te postaci rzuca jeden z apokryfów - Protoewangelia Jakuba z końca II wieku. Z niego właśnie dowiadujemy się o imionach dziadków Jezusa. Wiemy też, że byli oni długo bezdzietni. Dopiero wytrwała modlitwa Joachima przez czterdzieści dni na pustyni wyjednała łaskę u Boga. Dar dany im w podeszłym wieku został przepowiedziany przez anioła, który określił mającą się narodzić córkę jako „radość ziemi”. Zapewne św. Joachim i św. Anna byli dobrymi rodzicami, czego bezdyskusyjnym przykładem jest Maryja. Właśnie Ona przyjęła w pokorze Boże wybranie, spełniając Jego wolę wobec siebie. Podkreślił to sługa Boży Jan Paweł II 21 czerwca 1983 r. właśnie na Górze św. Anny, kiedy powiedział, że: „Syn Boży stał się człowiekiem dlatego, że Maryja stała się Jego Matką”. W wielkiej mierze Maryja mogła stać się Matką Zbawiciela dzięki dobremu wychowaniu, które otrzymała w domu rodzinnym. Warto więc postawić pytanie: Czy my potrafimy wyciągnąć z tego właściwe wnioski dla nas samych? Trzeba nam pytać o styl wychowywania naszych pociech. Z niego wynika ich stosunek do sacrum, do świata Bożych planów wobec każdego z naszych dzieci. Św. Joachim i św. Anna na pewno mieli świadomość tego, że ich obowiązkiem jest dobre przygotowanie Maryi do wypełnienia zadań, które Bóg przed Nią postawił.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: bł. Carlo Acutis jest wiarygodnym wzorem do naśladowania dla młodych ludzi

2025-07-23 13:04

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

Agata Kowalska

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Na kilka tygodni przed kanonizacją bł. Carlo Acutisa, Watykan opublikował teologiczny tekst , który przedstawia młodego Włocha jako wiarygodny wzór do naśladowania dla nowego pokolenia wierzących. W komentarzu opublikowanym przez portal Vatican News, jezuita ks. Arturo Elberti, teolog i konsultant Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, wspomina o głębokim związku między jego zainteresowaniem technologiami, życiem codziennym i duchowością chrześcijańską. „Nie jest doktorem Kościoła, ale wiarygodnym świadkiem” - powiedział jezuita. Poprzez jego kanonizację Kościół nie chce uhonorować teologa, ale raczej pokazać, „że młodzi ludzie dzisiaj również mogą poważnie traktować przesłanie Ewangelii i konsekwentnie nią żyć”.

Ks. Elberti spotkał Carlo raz osobiście - w 2006 r. w jezuickim Kolegium Leona XIII w Mediolanie, gdzie ówczesny 15-latek został mu przedstawiony przez księdza jako „duchowo zaangażowany chłopak o pogodnym usposobieniu”. Wkrótce potem, w październiku tego samego roku, zmarł z powodu agresywnego nowotworu.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież przyjął wysokiego przedstawiciela Patriarchatu Moskiewskiego

2025-07-26 17:31

PAP

Ojciec Święty przyjął dziś rano na audiencji Jego Eminencję Antoniego, metropolitę wołokołamskiego, odpowiedzialnego za stosunki zewnętrzne Patriarchatu Moskiewskiego - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Było to pierwsze spotkanie wysokiego przedstawiciela Patriarchatu Moskiewskiego z Ojcem Świętym. Wcześniej uczestniczył on w uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka. Tradycyjnie nie opublikowano po tym spotkaniu komunikatów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję