Przy pomocy łaski Bożej dane nam jest przeżywać kolejny Wielki
Czwartek - pamiątkę Ostatniej Wieczerzy, ustanowienia Eucharystii
i sakramentu kapłaństwa. Atmosfera sprzyja refleksji, abyśmy my -
ludzie świeccy docenili ten ogromny dar miłości Boga do człowieka.
Wiele krajów chrześcijańskich odczuwa dziś dotkliwie
brak kapłanów. Pielgrzymując niedawno po terenach Rosji, Białorusi
i Litwy, z rozrzewnieniem obserwowałem pragnienia odradzającego się
tam Kościoła i radość z nielicznych jeszcze księży, którzy w trudnych
warunkach materialnych, ale z zapałem i entuzjazmem podejmują dzieło
ewangelizacji. My - Polacy przyzwyczailiśmy się do obecności kapłanów.
Dobrze się stało, że dożyliśmy czasów, gdy katolickiego księdza możemy
spotkać nie tylko w świątyniach, ale również w szkołach, szpitalach,
wojsku, a nawet w rozgłośni radiowej i studio telewizyjnym. Trudno
nawet wyobrazić sobie sytuację, gdyby Was wśród nas mogło zabraknąć.
Niestety, tempo życia, rzeczywisty i pozorny postęp cywilizacyjny,
relatywizm moralny i kryzys wszelkich autorytetów sprawiają, że znacznie
trudniej obecnie księżom realizować życiowe powołanie. Młodzież często
krytykuje, mass media prześcigają się w ośmieszaniu, zmęczonych i
sfrustrowanych parafian coraz rzadziej stać na uśmiech lub inny wyraz
wdzięczności.
W dniu Waszego Święta bardziej niż kiedykolwiek myślimy
o wielu prawych, zacnych i dobrych kapłanach. Wspomagamy modlitwą
i każdą inną formą ludzkiej życzliwości. Przywołajmy najszczęśliwszy
dzień Waszych Prymicji. Obdarowani Świętą Księgą Ewangelii wypowiedzieliście
wówczas pamiętne słowa: "To, co czytasz - obejmij wiarą! W co wierzysz
- głoś!, a co głosisz - wypełniaj w życiu". Życzymy Wam tego z całego
serca. Niechaj radość Zmartwychwstałego Chrystusa dodaje sił i nadziei.
Pomóż w rozwoju naszego portalu