Reklama

Karolina - symbol godności człowieka

Karolina Kózka. Dziecko wsi, dziecko pól i lasów nadwiślańskich. Dziewczyna o jasnym, mądrym spojrzeniu. Nikt nie przypuszczał w chwili jej narodzin w 1898 r., że oto w małej wsi Wał-Ruda przyszła na świat późniejsza błogosławiona i patronka diecezji rzeszowskiej. A jednak z domu pokrytego strzechą, otulonego szumem drzew, świergotem ptaków wyszła dziewczyna, którą na ołtarze wyniósł Jan Paweł II, stawiając ją nam za wzór życia chrześcijańskiego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak żyła

Wychowywała się w „kościółku”, „Betlejemce”, czy też „Jerozolimce”, bo tak nazywano dom Kózków. Rodzice Karoliny - Maria i Jan byli posiadaczami gospodarstwa rolnego, które własną zaradnością i pracowitością znacznie powiększyli. Mimo licznych obowiązków prowadzili niezwykle religijne życie, stąd też nadano ich domowi takie właśnie nazwy. Z dziećmi modlili się, śpiewali „Godzinki”, a także, mimo faktu, że kościół parafialny w Radłowie oddalony był od ich miejscowości ok. 7 km, często uczestniczyli we Mszy św. i nabożeństwach. Prenumerowali pisma katolickie, np. „Posłańca Serca Jezusowego”. W ich domu gromadzili się sąsiedzi, z którymi stworzyli silną wspólnotę religijną, która promieniowała na otoczenie.
Karolinie bardzo udzielała się atmosfera domu rodzinnego, pełna modlitwy, pracy, książek i czasopism. W 1906 r. rozpoczęła naukę w szkole podstawowej, stając się wzorową uczennicą, pracowitą i zdolną. Szkołę ukończyła w 1912 r., potem uczęszczała na zajęcia uzupełniające. Nie planowała jednak dalszej nauki, chciała pozostać w domu i pracować na roli wspólnie z rodziną.
Szczególnym rysem jej osobowości była wyjątkowa pobożność, widoczna od najmłodszych lat życia. Codziennie wiele czasu poświęcała modlitwie oraz często uczestniczyła we Mszy św. i przystępowała do Komunii św. Należała do kilku organizacji religijnych: Apostolstwa Modlitwy, Bractwa Wstrzemięźliwości, Bractwa Komunii Wynagradzającej, Żywego Różańca. Wspierała swego wuja Franciszka Borzęckiego - animatora życia religijnego w Wał-Rudzie - w prowadzeniu czytelni wiejskiej. Uczyła katechizmu rodzeństwo i dzieci z sąsiedztwa, swych rówieśników zachęcała do systematycznego czytania, opiekowała się chorymi. Jej wiara promieniowała na otoczenie. Zginęła zamordowana przez rosyjskiego żołnierza 18 listopada 1914 r., a ciało znaleziono dopiero 4 grudnia. Starannie udokumentowany protokół opisuje miejsce zbrodni i potwierdza fakt nienaruszenia dziewictwa Męczennicy, która poświęciła życie dla uratowania cnoty czystości. Ci, którzy znali Karolinę, jej głęboką wiarę i umiłowanie niewinności, od początku dawali wyraz przekonaniu, że była to śmierć męczeńska, heroiczna ofiara życia w obronie cnoty czystości.
Pogrzeb Karoliny stał się manifestacją religijną. Ciało złożono na cmentarzu w Zabawie, a na miejscu jej śmierci postawiono krzyż. Trzy lata później odbyło się uroczyste przeniesienie zwłok z cmentarza na plac kościelny przy udziale biskupa tarnowskiego Leona Wałęgi.

Wzór na dzisiaj

Jakim wzorem może być dziś Karolina dla współczesnego świata? Świata, który odrzuca autorytety, szuka wskazówek do życia w reklamach, brukowej prasie, wątpliwej jakości programach telewizyjnych. Świata czekającego na „cud” gospodarczy przy niewielkim wysiłku, gdzie najważniejszy jest pieniądz, a człowiek tylko dodatkiem. Świata, gdzie godność człowieka jest często odrzucana, niechciana.
Karolina pokazała, że godność osoby ludzkiej jest jej niezbywalną, integralną częścią. Ona swej godności broniła do końca, za nią oddała życie. Człowiek odarty z godności jest szczególnie narażony na negatywne wpływy otoczenia. Dlatego tak bardzo dzisiejszy świat chciałby osłabić wszystko, co się wiąże z godnością istoty ludzkiej, stąd ataki na prawo do życia i wolność sumienia.
Jan Paweł II w 1987 r. podczas pielgrzymki do Ojczyzny wyniósł Karolinę na ołtarze. Postawił ją nam za wzór życia, pracowitości i obrońcy godności człowieka. Jej aktualność zawarł najpiękniej w słowach z homilii z Mszy św. beatyfikacyjnej w Tarnowie. Mówił wtedy do zgromadzonych na podtarnowskich polach, że bł. Karolina świadczy „o wielkiej godności kobiety, o godności ludzkiej osoby. O godności ciała, które wprawdzie na tym świecie podlega śmierci, jest zniszczalne (…), ale nosi w sobie, to ludzkie ciało, zapis nieśmiertelności, jaką człowiek ma osiągnąć w Bogu wiecznym i żywym, osiągnąć przez Chrystusa. (…) Karolina Kózkówna była świadoma tej godności. Świadoma tego powołania. Żyła z tą świadomością i dojrzewała w niej. Z tą świadomością oddała wreszcie swoje młode życie, kiedy trzeba je było oddać, aby obronić swą kobiecą godność. Aby obronić godność polskiej, chłopskiej dziewczyny”.
Ta dziewczyna wskazała jasno i wyraźnie wartości, które powinny być dla nas najważniejsze, bo tylko dzięki nim zachowamy naszą tożsamość, pozostaniemy wierni naszym chrześcijańskim korzeniom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czym tak naprawdę karmię swojego ducha?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

pixabay.com

Rozważania do Ewangelii Mt 13, 10-17.

Czwartek, 24 lipca. Wspomnienie św. Kingi, dziewicy
CZYTAJ DALEJ

Wolontariat misyjny – pomysł nie tylko na czas wakacji

2025-07-24 16:20

[ TEMATY ]

wolontariat misyjny

Adobe Stock

Około tysiąca osób - począwszy od tych jeszcze niepełnoletnich aż po emerytów - wyrusza rocznie z Polski na wolontariat misyjny. O tym, czym jest wolontariat misyjny i jak zróżnicowane jest to zjawisko a także o tym, że wolontariusz musi mieć pomysł na siebie i przejść odpowiednie przygotowanie mówi w rozmowie z KAI ks. dr Maciej Będziński, dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych.

Maria Czerska (KAI): Co to jest wolontariat misyjny?
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV spotkał się z prezydentem Algierii: Watykan podkreśla znaczenie dialogu i pokoju

2025-07-24 16:40

[ TEMATY ]

prezydent

Algieria

Papież Leon XIV

Vatican Media

Ojciec Święty przyjął na audiencji prezydenta Algierskiej Ludowo-Demokratycznej Republiki, Abdelmadjida Tebboune’a

Ojciec Święty przyjął na audiencji prezydenta Algierskiej Ludowo-Demokratycznej Republiki, Abdelmadjida Tebboune’a

Ojciec Święty przyjął dziś na audiencji w Pałacu Apostolskim prezydenta Algierskiej Ludowo-Demokratycznej Republiki, Abd al-Madżida Tabbuna. Wizyta, utrzymana w duchu wzajemnego szacunku i dyplomatycznej otwartości, wpisuje się w trwające od lat dobre relacje między Watykanem a Algierią.

Po spotkaniu z Papieżem, algierski przywódca odbył rozmowę z watykańskim sekretarzem stanu kard. Pietro Parolinem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję