Reklama

Kontemplacja przede wszystkim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chrześcijański Dom Modlitwy i Życia z Ubogimi „Betlejem” w Jaworznie nawiązał kontakt ze Wspólnotą monastyczną od Betlejem, od Wniebowzięcia Najświętszej Dziewicy Maryi i od Świętego Brunona „To jedyna taka wspólnota w Polsce. Jej siedziba mieści się Grabowcu k. Wejherowa na Kaszubach. Siostry goszczą osoby poszukujące ciszy i modlitwy. I choć monastyr jest wybudowany z dala od miasta, w lesie, codziennie jest tam sprawowana Msza św. Można także odbyć w monastyrze rekolekcje” - zapewnia ks. Mirosław Tosza, opiekun jaworznickiego „Betlejem”. Współpraca ze wspólnotą monastyczną rozpoczęła się kilka miesięcy temu. Oczywiście przypadkowo. Przebywając na Kaszubach ks. Mirosław został poproszony o odprawienie Mszy św. dla sióstr. I od tego się zaczęło. Potem trzech mieszkańców „Betlejem” - Joachim, Krzysztof i Stanisław pomagali w rozbudowie domu gości w Grabowcu. I byli pod dużym wrażeniem reguły życia sióstr.

Powstanie

Reklama

Wspólnota monastyczna od Betlejem powstała stosunkowo niedawno, bo 60 lat temu we Francji. W Polsce mniszki są obecne od 14 lat. Sercem życia zarówno monasterów sióstr, jak i braci jest kontemplacja Trójcy Świętej razem z Najświętszą Dziewicą Maryją, przyjętą do chwały Boskich Osób oraz adoracja Słowa Wcielonego utajonego pod postacią Chleba Eucharystycznego. Stąd nazywają siebie mniszkami i mnichami od Betlejem i od Wniebowzięcia NMP. Kościoły monasterów - przynajmniej monaster sióstr w Grabowcu - stylizowany jest na Grotę w Betlejem. Już u początków tej mniszej rodziny siostry wiele czasu spędzały na adoracji Najświętszego Sakramentu w kaplicy, którą urządziły w stodole. Nie dlatego, że nie miały innego pomieszczenia, lecz dlatego, że Zbawiciel przyszedł na świat właśnie w takim miejscu. Pojmują swoje zakonne powołanie jako życie już zanurzone w rzeczywistości nieba oraz jako trzymanie „świętej straży” w oczekiwaniu na przyjście Chrystusa. Powołanie wspólnoty zakorzenione jest również w mądrości życia mnichów wschodnich z IV wieku, tradycji, jaką św. Brunon przyjął w XI wieku. Dlatego właśnie mnisi i mniszki przyjmują nazwę Rodzina od Betlejem, od Wniebowzięcia Najświętszej Dziewicy i od Świętego Brunona.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rodzina monastyczna

Rodzina monastyczna od Betlejem została erygowana przez Jana Pawła II na prawie pontyfikalnym 6 października 1998 r. Złożona jest z gałęzi męskiej i żeńskiej. Obydwa domy macierzyste znajdują się w Curriere en Chartreuse w diecezji Grenoble. W 2007 r. wspólnota liczyła ok. 650 członków, pochodzących ze wszystkich kontynentów, w 33 monasterach na całym świecie (przewidywane jest założenie nowych monasterów). Mnisi i mniszki modlą się szczególnie za ludzi z krajów, w których przebywają i Kościoły, które ich przyjmują.

Rytm życia

Życie w monasterach toczy się według równowagi między życiem samotniczym a wspólnotowym. W tygodniu mnisi i mniszki przebywają w milczeniu i samotności w swych pustelniach. Czynią tak w ślad za prorokami i ludźmi modlitwy z Biblii oraz samym Jezusem, dla którego noc była uprzywilejowanym czasem spotkania z Bogiem, dlatego mnisi czy mniszki niejednokrotnie czuwają na modlitwie, począwszy od nieszporów, sprawowanych o zmierzchu dnia, aż do południa dnia następnego. Czas popołudnia przeznaczony jest na pracę. W każdą sobotę wspólnota gromadzi się na kapitule, podczas której każda siostra prosi o przebaczenie za uchybienia w miłości z ubiegłego tygodnia. Niedziela jest dniem radosnej komunii, uobecnionej zarówno we wspólnej modlitwie, jak i w dzielonym razem posiłku, długim spacerze i wspólnym spotkaniu oświecanym słowem Bożym.
Zgodnie z tradycją św. Brunona monaster od Betlejem zawiera dom górny i dom dolny. Dom górny to najważniejsza część monasteru, w której mnisi i mniszki żyją w samotności. W tygodniu opuszczają swe cele jedynie dwa razy dziennie - aby udać się do kościoła i sprawować oficja liturgiczne. Przez pracę rzemieślniczą prowadzoną w pracowniach swoich pustelni zarabiają na utrzymanie wspólnoty. Dom dolny zawiera kilka pustelni dla mnichów czy mniszek oddających posługi konieczne dla życia wspólnoty i przyjmowania gości, którzy pragną w samotności spotkać Boga. I trzeci poziom - miejsce przyjmowania gości - przeznaczone jest dla osób przyjezdnych. W zależności od usytuowania monasteru może być również czwarta przestrzeń, służąca przyjmowaniu tych, którzy uczestniczą w pracy rzemieślniczej. Zakładając nowy monaster mnisi czy mniszki budują najpierw kościół i kilka pustelni oraz piec, który pozwoli wypalać wyroby rzemieślnicze, źródło zarobkowania na chleb powszedni. Mniszki w Grabowcu pracują w warsztatach swoich pustelni. W zależności od kompetencji i zdolności wytwarzają: ikony, figury, medaliony, wyroby z drewna i z metalu, fajans ręcznie malowany, wypiekają też ciasteczka. Wykonywane rzemiosło jest przesłaniem wiary.
Mniszki ofiarowują każdej osobie pukającej do bramy monasteru gościnę naznaczoną szacunkiem. Goście, którzy pragną przebywać kilka dni w milczeniu i samotności, mogą uczestniczyć w oficjach liturgicznych monasteru, modlić się w oratorium swojej celi, adorować Najświętszy Sakrament w kościele.

2011-12-31 00:00

Oceń: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy obraz Leona XIV

Papież Leon XIV na tle katedry Santa María w Chiclayo w Peru, gdzie był biskupem – tak wygląda pierwszy obraz nowego Papieża, który namalowała Mercedes Fariña, artystka pochodząca z Argentyny, która malowała także portrety Papieża Franciszka.

Mercedes Fariña ma ma ponad trzydziestoletnie doświadczenie w malarstwie, potrafi pracować z taką szybkością, że jedynie czas schnięcia farb olejnych może spowolnić jej twórczy proces. Jej motywacja, gdy postanowiła upamiętnić wybór Papieża, była kluczowa; niczym kronikarka, której pędzel pełni rolę pióra.
CZYTAJ DALEJ

Prośmy Pana, aby dał nam łaskę szukania Boga we wszystkim

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 14, 7-14.

Sobota, 17 maja
CZYTAJ DALEJ

Na świątyni we Wschowie stanął krzyż

2025-05-17 10:11

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Wschowa

montaż krzyża

Krystyna Pruchniewska

Na kościele św. Jadwigi Królowej we Wschowie 15 maja 2025 zamontowano krzyż. To ważny etap prac wykończeniowych w budowie świątyni.

Z miesiąca na bliżej coraz bliżej zakończeniu budowy nowego kościoła pw. św. Jadwigi Królowej we Wschowie. Trwają ostatnie prace wykończeniowe. Niedawno ułożono posadzkę w prezbiterium. Budowa kościoła rozpoczęła się w 2008 roku. Historia parafii sięga jednak 10 lat wstecz. W kwietniu 1998 roku z inicjatywy proboszcza parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika we Wschowie, ks. Zygmunta Zająca (zmarłego w 2024 roku), rozpoczęto przygotowania do budowy kaplicy na placu przy Osiedlu Jagiellonów. Nowa parafia została erygowana dekretem biskupa Adama Dyczkowskiego 22 sierpnia 2000 roku. Z kolei plac pod budowę kościoła został poświęcony przez biskupa Stefana Regmunta 19 maja 2008. Budowę rozpoczęto 1 września 2008. Przez 19 lat proboszczem i budowniczym kościoła był ks. Krzysztof Maksymowicz, zmarły w 2020 roku. Jego następcą jest ks. Adam Tablowski. Posługę wikariusza sprawuje obecnie ks. Karol Aleksandrowicz. Kościół św. Jadwigi Królowej to jedna z trzech świątyń parafialnych we Wschowie. Zapraszamy do fotogalerii, jak wyglądał montaż krzyża.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję