Reklama

Prawo czy miłosierdzie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Taki dylemat narzuca się, gdy jest mowa o procesach w sądach kościelnych. Ich najczęstszym zajęciem jest badanie skomplikowanych losów ludzi, których małżeństwa uległy rozpadowi. Niektóre z tych dramatów kwalifikują się, aby w procesie kanonicznym postawić pytanie, czy małżeństwo można w świetle prawa kościelnego uznać za nieważnie zawarte? Czasem na samą myśl o orzekaniu nieważności małżeństwa, zawartego przecież przed Bogiem i wobec zgromadzonego Kościoła, niektórzy szczerze wierzący wzburzają się i mają „za złe”, że to rozluźnienie dyscypliny kościelnej, że to jakiś liberalizm zakrada się zdradziecko do Kościoła. Niektórzy idą jeszcze dalej i zgłaszają swoje zaniepokojenie, czy aby Kościół nie zrezygnował z tradycyjnej nauki o nierozerwalności małżeństwa. Dlatego pytają z niepokojem, czy tu nie zaszła jakaś zmiana? Bywa, że czasem gorliwi duszpasterze pytają, czy sądy kościelne w trosce o człowieka, przejmując się swoją duszpasterską funkcją, nie orzekają zbyt łatwo i zbyt często nieważności małżeństwa?
Odpowiedzi na te pytania poszukiwano podczas spotkania pracowników i współpracowników sądów kościelnych, które odbyło się w dniu 22 września br. w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu. Wzięli w nim udział kanoniści orzekający w sądach kościelnych: w Lublinie, w Rzeszowie, w Zamościu i w Przemyślu, jak również inne osoby wspierające pracę kościelnych trybunałów, a wśród nich biegli z zakresu psychologii, których opinie w sprawach o nieważność małżeństwa odgrywają znaczącą rolę. W spotkaniu wzięli także udział przedstawiciele Sądu Okręgowego i Rejonowego w Przemyślu, Prokuratury Okręgowej i Rejonowej w Przemyślu oraz przedstawiciel Izby Celnej, czyli tych instytucji, które w swoich dziedzinach zajmują się stosowaniem przepisów prawa.
Uczestniczący w spotkaniu metropolita przemyski abp Józef Michalik zauważył, że „obowiązujący od 1983 r. Kodeks Prawa Kanonicznego Jana Pawła II jest przepojony duchem i treściami Soboru Watykańskiego II, którego dewizą było: „Salus animarum - suprema lex” (Zbawienie dusz - najwyższym prawem).
Ponadto Metropolita Przemyski przypomniał, że „żmudna praca sądów kościelnych, na ile prawo pozwala, zdejmuje często z ludzi ciężar i gorycz życiowych niepowodzeń, dźwiganych nieraz latami. Orzeczenie nieważności małżeństwa pomaga wyprostować drogi życiowe wielu nieszczęśliwym ludziom, pozwala często wrócić do życia w zgodzie z Bogiem, z Jego przykazaniami, z sumieniem. To daje dostęp do życia sakramentalnego, do korzystania z łaski pokuty i Eucharystii. To są wartości w życiu duchowym człowieka, które trudno przecenić”.
Próbą odpowiedzi na postawione we wstępie wątpliwości i pytania był wykład ks. prof. dr. hab. Leszka Adamowicza z KUL-u, zatytułowany: „Duszpasterstwo i prawo. Konflikt czy zbieżność interesów”, wygłoszony podczas wspomnianego spotkania.
Prelegent przypomniał najpierw miejsce prawa we wspólnocie Kościoła, także tego prawa wpisanego w ludzką naturę, na podstawie którego także małżeństwo zawierane nawet między ludźmi nieochrzczonymi może być w Kościele uznawane za ważne. Wychodząc zaś z tekstów nauczania Jana Pawła II oraz Benedykta XVI wykładowca wskazał na cel i funkcję prawa kościelnego oraz zasady jego stosowania w praktyce procesowej. Zadaniem procesów małżeńskich w sądach kościelnych nie jest orzekanie o winie jednej czy drugiej ze stron zawierających małżeństwo. Nie jest też rolą trybunałów kościelnych łagodzenie norm kanonicznych na użytek nieszczęśliwych ludzi. Proces kościelny zmierza do ustalenia obiektywnej prawdy w odniesieniu do węzła małżeńskiego, który istnieje, bądź go nie ma.
„Tam, gdzie rodzą się uprawnione wątpliwości co do ważności małżeństwa sakramentalnie zawartego - przypomina papież Benedykt XVI, - należy podjąć takie kroki, które są konieczne dla zweryfikowania ich zasadności” (adhortacja „Sacramentum caritatis” nr 29). Dlatego też, naucza dalej Papież, należy też z pełnym poszanowaniem dla prawa kanonicznego, zapewnić obecność trybunałów kościelnych na danym terytorium, ich duszpasterski charakter oraz ich poprawną i szybką działalność.
W tym kontekście, mając na uwadze zarysowany problem, ks. prof. L. Adamowicz przywołał w tej sprawie jasną zasadę wyłożoną przez obecnego Papieża: „Trzeba unikać traktowania troski duszpasterskiej jakby była ona przeciwstawna wymogom prawa. Należy nade wszystko wychodzić z założenia, iż fundamentalnym punktem spotkania prawa i duszpasterstwa jest miłość prawdy: ta zaś nigdy nie jest abstrakcyjna, ale konkretyzuje się w ludzkiej i chrześcijańskiej drodze każdego wiernego”.
W dyskusji nad działalnością kościelnych trybunałów, orzekających niekiedy nieważność zawartych małżeństw, zwrócono uwagę na kontrowersje związane z udzielaniem pozwolenia na ponowne zawarcie sakramentalnego małżeństwa, po wyroku ustanawiającym zakaz wchodzenia w nowy związek. Okazuje się, że praktyka administracyjna jest w tym względzie wypracowana, z uwzględnieniem najnowszych norm zawartych w Instrukcji Stolicy Apostolskiej „Dignitas connubi”.
W aktach spraw o nieważność małżeństwa zawarte są dramatyczne losy ludzi, którym, czasem mimo ich dobrej woli, nie udało się stworzyć wspólnoty całego życia. Konfrontacja tych dramatów z obowiązującym prawem, pozwala w wielu wypadkach stwierdzić, że węzeł małżeński nie zaistniał. Dzieje się to jednak nie w drodze łaski czy miłosierdzia, ale w trudnym dochodzeniu do prawdy, która zawsze wyzwala.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłan rodzi się z miłości, nie z obowiązku czy przymusu

2025-05-08 09:19

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Kapłan rodzi się z miłości, nie z obowiązku czy przymusu. O miłość zaś trzeba zabiegać. Trzeba o nią prosić i troszczyć się, kiedy zaczyna kiełkować, aby się pięknie i bujnie rozwijała.

Jezus powiedział: «Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję im życie wieczne. Nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy».
CZYTAJ DALEJ

Skrutinium, czyli jak wybiera się papieża podczas konklawe

2025-05-07 16:26

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Każde głosowanie w Kaplicy Sykstyńskiej odbywa się w sposób ceremonialny i ściśle określony. Sprzyja temu papierowa i indywidualna forma oddania tajnego głosu.

Teoretycznie papież może zostać wybrany już wieczorem w dniu rozpoczęcia konklawe. Wówczas przeprowadza się pierwsze głosowanie. Dzieje się tak od 2005 roku, wcześniej głosowania odbywały się od rana drugiego dnia. Jednak w ostatnim wieku najszybciej papieża wybrano w 1939 roku. Kard. Eugenio Pacelli, późniejszy Pius XII, zyskał wymagane poparcie już w trzecim głosowaniu. Także w drugim dniu konklawe kończyło się w 2005 i w 2013 roku.
CZYTAJ DALEJ

Czy dziś pojawi się biały dym? Transmisja na żywo z Watykanu

2025-05-08 09:54

[ TEMATY ]

Watykan

konklawe

transmisja

biały dym

wybór papieża

Agata Kowalska

Czy dziś zobaczymy biały dym?

Czy dziś zobaczymy biały dym?

O godz. 9 kardynałowie udali się do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie przystąpili do drugiego głosowania. Jeżeli dwa poranne zakończą się bez rezultatu, to czarny dym pojawi się około 12.30.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję