Reklama

W tym powstaniu nikt nie zginął!

Jarosław Żółciak jest architektem zajmującym się ochroną zabytków i krajobrazu. Od wielu lat bada również historię Podgórza, z którym jest związany od urodzenia. Przybliżając dzieje kiedyś odrębnego miasta, dziś prawobrzeżnej części Krakowa, przekonuje, że warto poznawać przeszłość miejsc, w których żyjemy.

Niedziela małopolska 44/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maria Fortuna-Sudor: - W bieżącym roku obchodzimy 90. rocznicę odzyskania niepodległości. Krakowianie cieszyli się z wolności już wcześniej. Jakie okoliczności miały na to wpływ?

Jarosław Żółciak: - Kraków był pierwszym dużym polskim miastem, które wyzwoliło się z rąk zaborców. Akcja zbrojna powstańców rozpoczęła się w Podgórzu 31 października 1918 r. o godz. 4.30. Jeszcze tego samego dnia w rękach polskich znalazła się jedna z najpotężniejszych twierdz w tej części Europy (największa na ziemiach polskich). Przywódcą i organizatorem powstania był porucznik Antoni Stawarz.

- Udział w tych wydarzeniach mieli również podgórscy kolejarze...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Austriacy wywozili z Małopolski kolejne transporty uzbrojenia i żywności. Był koniec długiej wojny i nadchodziła zima. Poświęcenie i patriotyzm kolejarzy polskich, ich udział w odzyskaniu niepodległości są nie do przecenienia. To oni, różnymi sposobami, usiłowali zapobiec wywożeniu majątku z Galicji. Za dywersję i opór płacili najwyższą cenę.

- Co sprawiło, że właśnie w Podgórzu powstała sprawnie działająca konspiracyjna jednostka, która odegrała ważną rolę w historii Krakowa z tamtego okresu?

Reklama

- Stawarz pochodził z rodziny kolejarskiej. Działał w oparciu o środowisko pracowników kolei, skupiające elity inteligencji technicznej i inżynierskiej. Pośród wojskowych, kolejarzy ze stacji Podgórze-Płaszów oraz dezerterów utworzył sprawną organizację podziemną.

- Gdzie, w jakich okolicznościach ogłoszono początek powstania?

- Oczekiwano dobrowolnego ustąpienia Austriaków, ci jednak grali na zwłokę i wywozili kolejne transporty. Represje wobec kolejarzy narastały. W tej sytuacji 30 października 1918 r. Stawarz obwieścił na dworcu w Płaszowie początek powstania. Stamtąd o godzinie 21 nadał do wszystkich stacji w Galicji telegram o rewolucji w Krakowie i rozkaz zatrzymywania transportów zmierzających poza granice Galicji.

- Wczesnym rankiem następnego dnia przeprowadzono dokładnie zaplanowaną akcję przejmowania władzy. Antoni Stawarz początkowo dysponował 60 uzbrojonymi ludźmi. Co zapewniło szybką realizację planu?

Reklama

- W październiku 1918 r. Kraków był jednak twierdzą wciąż ważną dla Austro-Węgier. Oddziały, specjalnie przeszkolone dla stłumienia ewentualnego powstania liczyły aż 12 tysięcy. Precyzyjny plan Stawarza oparł się na wykorzystaniu zaskoczenia, czynnym udziale mieszkańców oraz dezinformowaniu przeciwnika. Mieszkańcy Podgórza stawili się na manifestację na Rynku Podgórskim. Stąd na Kraków ruszyły dwa oddziały powstańcze wraz z mieszkańcami. Po przekroczeniu Wisły pochód szybko potężniał. Telegram z poprzedniego dnia wywołał powstanie w niemal całej zachodniej Galicji, gdzie tylko czekano na taki znak. Kilka miejscowości rozbroiło Austriaków wcześniej niż Kraków, ale żadna nie była tak potężną twierdzą.

- Czytając wspomnienia, odniosłam wrażenie, że odzyskiwanie niepodległości w naszym mieście dokonało się przede wszystkim poprzez manifestowanie i demonstracje. Czy rzeczywiście Austriacy tak łatwo oddawali władzę?

- Byt państwowy Austro-Węgier usiłowano utrzymać do końca w sposób pełen sprzeczności i niekonsekwencji. Austriaccy dowódcy w Krakowie wahali się przecież i był to czas grozy, mogący zakończyć się tragedią. Właśnie to, że nikt nie zginął, wystawia Stawarzowi oraz jego ludziom - ale i wszystkim uczestnikom wydarzeń - najlepsze świadectwo.

- Z upływem czasu coraz mniej mówiło się o roli Stawarza w odzyskiwaniu niepodległości Krakowa.

Reklama

- 31 października Antoni Stawarz cały dzień spędził na dowodzeniu i organizowaniu prowadzonej przez siebie akcji. Później tworzył zręby struktur i administracji wojskowej w świeżo oswobodzonym Krakowie. Nie szukał żadnych zaszczytów. W tym czasie inni zaczęli przypisywać sobie sukcesy, umniejszając rolę Stawarza. Przejęcie warty przed odwachem na Rynku Głównym do dziś traktuje się jako znaczące wydarzenie, a był to tylko jeden z licznych epizodów, bez znaczenia militarnego. Nastąpiła też seria „pomyłek” - np. awansowano oficera o tym samym nazwisku, lecz niebiorącego udziału w akcji. Wreszcie ataki na Stawarza stały się tak dotkliwe i przykre, że jeszcze w listopadzie zrzekł się stanowiska dowódcy pułku i wyjechał na front.

- Dzisiaj dla niewielu osób to nazwisko cokolwiek mówi. Czy ten człowiek zasłużył na zapomnienie?

- A cóż, w takim razie, należy więcej uczynić, by zasłużyć na miano bohatera narodowego?

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Ojca Pio

[ TEMATY ]

modlitwa

nowenna

"Głos Ojca Pio"

Nowenna do św. Ojca Pio odmawiana między 14 a 22 września.

Święty Ojcze Pio, z przekonaniem uczyłeś, że Opatrzność mieszając radość ze łzami w życiu ludzi i całych narodów, prowadzi do osiągnięcia ostatecznego celu; że za widoczną ręką człowieka jest za-wsze ukryta ręka Boga, wstawiaj się za mną, bym w trudnej sprawie…, którą przedstawiam Bogu, przyjął z wiarą Jego wolę.
CZYTAJ DALEJ

Nie żyje aktor i reżyser Robert Redford

2025-09-16 16:49

[ TEMATY ]

aktor

reżyser

zmarł

Robert Redford

89 lat

PAP

Robert Redford

Robert Redford

Legenda Hollywood, amerykański aktor i reżyser Robert Redford zmarł we wtorek w wieku 89 lat - poinformował dziennik „New York Times”. Redford zostanie zapamiętany dzięki rolom m.in. w thrillerze politycznym „Wszyscy ludzie prezydenta” czy w komedii kryminalnej „Żądło”.

W ocenie amerykańskiego reżysera, aktora i producenta filmowego Sydneya Pollacka Redford „w najlepszy sposób ucieleśniał Amerykę z jej sprzecznościami”. Meryl Streep wspominała, że był on „doskonałym partnerem na planie”. „Co nieczęste u mężczyzn, potrafi słuchać i jest bardzo wrażliwy. To coś, co często przypisuje się kobietom” - zwróciła uwagę.
CZYTAJ DALEJ

Najstarszy czynny klasztor chrześcijański ma nowego namiestnika

2025-09-16 20:32

[ TEMATY ]

najstarszy

klasztor chrześcijański

nowy namiestnik

Anna Przewoźnik

Archimandryta Symeon (Papadopoulos) został 14 września ihumenem (przełożonym) klasztoru św. Katarzyny na Synaju oraz arcybiskupem-elektem Synaju, Raitho i Farasu i tym samym zwierzchnikiem autonomicznego Prawosławnego Kościoła Synaju, którego Kościołem macierzystym jest Patriarchat Jerozolimski. Dotychczas stał on na czele Metochionu (przedstawicielstwa) Synajskiego w Alepochori na południu Grecji.

Wybór nowego namiestnika najstarszego czynnego klasztoru chrześcijańskiego na świecie był w praktyce jednomyślny, gdyż poparło go 19 z 20 członków Bractwa Mniszego i tylko sam Symeon wstrzymał się - zgodnie z wielowiekowym zwyczajem - od oddania głosu na siebie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję