Reklama

Wstrząsająca wizja

Dziś każdy, kto myśli o ks. Piotrze Skardze widzi pełną ekspresji postać jezuity z obrazu Jana Matejki. Na płótnie tym uwagę przykuwa jeszcze jedna, równie ważna osoba - Jan Zamoyski. Założyciel miasta idealnego pojawia się również w innych dziełach tego geniusza malarstwa historycznego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Kazanie Skargi” - jeden z najsłynniejszych obrazów Matejki, do którego szkice rozpoczął 150 lat temu. Powstawał kilka lat, lecz w skończonej pełni okazał się arcydziełem o dramatycznej sile wyrazu. Zapoczątkował cykl wielkich płócien historycznych. Dzieło nagrodzone złotym medalem na wystawie paryskiej w 1865 r. W 1895 r. odkupione od Potockich przez ordynata hrabiego Maurycego Zamoyskiego. Obecnie na Zamku Królewskim w Warszawie. Obraz „wyrwany duszy”, o ogromnym ładunku emocjonalnym, który zdaje się rozsadzać granice ram i narzucać widzowi wrażenie przebywania pośród zgromadzonych w wawelskiej katedrze. Cóż z tego, że Skarga nigdy napisanych kazań sejmowych nie wygłosił? W obrazowej pamięci o polskiej historii pozostanie na zawsze tym, który wypowiedział i przepowiedział przyszłe rozbiory Polski.
W wawelskiej katedrze w obliczu milczących grobów królów i bohaterów, w mroku starych murów, na stopniach sanktuarium św. Stanisława stoi Skarga z „wichrem Bożym w siwych włosach”, z wzniesionymi wysoko rękoma, co zdają się rzucać na głowy zebranych jakby głazy, „a może grom przekleństw, może zapowiadanych jakichś klęsk i nieszczęść”. Rzuca ciężkie kamienie słów, oskarżeń i bolesnej prawdy. „Bych był Izajaszem, chodziłbych boso i na poły nagi, wołając na was, rozkoszniki i rozkosznice, przestępniki i przestępnice zakonu Bożego: „(…) nieprzyjaciele na głowy wasze przywiedzie Pan Bóg i w taką was sromotę poda”. Prorok narodu, groźny i straszny, co wieszczy zgubę, upadek i dramat. Prorok natchniony Boskim światłem. Wieszcz w apogeum „napięcia uczuć i myśli wyrzuca z siebie, pełen bólu i wewnętrznej rozpaczy, złowieszcze słowa”. Patriota żarliwy, dla którego państwo tak wiele znaczy, który chciałby ustrzec Rzeczpospolitą przed upadkiem. „Ustawicznie się mury Rzeczypospolitej waszej rysują, a wy mówicie: Nic, nic! Nie-rządem stoi Polska! Lecz gdy się nie spodziejecie, upadnie i was wszystkich potłucze!”. Jakież różne reakcje i wrażenia wywołują słowa królewskiego kaznodziei. Każda z postaci reaguje na swój sposób. Każda znakomicie sportretowana.
Skarga przestrzega, nawołuje, rzuca groźbę, zgubę obwieszcza, jeśli opamiętanie nie przyjdzie. Ale go nie słuchają, nie rozumieją. Nikt prawie jego słowom, jak Kasandrze, dać wiary nie chce. „I wołałbych na was: «Jedni z was poginiecie głodem, drudzy mieczem, a trzeci się po świecie rozproszycie. (…) Żadne was zamki i twierdze nie obronią! Wszytkie nieprzyjaciel wywróci i was pogubi!»”. I tylko w głębi, górujący nad tłumem zebranych, na lewym skraju, siedzi jedyny, który zrozumiał. Jedyny, który ma duchowy udział w wizji proroka i patrzy dalekowzrocznie w „rozwierającą się otchłań”. Rozumie i głęboko odczuwa straszne słowa, łączy go z kaznodzieją niewidzialna nić porozumienia. Postać najważniejsza treściowo i kompozycyjnie obok Skargi. Jest ideowym odpowiednikiem kaznodziei. To kanclerz i hetman wielki koronny - Jan Zamoyski. Głęboko zamyślony, jakby przeczuwał przyszłość. Twarz jego przejmująca. Kręcone, siwe włosy zwichrzone. Okolone siwą brodą i wąsami usta - zaciśnięte w przerażeniu. Źrenice rozszerzone, niewidzące, osłupiałe, po prostu - straszne. Patrzy przed siebie, a nie widzi tych, co wokół. Skarga wieszczy jako prorok, a Zamoyski jako jedyny widzi wizję proroka. Siedzi nieporuszony, zdrętwiały grozą, porażony obrazem przyszłych nieszczęść. Zastygł w odczuciu wizji tragicznej. Prawa dłoń bezwładnie zwisa z poręczy fotela. Z lewego ramienia zsuwa mu się delia z ogromnym futrzanym kołnierzem. Pod nią żupan czerwony z wysokim kołnierzem, spod którego widać białą koszulę, zapięty na szereg złotych guzów okrągłych. Ubrany w strój typowo polski w kontraście do cudzoziemsko ubranego króla Zygmunta III Wazy, który siedzi poniżej na krześle. To Zamoyskiego posadził Matejko na królewskim tronie na tle tapiserii z herbem państwa. Kanclerz i hetman siedzi na tronie, bo przewyższa króla wiernością ojczyźnie, przenikliwością, oddaniem, bezinteresownością, mądrością. Matejko wywyższył Zamoyskiego ponad innymi, bo uznał jego wielkość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w wyniku zawalenia się rusztowania na kościół

2025-10-02 09:19

[ TEMATY ]

Etiopia

Vatican Media

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w wyniku zawalenia się prowizorycznego rusztowania na kościół w Etiopii. Do tragedii doszło 1 października, w trakcie nabożeństwa, a informuje o niej francuski dziennik „La Croix”, powołując się na etiopskie media.

Do zawalenia się drewnianego rusztowania w kościele w miejscowości Arerti, ok. 70 km od stolicy Addis Abeby doszło w godzinach porannych, gdy liczna grupa wiernych znajdowała się w świątyni. Zginęło co najmniej 36 osób a 200 zostało rannych, jednak, jak podkreśla szef lokalnej policji Ahmed Gebeyehu, liczba ta może wzrosnąć. Zawalone rusztowanie, służące do prowadzenia prac wykończeniowych, skonstruowane było z grubych drewnianych pali.
CZYTAJ DALEJ

Pytania o Anioła Stróża

Anioł Stróż jest zawsze bliski człowiekowi wierzącemu. Towarzyszące nam od dzieciństwa proste modlitwy do Anioła Stróża, obrazki przedstawiające kroczącego za dzieckiem zatroskanego anioła z rozpostartymi skrzydłami rodzą wciąż pytania: Kim jest Anioł Stróż? Jaki on jest? Ilu jest Aniołów Stróżów? To oczywiste, że chcemy więcej wiedzieć o kimś, kto jest nam szczególnie bliski

Pytamy więc: Czy wszyscy ludzie mają swego Anioła Stróża czy wyłącznie chrześcijanie? Każdy człowiek ma swojego Anioła Stróża. W starotestamentalnej Księdze Tobiasza archanioł Rafał pojawia się w roli towarzysza młodego Tobiasza (por. Tb 5, 4n). Dzieje Apostolskie wspominają anioła św. Piotra (por. Dz 12, 15). Anioła Stróża ma każdy człowiek, także wyznawca innej religii czy osoba niewierząca. Jest on więc dany każdemu człowiekowi. A więc, ilu jest ludzi na świecie, tylu jest Aniołów Stróżów.
CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Wętkowski modlił się przy grobie św. Jana Pawła II

2025-10-02 17:43

[ TEMATY ]

Watykan

bp Krzysztof Wętkowski

grób JPII

Karol Porwich/Niedziela

Bp Krzysztof Wętkowski

Bp Krzysztof Wętkowski

Do bycia ludźmi zawierzenia i zaufania zachęcał podczas Mszy św. odprawionej w czwartkowy poranek przy grobie św. Jana Pawła II biskup włocławski Krzysztof Wętkowski. W kaplicy Świętego Sebastiana w bazylice św. Piotra w Rzymie 2 października zgromadziło się około trzystu wiernych z diecezji włocławskiej.

Wizyta przy grobie św. Jana Pawła II była dla nich ważnym momentem pielgrzymki do Rzymu. Mszy Świętej przewodniczył biskup włocławski Krzysztof Wętkowski. Eucharystię koncelebrowali bp Stanisław Gębicki, biskup pomocniczy senior diecezji włocławskiej, bp Krzysztof Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej oraz trzydziestu kapłanów diecezjalnych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję