S. HIERONIMA: - Księże Arcybiskupie, Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych raz po raz ogłasza świętych i błogosławionych spośród ludzi różnych stanów i w różnym wieku na całym świecie. Daje się jednak zauważyć, że słowo „świętość” nie jest dzisiaj popularne, a mimo to jednak uroczystość Wszystkich Świętych to wielkie święto dla wszystkich?
Reklama
ABP EDWARD NOWAK: - Najpierw trzeba przyznać, że słowo „świętość”, to słowo trudne, a zarazem wielkie. Spotykamy się jednak z różnymi reakcjami na to słowo. Znamy: „Nie bądź taki święty! Nie udawaj świętego!”. Odwołam się do małego epizodu. Podczas wieloletniej pracy w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych wiele razy byłem pytany przez dziennikarzy o problemy kanonizacyjne, o istotę świętości. Niektórzy wprost mówili, że wiele pojęć religijnych w dzisiejszej zlaicyzowanej cywilizacji jest napiętnowanych. Jednym z takich pojęć jest własna świętość. Należy tutaj z całą pewnością powiedzieć, że to nie świętość jest napiętnowana, ale pewien jej obraz, może dość powszechny, powiedziałbym obraz karykaturalny świętości, który przedstawialiśmy ludziom i światu. To właśnie karykatura świętości jest krytykowana, to właśnie karykatura świętości jest napiętnowana, to właśnie karykatura świętości jest poddawana w wątpliwość, ale nie sama świętość. Nie lubimy świętości świętoszkowej, ale chcemy przebywać z ludźmi uczciwymi i rzetelnymi, i takich oczekujemy mieć w naszym środowisku.
- Świętość to pełne i stałe zjednoczenie z Panem Bogiem. Świętość to realizacja własnego człowieczeństwa w zjednoczeniu z Bogiem.
Prawdziwa świętość jest tak oczywista i uderzająca, że nikt nie ma wątpliwości. Przykład z nowszej historii: o. Maksymilian Kolbe, święty. Przykład z czasów bliższych nam: Matka Teresa z Kalkuty, błogosławiona, cały świat darzy ją niezwykłym szacunkiem. Tutaj nikt nie ma wątpliwości. Nawet ludzie niewierzący czy wyznawcy innych religii uznają nadzwyczajność tych osób; my mówimy świętość tych osób. Matka Teresa otrzymała Nagrodę Nobla za swoją heroiczną pracę. Uznanie heroizmu świętości nastąpiło ze strony świata laickiego. Świadczy też o tym taki epizod: niedawno władze Albanii chciały sprowadzić ciało Matki Teresy do ojczyzny. Rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Indii Vishau Prakash oświadczył: „Matka Teresa była obywatelką Indii i spoczywa w swoim kraju. Kwestia przenosin nie istnieje. Koniec”. A przecież Indie mają własną religię, hinduizm. Przecież dochodzi tam do wielu przypadków prześladowania chrześcijan. Słyszeliśmy o tym niedawno.
Prawdziwa świętość jest mocniejsza od własnej karykatury. Od jej fałszywego przedstawiania, od jej fałszywego prezentowania. Nie ma możliwości, aby ją zdeformować. Ona sama będzie świadczyć o sobie.
Reklama
- Ekscelencjo, dla kogo jest świętość, czy to trudne zostać świętym?
-Trzeba podkreślić, że świętość jest jedna, ale nie jedyna, czyli nie ta sama dla wszystkich. Każdy uczestniczy w jednej świętości Bożej. To tylko jeden Pan Bóg jest święty, który wszystkich łączy ze sobą. Ale ta sama jedyna świętość Boża jest realizowana na różne sposoby, w różnych stanach, w różnych powołaniach i w każdej osobie indywidualna. Jest wielkie bogactwo powołań w obrębie jednej świętości. Inna jest droga do świętości matki czy ojca rodziny, a inna droga osoby żyjącej w dziewictwie dla Królestwa Niebieskiego, a jeszcze inna nauczycieli lub lekarzy. Mówiąc o świętości w dzisiejszych czasach, możemy się narazić na to, na co naraził się sam św. Paweł w Atenach: „Posłuchamy Cię innym razem”. Narażamy się na obojętność, na wzruszenie ramionami, na odrzucenie, na ignorancję. Ale możemy też odpowiedzieć słowami religijnej piosenki, „taki duży, taki mały może świętym być”. Czyli świętość jest dla każdego z nas, od nas zależy czy zechcemy ją realizować w codziennym życiu. W uroczystość Wszystkich Świętych czcimy Świętych i Błogosławionych ogłoszonych takimi przez Kościół, a także czcimy rzeszę świętych, którzy nie zostali ogłoszeni Świętymi, a takimi byli.
- Jaka jest rola Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych?
- Do jej zadań należą sprawy dotyczące beatyfikacji i kanonizacji. Do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych trafiają dokumenty dotyczące beatyfikacji i kanonizacji jakiejś osoby, przygotowane najpierw na poziomie diecezjalnym. Do kompetencji Kongregacji należy badanie i opiniowanie świętości kandydatów przedstawianych do chwały ołtarzy. Jest to proces długi i dość trudny. Wszystkie badania są prowadzone bardzo szczegółowo. W Kongregacji przygotowuje się obszerne opracowanie o kandydacie na ołtarze, tzw. „Pozycję” (Positio). Zawartość Pozycji określa regulamin Kongregacji. W Pozycji znajduje się zasadnicze opracowanie, tzw. Informatio, które dowodzi postawioną tezę, czyli heroiczność cnót, męczeństwo lub cud, a następnie dołączona jest jego biografia, ważniejsze zeznania świadków i inne dokumenty naświetlające jego życie. Pozycja może podlegać badaniu konsulty historycznej i kongresowi teologów. W sprawach dawnych studiowana jest przez konsultorów historyków i konsultorów teologów, a w sprawach nowych - przez teologów. „Positio” zostaje przekazane do oceny konsultorom teologom, którzy są mianowani przez papieża na wiele lat. Po zatwierdzeniu „Pozycji” przez zebranie kardynałów i biskupów oraz przez Ojca Świętego, zostaje podana do wiadomości data beatyfikacji lub kanonizacji.
- Księże Arcybiskupie, życzę, by Święci i Błogosławieni, których proces Ksiądz Arcybiskup prowadził w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych tak wiele lat, towarzyszyli swoim orędownictwem i pomocą w codzienności życia.
„Zawsze w górę!” - to hasło XXIX Spotkania Młodych na Lednicy. Nawiązuje ono do postaci i nauczania przyszłego świętego bł. Pier Giorgio Frassatiego, tercjarza dominikańskiego, który będzie towarzyszył młodym na Polach Lednickich. Modlitewne spotkanie, którego pomysłodawcą był o. Jan Góra OP, pierwszy duszpasterz Lednicy, odbędzie się w sobotę 7 czerwca.
O szczegółach wydarzenia mówili jego organizatorzy podczas konferencji prasowej w Sekretariacie Episkopatu Polski w Warszawie.
Drodzy bracia i siostry,
Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią.
Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989).
Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących.
Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki.
Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę.
22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica.
Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy.
Podziel się cytatem
Czwartkowa, niezapowiedziana wizyta papieża Leona XIV w podrzymskiej letniej rezydencji w Castel Gandolfo rozbudziła w tym miasteczku nadzieje na przywrócenie tradycji papieskich wakacji. Franciszek nie wypoczywał tam nigdy, a Pałac Apostolski, do którego nie jeździł, zamieniono w 2016 r. na muzeum.
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.