Reklama

Kościół

Falasca: krótki pontyfikat Jana Pawła I nie był meteorem

Trwający zaledwie 33 dni w 1978 pontyfikat Jana Pawła I nie był przelotnym meteorem ani nie jest zamkniętym rozdziałem w dziejach Kościoła - uważa Stefania Falasca, włoska dziennikarka, związana z katolickim dziennikiem „Avvenire”. Jest ona także zarazem wicepostulatorka procesu beatyfikacyjnego papieża Albino Lucianiego i wiceprzewodnicząca Fundacji noszącej jego imię, ustanowionej niedawno przez Franciszka. O pracy zarówno tego gremium, jak i postaci Jana Pawła I opowiedziała ona w rozmowie z amerykańskim tygodnikiem katolickim „Our Sunday Visitor”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Falasca powiedziała, że Fundacji pozwoli przypomnieć i na nowo odkryć Jana Pawła I, „z powagą, na jaką zasługuje”. Pierwszy etap jego procesu beatyfikacyjnego zakończył się z chwilą ogłoszenia 9 listopada 2017 dekretu o heroiczności jego cnót. Teraz rozpocznie się nowy etap, wymagający m.in. badania spuścizny Jana Pawła I.

Reklama

Falasca poświęciła temu papieżowi swój doktorat a także książkę pt. „Papież Luciani: kronika śmierci”, w której stanowczo odrzuciła teorię o nienaturalnym jego zgonie.

Dziennikarka wyjaśniła w wywiadzie, że nie zamierzała obalać pogłosek i plotek, które „niestety przez długi czas doprowadziły do zamazania życiorysu i pontyfikatu Lucianiego”.

Podziel się cytatem
Podkreśla, że obecnie można ostatecznie stwierdzić, że przyczyną nagłej śmierci papieża był zawał serca.

Przyznała następnie, że pontyfikat Jana Pawła I był krótki, ale nie był to błysk meteoru. Papież ten „pozostaje nadal znakiem odwiecznych nadziei, zakorzenionych w nigdy nie zapomnianym skarbie starożytnego Kościoła — bez zwycięstw z tego świata, żyjącego w odbitym świetle Chrystusa, bliskiego nauczaniu wielkich Ojców, Kościoła, do którego powrócił Sobór Watykański II». «To stamtąd wzięły się priorytety Jana Pawła I» – podkreśliła dziennikarka.

Wskazała, że wyrażały je jego gesty i słowa, i to nawet w tak krótkim czasie. Według niej papież Luciani sprawił, że «Kościół poszedł naprzód autostradami», powracając do Ewangelii i odnowionego ducha misyjnego, służąc nadal w ubóstwie, w dialogu ze współczesnością, w duchu kolegialności w braterstwie biskupim, w poszukiwaniu jedności z braćmi z innych Kościołów, pokoju i dialogu międzyreligijny».

Falasca zwróciła uwagę, że Jan Paweł I „był świadkiem miłosiernej miłości Boga, która jest istotą Jego serca” oraz, że widać tu „głębokie współbrzmienie z Franciszkiem”.

Reklama

Cztery audiencje ogólne Jana Pawła I nt. pokory, wiary, nadziei i miłości świadczą bardzo wyraźnie o tym, jak jego kaznodziejstwo było skuteczne i zakorzenione w Ewangelii i w Soborze. Bliskość, pokora, prostota i zdanie się na miłosierdzie i czułość Boga stanowiły „soborowe” magisterium tego papieża, które przyciągało doń lud Boży 40 lat temu, czyniąc je aktualnym nawet dzisiaj i bliskim nauczaniu Franciszka – podkreśliła dziennikarka.

Zaznaczyła, że już w swym pierwszym przemówieniu programowym Jan Paweł I określił głoszenie Ewangelii jako „pierwszy obowiązek całego Kościoła”. Później, w bazylice św. Jana na Lateranie powrócił znów do biednych jako „prawdziwego skarbu Kościoła” i to też jest więź, łącząca go z naszymi czasami.

Zdaniem wicepostulatorki dla papieża Lucianiego miał to być Kościół błogosławieństw, ubogich w duchu, który nie idzie za logiką klik i udawania. Falasca uważa ponadto, że jest to rozdział w dziejach Kościoła, który nie skończył się z Lucianim. Jego pontyfikat „przyczynił się bardziej niż jakikolwiek inny do umocnienia i świadczenia, aż do dzisiaj, o Kościele, który wraca do swych źródeł, dochowując wierności swej misji w świecie” – zakończyła Stefania Falasca.

Jan Paweł I (Albino Luciani; 1912-78) był w latach 1958-69 biskupem, a następnie w latach 1969-78 – patriarcha Wenecji, od 5 marca 1973 – kardynałem. Wybrany na papieża 26 sierpnia 1978 przyjął imiona dwóch swoich poprzedników: Jana XXIII i Pawła VI, jako pierwszy biskup Rzymu miał dwa imiona. Zmarł nagle 28 września 1978 nad ranem, po zaledwie 33 dniach sprawowania urzędu.

2020-05-15 20:27

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kończy się przesłuchiwanie świadków w procesie beatyfikacyjnym ks. Kotlarza

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

proces beatyfikacyjny

męczennik

komunizm

IPN

Pogrzeb ks. Romana Kotlarza

Pogrzeb ks. Romana Kotlarza

Kończy się etap przesłuchiwania świadków w procesie beatyfikacyjnym ks. Romana Kotlarza. 1 grudnia minęły dwa lata od chwili rozpoczęcia procesu niezłomnego kapłana i męczennika czasów komunizmu. Ks. prałat Edward Poniewierski, postulator procesu beatyfikacyjnego poinformował, że odbyło się dotychczas ponad 70 sesji Trybunału Beatyfikacyjnego.

- Pozostaje jeszcze przesłuchanie członków komisji historycznej. To powinno zakończyć ten etap procesu - powiedział Radiu Plus Radom ks. Poniewierski. Dodał, że wszystkie materiały, których jest już kilkaset stron, trzeba będzie przetłumaczyć na język włoski i przekazać do Stolicy Apostolskiej. Następnie trzeba będzie opracować dokument tzw. "positio", który będzie kolejnym warunkiem procesu beatyfikacyjnego.
CZYTAJ DALEJ

Oddał Wszystko Maryi! – prawdziwa historia Prymasa Wyszyńskiego

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Maryja

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

Archiwum Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Upokarzany, okłamywany i wyszydzany – tak wyglądał okres więzienia Prymasa Polski. Pomimo wielkich prób, nie ugiął się. Pozostał wierny Bogu. Jaka jest prawdziwa twarz Prymasa Wyszyńskiego? Czego może nas dziś nauczyć? Odpowiedzi udziela Milena Kindziuk w reporterskiej biografii „Kardynał Stefan Wyszyński. Prymas Polski”.

Władze państwowe pozbawiły Wyszyńskiego wszelkich praw. Został uwięziony, nie wiadomo na jak długo, bez wyroku, bez aktu oskarżenia. Był jak więzień obozu koncentracyjnego, lecz jego dramat rozgrywał się na oczach całej Europy. Nieustannie dopominał się więc Prymas pozwolenia napisania listu wyjaśniającego do władz państwowych. Uważał, że jego milczenie mogłoby być odczytane jako zgoda na zaistniałą sytuację lub lekceważenie postawionych mu zarzutów.
CZYTAJ DALEJ

Hakvik: Msza św. w intencji żołnierzy poległych w bitwie o Narwik

2025-05-29 17:23

[ TEMATY ]

Msza św.

II wojna światowa

Narwik

wikipedia

Narwik w 1940

Narwik w 1940

W ramach trwających obchodów 85. rocznicy bitwy o Narwik na Cmentarzu Wojennym w Hakvik (Norwegia) odprawiona została polowa Msza św. w intencji poległych polskich żołnierzy. Eucharystii przewodniczył ks. ppłk Marcin Janocha, szef sekretariatu biskupa polowego. Po zakończonej Mszy św. odbył się apel pamięci.

Na cmentarzu w Hakvik w zbiorowej mogile pochowano 116 Polaków, w tym 83 żołnierzy i oficerów Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich poległych w walkach o Narwik wiosną 1940 r. W mogile złożono także ciała 23 żołnierzy, którzy dostali się do niemieckiej niewoli i zmarli w obozach jenieckich, oraz osób cywilnych zmarłych w niemieckich obozach pracy w Norwegii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję