„Bóg zaś okazuje nam swoją miłość właśnie przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami” (Rz 5, 8)
Polemiki na temat Kościoła przybierają nieraz karykaturalny kształt. Dzieje się tak wówczas, gdy atakuje się go za... głoszenie Bożej prawdy co do tzw. kontrowersyjnych zagadnień (obrona życia, etyka małżeńska). Bywają też sytuacje odwrotne, gdy w ramach - słusznej skądinąd - obrony Kościoła nie dopuszcza się możliwości rzetelnej krytyki postępowania wiernych (duchownych czy świeckich). Wolą Bożą jest, by nowy Lud Wybrany był czytelnym znakiem dla świata pełnego chaosu i grzechu - znakiem dającym nadzieję, że można odnaleźć łaskę i porządek wewnętrzny, sens życia, świętość i prawdziwą wolność...
Gdy Jahwe oznajmił Mojżeszowi, że Izrael ma być „królestwem kapłanów i ludem świętym”, powiedział przez to, że ten właśnie naród będzie szczególnie przez Boga umiłowany, by mógł słyszeć Boże słowo i strzec Przymierza. Owocem tej wyjątkowej relacji stanie się nie tylko wyjście z Egiptu, ale również wejście do Ziemi Obietnicy (to zarówno Kanaan, jak i niebo). Św. Paweł ukazuje proces formowania się ludu Nowego Testamentu - Kościoła. Fundamentem wszystkiego jest usprawiedliwiająca człowieka Krew Jezusa, wylana za nas, „gdyśmy jeszcze byli bezsilni”. Prawo dane na Synaju zostało „dopełnione” i „wypełnione” przez Miłość wcieloną, daną nam jako Bóg-Człowiek. Do rozgłaszania tej właśnie prawdy zostali wezwani Apostołowie wskazani „po imieniu”, wybrani spośród grona uczniów Pańskich. „Znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza”, są zawsze w zasięgu Chrystusowego wzroku, są zawsze godni Jego litości. Ta litość nie jest jednak wyłącznie stanem uczuciowym, prowokuje ona do działania bardzo konkretnego: Dwunastu powołanych ma „szukać owiec, które poginęły”, ma głosić bliskość królestwa niebieskiego, ma wreszcie uzdrawiać, wskrzeszać, wypędzać złe duchy. Korzystanie z charyzmatów nie może się wiązać z jakąkolwiek korzyścią osobistą: „Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie”.
Trudno jest nam uświadomić sobie, że właśnie my jesteśmy grzesznikami, za których umarł Chrystus (zanim się urodziliśmy, zanim byliśmy zdolni do wybrania zła). Jeszcze trudniej uwierzyć, że nas również Chrystus obdarza apostolskim powołaniem. Dla jednych jest to powołanie wyłączne (w kapłaństwie czy życiu konsekrowanym), dla innych zaś jest „powołaniem w powołaniu”. Ważne jest, byśmy odczuli swoją odpowiedzialność za Kościół, w którym - z łaski Bożej - grzesznicy dojrzewają do świętości. Bez Kościoła jest to niemożliwe!
Ponad 1200 lat dzieli nas od czasów, w których żył i działał św. Hubert. Właśnie ta różnica dwunastu wieków sprawiła, że na to, co o nim wiemy, składają się: prawda, legendy
i mity.
Prawdopodobnie urodził się w 655 r. w znanej i znakomitej rodzinie, na obszarze dzisiejszych Niderlandów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór
króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna. Przez kilka lat pełnił życie pełne przygód jako rycerz. Później został
kapłanem i uczniem św. Laparda, a po jego śmierci, ok. 708 r. objął po nim półpogańską diecezję Maastricht. Miał ogromne zasługi w nawracaniu na wiarę chrześcijańską
swoich ziomków, którzy dotychczas czcili bożków germańskich. Zmarł w Liege około 727 r., gdzie pochowano go w tamtejszej katedrze. W 825 r. część jego relikwii
przeniesiono do Andage, które od tej chwili otrzymało nazwę Saint Hubert.
Kult św. Huberta bardzo szybko szerzył się w Europie. Jako patron myśliwych odbierał cześć od XI w., co szczególnie może dziwić, gdyż w najstarszych pismach brak informacji na
temat jego działalności na niwie łowieckiej. W XIV w. kult św. Huberta połączono z elementami kultu św. Eustachego. Św. Eustachy żył na przełomie I i II w.
Z tego okresu pochodzi słynna legenda o jeleniu. Św. Eustachy jeszcze jako Placydus był naczelnikiem wojskowym cesarza Trajana i oddawał cześć bożkom rzymskim. W czasie
jednego z polowań ujrzał jelenia z krzyżem pośrodku poroża. Jeleń nakazał Placydusowi ochrzcić się i przyjąć imię Eustachy. Kult św. Eustachego popularny był zwłaszcza
w Kościele wschodnim.
Apokryfy o św. Hubercie przeniosły motyw jelenia na grunt chrześcijaństwa zachodniego, umieszczając je w realiach VII w. Mówi się, że gdy żona Huberta wyjechała do swojej umierającej
matki, jej osamotniony mąż zaczął hulaszcze życie, a nade wszystko pokochał polowania, które zmieniły się w rzezie zwierzyny prowadzone bez umiaru. W trakcie jednego z takich
polowań Hubert ujrzał wynurzającego się z kniei wspaniałego jelenia z krzyżem, jaśniejącym niezwykłym blaskiem pomiędzy pięknymi rozłożystymi rogami. Jednocześnie usłyszał nieziemski
głos: „Hubercie! Dlaczego niepokoisz biedne zwierzęta i zapominasz o zbawieniu duszy?”.
Wydarzenie to spowodowało wewnętrzną przemianę Huberta, który od tego momentu zmienił swoje życie. Kanonizowany po śmierci, został patronem myśliwych, a dzień jego śmierci i przeniesienia
jego relikwii do klasztoru w Andagium - 3 listopada jest świętem myśliwych. Kolejne wątki kultu Świętego dodali pewnie sami myśliwi, którzy mają niezwykłą wyobraźnię.
Ze względu na swoje życie, związane z radykalnym, gwałtownym nawróceniem, jest św. Hubert dzisiaj niezwykle popularny. Dynamizm jego życia i nawrócenia może utwierdzać w przekonaniu,
że każdy z nas ma szansę zmienić swoje życie na lepsze, a dla każdego chrześcijanina głos z nieba: „Hubercie! Odmień swoje życie...” - jest wezwaniem
do stawania się lepszym, bardziej doskonałym, świętym.
Prezydent Karol Nawrocki prezentuje projekt ustawy "Godna emerytura"
Prezydent Karol Nawrocki podpisał w poniedziałek projekt ustawy „Godna emerytura” zakładający wprowadzenie w przyszłym roku podwyżki minimalnej emerytury o 150 zł. To realizacja jednej z obietnic złożonych przez Nawrockiego w kampanii prezydenckiej.
Prezydent złożył podpis podczas spotkania z seniorami w Sochaczewie. Projekt zostanie teraz złożony w Sejmie. Zakłada on wprowadzenie w przyszłym roku podwyżki minimalnej emerytury o 150 zł. Także 13. i 14. emerytura mają wzrosnąć o 150 zł i ich podwyżki na takim poziomie będą gwarantowane ustawą.
Maryja z Jasnej Góry i z każdego miejsca, w którym Jej Ikona się znajduje, przychodzi do nas jako pomoc i obrona - powiedział w rozmowie z Polskifr.fr metropolita warszawski abp Adrian Galbas.
Jak dodał, Maryja niesie pomoc ludziom słabym i broni ludzi zagrożonych, gdyż „podnosi nas z naszych słabości, z naszych różnych bied, z naszych lęków, z naszych różnych braków nadziei, z niedowierzania samym sobie i światu. Przychodzi jako obrona przed zagrożeniami zewnętrznymi i wewnętrznymi”, wśród których znajduje się również utrata wiary.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.