Reklama

Wszyscy jesteśmy w domu Matki

Kilkudziesięciu kapłanów z bp. Andrzejem Suskim i setki wiernych z różnych stron diecezji wzięło udział 5 sierpnia w uroczystościach odpustowych i Diecezjalnej Pielgrzymce Żywego Różańca w Lisewie

Niedziela toruńska 35/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tytułowe zdanie wygłosił ks. prał. Gerard Gromowski, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Lisewie, witając biorących udział w uroczystościach. - Wszyscy jesteśmy w domu Matki, bo to Maryja przez wieki opiekuje się Polską i Polakami. Do Niej, jak do najukochańszej Matki, ciągle przychodzimy ze swoimi troskami i radościami - mówił ks. prał. Gerard. Przypomniał ponurą historię Polski pogrążonej przez dwa totalitaryzmy. Wspomniał swoją podróż przed trzydziestu laty do ZSRR, gdzie widział piękny kościół zamieniony na fabrykę broni. 29 lat później w tym samym miejscu wierni modlą się w pięknym odnowionym kościele. - Ta rewolucja, upadek komunizmu w zasadzie odbył się bezkrwawo. To zasługa Matki Bożej - podkreślił ks. prał. Gromowski. Trwajmy, bądźmy czynni w Kościele - zachęcał.

Lisewo miejscem Różańca

Reklama

Sanktuarium Matki Bożej Śnieżnej w Lisewie jest miejscem częstych wizyt członków Żywego Różańca diecezji toruńskiej. Może to za sprawą szczególnego nabożeństwa do tego wizerunku Maryi, a być może dlatego, że ks. prał. Gerard Gromowski jest diecezjalnym duszpasterzem Żywego Różańca. - Pochodzę z Lisewa, ale już 47 lat mieszkam w Szczecinie - mówi Gertruda Ludwikowska. - Przynajmniej raz w roku przyjeżdżam do siostry w Lisewie i bardzo lubię przychodzić do tutejszego sanktuarium, najbardziej w środy na nowennę - dodaje.
Na odpust zjechali przedstawiciele Żywego Różańca z całej diecezji. W procesji były widoczne dzięki pocztom sztandarowym. Podobnie jak w poprzednich latach, róże różańcowe przekazały na ręce Księdza Biskupa zapewnienie o modlitwie za kapłanów, a w szczególności za kleryków toruńskiego seminarium, a także dary pieniężne, które wspomogą działalność seminarium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maryja pokazuje właściwą drogę

Mszy św., koncelebrowanej przez kilkudziesięciu kapłanów, przewodniczył bp Andrzej Suski. W homilii Ksiądz Biskup przypomniał, że kult maryjny trwa w Kościele od pierwszych wieków. Jakie jest jego źródło? - W Wieczerniku Maryja razem z Apostołami trwała na modlitwie - mówił Biskup Andrzej. To właśnie istotny powód tego kultu, tego wyróżniania Maryi w Kościele wszystkich czasów. Czy wiedziała o swoim wybraniu, wyniesieniu i niepowtarzalnym posłannictwie w historii ludzkości? Tak. Wiedziała od momentu Zwiastowania w Nazarecie. Biskup Andrzej podkreślał, że Maryja przeszła całą drogę z Jezusem, od radości narodzenia, do bólu pod krzyżem. Dlatego jest nam tak bardzo bliska. Dlatego każdego dnia do sanktuariów na całym świecie pielgrzymują niezliczone rzesze wierzących w Jej Syna. A kto zliczy pielgrzymujących do Jej wizerunków, do Fatimy, Lourdes, na Jasną Górę i też do lisewskiego sanktuarium? - pytał Ksiądz Biskup. Przychodzą, żeby rozmawiać z Matką, by znaleźć kierunek, bo tak łatwo w tym życiu zagubić drogę.

Piękna pogoda w Lisewie

Uroczystości rozpoczęły się o godz. 10 procesyjnym wyniesieniem z kościoła kopii cudownego obrazu Matki Bożej Lisewskiej. Na początku szli wierni z pocztami sztandarowymi Żywego Różańca diecezji toruńskiej, księża, służba liturgiczna i Ksiądz Biskup. Po powitaniach rozpoczęła się Eucharystia na przykościelnym placu. W tym czasie wokół świątyni kilku kapłanów czekało w konfesjonałach. Słońce sprawiło, że kto mógł, zasłaniał się parasolem. Następnie pielgrzymi mogli posilić się przy stoiskach przygotowanych przez parafian, zakupić dewocjonalia i publikacje związane z Lisewem, w tym niedawno opublikowaną książkę autorstwa ks. prał. Gerarda Gromowskiego „Odpowiedzialność wiernych świeckich za kulturę w nauczaniu Jana Pawła II”.
Na zakończenie uroczystości została odprawiona Droga Krzyżowa na Lisewskiej Kalwarii.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Norbercie Biskupie! Czy Ty nie lubisz Polaków?

Ależ skąd! Oczywiście, że lubię! Kocham przecież wszystkich ludzi. Rozumiem jednak, dlaczego padło takie pytanie. „Usprawiedliwię się” za chwilę. Wpierw powiem parę zdań o sobie. Moje staroniemieckie imię oznacza osobę, która dokonuje wielkich i widocznych czynów gdzieś na północy (nord, czyli „północ” i beraht, czyli „błyszczący”, „jaśniejący”). W pewnym sensie byłem taką osobą. Żyłem na przełomie XI i XII wieku. Urodziłem się w Niemczech w bogatej i wpływowej rodzinie. Dzięki temu od dziecięcych lat obracałem się wśród elit (przebywałem m.in. na dworze cesarza Henryka V). Można powiedzieć, że zrobiłem kościelną karierę - byłem przecież arcybiskupem Moguncji. Wcześniej, mając 35 lat, cudem uniknąłem śmierci od rażenia piorunem. Wydarzenie to zmieniło moje życie. Przemierzałem Europę, ewangelizując i wzywając do poprawy postępowania. Będąc człowiekiem wykształconym i jednocześnie mającym dar popularyzacji posiadanej wiedzy, potrafiłem szybko zgromadzić wokół siebie grono naśladowców. Umiałem zjednywać sobie ludzi dzięki wrodzonej inteligencji, kulturze osobistej oraz ujmującej osobowości. Wraz z moimi uczniami stworzyliśmy nowy zakon (norbertanie). Poświęciliśmy się bez reszty pracy apostolskiej nad poprawą obyczajów wśród kleru i świeckich. Powrócę do pytania. Zapewne wielu tak właśnie myśli o mnie. Dzieje się tak, ponieważ jako arcybiskup sąsiadującej z wami metropolii rościłem sobie prawo do sprawowania władzy nad diecezjami w Polsce, które podlegały metropolii w Gnieźnie. Przyznaję, że nie było to zbyt mądre. Jako usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że kierowała mną troska o dobro Kościoła powszechnego. Wtedy na Waszych ziemiach chrześcijaństwo jeszcze dobrze nie okrzepło. Bóg jednak wezwał mnie rychło do siebie, a Stolica Apostolska przywróciła bardzo szybko arcybiskupom gnieźnieńskim przysługujące im prawa. Wszystko więc dobrze się skończyło. W sztuce przedstawia się mnie zwykle w stroju biskupim z krzyżem w dłoni. Moimi atrybutami są najczęściej anioł z mitrą i monstrancja. Mógłbym jeszcze sporo o sobie powiedzieć, gdyż moje życie obfitowało w wiele wydarzeń. Patrząc jednak na nie z perspektywy tylu stuleci, chcę na koniec gorąco zachęcić wszystkich do realizowania Bożych zamysłów w swoim życiu. Proszę mi uwierzyć, że nawet najgorsze rzeczy Bóg jest w stanie przemienić w dobro. One też mają sens, choć my jeszcze tego nie widzimy z niskiego poziomu naszej ludzkiej egzystencji.
CZYTAJ DALEJ

Jak przeżywam swoje powołanie?

2025-05-12 10:48

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Magdalena Pijewska/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 21, 15-19.

Piątek, 6 czerwca. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Norberta, biskupa
CZYTAJ DALEJ

Węgierski rząd zakazuje wywieszania flag ruchu LGBT na budynkach publicznych

2025-06-06 14:12

[ TEMATY ]

Węgry

LGBT+

Adobe Stock

Rząd Węgier przyjął rozporządzenie, na mocy którego zakazane będzie wywieszanie flag ruchu LGBT na rządowych budynkach państwowych, w tym szkołach.

W marcu tego roku deputowany do parlamentu i wiceprezes prawicowej partii Ruch Naszej Ojczyzny (Mi Hazánk Mozgalom) Novák Előd złożył w węgierskim Zgromadzeniu Narodowym projekt ustawy, mającej na celu zakazanie wywieszania flag ruchu LGBT na budynkach publicznych. Swoje działania konserwatywny polityk motywował twierdzeniem, iż prezentowanie takich flag w widocznych miejscach na budynkach państwowych może „wywołać oburzenie lokalnej społeczności” oraz „obraża i degraduję flagę Węgier”. Węgierski poseł zwrócił na siebie uwagę mediów publicznych w sierpniu 2020 roku, gdy usunął tęczową flagę z ratusza w Budapeszcie. Partia Mi Hazánk Mozgalom wielokrotnie podkreślała potrzebę przyjęcia legislacji zakazującej prezentowania tego typu symboliki na budynkach publicznych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję