Zgromadzenie Stanowe Kalifornii zalegalizowało handel komórkami jajowymi od kobiet – potrzebnymi firmom biotechnologicznym do eksperymentów na embrionalnych komórkach macierzystych, procedur in vitro czy klonowania.
Gdy w 2004 r. stan przyjmował prawo na mocy, którego powstał Kalifornijski Instytuty Medycyny Regeneratywnej, warunkiem przegłosowania uchwały był wówczas zakaz handlu komórkami jajowymi od dawczyń. Teraz zdominowane przez członków Partii Demokratycznej zgromadzenie ustawodawcze dało zielone światło dla tego typu procederu.
Zwolennicy takich eksperymentów uważają, że gratyfikacja finansowa dla dawczyń jest konieczna, by rozwijać badania. Przeciwnicy podkreślają, że w ten sposób ludzkie ciało będzie postrzegane jako zwykły towar, co doprowadzi do wykorzystywania kobiet znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej.
Kobiety, które zdecydują się na sprzedaż swych komórek jajowych, mają otrzymywać rekompensatę za dyskomfort towarzyszący procesowi poddania się hiperstymulacji jajników. Uzyskuje się to po zastosowaniu specjalnych hormonów. W procesie superowulacji uzyskuje się od 20 do 30 komórek jajowych. Aby jej pobrać, stosuje się punkcję wykonywaną albo przy użyciu wprowadzanego przez pępek laparoskopu, albo sondy dopochwowej. Podczas punkcji stosowna jest narkoza albo znieczulenie miejscowe. Możliwymi efektami ubocznymi pobierania komórek jajowych są infekcja, opuchlizna jajników, bezpłodność, udar, choroby nowotworowe, a niekiedy grozić to może śmiercią.
Aby wejść w życie, projekt ustawy musi zostać podpisany przez gubernatora Kalifornii.
Tymczasem jedna z kalifornijskich klinik in vitro w Davis informowała ostatnio, że rozpoczęła „tworzenie” embrionów, oferowanych w procedurach sztucznego zapłodnienia. Cena zarodka, którego kupno ma przynosić oszczędności, wynosi ok. 10 tys. dolarów.
„Wybierz życie 2013” to najnowsza inicjatywa podjęta przez Kościół katolicki w Irlandii celem wsparcia ochrony ludzkiego życia od poczęcia. Kampania jest reakcją na projekt ustawy legalizującej aborcję w przypadku, gdy zagrożone jest życie matki. Zgodnie z proponowanym tekstem do stwierdzenia „zagrożenia” wystarczy uznać, że zachodzi „realne niebezpieczeństwo popełnienia przez nią samobójstwa”.
Katolickie Biuro Komunikacji przy Konferencji Episkopatu Irlandii przygotowało specjalną stronę internetową www.chooselife2013.ie i szereg materiałów informacyjnych, które mają być udostępniane parafiom, rozsyłane w newsletterach i umieszczane na parafialnych stronach internetowych. Celem jest zwiększenie społecznej świadomości co do nauczania Kościoła w kwestii ochrony ludzkiego życia oraz informowanie o szczegółach i zagrożeniach związanych z proponowaną zmianą prawa. Przygotowane materiały zawierają również modlitwy i teksty rozważań.
Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi.
Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością.
Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z
roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku
notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana
Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele
św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach
i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem
generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana
przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka.
Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do
Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować
nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo
św. Jana Nepomucena.
Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej
Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć
od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana
ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława
IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których
król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu
Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach
i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św.
Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego.
Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak
historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną
śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego
święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej
i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada
św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św.
Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie
Europę.
W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza
granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero
z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził
oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także
teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy,
Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII
zaliczył go uroczyście w poczet świętych.
Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana.
Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej
Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych
drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie,
komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie.
Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy
na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy
druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę.
Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską
w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych
kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych
ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi
biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.
W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych.
Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one
pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak
zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.
Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał
swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony
też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce
jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej
sławy i szczerej spowiedzi.
W sobotę, 17 maja, bp Jerzy Mazur, biskup ełcki, udzielił w parafii katedralnej pw. św. Wojciecha w Ełku święceń kapłańskich sześciu alumnom Wyższego Seminarium Duchownego w Ełku. Mszę św. z ordynariuszem ełckim koncelebrowali księża profesorowie, księża proboszczowie nowych prezbiterów oraz kapłani, którzy przybyli na uroczystość.
Ks. Bartłomiej Hamadyk, pochodzący z parafii pw. Chrystusa Króla w Radziejach, ks. Radosław Harasim z parafii pw. Zwiastowania NMP w Janówce, ks. Jakub Kozikowski z parafii pw. św. Antoniego z Padwy w Prostkach, ks. Mateusz Michniewicz z parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Augustowie, ks. Jakub Milewski z parafii pw. bł. Anieli Salawy w Suwałkach i ks. Tomasz Piotrowski z parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Prusce to neoprezbiterzy diecezji ełckiej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.