Reklama

Kościół

Bp Kamiński: Medycy potrzebują zrozumienia i modlitwy

Środowisko medyczne trzeba dziś otoczyć dobrym słowem, modlitwą oraz wykazać wobec niego więcej zrozumienia – ocenił bp Romuald Kamiński. Przewodniczący Zespołu KEP ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia zaapelował o społeczną życzliwość wobec całego środowiska, bo życzliwość społeczna może dodać medykom sił i energii.

[ TEMATY ]

biskup

COVID‑19

lekarze

Magdalena Kowalewska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Kamiński wyraził nadzieję, że teraz, kiedy wchodzimy w trudniejszy czas pandemii, doświadczanie minionych miesięcy mogą okazać się bardzo ważne i będą procentować. Jego zdaniem pierwsze miesiące pandemii pokazały dużą odpowiedzialność zasadniczej części pracowników służby zdrowia.

„Owszem, wytwarzają się pewne napięcia, bo taki jest stan dzisiejszego społeczeństwa, które w jakiejś mierze jest roszczeniowe, tego się nie da zauważyć” – powiedział biskup warszawsko-praski. Dodał, że widać też piękne postawy zrozumienia, jakie pacjenci i ich rodziny wykazują wobec lekarzy, personelu medycznego oraz pracowników technicznych służby zdrowia za ich wielkie poświęcenie i związaną z tym odpowiedzialność.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zwracając uwagę na swoje bliskie, długoletnie kontakty ze służbą zdrowia duchowny ocenił, że społeczeństwo powinno obdarzyć zaufaniem zarówno tych, którzy kierują służbą zdrowia, jak i tych, którzy stają w pierwszym szeregu walki z epidemią.

Reklama

„Powinniśmy otoczyć służbę zdrowia dobrym słowem i modlitwą. A także mieć większe zrozumienie, jeśli gdzieś tam dostrzeżemy jakąś słabość ludzką” – powiedział bp Kamiński. Dodał, że każdy, niezależnie od swojego życiowego powołania mógłby się spotkać z zarzutami, że nie wszystko czyni dokładnie tak, jak trzeba. „Z uwagi na to, że zdrowie jest jednym z darów, na który zwracamy zdecydowanie więcej uwagi, dlatego i te napięcia są nieproporcjonalnie duże” – zauważa bp Kamiński.

Przewodniczący Zespołu KEP ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia zaapelował do opinii publicznej, zwłaszcza do osób cieszących się społecznym autorytetem, by próbowały wnosić więcej pokoju w debatę o służbie zdrowia. „Czasami stworzenie atmosfery napięcia jest bardziej destrukcyjne niż jakieś stadium choroby. A człowiek, który podejmuje się trudnych a czasem niebezpiecznych zadań, mając poczucie troski i życzliwości społecznej, odczuwa przybór sił, odwagi i energii” – przekonuje bp Kamiński.

Przestrzegając przed pochopnym wypowiadaniem krzywdzących opinii, biskup warszawsko-praski zachęca do częstszego podejmowania pozytywnej refleksji. „Od wzajemnego wypominania sobie czegoś, nie przybędzie ani sił ani roztropnych działań ani wyposażenia. Więcej pokoju to także więcej dobrych działań i lepsze ich owoce” – stwierdził przewodniczący Zespołu KEP ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia.

2020-10-26 17:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zagrożenie w DPS

Niedziela legnicka 22/2020, str. II

[ TEMATY ]

DPS

COVID‑19

legnickie pole

Monika Łukaszów

DPS w Legnickim Polu należy do jednego z największych w Polsce

DPS w Legnickim Polu należy do jednego z największych w Polsce

Legnickie Pole Po Chojnowie, Nowogrodźcu i Jeleniej Górze, testy na stwierdzenie koronawirusa przeprowadzono w Domu Pomocy Społecznej w Legnickim Polu.

Jest to jeden z największych ośrodków dla osób dorosłych z niepełnosprawnością intelektualną w Europie. Obecnie przebywa w nim 405 pensjonariuszy, którymi opiekuje się 270 pracowników. W wyniku przeprowadzonych badań wśród personelu u 12 osób stwierdzono zakażenie.
CZYTAJ DALEJ

Skandal! Włamanie, kradzież i profanacja kaplicy w dawnej bursie

2025-05-05 14:46

[ TEMATY ]

kaplica

profanacja

skandal

Mielec

commons.wikimedia.org/Patryk Duszkiewicz, CC BY-SA 4.0

W nocy z 30 kwietnia na 1 maja doszło do włamania i profanacji kaplicy pw. św. Stanisława Kostki, znajdującej się w dawnej bursie przy ul. Warszawskiej w Mielcu. Sprawcy zniszczyli krzyż ołtarzowy, dokonali kradzieży przedmiotów liturgicznych i prawdopodobnie podjęli próbę podpalenia.

- Prośmy Boga o zmiłowanie się nad sprawcami tego haniebnego czynu, a dla nas o gorliwość serc i większą troskę o sprawy Boże w naszym życiu prywatnym i publicznym - czytamy w oświadczeniu Parafii Ducha Świętego w Mielcu.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję