Reklama

Sport

Polak w półfinale Wimbledonu!

[ TEMATY ]

sport

tenis

#96 / Foter.com / CC BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tego w historii polskiego tenisa jeszcze nie było. Możemy być pewni, że w półfinale Wimbledonu 2013 zobaczymy Polaka! Jerzy Janowicz i Łukasz Kubot wygrali swoje mecze czwartej rundy na trawiastych kortach w Londynie i spotkają się w ćwierćfinale. A to oznacza, że jeden z nich na pewno zagra w półfinale tego niezwykle prestiżowego turnieju!

Jerzy Janowicz i Łukasz Kubot zaczęli swoje mecze o podobnej porze, obaj rozegrali po pięć setów i zakończyli swoje dramatyczne boje po 3,5-godzinnej rywalizacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rozstawiony z numerem 24 Janowicz pokonał Austriaka Juergena Melzera 3:6, 7:6 (1), 6:4, 4:6, 6:4. Mecz z austriackim tenisistą był bardzo nierówny w wykonaniu obu sportowców.

Łukasz Kubot wygrał natomiast z Adrianem Mannarino 4:6, 6:3, 3:6, 6:3, 6:4. Francuz przed tym meczem znajdował się na 111. miejscu w rankingu ATP, zaś Polak był na 130 pozycji. Po pełnym dramaturgii, pięciosetowym meczu tenisista z Bolesławca zwyciężył wyżej notowanego przeciwnika.

Janowicz i Kubot zmierzą się ze sobą w ćwierćfinale. Spotkanie zostanie rozegrane prawdopodobnie w środę.

Jeden z nich musi wygrać, a to oznacza, że będzie pierwszym Polakiem, któremu dane będzie zagrać w półfinale Wimbledonu. Dotychczas najdalej dotarł tam 33 lata temu Wojciech Fibak (61 l.), który wystąpił w ćwierćfinale.

Do dalszej fazy turnieju przeszła także Agnieszka Radwańska, która na początku meczu przegrywała 0:4 z Cwetaną Pironkovą (26 l.). Ostatecznie zwyciężyła Bułgarkę 4:6, 6:3, 6:3 i awansowała do ćwierćfinału londyńskiego turnieju.

-Uważam, że po odpadnięciu Sareny Williams to Radwańska ma największe szanse na wygranie Wimbledonu. Ona ma w sobie duży potencjał- mówi Mark, na co dzień angielski fan tenisa.

2013-07-02 08:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sprawna drużyna

Po przełożeniu o dzień meczu piłkarskiego Polska - Anglia, słyszę z mediów „mętnego nurtu”, jak trafnie nazywa je o. Rydzyk, że „Polska się skompromitowała” spartaczonym stadionem, nomen omen „narodowym”. A to przecież nie Polska, tylko ludzie odpowiedzialni za budowę najdroższego stadionu na świecie, za to z wadami, których nawet twórcy „Misia” by nie wymyślili. Przypomnę, że ktoś przyjął projekt stadionu, zakładający, że jego dach nie będzie się zasuwał w czasie deszczu i wiatru, że nadmiar wody z dachu stadionu będzie spuszczany do środka na ludzi i schody wewnętrzne, że podłoże murawy nie będzie miało wystarczająco wydajnego systemu odprowadzania wody. Ktoś też zgodził się, żeby budowa kosztowała blisko dwa razy więcej niż zakładano, zamiast miliard dwieście milionów podatnik zapłacił dwa miliardy złotych. Co to za Ktosie? Nie jest trudno to ustalić. Parę lat temu niesławnej pamięci minister sportu Mirosław Drzewiecki, ówcześnie prawa ręka premiera Tuska, zapewniał publicznie, że państwowe spółki, zajmujące się Stadionem Narodowym i Euro 2012 są obsadzone przez najlepszych menedżerów młodego pokolenia. Tym tłumaczył potrzebę specjalnie wysokich wynagrodzeń dla tych ludzi. I oto ci wspaniali menedżerowie, przy aprobacie, a może i zachęcie ze strony rządu Tuska, za przestarzały projektowo i konstrukcyjnie stadion zapłacili najwyższą stawkę. Zapłacili za mercedesa, a zadowolili się małym fiatem? Hmm... Warto jednak zauważyć, że zapłacili „niczyimi” pieniędzmi, bo podatnika. Ale po zapłacie te pieniądze przestały być niczyje, stały się czyjeś. To o to chodziło przy spartaczonym Stadionie Narodowym? A czy nie o to chodzi przy równie partaczonych autostradach? I czy nie w tym rzecz w najnowszym pomyśle pana premiera - spółce „Inwestycje Polskie”? Myślę, że minister Drzewiecki miał rację. Rząd PO sięgnął po najlepszych menedżerów. Tylko obywatele mylnie sądzili, że mieli oni wybudować dobre drogi, stadiony, linie kolejowe. A cel jest inny: pieniądze „niczyje” mają stać się „czyjeś”, z publicznych - prywatne. Z tego zaś zadania drużyna Tuska wywiązuje się znakomicie.
CZYTAJ DALEJ

Panie! Spraw, aby moja wiara przynosiła obfite owoce!

2025-05-14 16:07

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Magdalena Pijewska/Niedziela

Z wielkoczwartkowej mowy pożegnalnej Jezusa w dzisiejszą niedzielę czytamy tylko wstęp. Jezus w swojej mowie do uczniów skupia się na tym, co było w danej chwili najbardziej dla nich istotne.

Po wyjściu Judasza z wieczernika Jezus powiedział: «Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. Jeżeli Bóg został w Nim otoczony chwałą, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go chwałą otoczy. Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, że jesteście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali».
CZYTAJ DALEJ

Wybory prezydenckie 2025. Sondażowe wyniki TV Republika – pierwszą turę wygrywa Trzaskowski

2025-05-18 21:01

[ TEMATY ]

wybory 2025

mk

Rafał Trzaskowski 31,6%
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję