Reklama

Na solidnym fundamencie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O Kościele można mówić w co najmniej dwóch wymiarach: duchowym i materialnym. Kościół żywy, rozumiany jako wspólnota wiernych, potrzebuje miejsca zgromadzeń, aby tam móc się modlić, uświęcać i uwielbiać Boga, słowem - aby trwać na wspólnocie wiary. Dlatego tak ważne jest, aby każda rodzina parafialna posiadała godny tego miana dom Boży.

Pełen rozumienia dla tej prawdy i zapału, aby ją wprowadzić w życie, jest obecny proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Łodzi na Bałutach, ks. Marek Izydorczyk. Przejął on w 1998 r. dzieło przewodniczenia wspólnocie parafialnej, istniejącej od 1989 r. Staraniem pierwszego proboszcza, ks. Zdzisława Kowalewskiego, od 1993 r. parafia posiadała co prawda piękną, ale z założenia tymczasową kaplicę, dlatego też misja nowego Księdza Proboszcza była jasna: wybudować kościół!

Aby budowa ruszyła...

Reklama

Najpierw jednak długo trwały same zabiegi o uzyskanie w stosownych urzędach pozwolenia na budowę. Choć długotrwałe i żmudne, na szczęście zakończyły się powodzeniem: od 19 października 2000 r. parafia św. Michała Archanioła miała już oficjalne prawo rozpocząć budowę!

Za to już za pierwszym razem udało się uzyskać aprobatę abp. Władysława Ziółka dla projektu architektonicznego kościoła. Stworzyli go architekci warszawscy, małżeństwo Joanna i Piotr Stefańscy, zaś konstruktorem jest mgr inż. Wojciech Ulański z Łodzi. Nie przypadkiem Ksiądz Proboszcz zamówił projekt świątyni u państwa Stefańskich. To oni są twórcami obecnego sanktuarium Miłosierdzia Bożego na Teofilowie, gdzie ks. Izydorczyk rozpoczynał swą kapłańską posługę.

Kościół św. Michała Archanioła będzie świątynią utrzymaną w stylu tradycyjnym. Architekci nie sugerowali się estetyką otaczającego go osiedla, bowiem bloki z wielkiej płyty nie są tak trwałe. Świątynia będzie liczyła 700 m2 powierzchni użytkowej, opisanej na kształcie krzyża. Zaprojektowano cztery boczne ołtarze z transeptem.

Z kościołem połączony będzie budynek gospodarczy, który pomieści dwie zakrystie, kancelarie i dwie salki katechetyczne, a także mieszkania dla trzech księży i stołówkę. Natomiast na wysokości wejścia do świątyni wybudowana zostanie wolnostojąca, na pół ażurowa wieża o wysokości 30 m, z krzyżem na szczycie. Będzie to element " orientujący" mieszkańców i gości parafii na położenie kościoła, wynoszący krzyż ponad dziesięciopiętrowe wieżowce. Choć wieża ma nie być klasyczną dzwonnicą, to będzie pełnić także i taką funkcję: zainstalowane zostaną tam dzwony elektroniczne, dobrze już znane parafianom, bo przeniesione z kaplicy.

W wirze prac

Reklama

Na dobre prace budowlane ruszyły wiosną 2001 r. Zaczęto oczywiście od wykopów pod fundamenty. Żeby do minimum ograniczyć koszty, ks. Izydorczyk zdecydował się na prowadzenie prac tzw. systemem gospodarczym. Zatrudniono tylko pięciu robotników, pod kierownictwem świetnego mistrza budowy Lucjana Kansy. To dzięki jego zaangażowaniu i ogromnemu doświadczeniu w tak krótkim czasie udało się tak wiele dokonać, a przy tym zaoszczędzić, jeśli to tylko było możliwe.

Skoro jednak robotników było tylko pięciu, to resztę prac trzeba było wykonać społecznie. Co ciekawe - choć także trochę smutne - do pracy przy budowie stawiło się tylko czterech, może pięciu parafian, natomiast nie zawiodły parafianki. "Gdyby nie kobiety - podkreśla Ksiądz Proboszcz - budowa by nam nie poszła!"

A prace przy budowie kościoła okazały się wyjątkowo trudne, z racji na teren i podłoże. "Glina, glina, glina!" - ubolewa Ksiądz Proboszcz, który osobiście doświadczył, jak trudno jest kopać i zalewać fundamenty w glinie, zwłaszcza w tak "mokrym" roku, jakim był rok 2001. Tym niemniej fundamenty kościoła udało się już wykonać w 100%, a fundamenty budynku gospodarczego zostaną wykopane w tym roku. Najpierw nastąpi ważny akt poświęcenia fundamentów świątyni i odsłonięcia kamienia węgielnego - pobłogosławionego przez Ojca Świętego Jana Pawła II 14 czerwca 1999 r.

Ks. Izydorczyk ma świadomość, że z budową nie wolno zwlekać, bo tymczasowa kaplica wyraźnie już staje się za szczupła na rosnące potrzeby wiernych z parafii św. Michała Archanioła. Wspierany duszpastersko przez dwóch księży wikariuszy: ks. Kazimierza Urbaniaka i ks. Tomasza Antczaka, a także oddanych katechetów Ksiądz Proboszcz obserwuje coraz wyższą frekwencję na niedzielnych Mszach św.

"To duża radość dla kapłanów, ale również odpowiedzialność: wiernym należy zapewnić godne warunki modlitwy. Tym bardziej, że przy parafii działają aktywnie różne wspólnoty: asysta, trzy kółka Żywego Różańca, ministranci i lektorzy, młodzież. Zwłaszcza asysta i członkowie Żywego Różańca aktywnie angażują się w prace przy budowie - co podkreśla ks. Izydorczyk. - Ale wszystkim - zwłaszcza że mają takie dobre chęci, jak choćby ministranci - trzeba dać wygodne miejsce do spotkań, aby mogli modlić się na chwałę Pana i działać na Jego pożytek".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Cegiełka do cegiełki

Wart podkreślenia jest fakt, że parafia św. Michała Archanioła jest w 100% zdana tylko na siebie, jeśli chodzi o finansowanie budowy kościoła. "Nie ma żadnych dotacji z zewnątrz, ani grosz nie wpłynął!" - podkreśla Ksiądz Proboszcz.

A skoro tak, to należało zorganizować różne sposoby pozyskiwania funduszy. Od grudnia 2001 r. rozprowadzane są cegiełki na budowę - o dowolnej wysokości ofiary, które można nabywać codzienne w kancelarii albo w zakrystii po Mszach św. W kaplicy stanęła gustowna i wymowna skarbonka, wykonana przez Piotra Lewicza, w postaci miniatury kościoła, do której parafianie wrzucają anonimowe ofiary na budowę. Jest ona szczególnie dużą atrakcją dla najmłodszych parafian, którzy lubią zaglądać przez szklany dach: ile też jest już w skarbonce pieniążków?

Ale najpoważniejszą formą pozyskiwania funduszy na budowę jest dobrowolne opodatkowanie się przez parafian na rzecz budowy kościoła, uiszczane raz na miesiąc, na trzy miesiące albo na pół roku. Deklarację taką złożyło około 80 rodzin z parafii i ks. Izydorczyk myśli o nich z wielką wdzięcznością. "Ta forma bardzo się sprawdza - mówi. - Jest to stała suma, którą mogę dysponować co miesiąc. Nawet jeśli jej w tej chwili nie ma, to wiem, że mogę ją umieścić w wydatkach i już coś zaplanować".

Dzięki dobrowolnemu opodatkowaniu się parafian i cegiełkom - które, niestety, schodzą dosyć słabo - udało się wykonać prace przy fundamentach na sumę blisko 200 tys. zł! Dlatego Ksiądz Proboszcz mówi: "Chciałbym również za pośrednictwem Niedzieli Łódzkiej podziękować wszystkim ofiarodawcom za ich oddanie i zrozumienie dla potrzeby wybudowania kościoła parafialnego na miejsce tymczasowej kaplicy" .

Kaplica zresztą nie zostanie bynajmniej rozebrana, ale zamieniona na Oratorium im. św. Michała Archanioła, prowadzone przez Siostry Michalitki - od św. Michała Archanioła, oczywiście. Ks. Izydorczyk uzyskał już zgodę przełożonych zgromadzenia; docelowo w Łodzi będzie mieszkać oraz opiekować się dziećmi i młodzieżą nawet siedem sióstr. Dzieci będą mogły odrobić w Oratorium lekcje i ciekawie, owocnie spędzić wolny czas.

Z ostatniej chwili

Z kaplicy św. Michała Archanioła już czterokrotnie była transmitowana Msza św. dla chorych z archidiecezji łódzkiej, w tym raz - w sierpniu 2001 r. - z placu budowy! Ostatnia Msza św. odprawiona została w kwietniu br.

Wszystkich zainteresowanych postępami budowy i inicjatywami duszpasterskimi w parafii św. Michała Archanioła zapraszamy na stronę internetową parafii, dostępną pod adresem: www.michal.archidiecezja.lodz.pl. Strona istnieje od Środy Popielcowej 2001 r., zaprojektował ją i do tej pory prowadzi miejscowy organista Bogumił Karbowiak. Warto podkreślić, że strona jest aktualizowana przynajmniej raz na tydzień, a czasami - jak choćby podczas Triduum Paschalnego - już po kilku godzinach od liturgii wierni mogli znaleźć na stronie najświeższe informacje i serwis zdjęciowy!

Na zakończenie - w imieniu ks. Marka Izydorczyka i jego księży wikariuszy - pozostaje jeszcze tylko zaprosić wszystkich, którym leży na sercu dobro Kościoła, na uroczystość poświęcenia fundamentów kościoła św. Michała Archanioła i odsłonięcia kamienia węgielnego. Obu aktów dokona abp Władysław Ziółek w niedzielę 28 kwietnia, o godz. 9.00.

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młodzi na rowerowej pielgrzymce do Rzymu: Pan Bóg prowadzi nas każdego dnia

Do Rzymu na dwóch kółkach i z sercami pełnymi wiary. Na Jubileusz Młodych, który będzie stanowił jedno z głównych wydarzeń Roku Świętego jedzie rowerami grupa z diecezji siedleckiej. To młodzież z tamtejszego Centrum Duszpasterstwa Młodzieży. Pielgrzymce przewodzi ks. Radosław Piotrowski, diecezjalny duszpasterz młodzieży, który Radiu Watykańskiemu – Vatican News opowiedział o trudach, wyzwaniach i radościach pielgrzymowania.

Pielgrzymi łącznie mają do pokonania 1152 kilometrów. „Jedzie dziewięcioro młodych, cztery dziewczyny, pięciu chłopaków i ja razem z nimi” – opowiada ksiądz Piotrowski i przyznaje – jadą bez wcześniejszych rezerwacji noclegów. Mimo to każdego dnia znajdują schronienie. „Im mniej zaplanowanych noclegów, tym wyraźniej widzimy prowadzenie Pana Boga” – mówi ks. Piotrowski. „Do tej pory ani razu nie musieliśmy rozbijać namiotów. Ludzie otwierają przed nami swoje domy i serca”. Podróż to nie tylko fizyczne wyzwanie, ale też czas pogłębiania wiary i budowania relacji. Młodzież modli się wspólnie, śpiewa Apel Jasnogórski i bierze udział we Mszach świętych. Każdy z uczestników ma swoje intencje, a po drodze dołączają kolejne – to prośby od spotkanych osób.
CZYTAJ DALEJ

Rząd „zrzuca sukienki” z ręką na ambonie

2025-07-19 09:51

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W demokratycznym państwie prawa obowiązuje zasada: wolność słowa dla wszystkich. Nie tylko dla polityków, dziennikarzy czy celebrytów, ale również — a może przede wszystkim — dla tych, których głos formuje sumienia i buduje duchowe kręgosłupy narodu. Dlatego działania obecnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które przesłało do Watykanu notę formalną potępiającą kazania dwóch emerytowanych biskupów — Wiesława Meringa i Antoniego Długosza — budzą poważny niepokój. To nie tylko ingerencja w niezależność Kościoła, ale także jawna próba zastraszenia duchowieństwa i naruszenia podstawowych wolności obywatelskich.

Czy mamy tu do czynienia z powrotem PRL-owskiej mentalności, w której każdy ksiądz był „oczkiem w głowie bezpieki”, a każdy kaznodzieja stawał się zagrożeniem dla władzy? Brzmienie noty MSZ i język używany przez ministra Sikorskiego, który nakazuje biskupowi „zrzucić sukienkę i zapisać się do PiS-u”, zdają się tę mentalność reaktywować. Jakby państwo chciało decydować nie tylko o tym, co wolno mówić w kościele, ale wręcz kto ma prawo do sumienia.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: 49. Piesza Pielgrzymka z krakowskiej Skałki

2025-07-20 18:53

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Kraków

Skałka

pielgrzymi

BP Jasnej Góry

„Pielgrzymi nadziei na szlaku łaski” - to 300 pątników paulińskiej 49. Pieszej Pielgrzymki z krakowskiej Skałki. Jak podkreślano, to pielgrzymka dla każdego, bo jest rodzinnie, kameralnie, trasa wiedzie malowniczym szlakiem Jury Krakowsko - Częstochowskiej. Są pątnicy ze Szwecji czy Austrii i z całej Polski: Gdańska, Poznania, Warszawy, Zakopanego, Rzeszowa, Przemyśla, Biecza czy Wrocławia, „no i troszeczkę z Krakowa”- uśmiechał się o. Grzegorz Zakrzewski, główny przewodnik.

Elżbieta już przestała liczyć swoje „skałeczne pielgrzymowanie”. W tym roku świętowała złoty jubileusz małżeństwa. - Wychowałam dzieci, teraz wnuki i dziękuję Matce Najdroższej, Najukochańszej Mateńce, że mogę tu być. Nie jest to żaden trud, jest to radość, wielka radość, że jestem tutaj - cieszyła się pątniczka. Chwali życzliwość ludzi i „piękne relacje przepełnione Bożą miłością”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję