Reklama

Jasna Góra

Cztery drogi

– Przeżywamy czas radości wielkanocnej, zwycięskiej miłości Chrystusa nad grzechem i śmiercią. W tej miłości zwycięskiej jako pierwsza w porządku łaski uczestniczy nasza Matka, Niewiasta Eucharystii i Królowa Polski, ogarniająca swoim sercem i spojrzeniem każdego z nas. Przez Jej szczególne wstawiennictwo chcemy wypraszać potrzebne światła i moce dla naszego życia – mówił abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, 3 maja w kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

źródło: Twitter.com/JasnaGóraNews

abp Wacław Depo, Jasna Góra

abp Wacław Depo, Jasna Góra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W miejscu matczynej troski i miłości abp Depo przewodniczył Mszy św. i modlił się w intencjach szczególnych: za abp. Zygmunta Zimowskiego (1949-2016), biskupa diecezji radomskiej w latach 2002-09, oraz rządzących. W homilii przypominał, że IV niedziela wielkanocna jest nazywana Niedzielą Dobrego Pasterza, można ją też nazwać niedzielą katechizmową. Chrystus – brama owiec – jest jedynym pasterzem, zna swoje owce po imieniu i oddał za nie życie. Jego miłość jest wymagająca. – Kto zawierzył Mu życie, nie przegrał. Dziś Chrystus woła: Jestem z tobą po wszystkie dni – podkreślił ksiądz arcybiskup. Chrystus jest Drogą, Prawdą i Życiem, a żyjemy w czasach, w których każdy ma swoją prawdę, niektórzy próbują funkcjonować bez Boga i Kościoła. – Prawda Boża jest niezmienna, niepodzielna, zbudowana na fundamencie, którym jest miłość. Wyznajemy, że jest to miłość stwórcza, powołująca nas do istnienia, wskazująca kierunek i sens życia. Jest to miłość dzielona, ukrzyżowana i zmartwychwstała, i jeszcze jedno podkreślenie: jest to miłość eucharystyczna.

Dzisiaj twarzą Jezusa jest Eucharystia. Do tej prawdy podprowadza nas Maryja – powiedział abp Depo. Jezus jest Pasterzem i nie można się lękać zła, bo On, zbawiciel, pokonał śmierć, grzech i wszelkie cierpienia.

Podziel się cytatem

Reklama

Metropolita częstochowski za św. Piotrem wskazał cztery drogi do prawdziwego życia, którymi są: nawrócenie, przyjęcie chrztu, przyjęcie darów Ducha Świętego (mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności, bojaźni Bożej) i współuczestnictwo we wspólnocie Kościoła. – Dziś mówimy o głodzie Eucharystii, a jutro, jak to będzie za rok? – pytał abp Depo. – Świat medialny nie jest dla nas światłem dopełniającym rzeczywistej obecności, musimy się przebijać przez ciemność wiary do samego Chrystusa. Dzięki Bogu nasze kościoły nigdy nie były zamknięte. Jak będziemy z nami? Panie Jezu, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kochamy mimo różnych naszych doświadczeń.

Kaznodzieja nawiązał do wczorajszej uroczystości Najświętszej Mary Panny Królowej Polski i podkreślił, że sam Chrystus obdarować naród polski swoją Matką. Tę prawdę przypominali św. Jan Paweł II i kard. Stefan Wyszyński. Abp Wacław Depo modlił się: – W myśl Aktu Zawierzenia Polski Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i Matce Bożej Królowej Polski wołamy: Maryjo towarzysz nam w codziennej wędrówce, bądź przewodniczką, błagającą i zwyciężają mocą. Najświętsze Serce Jezusa, przyjdź królestwo Twoje. Maryjo, Królowo Polski, módl się za nami.

2020-05-03 17:04

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Strzec prawdziwego obrazu Chrystusa

Niedziela Ogólnopolska 14/2014, str. 8-9

[ TEMATY ]

wywiad

abp Wacław Depo

Bożena Sztajner/Niedziela

KS. IRENEUSZ SKUBIŚ: – Przed ostatnią konferencją Episkopatu Polski media, zwłaszcza te liberalne, ukazywały Księdza Arcybiskupa jako hierarchę groźnego dla wszystkich. Była to bardzo znamienna sugestia zarówno dla księży biskupów stających przed wyborem przewodniczącego KEP, jak i dla wiernych... Muszę wyznać, że my w Częstochowie cieszymy się, iż Ekscelencja ostał się nam w funkcji św. Jana Apostoła w Efezie i będzie, jak do tej pory, doglądał Domu Matki na Jasnej Górze. Ale wróćmy do spraw konferencji, która bardzo obiektywnie pokazała Kościół w Polsce jako Kościół pracujący nie tylko w rzeczywistości polskiej, ale także w rzeczywistości światowej, m.in. przez działanie polskiej Caritas...

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Norman Davies z Wykładem Mistrzowskim w Łodzi

2024-04-25 13:57

Archidiecezja Łódzka

W środę 8 maja br. o godz. 19:00 w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi odbędzie się kolejne spotkanie z cyklu „Wykład Mistrzowski”. Tym razem – kard. Grzegorz Ryś – zaprosił do Łodzi Ivora Normana Richarda Daviesa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję