Reklama

Kościół

Kraków: salezjańscy klerycy pomagają w jednym z DPS

Młodzi salezjanie z Krakowa zaangażowali się w wolontariat w jednym z miejscowych domów opieki społecznej. To odpowiedź na prośbę magistratu o wsparcie personelu domu, który boryka się z wieloma brakami.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed Wielkanocą przyszedł list z urzędu miasta z prośbą o wsparcie domów pomocy społecznej, gdzie brakuje personelu, gdyż część pracowników musiała zostać w domu z dziećmi, a inni mieszkają daleko i mają problem z dojazdem.

- Sytuacja związana z pandemią zmusiła wielu z nas do zmiany stylu pracy i szukania nowych dróg dotarcia z Ewangelią – podkreśla kl. Maciej Sokalski SDB, który zaangażował się w wolontariat.

Podziel się cytatem

Reklama

Salezjanin informuje, że w domu, gdzie pomagają klerycy, nie ma zachorowań na COVID-19, a oni sami nie kontaktują się z mieszkańcami. - Pracownicy domu dbają o podopiecznych. Jest świetna atmosfera, bo wszyscy, mimo zmęczenia, są bardzo zaangażowani. Mieszkańcy domu mają opiekę na najwyższym poziomie – opowiada.

Kl. Maciej Sokalski dodaje, że salezjanie byli cały czas w gotowości, by się zaangażować w pomoc potrzebującym. – Zainspirowała nas historia ks. Bosko, który razem ze swoimi wychowankami posługiwał w Turynie podczas epidemii cholery w XIX wieku. Wiedzieliśmy, że przyjdzie czas, żeby pójść jego śladami – mówi.

Młodzi naśladowcy ks. Jana Bosko wykonują w domu podstawowe prace. - Pomagamy w kuchni, obieramy ziemniaki, dezynfekujemy jadalnię, poręcze, windy, schody, korytarze. Przynosimy potrzebne rzeczy z magazynu, sprzątamy, porządkujemy – wylicza kl. Maciej.

Pracę łączą z wykładami, które odbywają się online.

2020-04-20 15:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Więcej kleryków, młodsi rektorzy – pokolenie on-line wkracza do seminariów

[ TEMATY ]

klerycy

seminarium

Bożena Sztajner/Niedziela

Do seminariów zgłosiło się więcej kandydatów niż w zeszłym roku. To budzi nadzieję - mówi w wywiadzie dla KAI ks. dr Wojciech Rzeszowski, nowy sekretarz Konferencji Rektorów Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych. W rozmowie z KAI rektor Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie mówi nie tylko o „trudnych przestrzeniach formacyjnych”, ale też o współpracy rektorów, perspektywie łączenia seminariów duchownych w Polsce i pierwszych owocach okresu propedeutycznego. Podkreśla, że choć seminarium pozostawia trwały ślad w dalszym życiu księdza, to nie można jednak zapominać, że najwięcej zależy od danego człowieka, jak wygląda jego dalszy rozwój.

CZYTAJ DALEJ

Bóg objawił się w Auschwitz

14 sierpnia 1941 r., w wigilię Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w bunkrze głodowym obozu Auschwitz odszedł do Pana więzień o numerze 16 670, przyszły święty – o. Maksymilian Maria Kolbe.

W czasie pogłębiającego się sporu o wartość ludzkiego życia, którego kontekstem jest nasilająca się fala cywilizacji śmierci, ofiara św. Maksymiliana zyskuje nowy, ważny wymiar. Jest dla całego świata wielkim wołaniem z dna piekła śmierci o poszanowanie wartości życia w każdych warunkach, niezależnie od jego jakości i kondycji człowieka. Jest wyzwaniem, wobec którego nie można pozostać obojętnym, jeśli nadal chcemy być ludźmi, a człowieczeństwo ma dla nas jakąś wartość.

CZYTAJ DALEJ

Piemont: beatyfikowano księdza zamordowanego przez faszystów

Dzień po dniu stawał się coraz bardziej proboszczem wszystkich, proboszczem każdego, proboszczem ubogich; w końcu proboszczem męczennikiem - mówił w niedzielę 26 maja kard. Marcello Semeraro podczas Mszy beatyfikacyjnej ks. Giuseppe Rossiego. Celebracja miała miejsce w katedrze w Novarze, stolicy diecezji, na terenie której pracował zamordowany przez faszystów kapłan. Uczestniczyło w niej ok. 1500 wiernych i 150 prezbiterów.

Ks. Rossi zginął zaledwie w wieku 32 lat po 8 latach posługi kapłańskiej. Większość tego czasu był proboszczem w górskiej piemonckiej wiosce Castiglione d'Ossola. Podczas II wojny w tym regionie trwały walki partyzanckie. 26 lutego 1945 r. do wioski wkroczyły oddziały faszystowskie, mszcząc się po tym, jak garibaldowskie oddziały zabiły dwóch z ich kompanów. Prowadzili przesłuchania, podpalili niektóre domy, oskarżyli ks. Rossiego o danie znaku miejscowym bojownikom poprzez dzwony kościelne. Pomimo tego ostatecznie zostawili duchownego na wolności, a on poświęcił się niesieniu pocieszenia przerażonej ludności i spowiadaniu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję