Reklama

Dajemy przede wszystkim Pana Boga

W diecezjalne obchody Światowego Dnia Chorego wpisało się zebranie Krajowego Zespołu Duszpasterstwa Służby Zdrowia. Spotkanie miało miejsce 14 lutego w Domu „Uzdrowienie Chorych” w Głogowie. Zjazd Zespołu zorganizował jego przewodniczący - bp Stefan Regmunt

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do Głogowa przybyli: ks. prof. dr hab. Stanisław Warzeszak (krajowy duszpasterz służby zdrowia), ks. dr Piotr Krakowiak (krajowy duszpasterz hospicjów), dr Wanda Terlecka (prezes Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich), Krystyna Starosta (prezes Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych), Barbara Fiklewicz-Dreszczyk (prezes Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich Polski), Maria Ochman (przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”) oraz przedstawiciele diecezjalnych duszpasterstw służby zdrowia z Warszawy, Katowic i Radomia. W spotkaniu wziął udział również ks. Janusz Malski, przełożony Cichych Pracowników Krzyża.

Program duszpasterski inspiruje

- Zespół KEP ds. Służby Zdrowia prowadzi stałą pracę i spotyka się w różnych miejscach Polski. Zaprosiłem jego członków do naszej diecezji, żeby mogli poznać ośrodek Cichych Pracowników Krzyża - wyjaśnia bp Stefan Regmunt. - Celem naszych spotkań jest m.in. wyznaczenie kierunków pracy na najbliższy czas. Mamy już ustalony kalendarz na ten rok, będziemy sprawdzać, na jakim etapie są działania poszczególnych sektorów. Co roku wydawana jest publikacja, w której zamieszczamy artykuły związane ze służbą zdrowia, relacje z międzynarodowych kongresów i inne pomocne materiały, przybliżamy inicjatywy podejmowane na terenie Polski, żeby mogły być wdrażane w poszczególnych diecezjach. Staramy się też publikować na bieżąco ukazujące się dokumenty.
Zdaniem bp. Regmunta, duszpasterstwo służby zdrowia powinno szukać inspiracji m.in. w aktualnym programie duszpasterskim. - Chodzi o to, żeby ten program przetransponować na pracę naszego Zespołu. Czyli w tym roku zastanawiamy się, jak przełożyć komunię z Bogiem na codzienność osób chorych i pracę kapelanów, instytucji zajmujących się chorymi. Chcemy czerpać z tego, co daje nam program duszpasterski, a nie być grupą, która idzie własnymi ścieżkami. Musimy być kompatybilni z tym wszystkim, co się dzieje w Kościele powszechnym - podkreśla. - Zadań na ten rok jest dużo. Zakładamy szkołę kapelanii, wychodzi nowy podręcznik dla kapelanów, pracujemy też nad zmianą pokoleniową w tym sektorze - chcemy dołączyć nowych ludzi do grona wolontariuszy, kapelanów i osób odpowiedzialnych w diecezjach.
By praca duszpasterska odpowiadała rzeczywistym potrzebom ludzi chorych i tych, którzy otaczają ich opieką, w Zespole pracują świeccy, związani ze służbą zdrowia bezpośrednio. - To są nasi konsultorzy, zwracają uwagę na bolące sprawy, podpowiadają, czy coś idzie w dobrym kierunku - tłumaczy bp Regmunt.

Dwa wymiary

Spotkanie w Głogowie było okazją do podsumowania działań ubiegłorocznych. Zespół przyjrzał się, jak przebiegały rekolekcje dla kapelanów szpitalnych, rekolekcje i majowa pielgrzymka służby zdrowia na Jasną Górę, dyskutował nad obecnością kapelanów w placówkach służby zdrowia. Na bieżąco skomentowano również obchody tegorocznego Światowego Dnia Chorego (koordynacja związanych z tym prac również należy do zadań Zespołu). Skupiono się też na aktualnych kwestiach związanych z funkcjonowaniem Krajowego Duszpasterstwa Służby Zdrowia. Ks. Stanisław Warzeszak uważa, że ważną sprawą jest ponowne spojrzenie na całą strukturę tego duszpasterstwa. - W tym wypadku mam na myśli również apostolat chorych, ratowników, osoby chore, upośledzone, przebywające w domach pomocy społecznej, starsze, niewychodzące już z domu. O wielu z tych ludzi zapomina się w parafiach, kontakt z nimi jest ograniczony do Komunii pierwszopiątkowej. Trzeba przemyśleć te szerokie obszary duszpasterstwa zdrowia i dostrzec tych, których ono jeszcze nie obejmuje. Tu ważna jest formacja kapłanów - podkreśla.
Ks. Warzeszak tłumaczy, że na rolę duszpasterstwa zdrowia trzeba patrzeć w dwóch wymiarach: - Duszpasterstwo proponuje przede wszystkim posługę sakramentalną, głoszenie Słowa Bożego - to jest najważniejszy element posługi Kościoła na rzecz chorych i cierpiących. Nie siebie dajemy, ale przede wszystkim Pana Boga. Jednak element ludzki jest też bardzo ważny i taką ideą, którą chciałbym rozwijać, jest idea donacji, daru, ofiary.
To było pierwsze spotkanie Zespołu w tym roku. Kolejne planowane jest we wrześniu. Natomiast 7 marca w Płocku odbędzie się zebranie formacyjno-szkoleniowe dla wszystkich diecezjalnych duszpasterzy służby zdrowia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich / Niedziela

– Maryja, Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć Jej macierzyńskiej opiece – przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Eucharystia pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych, o. Pacholski przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają Ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję