Reklama

Temat tygodnia

Uroczysty dzień I Komunii św.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wielu naszych rodzinach odbywają się w maju Pierwsze Komunie św. Rok komunijny to bardzo ważny czas w życiu dziecka i całej jego rodziny, bo dobre przygotowanie dziecka związane jest z podejściem do tego sakramentu św. jego najbliższego otoczenia. Dziecko uczy się bowiem dopiero przeżywania swojej religijności, uczy się rozpoznawania tego, co jest dobre, a co złe, a także rozpoznawania stanu swego sumienia. Dzieci przywiązują wtedy do wszystkiego głęboką uwagę - nieraz mówi się o nich nawet „mali teologowie”, tak piękna i czysta jest w nich myśl teologiczna. A i księża czasem zastanawiają się, skąd ta dziewczynka czy chłopiec to wie, bo przecież są tacy mali i jeszcze mało dojrzali, a jednocześnie ich myślenie jest bardzo dojrzałe i teologicznie bardzo poprawne.
Pierwsza Komunia św. jest takim szczytem, który mały człowiek zdobywa i dlatego jest wielkim wydarzeniem w rozwoju duchowym dziecka. Powinno więc ono przeżyć ten dzień jak najpiękniej i w duchu Bożym. Aby zminimalizować wszystko, co może rozproszyć nastrój uduchowienia i powagi w tym dniu, dzieci w naszych parafiach już w ciągu roku otrzymują komunijne pamiątki - książeczki, różańce i medaliki, z których uczą się też korzystać, m.in. uczą się modlitw, pieśni, wiedzą, czemu służy medalik zawieszony na szyi.
Komunijnym problemem - jeśli można to tak określić - są prezenty, którymi obdarowywane są dzieci i do których przywiązuje się zbyt wielką uwagę. Naturalna chęć posiadania czegoś jest sprawą dość niebezpieczną, bo może doprowadzić do tego, że zamiast przeżywać realną obecność Chrystusa, dziecko przeżywa obecność w domu komputera, roweru czy innego drogiego prezentu. Pan Jezus spychany jest wtedy na plan dalszy.
Oczywiście, trzeba być wdzięcznym za prezenty, ale trzeba też uczyć dziecko dystansu wobec rzeczy materialnych. Istotą tej uroczystości jest przyjęcie Pana Jezusa i to On w Eucharystii jest największym darem dla dziecka. Tej uroczystej chwili nie powinien rozpraszać także strój, choć na tę okazję jest on zawsze wyjątkowy. Trzeba zrobić wszystko, by nie odebrać dziecku tego, co jest największym skarbem tego dnia.
Także w kolejne dni tzw. białego tygodnia dzieci, ubrane uroczyście, będą realizować zaplanowany program duszpasterski. Tę radość trzeba bowiem przeżywać na różnych płaszczyznach, by dziecko było świadome wielowymiarowości Kościoła.
W czasie pokomunijnym ważne jest również pielgrzymowanie dzieci, np. na Jasną Górę czy do innych sanktuariów maryjnych. Dzieci przybywają do Matki Jezusa z eucharystycznym darem Jej Syna i chcą Ją prosić, by pomagała im być z Jezusem, kochać Go i zawsze o Nim pamiętać.
Pamiętajmy, że Pierwsza Komunia św. powinna mieć charakter religijny, uczyć pobożności szczerej i prawdziwej, takiej, która prowadzi dziecko do kościoła, a nie na wybieg dla modeli czy na aukcję otrzymanych prezentów komunijnych. Bo cała uroczystość służy temu, by podkreślić, jaki skarb będzie teraz otrzymywać dziecko w Komunii św.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie prywatności

2025-07-25 19:15

Adobe Stock

Z prośbą o uszanowanie żałoby oraz prywatności zbliżającej się ceremonii pogrzebowej zwraca się do mediów rodzina Dominika - harcerza, który utonął w nocy z 23 na 24 lipca br. - Uroczystość pogrzebowa będzie miała charakter ściśle prywatny i rodzinny. Prosimy, aby swoją obecnością nie zakłócać tego wyjątkowo trudnego dla nas czasu pożegnania - czytamy w liście przekazanym KAI przez rzecznika prasowego Świdnickiej Kurii Biskupiej.

"W związku ze zbliżającą się ceremonią pogrzebową naszego ukochanego Syna, chcielibyśmy zwrócić się z uprzejmą, lecz stanowczą prośbą do przedstawicieli mediów o uszanowanie naszej żałoby oraz prywatności.
CZYTAJ DALEJ

Św. Joachim i św. Anna - rodzice, dziadkowie i wychowawcy

Imiona rodziców Maryi i zarazem dziadków Jezusa są nam dobrze znane. Wynika to z faktu, że ich kult w Polsce jest dość rozpowszechniony. Zapewne powodem tego jest nasze, pełne sentymentu, podejście do kobiecej części rodu Jezusa. Kochamy mocno Najświętszą Maryję Pannę i swą miłość przelewamy również na Jej matkę - św. Annę. Dlatego liturgiczne wspomnienie św. Anny i św. Joachima cieszy się u nas tak dużymi względami. Współcześnie czcimy rodziców Maryi wspólnie, choć początkowo przeważał kult św. Anny. Przywędrował on do Polski już w XIV wieku, kiedy Stolica Apostolska ustaliła datę święta na 26 lipca. Zawsze wyjątkową czcią otaczano babcię Jezusa na Śląsku. Do dziś największej czci doznaje ona na Górze św. Anny k. Opola, gdzie znajduje się cudowna figura tej Świętej. Przedstawia ona św. Annę piastującą dwoje dzieci: Maryję i Jezusa, dlatego powszechnie jest nazywana Świętą Anną Samotrzecią - co można tłumaczyć „we troje razem”. O św. Joachimie i św. Annie nie wiemy jednak za dużo. Pismo Święte o nich nie wspomina. Trochę więcej światła na te postaci rzuca jeden z apokryfów - Protoewangelia Jakuba z końca II wieku. Z niego właśnie dowiadujemy się o imionach dziadków Jezusa. Wiemy też, że byli oni długo bezdzietni. Dopiero wytrwała modlitwa Joachima przez czterdzieści dni na pustyni wyjednała łaskę u Boga. Dar dany im w podeszłym wieku został przepowiedziany przez anioła, który określił mającą się narodzić córkę jako „radość ziemi”. Zapewne św. Joachim i św. Anna byli dobrymi rodzicami, czego bezdyskusyjnym przykładem jest Maryja. Właśnie Ona przyjęła w pokorze Boże wybranie, spełniając Jego wolę wobec siebie. Podkreślił to sługa Boży Jan Paweł II 21 czerwca 1983 r. właśnie na Górze św. Anny, kiedy powiedział, że: „Syn Boży stał się człowiekiem dlatego, że Maryja stała się Jego Matką”. W wielkiej mierze Maryja mogła stać się Matką Zbawiciela dzięki dobremu wychowaniu, które otrzymała w domu rodzinnym. Warto więc postawić pytanie: Czy my potrafimy wyciągnąć z tego właściwe wnioski dla nas samych? Trzeba nam pytać o styl wychowywania naszych pociech. Z niego wynika ich stosunek do sacrum, do świata Bożych planów wobec każdego z naszych dzieci. Św. Joachim i św. Anna na pewno mieli świadomość tego, że ich obowiązkiem jest dobre przygotowanie Maryi do wypełnienia zadań, które Bóg przed Nią postawił.
CZYTAJ DALEJ

Dramatyczne świadectwa z Gazy – Lekarze bez Granic o głodzie i śmierci

2025-07-26 16:25

Adobe Stock

Brak żywności, wody i pomocy medycznej. W takich warunkach od miesięcy funkcjonują lekarze i mieszkańcy Strefy Gazy. Pracownicy Lekarzy bez Granic (MSF) alarmują: głód stał się bronią wojenną w konflikcie Izraela z Hamasem, a ci, którzy próbują zdobyć jedzenie, giną od kul.

„W pierwszych 6-24 godzinach poziom cukru we krwi spada. Organizm zużywa zapasy glikogenu. Po 3 dniach zaczyna rozkładać tłuszcz, a potem mięśnie, nawet serce - tylko po to, by przeżyć. Wtedy dzieci przestają płakać” - mówi dr Mohammed Abu Mughaisib, zastępca koordynatora medycznego Lekarzy bez Granic w Gazie, w nagraniu dla mediów watykańskich prosto z obozu dla uchodźców.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję