Światowy Dzień Chorego, obchodzony we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes (11 lutego), to dzień szczególnej troski o ludzi chorych i cierpiących. W tym dniu kapłani odwiedzali szpitale i domy pomocy społecznej, by zanieść chorym słowa otuchy oraz umocnić ich sakramentami świętymi.
Abp Władysław Ziółek, metropolita łódzki, oraz bp Adam Lepa i bp Ireneusz Pękalski udali się do kilku placówek służby zdrowia, gdzie przebywają ludzie chorzy i cierpiący, aby się z nimi modlić i udzielić im błogosławieństwa.
Metropolita łódzki odwiedził m.in. Centrum Leczenia Chorób Płuc i Rehabilitacji w Łodzi-Łagiewnikach. Podczas Mszy św., sprawowanej w kaplicy szpitala, modlono się w intencji pacjentów oraz wszystkich pracowników placówki. We wspólnej modlitwie uczestniczyli chorzy, lekarze, pielęgniarki, wolontariusze, goście z Urzędu Wojewódzkiego i Urzędu Marszałkowskiego. Nie zabrakło duszpasterza służby zdrowia ks. kan. Pawła Sudowskiego i ojców franciszkanów związanych z Centrum Leczenia Chorób Płuc: o. Sławomira Denderskiego (kapelana szpitala), o. Stanisława Kotulskiego oraz o. Pawła Warchoła (gwardiana klasztoru Ojców Franciszkanów w Łodzi-Łagiewnikach). Obecny był ks. prał. Bartłomiej Rurarz, kapelan Księdza Arcybiskupa. Obowiązki gospodarza pełnił dyrektor placówki Janusz Kazimierczak.
W homilii abp Władysław Ziółek zachęcał do odważnego wychodzenia naprzeciw ludziom, którzy cierpią. - Człowiek chory, cierpiący nie może mieć przed sobą tylko maszyny i komputera, ale przede wszystkim musi mieć obok siebie drugiego człowieka, którym jest troskliwy lekarz, pielęgniarka, pielęgniarz, wolontariusz. Należy pamiętać, że lekarzowi i pielęgniarce do zrozumienia chorego człowieka nie tyle technika jest potrzebna, ile własne sumienie, mądrość i bezgraniczna uczciwość.”
Ksiądz Arcybiskup zwrócił uwagę, że świadczenie dobra cierpiącemu to ważne zadanie nie tylko dla pracowników służby zdrowia, ale dla wszystkich, którzy stają wobec cudzego cierpienia i spotykają na swojej drodze ludzi spragnionych miłości. Chrystus powinien być dla nas wzorem szacunku, zrozumienia, akceptacji, dobroci i bezinteresowności w stosunku do każdego człowieka, zwłaszcza chorego i cierpiącego.
Na zakończenie Mszy św. Ksiądz Arcybiskup poświęcił krzyże do szpitalnych sal. Później odwiedzał chorych oraz poświęcił pomieszczenia nowego oddziału neurologicznego.
Bełkotliwe i populistyczne. Takie było dzisiejsze wystąpienie Donalda Tuska w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. Obserwowaliśmy swoistą „cudowną” przemianę Tuska. Gdyby ktoś go nie znał, to może by i uwierzył w te kłamstwa. Całe jego wystąpienie można określić, jako festiwal hipokryzji!
Usłyszeliśmy, że jako przewodniczący Rady Europejskiej Tusk przestrzegał przed nielegalną imigracją. Zapomniał chyba, że właśnie jako szef RE rugał rząd Prawa i Sprawiedliwości, że jeśli nie zgodzimy się na przymusową relokację migrantów to będzie się to wiązało z konsekwencjami, bo takie są zasady w Europie. Zapomniał chyba też, że 11 grudnia 2024 r. w ramach tzw. uzgodnień trzech najbliższych prezydencji UE wraz ze stroną duńską i cypryjską przyjął dokument, który nawołuje do przyjęcia Paktu Migracyjnego oraz szybkiej implementacji Zielonego Ładu. Nie wspomniał też o tym, że Europejska Partia Ludowa, polityczna rodzina Tuska, określa się partią Zielonego Ładu, a jego zapisy porównuje do swoistego przewrotu kopernikańskiego. Choć nie zrobił nic, żeby te dokumenty zatrzymać, dziś wychodzi i bezczelnie kłamie, że jest przeciwnikiem tych rozwiązań, prezentując postawę „za, a nawet przeciw”.
Polityka rządzi się swoimi prawami, a ich znajomość i umiejętność „gry” jest kluczem do sukcesu. Inaczej politycy „grają” będąc w opozycji, niejako mniej skrępowani formalnościami, a inaczej gdy są u władzy. Przynajmniej teoretycznie, bo można by wskazać liczne przykłady gdzie ta zasada jest co najmniej naruszona.
Jednak nawet będąc w opozycji – przynajmniej jeśli jest się osobą poważną lub stara się jako taka zaprezentować wyborcom – trzeba znać granice. Dotyczy to m.in. relacji międzynarodowych gdzie można się diametralnie nie zgadzać z premierem, czy prezydentem jakiegoś kraju, ale nie przesadzać w krytyce, a nawet – jeśli nie ma takiej konieczności, a szczególnie gdy dotyczy to państwa sojuszniczego – powstrzymać się od niej wcale. W końcu mówimy zawsze o kimś kogo wybrali obywatele innego kraju, którym należy się szacunek. Gdy jakiś polityk już prezydentem nie jest, to oczywiście taka krytyka jest „bezpieczniejsza”, jednak jeśli ma się wystarczająco politycznej wyobraźni, to należy bardzo uważać na jej skalę.
Kolejny atak władz na struktury kościelne znajdującej się na północy kraju diecezji Matagalpa. Z seminarium zostało usuniętych co najmniej trzydziestu alumnów.
W poniedziałek po południu funkcjonariusze policji i prokuratury wkroczyli do Wyższego Seminarium Filozoficznego diecezji Matagalpa, znajdującej się w północnej części Nikaragui. Co najmniej 30 seminarzystów zostało usuniętych. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.