Reklama

W nowej siedzibie

Jest kilka razy większa i o wiele lepiej przystosowana do potrzeb administracyjno-medycznych, niż poprzednie lokale, w których działało Hospicjum Domowe św. Tomasza Apostoła w Sosnowcu. Nowa siedziba hospicjum mieści się teraz w centrum miasta, przy ul. 3 Maja 1, w budynku tzw. „plastrów miodu”. Uroczyste otwarcie i poświęcenie placówki miało miejsce 10 października

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. w kościółku kolejowym Najświętszego Serca Pana Jezusa odprawioną w intencji pracowników i wolontariuszy hospicjum. Liturgii przewodniczył bp Piotr Skucha. Po modlitwie goście i gospodarze udali się do nowego lokalu hospicjum, gdzie odbyło się otwarcie siedziby oraz występ artystyczny. Poświęcenia nowej placówki dokonał bp Piotr Skucha. Po błogosławieństwie zaproszeni goście wraz z bp. Skuchą oraz Kazimierzem Górskim - prezydentem Sosnowca i jego zastępcą Zbigniewem Jaskiernią zasadzili przed budynkiem symboliczne żonkile w ramach akcji „Pola nadziei”.

Życie się nie kończy

Reklama

„Gdy rozpoczynaliśmy pracę przy parafii św. Tomasza w Sosnowcu-Pogoni nikt z nas nie stawiał sobie tak odległych celów. Pragnęliśmy być przy chorych z terenu parafii. Dziś, obejmujemy opieką chorych z terenu Sosnowca i sąsiedniej Czeladzi” - powiedziała Małgorzata Czapla, prezes zarządu hospicjum. „Nie załamywaliśmy się ani nie wstrzymywaliśmy działalności, gdy brakowało nam ludzi, pieniędzy, samochodu. Z Bożą pomocą udało nam się wszystkie te problemy przezwyciężyć. Działamy już blisko 12 lat i wciąż poszerzamy zakres świadczeń, obejmujemy opieką coraz większą ilość chorych, przybywa nam personelu medycznego i wolontariuszy. A wszystko zaczęło się od impulsu, z naturalnej potrzeby” - podkreśliła Czapla.
„Działania hospicyjne wpisują się w służebną misję Kościoła i przypominają wszystkim, którzy przynależą do Chrystusa o konieczności intensyfikacji konkretnych działań na rzecz chorych. Pracownicy i wolontariusze hospicjum tylko w ciągu ostatniego roku złożyli ok. 11 tys. wizyt domowych. Pełnią oni dwie ważne funkcje: medyczną i duchową - pomagają w przeprowadzeniu przez próg doczesności do domu Ojca. Tłumaczą, że życie się nie kończy, ale zmienia” - podkreślił ks. prał. Jan Szkoc, współzałożyciel Hospicjum św. Tomasza Ap. Zaapelował także do władz miasta o pomoc w utworzeniu hospicjum stacjonarnego.
Placówka opiekuje się obecnie 65 chorymi. Są to osoby w terminalnym okresie choroby nowotworowej. Przedstawiciele hospicjum pojawiają się w domu chorego w momencie, kiedy zakończona zostaje walka lekarzy o skuteczne usunięcie przyczyn choroby nowotworowej. Rozpoczyna się wtedy okres opieki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Opieka hospicyjna

Jest to medyczna, duchowa i psychologiczna opieka nad chorymi z postępującą, zaawansowaną i wyniszczająca chorobą nowotworową. Taka opieka polega na leczeniu objawowym: opanowaniu bólu somatycznego, duchowego, psychicznego oraz na łagodzeniu wszystkich dolegliwości rozwijającej się choroby. Jej celem jest zapewnienie choremu lepszego samopoczucia. Opieka hospicyjna jest również wsparciem merytorycznym, psychicznym i duchowym rodziny, przyjaciół, bliskich, wszystkich tych, którzy decydują się na sprawowanie opieki domowej nad swoim najbliższym i podejmują wysiłek towarzyszenia mu, aż do kresu jego życia.

Podejmowane działania

Stowarzyszenie Hospicjum św. Tomasza Ap. realizuje opiekę hospicyjną w ramach NZOZ-u, w skład którego wchodzą: Poradnia Opieki Paliatywnej i Zespół Domowej Opieki Hospicyjnej. Zgłoszenia przyjmowane są osobiście lub pod numerem tel. 032/ 293-23-13. Po rejestracji, opiekę nad chorym przejmuje zespół hospicyjny: lekarz, pielęgniarka, wolontariusz niemedyczny, a także psycholog i kapelan. Ustalane są regularne wizyty lekarskie przez lekarza prowadzącego lub dyżurującego, a także pielęgniarki. Chory ma zapewnioną całodobową opiekę.

Pola nadziei

Sosnowieckie hospicjum włączyło się w ogólnoświatową kampanię „Pola Nadziei”. „Jest to jedyna w swoim rodzaju akcja. Propaguje ideę hospicyjną w połączeniu ze zbiórką pieniędzy na działanie hospicjów. Odbywa się ona pod znakiem żonkila - kwiatu, który jest międzynarodowym symbolem nadziei” - mówi Małgorzata Leśniewska, koordynatorka akcji. Kampania ruszyła 7 października i potrwa do wiosny 2009 r. Organizatorzy planują w Sosnowcu m. in.: festyny, koncerty, spotkania edukacyjne. Każdy darczyńca otrzyma małego sztucznego żonkila - symbol akcji, jako znak przyłączenia się do działalności hospicjów. Finał całego przedsięwzięcia zaplanowany został na maj 2009 r.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Święty Czech

Niedziela Ogólnopolska 39/2022, str. 18

[ TEMATY ]

św. Wacław

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław

Był synem księcia Wratysława I i lutyckiej księżniczki Drahomiry.

Wacław objął panowanie w Czechach ok. 925 r. Został zamordowany ok. 929 r. na polecenie swojego brata Bolesława, który za namową matki zaprosił go do wzięcia udziału w konsekracji świątyni w Starym Bolesławcu ku czci świętych męczenników Kosmy i Damiana. Był wzorowym chrześcijaninem. Legenda starosłowiańska głosi, że „wspierał wszystkich ubogich, nagich odziewał, łaknących żywił, podróżnych przyjmował zgodnie z nakazami Ewangelii. Nie dozwalał wyrządzać krzywdy wdowom, miłował wszystkich ludzi, biednych i bogatych. Wspomagał sługi Boże, uposażał kościoły”. Ta sama legenda opisuje jego męczeńską śmierć. W świątyni „Bolesław przystąpił doń u drzwi. Wacław zobaczył go i rzekł: «Bracie, dobrym byłeś dla nas wczoraj». Szatan jednak podszepnął Bolesławowi, uczynił przewrotnym jego serce, tak iż wyciągnąwszy miecz, odezwał się: «Teraz pragnę być jeszcze lepszym». To powiedziawszy, uderzył go mieczem w głowę. Wacław, zwróciwszy się do niego, rzekł: «Co czynisz, bracie?». Pochwyciwszy go, rzucił na ziemię. Tymczasem podbiegł jeden ze wspólników Bolesława i ciął Wacława w rękę. Ten, porzuciwszy brata, ze zranioną ręką uszedł do kościoła. W drzwiach kościoła zabili go dwaj zamachowcy. Trzeci, przybiegłszy, przebił mu bok. Wówczas Wacław oddał ostatnie tchnienie z tymi słowami: «W ręce Twoje, Panie, oddaję ducha mego»”.
CZYTAJ DALEJ

Wiara potrzebuje ciągłego rozwoju [Felieton]

2025-09-28 18:21

ks. Łukasz Romańczuk

Spotkanie Młodych na Ślęży - zainicjowane przez Arcybiskupa Józefa Kupnego, Metropolitę Wrocławskiego – w sobotę 27 września odbyło się już po raz ósmy. W związku z tym mam do przekazania naszej młodzieży pewną refleksję.

Dziś młodzieży często brakuje ideałów, których nieustannie poszukują. Dorośli nie zawsze pomagają w tych poszukiwaniach. Mass-media często ogłupiają i prowadzą ich na bezbożną drogę. Św. Stanisław Kostka - patron spotkań młodych na szczycie Ślęży jest również wzorem do naśladowania dla dzieci i młodzieży. Dlaczego warto naśladować tego świętego? Św. Stanisław w swoim krótkim życiu realizował w pełni swoje człowieczeństwo w oparciu o Ewangelię. Stał się świętym wzorem i zachętą do naśladowania. Wzrastał w chrześcijańskim klimacie domu rodzinnego. Przyświecały mu zawsze wielkie ideały - „Ad maiora natus sum” tzn. „Urodziłem się, by dążyć do rzeczy wyższych”. Realizował je konsekwentnie z godną podziwu odwagą i wytrwałością. Świadomy swego powołania zakonnego, wbrew wszelkim trudnościom ze strony rodziny i otoczenia, osiągnął swój cel. Zmarł w Rzymie w 1568 roku w opinii świętości. Młodość jest podobna do wiosny, pełnej zapachu kwiatów, śpiewu ptaków. Jest okresem, w którym wszystko rodzi się do życia. Jest w niej tyle nadziei, że będzie lepiej. Jednocześnie wiosna jest okresem ciężkiej pracy, bez której nie ma plonów jesienią. Młodość - tak samo jak wiosna – jest piękna. Jest czasem marzeń. Ale musi być też czasem ciężkiej pracy nad sobą, nad swoim umysłem i nad swoim sumieniem. Przed młodymi ludźmi jest mnóstwo szans – możecie zostać wielkimi ludźmi, lekarzami, profesorami czy kapłanami. Macie możliwości chodzenia do szkoły i macie prawo korzystania z tego wszystkiego, co szkoła wam oferuje. Jednak trzeba się uprzeć i przykładać do nauki. Św. Jan Paweł II mówił: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję