Reklama

Ku pamięci i przestrodze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poruszając się po drogach nietrudno nie zauważyć z okien samochodów poustawianych przy poboczach krzyży, które stały się nieodłącznym charakterystycznym elementem naszego polskiego krajobrazu. W naszej diecezji sosnowieckiej także znaleźć można takie miejsca. Krzyże stoją na krajowej „jedynce”, wiele na poboczach dróg wiosek, miast i miasteczek diecezji. Przydrożne krzyże są z jednej strony symbolem pamięci o tragicznie zmarłych osobach, z drugiej są przestrogą dla wszystkich tych, którzy podróżują samochodami i chcą bezpiecznie dotrzeć do celu podróży. Co roku na polskich drogach ginie ok. 5,5 tys. osób, co plasuje nas w europejskiej czołówce. Zmienia się też przydrożny krajobraz, w którym coraz więcej krzyży stawianych przez rodziny ofiar wypadków.
„Brzozowy krzyż postawiliśmy wraz z moimi dziećmi po tragicznym wypadku męża w 2007 r. Do tej pory palimy przy nim znicze, zwłaszcza w chwilach, które nam o nim szczególnie przypominają - w rocznicę urodzin i śmierci, w dniu imienin czy w dzień ojca, a także we Wszystkich Świętych. W pierwszym roku codziennie paliły się tutaj lampki, które, zwłaszcza w nocy, były ostrzeżeniem dla kierowców, aby w tym miejscu zdjąć nogę z gazu, aby uważać” - mówi mieszkanka Ciągowic.
„Traktuję te krzyże jako wyraz wiary i sposób na leczenie ran tych, którzy stracili bliskich w wypadku drogowym. W Polsce niewiele się robi, by pomóc ludziom wyjść z traumy po tragedii. Dlatego jeśli postawienie krzyża może komuś pomóc to niech go postawi” - mówi ks. Marian Midura, duszpasterz polskich kierowców.
W miejscach, gdzie stawiany jest krzyż, nie ma ciała. Prawdziwe miejsce pochówku ofiary wypadku znajduje się na cmentarzu, jednak rodziny często traktują przydrożny krzyż jako drugi grób. Przywożą kwiaty, zapalają znicze, modlą się. 18 lat temu w miejscowości sąsiadującej z naszą diecezją - Koziegłowy - w tragicznym wypadku zginęli członkowie „Solidarności”. Dla uczczenia ich pamięci powstał kamienny pomnik wraz z trzema krzyżami. Miejsce to często odwiedzają pielgrzymki udające się na Jasną Górę. W rocznicę ich śmierci powiewają flagi „Solidarności”, płoną znicze.
Zwyczaj ten nawiązuje do wywodzącej się jeszcze ze średniowiecza tradycji krzyży pokutnych stawianych najczęściej na pamiątkę tragicznej śmierci. Śmierć zawsze budziła respekt żyjących i wyzwalała potrzebę pamięci o zmarłym. Do tego archetypu oswajania nagłej śmierci nawiązuje obecna tradycja stawiania krzyża w miejscach, gdzie zginęli ludzie.
Do 2004 r. Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad w feralnych miejscach stawiała znak - tzw. czarny punkt - z informacją o liczbie osób, które w danym miejscu straciły życie lub zostały ranne. Na terenie naszej diecezji do dziś stoi kilka takich znaków, choćby w Brudzowicach czy w Sulikowie. Jednak od tego typu ostrzegania odchodzi się, bo jak wykazały badania, nie przynoszą oczekiwanego efektu. 50% kierowców w ogóle w tych miejscach nie zwalnia, a 10% dodatkowo przyspiesza. Lepszym sygnałem ostrzegawczym są być może stawiane krzyże.
Drogowcy mają niepisaną umowę, że nie ruszają przydrożnych krzyży, chyba że poszerzają drogę. Wtedy przenoszą je kilka metrów dalej. „Niejeden z tych krzyży był poświęcony” - twierdzi proboszcz z zagłębiowskiej parafii, który został poproszony o taką przysługę. „Uważam, że nie należy ani zabraniać, ani namawiać do stawiania takich symboli. Chodzi o to, aby w jakiś sposób ulżyć osobie cierpiącej. Jeśli to taki właśnie sposób, to nie widzę w tym nic złego. Krzyż nikomu jeszcze nie zaszkodził” - zaznacza.
Z danych przedstawionych przez policję wynika, że pod względem liczby wypadków województwo śląskie zajmuje pierwsze miejsce w kraju. Dwa lata temu w policyjnych kartotekach zanotowano ponad 6,3 tys. wypadków. W roku ubiegłym było ich już ponad 7 tys. Do największej liczby wypadków dochodzi w powiatach: częstochowskim, gliwickim i katowickim, z kolei najwięcej osób ginie na drogach powiatów: częstochowskiego i bielsko-bialskiego. Pod względem liczby osób, które giną w 100 wypadkach, województwo śląskie na szczęście wypada lepiej na tle kraju. W 100 wypadkach, do których dochodzi w Polsce, ginie 11 osób. Natomiast w śląskim nieco ponad 7. Dla porównania, w Austrii i w Niemczech w 100 wypadkach giną 2 osoby.
Pomimo zaostrzenia przepisów na drogach nie ubywa pijanych kierowców. W 2003 r. śląscy policjanci zatrzymali ponad 9 tys. nietrzeźwych kierowców. W ub.r. było ich już prawie 15 tys. Ten drastyczny wzrost jest m.in. efektem wojny wydanej przez śląskich policjantów pijanym kierowcom.
Do wypadków na śląskich drogach dochodzi najczęściej z winy kierowców (84%). Tylko w ub.r. rozmieszczone na śląskich drogach fotoradary zarejestrowały ponad 60 tys. przypadków znacznego przekroczenia prędkości. Do wypadków najczęściej dochodzi w dzień i na prostym odcinku drogi. Do ponad 70% wypadków dochodzi w terenie zabudowanym, ale tam ginie proporcjonalnie zdecydowanie mniej osób. Poza terenem zabudowanym jest odwrotnie - wypadków mniej, ale ofiar śmiertelnych więcej niż w terenie zabudowanym. Średnio w całej Polsce co 10 minut ma miejsce wypadek samochodowy, a co 2,5 godziny na polskich drogach ginie człowiek.
To nieprawda, że od nas - zwykłych obywateli nic nie zależy, że to robota dla mundurowej władzy. Jeżeli widzimy chwiejącego się kierowcę chwytającego za kółko, trzeba po prostu wybrać odpowiedni numer i zawiadomić o popełnianym przestępstwie. To szansa, aby uratować życie innym kierowcom, pasażerom czy pieszym, a także tego osobnika. Droga nie powinna prowadzić przez cmentarz. Takie zachowanie być może przyczyni się i do tego, że mniej będzie krzyży na poboczach dróg.
Ordynariusz naszej diecezji, bp Grzegorz Kaszak wystosował specjalny komunikat do diecezjan, który w jedną z niedziel lutego czytany był w kościołach. Ksiądz Biskup uświadamiał i przypominał w nim m.in., że „każde świadome przekroczenie przepisów ruchu drogowego, a więc narażanie na niebezpieczeństwo życia własnego lub innych ludzi jest grzechem przeciwko piątemu przykazaniu Bożemu”. W parafiach rozdawane były także specjalne foldery nt. bezpieczeństwa na drogach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

19 maja odbędzie się 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet na Jasną Górę

2024-05-05 11:08

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Episkopat Flickr

Pod hasłem „Pójdę ufna za Tobą” 19 maja odbędzie się 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet na Jasną Górę. W ubiegłych latach pielgrzymka gromadziła w Częstochowie około 2,5 tys. kobiet z całej Polski.

Spotkanie na Jasnej Górze rozpocznie się o godz. 12 modlitwą Anioł Pański - poinformowało w niedzielę biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski.

CZYTAJ DALEJ

Lubartów. Powołani do służby

2024-05-05 12:27

Ks. Krzysztof Podstawka

Alumni: Mateusz Budzyński z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie, Karol Kapica z parafii św. Wita w Mełgwi, Bartłomiej Kozioł z parafii Matki Bożej Bolesnej w Kraśniku, Bartosz Starowicz z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie oraz Wojciech Zybała z parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Lubartowie - klerycy 5. roku Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie, przyjęli święcenia diakonatu z rąk bp. Artura Mizińskiego 4 maja w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję