Reklama

Droga krzyżowa

Przed beatyfikacją Jana Pawła II

Każdy, kto spotkał się z Janem Pawłem II, był przekonany, że jego spojrzenie, pełne uwagi i miłości, spoczywało na nim. Było podobne do spojrzenia Chrystusa na krzyżowej drodze.
Chociaż Jan Paweł II powrócił do domu Ojca, pozostawił dla nas wskazania, jak iść przez życie trudnymi drogami. „Krzyżowa droga Syna Bożego nie była zwyczajnym zbliżaniem się do miejsca kaźni; każdy Jego krok, każdy gest i słowo, a także wszystko to, co przeżywali i dokonali uczestnicy tego dramatu, nieustannie do nas przemawia”. Twoja droga, o Chryste, odsłania przed nami prawdę o Bogu i o człowieku

Niedziela podlaska 16/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

STACJA I
Pan Jezus na śmierć skazany

Wobec niesprawiedliwego sędziego, Chrystus wypowiada słowa: „Ja na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie”. Piłat ucieka się do półśrodków, ale mu nie zależy na prawdzie. Ludzie tego pokroju są gotowi wydać wyrok na niewinnego.
W życiu Jana Pawła II widać było, że był sługą Prawdy. Głosił ją nie tylko słowami, ale całym swoim życiem. I dzisiejszy świat, chociaż zwodzony przez głosicieli kłamstwa, potrzebuje uczciwych świadków prawdy. Niech im wystarczy odwagi, aby mężnie przyznali się do Chrystusa, także wtedy, gdy to pociągnąć może utratę doczesnych względów.

STACJA II
Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

Oto krzyż - narzędzie okrutnej męki spada na ramiona niewinnego Chrystusa. Mógł przecież skorzystać ze swoich cudownych możliwości, osłonić się obłokiem, ratować ucieczką. Nie uczynił tego. Wziął na siebie wszystkie nasze grzechy, aby za sprawą tego krzyża ludzie przekonali się, że Bóg jest miłością.
Ojciec Święty Jan Paweł II chciał w świetle krzyża ukazać głębię tej niepojętej tajemnicy. „Nie zawsze jesteśmy w stanie znaleźć w planach Bożych odpowiedź na pytanie, dlaczego cierpienie znaczy drogę naszego życia. Dzięki jednak wierze możemy osiągnąć pewność, że chodzi tu o plan miłości, w której cała ogromna gama krzyży małych i dużych zmierza do całkowitego złączenia się w jednym krzyżu”.
Panie, dziękuję Ci, że dając mi krzyż, dajesz również światło i pomoc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

STACJA III
Pan Jezus upada po raz pierwszy

Już na początku drogi widać, że ten krzyż przerasta siły człowieka. Pan włożył bowiem na Niego nieprawość nas wszystkich. Upadłeś pod straszliwym ciężarem naszych kłamstw, nałogów, grzechów, nienawiści. Tak niedawno rozkazywałeś morzu i wichrom, wyrzucałeś demony, uzdrawiałeś chorych - teraz okazujesz moc w słabości.
Jan Paweł II wiedział, że potrzebuje wielkiej mocy Bożej do niezwykle trudnych zadań.
Dlatego nieraz prosił o modlitwę, zwłaszcza chorych, a gdy sam udręczony krzyżem choroby, ukazywał światu, jak nieść brzemię, aby nie stracić jego zbawczej wartości.
Bądź pochwalony, Panie, za to, że dałeś nam pomoc w osobie Jana Pawła II, uczącego przykładem życia bardziej niż słowami.

Reklama

STACJA IV
Pan Jezus spotyka swoją Matkę

Trudno wyobrazić sobie, by na tej drodze zabrakło Matki. Ona najbardziej Cię kochała, ogarniając matczyną miłością, uczestnicząc w tym najboleśniejszym doświadczeniu. Jeszcze wtedy nie wiedziała, że za kilka godzin zostanie Matką każdego z nas.
Jako arcybiskup krakowski Karol Wojtyła powiedział: „Chociażby świat był jak najtrudniejszy, chociażby w nim było dużo zła, jeżeli w nim jest Chrystus, jeżeli jest w nim Maryja - to zawsze ten świat nosi w sobie początek i zadatek lepszego świata”.
Maryjo, któraś uwierzyła, pomagaj nam zawsze przez wiarę znajdować odpowiedź na najtrudniejsze pytania, jakie stawia życie. Bądź z nami w każdy czas.

STACJA V
Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi

W ciągu życia uczymy się, jak być z cierpiącymi. Od Szymona, który nie chce wziąć krzyża, a w końcu zostaje przymuszony przez żołnierzy, poznajemy, jak współczucie i pomoc są bezcenną przysługą, która zmienia świat. Pan Jezus, przyjmując taką formę pomocy, pragnie, abyśmy byli solidarni z cierpiącym człowiekiem.
Papież Jan Paweł II w ciągu swego pontyfikatu upominał się o poszanowanie godności każdego człowieka. Cieszył się, że postawa solidarności została przypomniana całemu światu przez Polaków: „Jeden drugiego brzemiona noście - a więc nigdy jeden przeciw drugiemu!”.
Panie Jezu, spraw, abym stale pamiętał, że jesteś ukryty w każdym potrzebującym człowieku.

STACJA VI
Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

Wrażliwe serce Weroniki przezwycięża strach i przynosi znieważonemu obliczu Jezusa natychmiastową ulgę. Potrzeba, aby w każdej społeczności mnożyły się uczynki miłosierdzia. Do nich, jak uczył Papież, jest nieodzowna wyobraźnia miłosierdzia. Nie zawsze mam odwagę przezwyciężyć zniechęcenie, obojętność, aby podejść z gestem miłosierdzia do udręczonego człowieka.
Jan Paweł II podkreślał, że cierpienie jest na świecie po to, aby wyzwoliło miłość, ażeby rodziło uczynki miłości bliźniego, ażeby całą ludzką cywilizację przetwarzało w cywilizację miłości.
Proszę Cię, Panie, aby w różnych sytuacjach życia nie zabrakło dobrych ludzi, którzy przywrócą załamanym ludziom nadzieję.

Reklama

STACJA VII
Powtórny upadek Pana Jezusa

Upadki na życiowej drodze człowieka są jakoś wkalkulowane w historię zbawienia, gdyż człowiek, kierując się głosem prawego sumienia, powinien z nich niezwłocznie powstać. Ponawiane upadki uczą pokory, ale mogą nas prowadzić do zniechęcenia. I wtedy przychodzi pytanie o sens dalszej drogi, o sens wysiłku. Pan Jezus powstający z upadku uczy wytrwałości w powstawaniu do nowego życia. On także przebacza i daje siłę w Eucharystii.
Któż z nas nie pamięta papieża Jana Pawła II, wychodzącego nieustannie ku ludziom,
Nawet wówczas, gdy można było wątpić w szczerość ich intencji. Wyciągnięta papieska dłoń i dobre słowa wzywające do nawrócenia były nieraz początkiem nowej drogi.
Panie Jezu, proszę Cię o łaskę powstania z grzechów dla tych, którzy stracili nadzieję.

STACJA VIII
Pan Jezus pociesza płaczące niewiasty

Kobiety jerozolimskie na krzyżowej drodze współczuły Jezusowi, płakały szczerze nad Jego losem. Pan Jezus upomniał je, żeby umiały spojrzeć w prawdzie na swoje życie, aby nie poprzestały tylko na użalaniu się, bo przecież trzeba płakać nad sobą i nad synami swoimi. W tym Chrystusowym napomnieniu zawiera się przestroga skierowana i do nas, abyśmy umieli zerwać z przywiązaniem do grzechów.
Kiedy Jan Paweł II odchodził z tego świata, wiele ludzi płakało. Nie tylko dlatego, że mogą utracić wspaniałego człowieka w jego osobie, ale i dlatego, że zrozumieli, co należy uczynić ze swoim życiem. Takie łzy prawdziwej pokuty zaowocowały nawróceniem.
Panie Jezu, spraw, aby nad naszym życiem w godzinę śmierci nie rozlegał się płacz, że zmarnowaliśmy życie.

Reklama

STACJA IX
Trzeci upadek Pana Jezusa

Długa droga z krzyżem wyczerpała siły Skazańca. Żeby dotrwać do tej chwili, trzeba było rzucić wszystko na jedną szalę. Ze strony Jezusa Jego miłość chce wytrwać aż do końca i taką zostanie do końca czasów. Jego nadludzki wysiłek dodaje nam otuchy, broni od rozpaczy, pozwala powstać nawet z beznadziejnych sytuacji.
Życie Jana Pawła II nie było wolne od cierpień wewnętrznych, lęku, samotności. Pociechą mu była jego głęboka wewnętrzna więź z Jezusem i Maryją. „Zwłaszcza ludzie doznający cierpień moralnych odnajdują w cierpieniach Jezusa sens własnych doświadczeń… Wraz z Nim znajdują siłę, by zaakceptować ból ze świętym poddaniem się i z ufnym posłuszeństwem woli Ojca”.

STACJA X
Pan Jezus z szat obnażony

Chcieli pozbawić najpiękniejszego z synów ludzkich nie tylko szaty, ale przede wszystkim godności. Zdarte brutalnie szaty ukazały majestat świętości. I tak już dalej zostanie z każdym człowiekiem, który bez względu, jak wygląda jego umęczone ciało, pozostaje umiłowanym dzieckiem Bożym. Często stoisz, Panie, przed nami upokorzony w naszych braciach, bo nie potrafiliśmy uszanować człowieka. Ponadto przyszło nam żyć w świecie pozbawionym hamulców moralnych.
„Czy nosimy w sobie poczucie, że ciało ludzkie jest wezwane do zmartwychwstania i że winniśmy troszczyć się o zachowanie jego godności? Czy narzeczeni budują swoją przyszłą jedność małżeńską od budowania jedności ducha? Czy podstawowe zasady moralne nie zostały wyrwane z naszej gleby przez szatana, który ukrywa się pod różnymi postaciami?”.

STACJA XI
Pan Jezus do krzyża przybity

Poczujesz się nieswojo, gdy zobaczysz siebie wśród oprawców przybijających Jezusa do krzyża. Bo i ty wzrastałeś w niechęci do bliźnich, zamykając serce na ludzką biedę. Proces uśmiercenia człowieka może nastąpić gwałtownie albo rozłożony w czasie, rozpisany na wszelkie nieludzkie postawy, w których brakuje odniesienia do przykazania miłości.
Jan Paweł II w Roku Jubileuszowym na oczach całego świata przepraszał Pana Boga za grzechy chrześcijan, za wszelkie zgorszenia i brak miłości.
„Przestań się lękać, zaufaj Bogu. Jest z tobą Chrystus, niezawodny dawca nadziei!”.

Reklama

STACJA XII
Pan Jezus umiera na krzyżu

„Wykonało się!”. Śmierć jest wielką tajemnicą. Od dnia narodzin zbliżamy się do niej, z każdym rokiem coraz prędzej. Śmierć Chrystusa na krzyżu stała się dla nas godziną Bożego Miłosierdzia. Krew i woda, które wypłynęły z Boskiego Serca, mogą uleczyć nasze udręczone serca. Dzięki tej śmierci mamy nadzieję, że odchodząc z tej ziemi, otrzymamy Boże przebaczenie.
Gdy umierał Jan Paweł II, jego śmierć była przejściem do domu Ojca. Wypowiedziane przez niego „Amen” było jakby echem Chrystusowych słów: „Ojcze, w ręce Twoje oddaję ducha mego”.
Módlmy się często o dobrą śmierć i pokój serca w godzinie śmierci.

STACJA XIII
Pan Jezus zdjęty z krzyża

Dobiegła końca ziemska pielgrzymka Jezusa. Jeszcze pozostały do spełnienia żałobne czynności. Grono przyjaciół spieszy z ostatnią posługą. Twoje ciało, Panie, znalazło się w dłoniach najlepszej z Matek. Może Cię przytulić i pożegnać. Ona wierzy, że za kilka dni nastąpi zmartwychwstanie. Matko Boża, Patronko wiary pewnej, módl się za nami, gdy będziemy odchodzić z tego świata. Niech nasze serca będą jasne i czyste, przeniknięte łaską Bożą. Módlmy się, aby ludzie wiary byli oparciem dla tych, którym wiary brakuje. Patrząc na odejście Jana Pawła II, gdy moment śmierci zbiegł się z czasem Apelu Jasnogórskiego, możemy powiedzieć, że Matka Boża pamiętała o swoim wiernym czcicielu, którego zawołaniem było „Cały Twój” w życiu i w śmierci.

STACJA XIV
Pan Jezus złożony do grobu

W Wielki Piątek mogło się wydawać, że wraz ze złożeniem do grobu nastąpił kres dzieła Jezusa, które skończyło się wielką przegraną. Wśród wszystkich grobów, jakie rozsiane są po całej ziemi, ten jeden, wyjątkowy grób został naznaczony cudem zmartwychwstania. Przypominamy to w czasie obchodów misterium paschalnego. Wraz z całym Kościołem wyznajemy wiarę, że Jezus umarł i zmartwychwstał. Wszyscy, którzy z wiarą patrzą w kierunku pustego grobu Chrystusa, żyją w nadziei zmartwychwstania.
W pamiętnym dniu pogrzebu Jana Pawła II, gdy wiatr przewracał karty księgi leżącej na trumnie Papieża i poruszał flagami z napisem „Santo subito”, mieliśmy przeświadczenie, że idzie nowy powiew Ducha. „Nie lękajcie się patrzeć w wieczność” - powtarzał Jana Paweł II.
Niech jego słowa i czyny pomogą nam na drodze życia dojść z nadzieją do domu Ojca.

Zakończenie

Panie Boże w Trójcy Przenajświętszej, dziękujemy Ci za to, że dałeś Kościołowi papieża Jana Pawła II, w którym zajaśniały Twoja ojcowska dobroć, chwała krzyża Chrystusa i piękno Ducha miłości. On, zawierzając całkowicie Twojemu miłosierdziu i matczynemu wstawiennictwu Maryi, ukazał nam żywy obraz Jezusa Dobrego Pasterza, wskazując świętość, która jest miarą życia chrześcijańskiego, jako drogę do osiągnięcia wiecznego zjednoczenia z Tobą.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Była sumieniem pielęgniarek

Niedziela rzeszowska 19/2018, str. IV

[ TEMATY ]

bp Kaziemierz Górny

Hanna Chrzanowska

Jerzy Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie, s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie,
s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Katarzyna Czerniawska: – Ksiądz Biskup był świadkiem życia bł. Hanny Chrzanowskiej. W jakich okolicznościach miał Ksiądz Biskup okazję poznać Hannę Chrzanowską?

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję