Tarnów: bez Pierwszej Komunii w maju - uroczystości mają być planowane po wakacjach
W kwietniu i maju w parafiach diecezji tarnowskiej nie będą organizowane uroczystości pierwszokomunijne. Komunikat Kurii Diecezjalnej mówi o tym, że Pierwsze Komunie Święte należy planować w miesiącach powakacyjnych, począwszy od września z zagwarantowaniem minimum trzytygodniowego czasu, poprzedzającego uroczystość i przeznaczonego na formację dla dzieci i ich rodzin.
Istnieje także możliwość organizacji uroczystości pierwszokomunijnych w czerwcu oraz miesiącach wakacyjnych, gdyby stan epidemii został odwołany a dzieci powróciły do szkół. „Wówczas decyzja o organizacji uroczystości będzie uzależniona od woli rodziców w porozumieniu z proboszczem parafii. W takim przypadku należy zachować wszelkie środki ostrożności” - informuje kuria.
„Decyzje rodziców o przystąpieniu ich dzieci do Pierwszej Komunii Świętej poprzedzonej przystąpieniem do sakramentalnej spowiedzi świętej powinny być w każdym przypadku dyktowane dobrem dzieci oraz powagą sakramentów świętych, stąd usilnie prosimy, aby nie warunkować udziału w uroczystościach innymi względami np. rezerwacją lokali” - mówi ks. Tomasz Lelito – dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie.
W związku z tymczasowym zawieszeniem w parafiach wszelkich spotkań formacyjnych oraz ograniczonym kontaktem z katechetami, jest także prośba do rodziców, aby podjęli z dziećmi indywidualną katechezę domową w oparciu o materiał wskazany przez katechetę lub proboszcza.
„Katecheci, korzystając z możliwości katechezy zdalnej i kontaktu przy pomocy dostępnych środków komunikacji internetowej z dziećmi, które przygotowują się do Pierwszej Komunii świętej, powinni podjąć z nimi temat przesunięcia terminu tej uroczystości, aby przyjęły to ze zrozumieniem” - czytamy w komunikacie.
Dla Nikodema przyjęcie Pana Jezusa było wielkim duchowym przeżyciem
Oprawy przyjęć komunijnych przypominają często wesela. Zdaje się to być ważniejsze od istoty samego sakramentu. Tymczasem najważniejsze jest przyjęcie Jezusa,reszta to tylko dodatek.
Myśląc o wiosennych miesiącach, maju i czerwcu, przychodzą mi do głowy nabożeństwa, które odprawiane są przy pięknie przystrojonych figurach i krzyżach, stojących przy drogach. Jest to też okres, kiedy kwitną bzy, bujnie rozwijają się na drzewach pąki, rzepak upaja nas swoim zapachem. W Kościele ten czas po Wielkanocy kojarzy nam się z uroczystościami przyjęcia I Komunii św., kiedy to dzieci całymi grupami lub z rodzicami pędzą ubrane w szatki na Eucharystię, by przyjąć Pana Jezusa do swego serca.
W ludziach mieszka niepokój... Boją się, że nadchodzi czas wypełnienia się mrocznej tajemnicy fatimskiej, że dobro jest w odwrocie, a to, że za chwilę świat stanie się domeną szatana, nie jest wcale czczą teorią.
Jest takie objawienie, które uderza w nasz pesymizm, aczkolwiek przewrotnie. Przypomina, że ostatnie słowo należy do Boga, ale Stwórca nie będzie się z jego wypowiedzeniem spieszył. W ekwadorskim Quito Maryja ogłasza, że gdy wydawać się będzie, iż zło zwyciężyło, a diabeł stał się władcą świata, wtedy Ona „zrzuci z tronu nadętego pychą i przeklętego na wieki szatana, miażdżąc go pod stopą i strącając go do piekielnych przepaści”.
Ach, ta historia! Zawsze ma w zanadrzu rytm Bożej Opatrzności, który wygrywa melodię, jakiej nikt by nie przewidział.
Rok 1978: Europa podzielona jak placek na dwa talerze – Zachód w blasku neonów, Wschód duszący się pod ciężarem szarej żelaznej kurtyny. I nagle, zza tej kurtyny, z peryferii świata, wyłania się człowiek z Krakowa – Karol Wojtyła, robotnik, poeta z notesem pełnym metafor, biskup z duszpasterstwem w tle, gdzie wiara kiełkowała w rozmowach przy kawie, kardynał. Staje się papieżem. A 22 października, na balkonie Bazyliki św. Piotra, rzuca w eter słowa: „Nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi”. Nikt wtedy nie podejrzewał, że to nie zwykłe hasło inauguracyjne, lecz detonator. Detonator wiary, wolności i odwagi, który wysadzi w powietrze cały system budowany na ateistycznym micie „człowieka-boga”. Komunizm, ten kolos na glinianych nogach, runie dekadę później – nie od rakiet, lecz od fali modlitw i pieśni, którą Jan Paweł II rozpętał na placu Zwycięstwa w Warszawie. Oto pierwszy dowód: pontyfikat, który nie tylko przetrwał, ale zmienił bieg historii.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.