Reklama

To nekropolia niezwykła

Ci, którzy znają cmentarz w podwarszawskich Laskach, są zgodni: to nekropolia niezwykła. Z wielu powodów. Niezwykła nazwiskami spoczywających tutaj osób, swoją historią, ale i wyglądem, charakterem i położeniem na skraju puszczy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jan Lechoń i Antoni Słonimski, Marian Brandys i Halina Mikołajska, Jerzy Zawieyski i Andrzej Munk, Franciszek i Barbara Starowieyscy, Zygmunt Kubiak i Stanisław Stomma - to tylko niektóre z osób ze świecznika polskiej kultury, które spoczywają w Laskach. Do tego osoby ważne dla polskiego Kościoła, dla Lasek i dla tutejszych niewidomych: księża Jan Zieja i Władysław Korniłowicz, Antoni Marylski i Jerzy Wolff, Jan Stępień i Tadeusz Fedorowicz. Siostry Róża Czacka i Helena Morawska. Pracownicy, wychowawcy i wychowankowie Zakładu w Laskach oraz członkowie rodzin, mieszkających przy Zakładzie.
Łączy ich to, że byli „tutejsi”. Byli przyjaciółmi Zakładu dla Ociemniałych, wspomagali go, odwiedzali. Teraz spoczywają obok siebie wśród sosen na skraju Kampinoskiego Parku Narodowego. Z wyboru własnego lub decyzji losu. Bo - jak powtarzał jeden ze współzałożycieli Lasek, ks. Marylski - „u nas się tak przyjemnie leży”.

Podróż w czasie

Siostra Rut Wosiek, zajmująca się archiwum Towarzystwa, bywa na cmentarzu kilka razy w tygodniu. Droga jest prosta, idzie się leśną aleją, lasem pięknym szczególnie wiosną i jesienią. Jednak dla s. Rut ta droga to przede wszystkim podróż w czasie. - Tu jest tyle bliskich i znajomych, i osób, z którymi współpracowało się, rozmawiało, przebywało... Coraz więcej ich tu - mówi siostra.
Cmentarz nie ma jeszcze stu lat, ale wygląda na bardzo stary, znacznie starszy. - Sprawia takie wrażenie chyba przez to, że groby są proste, na ogół ze zwykłymi drewnianymi krzyżami, nie ma tu marmurów - zaznacza s. Rut. Zgodnie z dawną dyrektywą m. Czackiej, groby są tu ziemne, otoczone kamieniami i zintegrowane z naturą, a krzyże - zwłaszcza zakonnic - bardzo proste. Wiele tablic nagrobnych to bardzo skromne, choć niekiedy wykwintne dzieła artystów.
Teren powiększano trzykrotnie, ale miejsce zachowało to samo nastrojowe oblicze, co dawniej - pozostaje leśnym zakątkiem, z prostymi krzyżami, kamieniami i płytami nagrobnymi, znaczącymi ziemne mogiły. Takie bliskie naturze uformowanie i zagospodarowanie leśnej przestrzeni przesądziło w 1994 r. o wpisaniu cmentarza do rejestru zabytków kultury.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dzieło życia

Całe Laski to dzieło życia początkowo niedowidzącej, w końcu niewidomej hrabianki Róży Czackiej, która w 1911 r. założyła Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi, zachęcając do pomocy siostry franciszkańskie. Kiedy w 1922 r., po parcelacji tutejszych dóbr ziemskich ofiarowano Róży Czackiej kilka mórg ziemi, stworzyła ona miejsce, które stało się początkiem słynnego później Zakładu dla Ociemniałych. Wkrótce przywdziała franciszkański habit i w 1924 r. założyła Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Zgromadzenie specjalizowało się m.in. w pomocy niewidomym, którzy - jak mawiała m. Czacka - byli ludźmi „zupełnie zwykłymi, którym tylko brak wzroku”.
Zgodę na założenie „cmentarza familijnego” przy kaplicy w Laskach wydała warszawska Kuria Metropolitalna w odpowiedzi na prośbę Zarządu Towarzystwa, uzasadnioną uciążliwością organizowania odległych pochówków. W listopadzie 1929 r. odbył się pierwszy pogrzeb w Laskach - pochowano s. Krzysztofę Ceglińską. Cmentarz zapełniał się mogiłami sióstr i świeckich, osób niewidomych i widzących - pracowników i przyjaciół Lasek. Cmentarz w Laskach miał być „familijnym”, miejscem pochówku dla tych, którzy byli w Dziele Matki, i tych, którym idea Lasek była bliska. Tak został cmentarzem dla „ludzi Lasek”, a z czasem także dla dzieci tych duchowych dzieci. Stąd wiele tu dziś grobów rodzinnych.
We wspólnym rodzinnym grobie spoczywają Władysław i Maria Serafinowiczowie, rodzice Zygmunta Serafinowicza i Jana Lechonia. W 1991 r. prochy Jana Lechonia ekshumowano z cmentarza na nowojorskim Queen’sie i pochowano w Laskach. Życzeniu poety z wiersza z 1941 r. (To, w co tak trudno nam uwierzyć,/Kiedyś się przecież stanie jawą,/Więc pomyślałem: chciałbym leżeć/Tam gdzie mój ojciec - pod Warszawą”) stało się zadość.

Reklama

Wysoki brzozowy krzyż

W centralnej części nekropolii na wprost bramy, przy głównej alei, stoi wysoki brzozowy krzyż upamiętniający grób sługi Bożego ks. Władysława Korniłowicza, zwanego Ojcem Lasek, duchowo-intelektualnego przywódcy Dzieła. Był też ojcem duchowym ks. Stefana Wyszyńskiego, kapelana Zakładu dla Niewidomych w Laskach, konspiracyjnego kapelana kampinoskiej AK, późniejszego kardynała i prymasa.
Po śmierci ks. Korniłowicza ks. Stefan Wyszyński już jako kolejno biskup, prymas i kardynał przyjeżdżał wielokrotnie do Lasek na jego grób. - Czasami o tych wizytach nikt nie wiedział. Samochód zatrzymywał się w lesie, a potem czasem odjeżdżał, a czasem ksiądz wpadał do sióstr. - Mówił nam: wy nawet nie wiecie, jak często tutaj bywam - mówi s. Rut. Dziś grób ks. Korniłowicza jest symboliczny: w listopadzie 1981 r. ekshumowano jego prochy i złożono w kościele św. Marcina w Warszawie.
Obok mogiły ks. Korniłowicza jest grób m. Czackiej i grób ks. Antoniego Marylskiego, postaci niezwykłej w panteonie ludzi Lasek. Ks. Marylski, budowniczy tego miejsca, dopiero pod koniec życia - w 1971 r. przyjął święcenia kapłańskie i to z rąk kard. Stefana Wyszyńskiego. Stało się to w kaplicy w Laskach, wypełnionej tłumem niewidomych dzieci.

Skromne groby i symboliczne krzyże

Dla Jerzego Zawieyskiego, leżącego w pobliżu, obok głównej alei, Laski były nieomal ojczyzną duchową. Z „Dziennika” dowiadujemy się, jak wiele zawdzięcza ks. Marylskiemu, rekolekcjom ks. Korniłowicza oraz zakładowi m. Czackiej. „Pamiętam swoje tutaj przeżycia, swoje rozmowy, nawet to, o czym myślałem, zawsze w związku z Bogiem lub sztuką, ale to chyba jedno i to samo! W Laskach staczałem walkę wewnętrzną w pewnym okresie mojego wygnania z życia publicznego. Znajdowałem tutaj pomoc” - pisał. Pomoc znajdowało wielu.
Skromne groby i symboliczne krzyże upamiętniają wielkie postacie polskiej kultury. Także nestora polskiej filozofii, wychowawcę wielu pokoleń myślicieli - prof. Stefana Swieżawskiego i jego żonę Marię. Związani wieloletnią przyjaźnią ze środowiskiem Lasek bywali tu wielokrotnie. To tu prof. Swieżawski wygłosił w latach 70. cykl wykładów nt. filozofii i teologii św. Tomasza z Akwinu, które później zaowocowały poczytną do dziś książką „Św. Tomasz na nowo odczytany”. Profesor wraz z żoną spoczęli obok siebie w jednej z alei cmentarza.
Na cmentarzu spoczywają też bohaterowie II wojny światowej: płk Józef Krzyczkowski „Szymon”, dowódca Grupy Kampinos w Powstaniu Warszawskim, i ks. Jan Zieja, kapelan w 84. pułku Strzelców Poleskich, Komendzie Głównej AK, Szarych Szeregów oraz BCh, a także w czasie Powstania Warszawskiego pułku „Baszta”. Jest też symboliczny grób Witolda Rościszewskiego-Rothenburga, założyciela i komendanta organizacji niepodległościowej „Pobudka”, członka sztabu „Wachlarza”.

Kartki z cmentarza

Grobów na cmentarzu w Laskach przybywa. Przed rokiem pochowano Zofię Morawską, wieloletnią administratorkę w Towarzystwie Opieki nad Ociemniałymi w Laskach, która jeszcze rok wcześniej obchodziła 105-lecie urodzin. Za swoją działalność została jako pierwsza Polka w historii odznaczona Orderem Orła Białego przez prezydenta Lecha Wałęsę. W maju br. odbył się pogrzeb ks. inf. Andrzeja Santorskiego, wieloletniego wykładowcy teologii dogmatycznej na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie, UKSW, który uczył równo 50 roczników przyszłych kapłanów.
W książce „Kartki z cmentarza” związana od 30 lat z zakładem w Laskach Teresa Cwalina zebrała świadectwa i wspomnienia polskich twórców, którzy potem miejsce spoczynku znaleźli właśnie na tutejszej skromnej leśnej nekropolii.
„A gdy znajdę się już przy twym boku,/Gdy cmentarne oplotą nas bluszcze,/Znów twe oczy zajaśnieją w mroku/Powtórzone w błękitach jak w lustrze./I w tym świetle które się powtarza/Utrwalone w głębinach zwierciadła/Znów powstaniesz ze mną od ołtarza/Tak jak wtedy młodzieńczo pobladła” - pisał Antoni Słonimski w wierszu „Laski” po śmierci żony, malarki Janiny Konarskiej-Słonimskiej w 1975 r. Rok później poeta został pochowany obok swojej żony na cmentarzu w Laskach. W testamencie prawa autorskie do swych utworów zapisał Zakładowi dla Niewidomych.
„Dęby wyglądają najpiękniej, tym bardziej, że rosną one tutaj albo wśród sosen, albo wśród brzóz - pisał Jerzy Zawieyski o jednym ze swoich spacerów w tutejszym lesie. - Czerwień i złocistość liści, które zwisają obładowane rosą, świeży, ostry, trochę kwaskowaty zapach. Na cmentarzu słonecznie i pogodnie. Aż się zazdrości umarłym”.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francja: siedmiu biskupów pielgrzymuje w intencji powołań

2024-04-29 17:49

[ TEMATY ]

episkopat

Francja

Episkopat Flickr

Biskupi siedmiu francuskich diecezji należących do metropolii Reims rozpoczęli dziś pięciodniową pieszą pielgrzymkę w intencji powołań. Każdy z nich przemierzy terytorium własnej diecezji. W sobotę wszyscy spotkają się w Reims na metropolitalnym dniu powołań.

Biskupi wyszli z różnych miejsc. Abp Éric de Moulins-Beaufort, który jest metropolitą Reims a zarazem przewodniczącym Episkopatu Francji, rozpoczął pielgrzymowanie na granicy z Belgią. Po drodze zatrzyma się u klarysek i karmelitanek, a także w sanktuarium maryjnym w Neuvizy. Liczy, że na trasie pielgrzymki dołączą do niego wierni z poszczególnych parafii. W ten sposób pielgrzymka będzie też okazją dla biskupów, aby spotkać się z mieszkańcami ich diecezji - tłumaczy Bénédicte Cousin, rzecznik archidiecezji Reims. Jednakże głównym celem tej bezprecedensowej inicjatywy jest uwrażliwienie wszystkich wiernych na modlitwę o nowych kapłanów.

CZYTAJ DALEJ

Papież do kanosjanów i gabrielistów: kapituła generalna to moment łaski

2024-04-29 20:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Franciszek przyjął na audiencji przedstawicieli dwóch zgromadzeń zakonnych kanosjanów i gabrielistów przy okazji przeżywanych przez nich kapituł generalnych. Jak podkreślił, spotkanie braci z całego zgromadzenia jest wydarzeniem synodalnym, fundamentalnym dla każdego zakonu, i stanowi moment łaski.

„Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość spotykają się na kapitule przez wspominanie, ewaluację i pójście naprzód w rozwoju zgromadzenia” - mówił Franciszek. Wyjaśniał następnie, że harmonia między różnorodnością jest owocem Ducha Świętego, mistrza harmonii. „Jednolitość czy to w instytucie zakonnym, czy w diecezji, czy też w grupie świeckich zabija. Różnorodność w harmonii sprawia, że wzrastamy” - zaznaczył Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję