Reklama

Niedziela w Warszawie

Zostań bohaterem – oddaj krew!

Przy kościele św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Męczenników Rzymskich w Warszawie-Włochach stanie jutro autobus, w którym będzie można oddać krew. Będzie zbierana dla chorej na białaczkę małej parafianki Amelki.

[ TEMATY ]

krwiodawstwo

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Specjalny krwiobus pojawi się przed świątynią przy ul. Rybnickiej 27 o godz. 9.00 i pozostanie tam do godz. 13.00. - Dla wszystkich, którzy jutro oddadzą krew czekać będą pyszne pączki, a Bielanki już od samego rana przygotują energetyczne soki, serwowane w bezpiecznych i ekologicznych opakowaniach – zachęca ks. Paweł Paliga, wikariusz parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Męczenników Rzymskich.

Krew będą mogły oddać osoby od 18 do 65 roku życia, które ważą co najmniej 50 kilogramów, u których w ciągu ostatnich 6 miesięcy nie wykonano akupunktury, tatuażu, przekłucia uszu lub innych części ciała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Krwiodawca w ciągu ostatnich 12 miesięcy nie powinien mieć też wykonanych żadnych zabiegów operacyjnych, endoskopowych i innych diagnostycznych badań (np. gastroskopii, panendoskopii, artroskopii, laparoskopii) oraz nie wykazywać objawów przeziębienia ani nie brać aktualnie żadnych leków (nie dotyczy to większości suplementów diety czyli np. popularnych preparatów witaminowych, należy jednak poinformować o tym lekarza kwalifikującego).

Warunkiem możliwości oddania krwi jest upłynięcie sześciu miesięcy od operacji i innych zabiegach medycznych wykonywanych sprzętem wielokrotnego użytku i przebiegających z naruszeniem skóry lub błon śluzowych, a także siedmiu dni po zabiegu usunięcia zęba, leczeniu kanałowym i innych drobnych zabiegach chirurgicznych.

Kandydat na dawcę krwi powinien w ciągu doby poprzedzającej oddanie krwi wypić ok. 2 litrów płynów (woda mineralna, soki), być wyspanym, spożyć lekki posiłek (np. pieczywo, chuda wędlina, ser biały, dżem). Należy wykluczyć z diety tłuszcze pochodzenia zwierzęcego: mleko, masło, kiełbasę, pasztet, śmietanę, rosół, tłuste mięso oraz jajka orzeszki ziemne i ciasta kremowe. Trzeba ograniczyć palenie papierosów. Nie wolno przychodzić do oddania krwi po spożyciu alkoholu!

Krwiodawca może uzyskać bezpłatne wyniki badań laboratoryjnych na oznaczenie grupy krwi w układzie A B 0 i Rh, pełnej morfologii krwi, a także posiłek regeneracyjny o wartości kalorycznej 4500 kalorii.

Reklama

Warto wiedzieć, że oddawanie krwi jest całkowicie bezpieczne. Krew pobiera się zawsze sprzętem jednorazowego użytku. W krwioobiegu dorosłego człowieka krąży ok. 5 – 6 litrów krwi. Jednorazowo oddaje się jej 450 ml. Średnio co 15 sekund ktoś w Polsce potrzebuje krwi.

Akcję oddawania krwi przy kościele św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Męczenników Rzymskich organizuje parafia oraz Fundacja imienia ks. prof. Ryszarda Rumianka. Istnieje ona od 2012 roku. Jej celem jest kształtowanie pięknej, mądrej, dobrze wykształconej i gotowej do w pełni świadomego i odpowiedzialnego dorosłego życia polskiej młodzieży poprzez działalność charytatywno-opiekuńczą w prawem dozwolonej formie. Fundacja zajmuje się także udzielaniem pomocy i opieki osobom potrzebującym, niedostosowanym społecznie, niepełnosprawnym, chorym, bezdomnym, starszym, rodzinom i osobom w trudnej sytuacji życiowej. Wspiera ponadto wyrównywanie szans tych rodzin i osób. Działa na polu kulturalno-oświatowym, wspomagając działania na rzecz rozwoju nauki, edukacji, kultury fizycznej i sportu.

2020-11-21 14:13

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na wzór ks. Marka

Chętnych do oddania krwi nie brakuje

W szkole podstawowej odbyła się zimowa akcja poboru krwi.

Organizatorami akcji byli parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i Klub HDK im. ks. Marka Sobiłło przy OSP w Łukowej oraz Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie. – Oddawanie krwi to wyjątkowy czyn miłosierdzia – tłumaczył ksiądz proboszcz Waldemar Kostrubiec. – Nasza parafia co roku włącza się w organizację przynajmniej jednej akcji, gdyż wiemy, że oddawanie krwi jest dziełem miłosierdzia i służby na rzecz osób potrzebujących. Jezus mówił wyraźnie: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci najmniejszych, mnie uczyniliście”. Przeżywamy obecnie Wielki Post, kończą się parafialne rekolekcje. To wszystko daje okazję do czynienia dobra dla bliźnich. Zachęcamy, by każdy, kto może krew oddał. To niewiele kosztuje ofiarodawcę, ale może uratować komuś życie i zdrowie. Nie sposób nie wspomnieć tu również o śp. ks. Marku Sobiłło, któremu to wielkie dzieło krwiodawstwa w Łukowej zawdzięczamy. Jestem pewny, że te nasze tutejsze akcje wciąż tak prężnie się rozwijają również dzięki niemu, gdyż z pewnością wstawia się za nami u Boga – podkreślał.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Tragiczny stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu - komentarz bp. Tadeusza Bronakowskiego

2024-05-06 14:26

[ TEMATY ]

alkohol

bp Bronakowski

Adobe Stock

Stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu jest tragiczny - stwierdza bp Tadeusz Bronakowski. W komentarzu dla KAI przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych krytykuje samorządy za nie korzystanie z narzędzi umożliwiających ograniczenia w nocnym handlu alkoholem. Odnosi się też do policyjnego bilansu majówki na polskich drogach. - Obudźmy się wreszcie jako naród i popatrzmy na sprawę trzeźwości jako na polską rację stanu - apeluje biskup.

Bp Bronakowski wskazuje na brak konsekwencji oraz nierespektowanie wyników badań naukowych dotyczących uzależnień, zwłaszcza alkoholowych. Apeluje także: “Przeznaczajmy pieniądze na to, co nas wzmacnia i rozwija, a nie na alkohol - środek psychoaktywny, który niszczy nasze rodziny, zdrowie, pomyślność, który tak często zabija”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję