Reklama

Rok po narodowej tragedii

„Oddajmy wspólnie hołd pomordowanym i pomódlmy się nad ich głowami” - te słowa miał wygłosić śp. prezydent RP Lech Kaczyński w sobotę 10 kwietnia 2010 r. na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu. W 70. rocznicę zbrodni katyńskiej - w imieniu każdego z nas - chciał oddać cześć bestialsko zamordowanym rodakom. W lasach, w których ginęła elita II RP, Pierwszy Obywatel Rzeczypospolitej oddał im hołd z własnego życia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sprawiedliwi

Większość z nas doskonale wyczuwa dziejową wagę tych wydarzeń. Stąd ks. Stanisław Orzechowski w słynnej homilii wygłoszonej w kościele garnizonowym w 70. rocznicę tragedii katyńskiej mówił wprost - „Wszyscy jesteśmy Katyńczykami”. Dolny Śląsk w szczególny sposób oddał hołd 22 tysiącom zamordowanych Polaków oraz ofiarom katastrofy smoleńskiej. Na rynkach płonęły znicze, ludzie przynosili kwiaty, setki prywatnych i oficjalnych delegacji z miast Dolnego Śląska czuwało na Krakowskim Przedmieściu, a następnie odprowadzało prezydencką parę w jej ostatniej drodze na Wawel. Dolnoślązacy, podobnie jak cała Polska, opłakiwali Katyńczyków.
- „Świat znał do tej pory o Polsce trzy słowa: Jan Paweł II, Solidarność i Wałęsa” - tłumaczył nam ks. Stanisław Orzechowski w słynnej homilii - „Dziś doszło kolejne: Katyń. 100 sprawiedliwych udało się na czele z prezydentem na to miejsce. Lecieli zaświadczyć o tym co się tam stało 70 lat temu. Lecieli zaświadczyć o skrytobójczej zbrodni, w której zginęło kilkadziesiąt tysięcy oficerów i funkcjonariuszy II RP. Lecieli uczcić ich pamięć w imieniu całego narodu”. Orzech wypowiedział wówczas jeszcze jedno ważne zdanie: - „W tej chwili na naszych oczach z tej ofiary sprzed 70. lat i z tej ostatniej ofiary, którą jeszcze przeżywamy, zaczyna wypływać wielkie dobro”. Faktycznie, kłamstwo katyńskie zostało przezwyciężone raz na zawsze: prawdę o Katyniu mógł poznać każdy posiadacz telewizora, a słowo „Katyń” zapisane zostało we wszystkich gazetach świata. Polacy zaś zadziwili świat skalą i wspólnotowym charakterem przeżywania narodowej żałoby.

Nasza pamięć

Wydarzeń spontanicznie upamiętniających pomordowanych w Katyniu oraz ofiary spod Smoleńska było więcej. Wielotysięczne, spontaniczne pochody, jak choćby ten z 13 kwietnia zorganizowany przez środowiska obywatelskie Wrocławia, nabożeństwa i Eucharystie na czele z Mszą św. na wrocławskim rynku, gęsto zapisane księgi kondolencyjne czy podniosły charakter uroczystości przed pomnikiem Ofiar Katyńskich. Wszystkie stały się przejawem narodowej wspólnoty i jej manifestem. Z zaskoczeniem spostrzegliśmy, że podobnie myślących są tysiące, patrzyliśmy jak obok kombatantów niosących wiekowe sztandary stała wrocławska młodzież. Z czasem zaczęło przybywać materialnych śladów pamięci. Przed pomnikiem Ofiar Katyńskich posadzono dąb ku czci zmarłych w tragedii smoleńskiej, w XVII LO odsłonięto tablicę pamiątkową, która nawiązuje do niedawnej wizyty śp. prezydenta RP w tej szkole, śp. poseł Aleksandra Natalli-Świat oraz śp. szef kancelarii prezydenta RP Władysław Stasiak otrzymali godne miejsca pamięci - tablice na pl. Solnym oraz przy ul. Szewskiej, zaś w Obornikach Śląskich imieniem Aleksandry Natalii-Świat nazwano jedno z rond.
Ciesząc się z tego, co jest, trudno jednak nie zauważyć, że wiele spraw wymaga dalszych prac. W stolicy Dolnego Śląska wciąż nie ma ulicy imienia Lecha Kaczyńskiego czy choćby skromnego pomnika poświęconego jego postaci. Czy to nie zadziwiające, że np. ulice jego imienia pojawiły się Gruzji, na Litwie i w USA, a u nas nie? Czy podczas feralnego lotu nie reprezentował również naszego miasta, czy nie reprezentował dolnośląskich rodzin Katyńczyków? Właściwie nic się też nie robi w sprawie pomysłu poseł Natalii-Świat, którą podjęli po jej śmierci jej najbliżsi przyjaciele, aby w naszym mieście powstał dębowy las upamiętniający „bezdomne” lwowskie ofiary Katynia. O tej idei pisaliśmy już na łamach „Niedzieli” kilkakrotnie. Jednak, póki co, szczytna idea nie doczekała się zainteresowania władz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem".

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Zbigniew Nidecki

2024-04-29 12:13

Materiały kurialne

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Odszedł do wieczności ks. kan. Zbigniew Nidecki, kapłan diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

W piątek 26 kwietnia 2024 r., w 72. roku życia i 43. roku kapłaństwa, zakończył swoją ziemską pielgrzymkę śp. ks. kan. Zbigniew Nidecki, emerytowany kapłan naszej diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję