Chrystus pokonał śmierć. Już w doczesnym życiu każdy z nas może doświadczać mocy Jego Zmartwychwstania, przeprowadzenia ze smutku do radości, z ciemności do światła, z "wegetacji" do życia w obfitości.
ALEKSANDRA POLEWSKA: - Wielkanoc to największe święto w Kościele, wszyscy o tym wiemy, a jednak w rzeczywistości zdecydowanie większą wagę przywiązujemy do Bożego Narodzenia. Z czego to może wynikać?
KS. PRAŁ. ZDZISŁAW ROGALSKI: - Sądzę, że z
faktu odejścia chrześcijan od głębi życia Paschą i z pewnej płytkości
przeżywania Bożego Narodzenia z jego współczesnymi naleciałościami:
światełkami, choinką, "amerykańskim" św. Mikołajem. Musimy stwierdzić,
że Kościół pierwszych chrześcijan nie znał Bożego Narodzenia, a całą
swoją wiarę, moc i przeżycia czerpał z Ducha Jezusa Chrystusa. To
święto było jedynym świętem chrześcijan, to była prawdziwa Wielkanoc
Ludu Nowego Testamentu. Doświadczenie to zostało poszerzone o każdą
niedzielę, która jest małą Wielkanocą tygodnia. Cała myśl chrześcijan
skupiała się wokół Triduum Paschalnego i prawda ta przenikała życie
tak głęboko, iż pierwsi chrześcijanie woleli umrzeć niż zdradzić
Zmartwychwstałego Pana.
Św. Paweł najkrócej przedstawił wielkość Zmartwychwstania
Pańskiego, mówiąc, że "jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne
jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara" (1 Kor 15, 14)
.
- Czy Święta Wielkanocne są tylko kolejną rocznicą, pamiątką Zmartwychwstania, czy czymś więcej?
- Jak mówi Katechizm Kościoła Katolickiego, Misterium Paschalne ma dwa aspekty: "Przez swoją śmierć Chrystus wyzwala nas od grzechu; przez swoje zmartwychwstanie otwiera nam dostęp do nowego życia, jest zasadą i źródłem naszego przyszłego zmartwychwstania" . Zmartwychwstanie jest wypełnieniem się obietnic Starego Testamentu i deklaracji samego Jezusa, dawanych przez Niego w czasie pobytu na ziemi. Wielkanoc jest zatem czymś więcej niż tylko pamiątką czy rocznicą. Jest potężnym życiem, mocą, Duchem Zmartwychwstałego dla współczesnego Kościoła.
- Chrystus pokonał śmierć, zbawił świat, złamał jarzmo niewoli grzechu. Wierzymy w to, ale nie do końca rozumiemy, o co chodzi. Jaki wpływ może mieć Zmartwychwstanie na życie przeciętnego mieszkańca Konina czy diecezji włocławskiej, człowieka borykającego się z określonymi problemami, z długami, czasem nałogami? Czy już w życiu doczesnym możemy doświadczyć Zmartwychwstania osobiście?
- Łatwiej sformułować takie pytanie, niż dać na nie odpowiedź. Na niektóre aspekty wskazałem już w poprzednich odpowiedziach. Po pierwsze - trzeba uwierzyć w Zmartwychwstałego i w Zmartwychwstanie. Nawet uczniowie Jezusa mieli wątpliwości. Zmartwychwstanie nie było łatwowiernością uczniów lub faktem przez nich spreparowanym, było działaniem łaski i bezpośrednio doświadczenia spotkania Jezusa Zmartwychwstałego. Wiarę tę i "pamiątkę" niesie współczesny Kościół. Trzeba zatem uwierzyć w Zmartwychwstałego i przyjąć Go. Taka postawa ma wpływ na całe nasze życie: na nasze bezrobocie, długi, nałogi i całą naszą małość moralną. Co więcej, może być jedynym źródłem nadziei, gdy już wszystko zawiodło. Chrystus Zmartwychwstały może udzielić nam swojego Ducha, w którym na nowo odkrywamy "naszą historię", dzięki czemu nabiera ona odtąd nowego sensu. Chrystus przyjęty daje nam za darmo łaskę, wolność dzieci Bożych, nowe spojrzenie na rzeczywistość, w której żyjemy. Może nie przybędzie nam od tego pieniędzy, ale zrozumiemy i znajdziemy właściwy stosunek do nich. Warto w czasie Wielkanocy wybrać się do pustego Grobu Chrystusa i razem z Apostołami wejść do niego i uwierzyć.
- Jak powinni przeżywać Misterium Paschalne współcześni chrześcijanie?
- Dla chrześcijan pierwszych wieków, którzy Paschą
żyli, było to najważniejsze wydarzenie zbawcze łączące w sobie obietnice
Starego Testamentu i ich realizację w Osobie Jezusa Chrystusa. To
Chrystus podczas Paschy został z nami w Eucharystii i pierwsi chrześcijanie
doskonale to rozumieli. Meliton z Sardes (II w. po Ch.) pisał: "Rozważcie
to najmilsi, Misterium Paschalne jest zarazem nowe i stare, wieczne
i doczesne, podległe zniszczeniu i niezniszczalne, poddane śmierci
i nieśmiertelne". Pył wieków zasłonił pierwotne znaczenie Misterium
Paschalnego, dopiero odnowa Wielkiego Tygodnika i Triduum Paschalnego
przez Piusa XII i II Sobór Watykański przywraca jego pierwotne znaczenie.
Dla chrześcijanina Misterium Paschalne, w cyklu rocznym, upamiętnia
się w Triduum Paschalnym; w cyklu tygodniowym jest w niedzielnej
Eucharystii, natomiast w cyklu dziennym w sprawowaniu Eucharystii,
która upamiętnia mękę, śmierć, zmartwychwstanie i oczekiwanie na
powtórne przyjście Pana. Tak więc Misterium to towarzyszy nam w całym
roku kościelnym i od nas zależy, na ile mamy w nim udział.
Jako uczestnik radości Zmartwychwstania, chciałbym życzyć
wszystkim czytelnikom Ładu Bożego, by Duch Zmartwychwstałego ogarnął
każdego, by Boża Moc wspierała nas we wszystkich poczynaniach i doświadczeniach.
Nie lękajcie się! Chrystus prawdziwie zmartwychwstał!
- Dziękuję za rozmowę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu