Przy obecnym zagrożeniu przestępczością Policja nie jest w stanie sama uchronić obywateli przed całokształtem niebezpieczeństw, jakie niesie zagrożenie kradzieżami. Przestępczość jest chorobą społeczną i aby ją pokonać nie wystarczy najlepszy nawet policjant. Do tego potrzebne jest zaangażowanie społeczeństwa.
Kradzieże kieszonkowe
Sprawcami kradzieży kieszonkowych są na ogół ludzie młodzi, ze
znacznym udziałem kobiet, które najczęściej kradną w sklepach, przy
straganach, mogąc też wyglądem upodobnić się do gospodyni domowej
lub dystyngowanej pani, często nieletni, a nawet dzieci nie wyróżniający
się w tłumie. Działają przeważnie w grupach 2-6 osobowych. Często
są to grupy rodzinne. Stosunkowo rzadko trafiają się się sprawcy
działający samotnie. Złodziej swoim wyglądem stara się upodobnić
do otoczenia, chociaż baczna obserwacja pozwala wyłonić osobników,
których zdradza wzrok utkwiony w miejscach innych niż pozostałych
osób.
Kradzieży dokonuje jeden z nich tzw. "robotnik" i natychmiast
przekazuje łup ubezpieczającemu "tycerowi". Przez cały ten czas "
robotnik" jest asekurowany przez pozostałych członków grupy przestępczej,
którzy w sytuacji krytycznej - umożliwiają mu ucieczkę z miejsca
akcji, starając się powstrzymać ewentualny pościg, przez zablokowanie
drogi wyjścia, podłożenie nogi ścigającemu, próby zastraszenia, a
nawet pobicia. Czasami sami pozorują pościg, wprowadzając dodatkowy
element zamieszania i dezorientując ofiarę kradzieży.
Okolicznościami sprzyjającymi dokonywaniu kradzieży kieszonkowych
są tłok, wzajemne popychanie się w publicznych środkach lokomocji,
brak czujności przy wsiadaniu lub wysiadaniu, a także różnego rodzaju
ekscytujące zdarzenia (uroczystości religijne, wypadki, pogrzeby,
zawody sportowe) gdzie ofiara traci poczucie rzeczywistości. Sprawna
i dobrze zorganizowana grupa złodziei nie czeka na okazję, lecz sama
ją stwarza. Coraz częściej stajemy się ofiarami kradzieży kieszonkowych.
Kradzież kieszonkowa jest w bardzo dużym stopniu zależna od stanu
psychofizycznego ofiary.
Pomóż w rozwoju naszego portalu