Reklama

„Dbając o kościół materialny, nie zapominamy o świątyni Ducha Świętego”

„Wzniesienie tego kościoła przed wiekiem to wyraz wiary naszych przodków, ale też zadanie dla nas. Zdajemy sobie sprawę z zagrożeń, jakie niesie świat, dlatego dbając o kościół materialny, nie zapominamy o świątyni Ducha Świętego” - witali Biskupa Płockiego parafianie z Wrony, którzy 28 października świętowali jubileusz 100-lecia swojej parafialnej świątyni.

Niedziela płocka 46/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wprowadzając zebranych w treść uroczystości, proboszcz wspólnoty ks. Krzysztof Kosewski zwrócił uwagę, że do właściwego przeżywania wiary nie wystarczy jedynie kontemplowanie Boga w przyrodzie. „Czym bylibyśmy bez tej świątyni, jakie byłoby nasze życie i jak wyglądałoby nasze zbawienie, gdyby nam brakowało Komunii św., niedzielnej Mszy św. czy innych sakramentów?” - pytał retorycznie kapłan. „Życie uczy, że kto gardzi Kościołem, zamyka się na Chrystusa, powoli zatraca poczucie winy i odpowiedzialność przed własnym sumieniem” - dodał.
Przypominając, że mottem jubileuszu są słowa św. Hilarego z Poitiers: „Świątynią Boga jest świętość, prawość, skromność człowieka”, ks. Kosewski zaznaczył, że budowniczowie parafialnego kościoła pokazali nie tylko kunszt sztuki sakralnej, ale też artyzm wiary. „Pozostawiając nam to wspaniałe dzieło, pragną, abyśmy dalej byli artystami, rzeźbiarzami własnego serca” - mówił ksiądz proboszcz.
Myśli zawarte w powitaniu duszpasterza parafii rozwinął w homilii Ksiądz Biskup. „Dziękujemy dziś Bogu nie za jakieś chwilowe, przemijające dobro. Dziękujemy Panu za trwały pomnik wiary minionych pokoleń” - mówił. Zgromadzonym parafianom i ich gościom wyjaśnił, że to dziękczynienie wynika z faktu, że kościół parafialny jest takim miejscem, w którym „jak w soczewce skupia się życie człowieka”. Wskazał przy tym na ważne momenty w ich życiu, które dokonują się w świątyni i niejako wpisują w jej historię. Według Kaznodziei te wydarzenia to na pierwszym miejscu chrzest, w którym Bóg wzywa po imieniu człowieka i zawiera z nim przymierze. W świątyni przeżywa się Pierwszą Komunię, bierzmowanie i w niej bierze początek rodzina w sakramencie małżeństwa. „Nawet pożegnania z bliskimi zmarłymi dokonują się w murach parafialnej świątyni” - wymieniał kolejne wydarzenia Biskup - także „każdy zwykły tydzień naszego życia rozpoczynamy i każdy tydzień kończymy w świątyni” - dodał.
Biskup Piotr przypomniał także stuletnie dzieje kościoła. Mówił o dniu konsekracji w 1907 r. i o wojennych zniszczeniach, naprawionych dzięki zaangażowaniu duszpasterzy i parafian. Mówiąc poniekąd w imieniu każdego ze zgromadzonych, Pasterz podkreślił: „Kościół we Wronie nosi w swych czcigodnych murach dzieje ludzi - historię ich życia i koleje losu. Najważniejsze wydarzenia mojego życia i szara codzienność mijających tygodni jest tak mocno związana z tą budowlą, że nie są to dla mnie tylko kamienne mury. W tych ścianach jest zapisana historia mojego życia: wydarzenia radosne, wydarzenia tragiczne; nadzieje przepełnione optymizmem i gorycz upadków; chwile cichej modlitwy i pokój Bożego przebaczenia”.
W dalszych słowach homilii Ksiądz Biskup wskazał, że świątynia jest szczególnym miejscem spotkania z Bogiem, gdzie ludzie mogą odnaleźć równowagę ducha i umocnić się wewnętrznie. Nawiązał przy tym do sakramentu chrztu, podczas którego naznacza się katechumena znakiem krzyża i porównał człowieka do konsekrowanej świątyni: „Setna rocznica konsekracji świątyni ma Tobie przypomnieć - Siostro i Bracie - prawdę wiary głoszoną przez św. Pawła Apostoła: «Czyż nie wiecie, że jesteście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Świątynia Boża jest święta, a wy nią jesteście»” - mówił.
Kaznodzieja przypomniał również znaczenie kościoła dla parafialnej społeczności: „Każde większe skupisko ludzkie powinno mieć taki dom, który przypomina, że Bóg stał się człowiekiem i przebywa wśród nas dwadzieścia cztery godziny na dobę, aż do skończenia świata”.
Dalej przypomniał o innym ważnym społecznym wymiarze świątyni. „Kościół jako namiot spotkania człowieka z Bogiem jest też miejscem spotkania człowieka z drugim człowiekiem. Świątynia pogłębia więź między tymi, którzy współtworzą parafię. Kształtuje takie postawy społeczne, jak: solidarność, braterstwo, odpowiedzialność za drugiego człowieka, wrażliwość”. Na koniec Ksiądz Biskup ukazał postać skruszanego celnika z Ewangelii i zaapelował, by w domu Bożym wzorować się na jego postawie: „Żyjmy w pokorze, czyli w prawdzie o nas samych. Wtedy odejdziemy z naszej świątyni - podobnie jak celnik - wysłuchani przez Pana i usprawiedliwieni”.
W jubileusz czynnie zaangażowali się mieszkańcy wszystkich 16 wchodzących w skład parafii miejscowości. W procesji z darami ich reprezentanci ofiarowali do kościoła m.in. sprzęty i szaty liturgiczne. Liczący sobie 100 lat kościół parafialny pw. Przemienienia Pańskiego we Wronie jest, według źródeł historycznych, trzecią z kolei świątynią parafialną w dziejach tej wspólnoty. Powstał w latach 1898 - 1906, gdy proboszczem był ks. Franciszek Karwacki. Świątynia została konsekrowana 12 października 1907 r. przez biskupa płockiego Apolinarego Wnukowskiego. Podczas I wojny światowej kościół został uszkodzony, odremontowano go po wojnie. Po II wojnie światowej restaurację kościoła prowadzili ks. Wacław Bernaś i ks. Wawrzyniec Ulanowski. Obecnie o świątynię troszczy się ks. Krzysztof Kosewski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzień Męża i Żony – siedem rad Ulmów dla małżeństw

[ TEMATY ]

rodzina Ulmów

Muzeum Rodziny Ulmów

7 lipca 1935 r. Józef i Wiktoria ślubowali sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską

7 lipca 1935 r. Józef i Wiktoria ślubowali sobie miłość, wierność
i uczciwość małżeńską

Z inicjatywy Rycerzy Kolumba 13 lipca obchodzony jest Dzień Męża i Żony na pamiątkę ślubu świętych Zelii i Ludwika Martin, rodziców św. Tereski, który odbył się właśnie tego dnia. A czego uczą mężów i żony inni małżonkowie – Wiktoria i Józef Ulmowie? Oni wzięli ślub 7 lipca 1935 r., a 10 września br. wraz siedmiorgiem dzieci, w tym jednym nienarodzonym, zostaną wyniesieni na ołtarze.

1. Każdego dnia troszczcie się o Wasz związek
CZYTAJ DALEJ

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję