Reklama

Widownia otwarta na szczodre serca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednego dnia znani dyrektorzy, lekarze, samorządowcy i przedsiębiorcy z Podbeskidzia wcielą się w baśniowe postacie po to, by wesprzeć budowę pierwszego stacjonarnego Hospicjum im. Jana Pawła II w Bielsku-Białej. Ich zmagania z tekstem i z rolą będzie można na żywo zobaczyć 11 grudnia br. na scenie Teatru Polskiego w Bielsku-Białej podczas przedstawienia „Zakochana syrenka”.
Pierwsze spotkanie osób, które wyraziły chęć gry w spektaklu opartym na motywach popularnej baśni Andersena, odbyło się 17 września br. Po zamknięciu obsady i rozdysponowaniu ról, każdy z uczestników tego teatralnego projektu miał prawie trzy miesiące na opanowanie tekstu i przyswojenie sobie podstaw gry aktorskiej. Wśród osób, które zdecydowały się zmierzyć ze scenicznym wyzwaniem znaleźli się m.in.: ks. Jan Duraj, proboszcz parafii MB Fatimskiej w Bielsku-Białej, Piotr Zdunek, dyrektor Beskidzkiego Centrum Onkologii, Adam Caputa, komendant Państwowej Straży Pożarnej, Jan Chrząszcz, dyrektor oddziału rejonowego Poczty Polskiej, Ryszard Batycki, szef Szpitala Wojewódzkiego, Jerzy Siodłak, naczelnik beskidzkich goprowców, czy Iwona Purzycka, zarządzająca miejskim Muzeum Okręgowym.
Za przystosowanie oryginalnego tekstu Andersena zarówno do potrzeb charytatywnego przedstawienia, jak i do możliwości amatorskiej grupy teatralnej, wziął na siebie odpowiedzialność Tomasz Szulakowski, który napisał scenariusz i całość wyreżyserował. „Zakochana syrenka” będzie grana 11 grudnia dwukrotnie, o godz. 17 i 20. Bilety-cegiełki w cenie 40 zł można nabywać w kasie Teatru Polskiego. Nad spektaklem honorowy patronat objęli: bp Tadeusz Rakoczy, ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej i bp Paweł Anweiler, zwierzchnik Kościoła ewangelicko-augsburskiego diecezji cieszyńskiej.
Sceniczny występ znanych na Podbeskidziu osób połączony z akcją charytatywną to pomysł europosłanki Małgorzaty Handzlik. Po raz pierwszy jej inicjatywa nabrała realnych kształtów w 2008 r., gdy udało się w bielskim teatrze wystawić sztukę „Kopciuszek i krasnoludki”. 46 tys. zł, jakie udało się wtedy zebrać, poszło na zakup dwóch pomp insulinowych dla dwójki chorych dzieci oraz wielofunkcyjnego urządzenia rehabilitacyjnego dla rocznego Kacperka. W 2009 r. przyszła kolej na „Aniołki Śpiącej Królewny”. Efekt, jaki został wtedy osiągnięty, to 33 tys. zł. Kwota ta w całości została przekazana na budowę domu dla osób niepełnosprawnych umysłowo w Bestwinie, prowadzonego przez Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym „Razem”.
Obecnie, tak pomysłodawczyni, jak i cała obsada „Zakochanej syrenki” spodziewają się równie owocnych rezultatów tej charytatywnej zabawy.

mr

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Była sumieniem pielęgniarek

Niedziela rzeszowska 19/2018, str. IV

[ TEMATY ]

bp Kaziemierz Górny

Hanna Chrzanowska

Jerzy Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie, s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie,
s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Katarzyna Czerniawska: – Ksiądz Biskup był świadkiem życia bł. Hanny Chrzanowskiej. W jakich okolicznościach miał Ksiądz Biskup okazję poznać Hannę Chrzanowską?

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: Młody człowieku - wstań i idź!

2024-04-28 10:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

"Młody człowieku, który chcesz wziąć w ręce swe życie, wstań! Otwórz swoje serce przed Bogiem, podziękuj Mu, przyjmij piękno, którym jesteś; zakochaj się w swoim życiu. A potem idź! Wyjdź, idź z innymi, szukaj samotnych, nadaj barwy światu swoją kreatywnością, pomaluj drogi życia Ewangelią. Wstań i idź" - wezwał Franciszek podczas spotkania z młodzieżą na placu przed bazyliką Santa Maria della Salute w Wenecji. Papież zachęcił: "Weź życie w swoje ręce, zaangażuj się; wyłącz telewizor i otwórz Ewangelię; zostaw telefon komórkowy i spotkaj się z osobami!

Franciszek zachęcił młodych do dzielenia się doświadczeniami, które są tak piękne, że nie można ich zatrzymać dla siebie. "Jesteśmy tu dzisiaj właśnie po to: aby na nowo odkryć w Panu piękno, którym jesteśmy i by radować się w imię Jezusa, Boga młodego, który miłuje młodych i który zawsze zaskakuje" - powiedział papież.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję